biuro Lexie

    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty biuro Lexie

    Pisanie by Gość Pon Lut 27, 2012 6:28 pm

    Liczył na to, że Lexie poczęstuje go jakimś żarciem, więc przyszedł aż tutaj! - Mam nadzieję, że w tych okolicach nie kradną samochodów, bo nie chciałbym nocować w Londynie - mruknął, opadając na jeden z foteli, które wydawały się być całkiem wygodne i chyba faktycznie były. - Mogę włączyć mecz? - Spytał, zerkając na telewizor, który pewnie słuzyl jej do wideokonferencji z waznymi ludźmi a nie do oglądania meczy czy m jak miłość xd.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Pon Lut 27, 2012 6:38 pm

    Lexie nie miała żarcia w pracy! Ale może mu zrobić kawę, może się zapcha;d. To znaczy jej sekretarka może mu zrobić kawę. Zerknęła najpierw na telewizor, a potem na niego i pokręciła głową z rozbawieniem.
    - Możesz. Ale wyłącz głos, szef jest za ścianą - mruknęła. Nienawidziła swojego szefa. Dobrze, że miała pod sobą cały dział, mogła się na nich wyżywać tak jak on wyżywał się na niej. Wstała od biurka, przy którym wcześniej siadła i schyliła się do dolnej szuflady, żeby wyjąć jakieś papiery. Więc mógł popatrzeć na jej tyłeczek. W międzyczasie usłyszeli trzask drzwi, a Lexie odetchnęła z ulgą. Szef poszedł do domu!
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Pon Lut 27, 2012 6:48 pm

    Pewnie zmacał jej tyłeczek cichaczem, a ona go okrzyczała za to, więc uciekł, bo ja lecę się prezentacja zająć!
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 6:17 pm

    Skoro przeginała, to szybko dojechali. Szedł sobie obok Niej do budynku, potem korytarzem do Jej gabinetu, bo mu kazała! Ciekawe co od niego chciała xD I szedł z lekkim uśmiechem, a wszyscy z biur na nich patrzyli!
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 6:23 pm

    Chciała go w końcu przelecieć;c. Nie no, miała mu coś do przekazania. Kiedy tak szli, Lexie zerknęła na niego, po czym pokręciła głową z rozbawieniem. Czyżby już się jej nie wstydził? W każdym razie dotarli w końcu do jej biura, gdzie zdjęła z siebie płaszcz i położyła torbę na biurku.
    - Poczekaj, mam coś dla ciebie, tylko muszę to znaleźć - mruknęła. Zaczęła otwierać szuflady, więc mógł popatrzeć na jej tyłek w dosyć obcisłej spódniczce.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 6:26 pm

    Skoro tak miło, o zgrozo, mu się z Nią wczoraj wspominało dzieciństwo to stwierdził, że nie może tak Jej unikać, chociaż praca to praca. Powie, że zaciągnęła go do biura na tortury i ledwo uszedł z życiem - coś dla mnie masz? - takie oglądanie Jej tyłka to już dobry prezent z rana. Głowa go zaczęła boleć, bo pół nocy pisał ten raport, który był na jutro! A potem już nie mógł zasnąć, teraz jest niewyspany, zdenerwowany, biedak z niego.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 6:30 pm

    Lexie pewnie też nie spała, bo zabijała ludzi, haha. No nie, nie zabijała, jeju, mam dzisiaj strasznie dziwny humor;c. I prawie zabiłam wykładowcę z historii literatury. W końcu wygrzebała jakąś teczkę dla niego, więc stanęła prosto i najpierw przejrzała zawartość. Podeszłą do niego i podała mu ją.
    - Nowy zakres obowiązków. Spodobałeś się szefowi, teraz jesteś moim zastępcą - mruknęła. Nie, żeby nie była zadowolona, bo może w końcu ktoś ją trochę odciąży. Po prostu nie miała humoru. Obeszła biurko i usiadła w fotelu.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 7:04 pm

    Charliego zamurowała ta wiadomość, odebrał od Niej teczkę, przejrzał powierzchownie. - Kim jestem? - zapytał jeszcze raz i usiadł na przeciwko Niej przy tym biurku - Twoim zastępcą.. no świetnie - w sumie też się cieszył, ale bycie zastępcą Lexie wiaże się ze spędzaniem z Nią więcej czasu, a to przecież nigdy nie było łatwe. Chociaż Ona mu się znów zaczynała podobać, jej.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 7:09 pm

    Oparła łokcie na biurku i przez moment masowała sobie skronie palcami. Czuła, że ból głowy nie da jej dzisiaj żyć. A ona nie da żyć swoim pracownikom.
    - Będziesz miał trochę więcej obowiązków, ale za to pensja znacznie ci się powiększy - powiedziała unosząc przy tym jedną brew. Opadła na oparcie fotela. Zdecydowanie potrzebowała papierosa. Ale pewnie nie można tam było palić w biurze.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 7:16 pm

    Charlie chętnie wypiłby kawę, ale pił już rano dwie. A rano właściwie było nadal. - dobrze się składa, więcej obowiązków dobrze mi zrobi - stwierdził i schował te papiery do teczki, gdy juz przejrzał dokładniej. - Mogę? - spojrzał na Jej telefon, taki wiesz stacjonarny i kliknął by zadzwonić do sekretarki i zamówił im dwie kawy, bo jednak musiał jeszcze jakąś wypić. - będziemy spędzać razem wiecej czasu? - zapytał patrząc na Nią z nikłym uśmiechem.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 7:28 pm

    Oparła łokieć na tym takim podłokietniku, a głowę na dłoni. I patrzyła na niego. Zastanawiała się przed czym tak chce uciec, że potrzebne mu są obowiązki.
    - Jasne - odparła wzruszając ramionami. Uśmiechnęła się pod nosem słysząc, że zamawia kawę. Strasznie nie chciało jej się wziąć do roboty.
    - Tak. Ale nie ciesz się tak, teraz będę wymagać od ciebie jeszcze więcej - powiedziała z rozbawieniem. Kiedy sekretarka przyniosła dwie kawy, Lexie oznajmiła jej, że teraz jest też sekretarką pana Poussina.
    - Aha, no i przenosisz się do gabinetu obok - powiedziała pokazując na do tej pory puste pomieszczenie. Dwa gabinety dzieliły tylko szklane drzwi, a wchodziło się do nich z pomieszczenia, w którym urzędowała teraz już ich wspólna sekretarka.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 7:34 pm

    -domyślam się, że łatwo nie będzie- odpowiedział na Jej słowa i przywitał się z sekretarką, bo był miłym gościem. Napił się kawy i uśmiechnął, bo kawa zawsze poprawiała mu humor. W ogóle mógłby pić tylko kawę i czerwone wino - jak to Francuz. - czyli muszę się przenieść - powiedział w zasadzie sam do siebie. Dostał sms'a. Przeczytał więc wiadomość i westchnął ciężko, schował komórkę i oparł się wygodniej i też zaczął się Jej przyglądać.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 7:45 pm

    - Może nie będzie tak źle. Przejmujesz część moich obowiązków, więc będę trochę mniej marudna - powiedziała z rozbawieniem. Upiła łyk kawy z filiżanki, zerkając jednocześnie na zegarek wiszący na jej nadgarstku.
    - Tak, ale masz jeszcze trochę czasu. Szef przyjął kogoś nowego na twoje miejsce dopiero od nowego miesiąca, więc masz jeszcze trochę czasu - odparła patrząc na kalendarz. I zmarszczyła brwi.
    - No okej, jednak nie masz. Musisz się przenieść w dwa dni - westchnęła. Zapomniała, że luty jest taki krótki!
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 8:14 pm

    -kogoś nowego? No tak - kiwnął głową ze zrozumieniem - ciekawe kto to. - wypił dość szybko swoją kawę i wstał powoli z fotela - to co, pójdę się pakować w takim razie, spoko dwa dni - uśmiechnął się. - właściwie nie powinno mi to zająć dużo czasu - wsadzi wszystko do kartonów, przeniesie i już. - więc już Ci nie przeszkadzam, na pewno masz sporo na głowie, wygląda na to, ze ja zresztą też - zmarszczył czoło, ale i tak nie było tego widać, bo zasłaniały je włosy.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 8:21 pm

    - Nie wiem, tym razem się ze mną nie konsultował - powiedziała marszcząc brwi. Miała dosyć tego szefa. Równie dobrze sama mogła być szefem! Ale chciała dojść do wszystkiego sama, a nie przez znajomości ojca.
    - No tak. Mam nadzieję, że Claudia nie będzie miała nic przeciwko, że będziesz siedział dłużej w pracy - powiedziała, zaczynając przeglądać jakieś papiery, które przed chwilą przyniosła jej sekretarka.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 8:40 pm

    -poczekamy i się dowiemy. - gdy wspomniała o Claudii westchnął przeiągle - ucieszyć to się nie ucieszy, to już wiem. Zresztą teraz i tak.. - przerwał i chwycił za klamkę drzwi. - na mnie czas. Muszę się zapoznać z nową sytuacją, no i spakować. Więc udanego dnia - życzył Jej i już poszedł do siebie. Bo ja też już idę, i tak odpisuje z prędkością światła. Przejde do mojej fizyki, a Tobie powodzenia! ;*
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 8:12 pm

    dobra w sumie nie mogę znaleźć jej mieszkania więc a razie tutaj. oliver przyjechał po lexi bo zepsuł się jej samochód i go o to poprosiła a on musiał jeszcze trochę sie natrudzić żeby wybaczyła mu to wszystko o czym mówił mu leo ostatnio. zapukał.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 8:26 pm

    Było tak późno, że jej sekretarka pewnie już poszła. Lexie siedziała wściekła, że musi całą robotę odwalać sama, bo Charles wziął urlop. Na swoje auto też była wściekła, bo dopiero co odebrała je od mechanika, a znowu jej się zepsuło.
    - Proszę! - powiedziała, nawet nie odrywając wzroku od papierów.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 8:32 pm

    - siema słonko. dostałem cynk, że ci się coś rozwaliło. - mruknął z uśmiechem zaglądając do jej gabinetu samą głową najpierw a potem wszedł z uśmiechem i rozsiadł się na kanapie którą na pewno tam miała. - dużo masz pracy? - zapytał i jednak wstał, żeby nalać sobie wody. czul się tu raczej jak u siebie.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 8:35 pm

    - Taak, to pieprzone auto doprowadza mnie już do szału - mruknęła, zerkając na niego przelotnie. Nadal była na niego zła, w końcu mogła zginąć. Poza tym, z tego co wiedziała, wciąż nie załatwił tej sprawy z jej ojcem, o której mówiła Leo. A jeśli ją zawali, to będzie musiała wrócić do Włoch.
    - Trochę. Zaraz kończę - powiedziała. Wstała z fotela i podeszła do szuflad, zaczynając w nich grzebać w poszukiwaniu papierów. Przeklęła pod nosem, bo nie potrafiła ich znaleźć.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 8:42 pm

    - och to zmień. - wzruszył ramionami i uśmiechnął się do niej uroczo. jeszcze nie załatwił bo najpierw chciał gadać z nią! ale miał zamiar to zrobić. naprawdę wziął się w garść po rozmowie z leo i zabrał się za robotę, zdążył już wykończyć kilku złych ludzi, którzy nie powinni chodzić po ziemi.
    - och spoko, poczekam. - napił się tej wody i usiadł ponownie na kanapie. - co słychać lexie? - zapytał
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 8:47 pm

    - Taki mam zamiar. Ale lubiłam to auto - wzruszyła ramionami, siadając znowu przy biurku. Wystukała coś na klawiaturze komputera i znów spojrzała na Olivera przelotnie.
    - Oprócz tego, że w końcu przestali mnie śledzić, to nic ciekawego - powiedziała wpatrując się zmrużonymi oczyma w ekran.
    - A co u ciebie? Z Valerią wszystko w porządku? - zapytała nieco ironicznie. Nie chciała, żeby tak wyszło, bo wobec Olivera chciała być miła, ale samo jej tak wyszło z tej złości.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 8:54 pm

    - och auta się zmienia szybko Lexie. - wzruszył ramionami i uśmiechnął się, on jak mu się coś psuło to zmieniał! Ja bym zmieniła jakbym mogła ; o
    - Lexie... - mruknął i podszedł do niej. usiadł na brzegu stolika i uniósł jej podbródek żeby na niego spojrzała. - ej, naprawdę nie chciałem, żeby tak było mała. - mruknął i pokręcił głową.
    - nic mi nie mówiłaś! musisz mi mówić o takich rzeczach bo inaczej ja nic nie zrobię. mi albo leo i to jak tylko coś podejrzewasz a nie jak coś już się dzieje okej? - zapytał kręcąc głową i musnął jej czoło.
    - u mnie dobrze.
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 9:00 pm

    Ale Lexie przywiązywała się do aut bardziej niż do ludzi, więc przykro jej było, kiedy musiała je zmienić;d. Spojrzała na niego tymi swoimi orzechowymi oczyma i pokręciła głową.
    - Oliver, wysłałam ci smsa jakiś miesiąc temu, że ktoś mnie śledzi i czy czegoś mi przypadkiem nie zapomniałeś powiedzieć. Później za każdym razem nie miałeś czasu, żeby się spotkać ze mną albo z kimś, kogo do ciebie wysyłałam. Więc nie pieprz mi, że mam do ciebie przychodzić wcześniej - powiedziała. Czuła, że znowu narasta w niej złość, a nie chciała mu powiedzieć czegoś głupiego, więc wstała od biurka i znowu zaczęła grzebać w szufladzie. I chyba nawet serio wysyłałam smsa, coś mi się tak przypomina xd
    avatar

    Gość
    Gość

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 9:09 pm

    Pokręcił głową bo się zirytował. - bo przysyłałaś do mnie jakiś gówniarzy lexie! mam naprawdę dużo na głowie, a valeria kurde nie umie sobie sama poradzic! przykro mi że tak się stało, ale nie będę tracił milości swojego życia przez to co się tu dzieje! - warknął w jej stronę i usiadł na kanapie znów. bo naprawdę się wkurzył!

    Sponsored content

    biuro Lexie Empty Re: biuro Lexie

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 12:12 pm