tower bridge

    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty tower bridge

    Pisanie by Gość Czw Lut 23, 2012 1:20 pm

    nie poszedł dziś do szkoły, bo od połowy wczorajszego dnia myślał, intensywnie myślał. nad tym za kogo go ludzie mają! wpadł w depresję i szedł wolnym krokiem, smutnym głosikiem nucąc pod nosem london calling, clashow. chciało mu się płakać, ale był twardy. szedł na sam środek tego mostu! a gdy był już tam, to napisał do swojego kuzyna!
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Czw Lut 23, 2012 1:59 pm

    zabrała go policja :< teraz to będzie miał przejebane życie!
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 8:04 pm

    Przechadzali się wzdłuż Tamizy. Byli już na kolacji, a potem w kinie na jakiejś komedii romantycznej albo czyms podobnym, bo Antoinette wybrała film. Plotkowali pewnie na temat królowej i innych porywających osób.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 8:11 pm

    na dramacie jakimś byli! i antoinette na koniec się popłakała, bo tak się wzruszyła, chociaż naprawdę nie miała tego w swojej naturze. pewnie byli na w ciemności i musieli czytać napisy. więc było trochę słabo dla lenniego, bo on nie nadążał za nimi, coś tak czuję xd biedny lenny! szła zgrabnie przy jego boku i starała się nie zaciągać spalinami samochodów. trzymała go jakoś pod pachę, bo jej to zaproponował. a jeśli nie to... to obijali się o siebie, bo ona nie umiała chodzić w butach, które ubrała. - twój ojciec czym się dokładnie zajmuje? - zapytała, bo to w sumie ważna dla niej kwestia! chciała poznać trochę bliżej go i jego rodzinę. żeby nie było wstydu przed matką, jeśli przyjdzie ich ze sobą poznać.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 8:17 pm

    Sama nie nadążałaś.. Na pewno zaproponował jej to, bo był czasami dżentelmenem! Oblizał swoje usta, zerkając na jakaś grubą laskę, która przypominała mu Betty, na którą pewnie po cichu leciał, bo była z dziesięć razy od niego grubsza, bo wiadomo, jakim on był chudzielcem. - Ojciec? Jest producentem filmowym. Teraz robią jakiś film z Clooneyem, ale w sumie nawet nie pamiętam o czym - wzruszył ramionami. Clooney był pewnie jego ojcem chrzestnym, a Angelina Jolie matką, czy coś. - W sumie na pierwszy rzut oka wydaje się to być strasznie ciekawe, ale tak naprawdę to straszne nudy - wzruszył ramionami, uśmiechając się do Antoinette. Ładnie wyglądała, więc nie musiał sie jej wstydzić na mieście.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 8:25 pm

    zawsze ładnie wyglądała! jak mógł w ogóle się o takie sprawy martwić! zmrużyła oczy. - o kurcze... więc w tematyce filmowej jesteś pewnie cholernie obeznany, co? i jak oceniasz dzisiejszy film? - bo ona na przykład była straszną amatorką. i nie znała się na tym jakoś specjalnie. obejrzała już setki filmów i ocenia je pod kątem podobania się. lubiła filmy "o czymś". a nie jakieś durne o dupie maryni. chociaż od czasu do czasu lubiła jakieś odmóżdżacze. - nie chciałeś iść w jego ślady? tylko.. no wiesz, prawo? - oparła głowę o jego ramię, kiedy w pewnej chwili przystanęli i patrzyli na jakiś prom.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 8:32 pm

    Westchnął, zastanawiając się, czy nie mogliby wynająć jakiegoś ekskluzywnego jachtu na wieczór, by zrobić sobie na nim prywatną imprezę. Mógłby też poćwiartować na nim Antoinette i wyrzucić ją za burtę, udając Dextera. Chociaż Lenny i tak miał mieszkanie w Londynie, to znaczy jego ojciec miał, a on tam pomieszkiwał okazjonalnie, zwłaszcza teraz, gdy i tak miał przerwę w studiach. - Nie wiem, czy jestem jakoś nadzwyczaj obeznany.. Lubię kino, ale nie mógłbym chyba iść w ślady ojca. Wtedy musiałbym siedzieć bez końca u jego boku i byłbym znany tylko jako syn swego ojca. Podejrzewam jednak, że jak nie wyjdzie mi z prawem to i tak skończę u niego - westchnął, by potem odnaleźć dłoń Antoinette i spleść jej paluszki ze swymi.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 8:37 pm

    - ale znasz środowisko filmowe. pewnie czasami było ci dane czytać scenariusze i tak dalej. - zauważyła. ona co prawda znała kilka osób z tego światka. jakiś reżyserów, czy aktorów. ale jednak nigdy nie była w filmie tak od środka. a lenny miał okazję. dziwiła się, że nie zafascynował się tym jakoś specjalnie. bo wydawało się jej to być jakimś niezwykłym, wspaniałym miejscem. jednak przecież nie będzie negowała jego decyzji. tym bardziej, że prawo wyglądało zdecydowanie lepiej. - dlaczego miałoby ci nie wyjść? pewnie będziesz wspaniałym adwokatem - powiedziała nieco rozbawiona, bo przecież nie wiedziała tego na pewno. mogła tylko gdybać. zerknęła na ich dłonie niekoniecznie wiedząc, czy lenny chce sobie w ten sposób ugrzać zimną dłoń, czy to coś znaczy... zawsze za dużo sobie wyobrażała, więc teraz prawie się spociła. pomiziała go kciukiem.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 8:43 pm

    W sumie pewnie chodziło i o jedno, i o drugie, bo Lenny miał odrobinę zmarznięte dłonie, poza tym sądził, że łapki Antoinette są niemniej zimne, no i chciał jej pokazać, jakim jest fajnym facetem, który nie łapie od razu za tyłek, tylko mizia się najpierw, trzyma za łapki i nie robi nic gwałtownego. Sądził, że z księżniczkami tak trzeba. Odgarnął swoje włosy za uszy, bo wpadały mu do oczu. Napisałam włosów-.- - Och, w sumie racja. Ojciec czytał mi czasami scenariusze, które przynoszono mu do rozpatrywania. Zanim przestał się mną interesować - zaśmiał się gorzko. - Myślisz, że byłbym dobrym adwokatem? Ja nie jestem co do tego do końca przekonany, szczerze mówiąc to mam trochę olewacki stosunek do nauki, chociaż mam zamiar od przyszłego roku w końcu wziąć się porządnie za siebie - wyznał jej.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 8:50 pm

    bo trzeba. tym bardziej z księżniczkami ze złamanym serduszkiem! chociaż dzisiaj dowiedziała się, że andrew radzi sobie świetnie. więc postanowiła również złapać jakieś szybsze obroty i przyspieszyć znajomość z lennim. - och - westchnęła współczująco i mocniej ujęła jego dłoń, co miało mu chyba dodać więcej jakiejś otuchy czy wsparcia. chociaż pewnie lenny już się przyzwyczaił do braku zainteresowania ze strony ojca. - mówisz caly czas o tacie. a mama? - nie wiedziała praktycznie o niej nic, bo jednak nie wygooglowała jego nazwiska. jakoś zawsze zapominała! - nie wiem, jak z twoją nauką, ale jesteś bardzo błyskotliwym facetem, łatwo nawiązujesz kontakty i jestem pewna, że gdybyś miał teraz komuś nawciskać kilka kitów zrobiłbyś to bez mrugnięcia okiem. oczywiście nie sądzę, że kłamiesz, ale.. no wiesz. - uśmiechnęła się do niego rozbawiona i mimo, że nie całowała się w miejscach publicznych teraz musnęła jego kącik ust. - kurcze! lenny. ile ty masz wzrostu? - zapytała wesoło. - mam obcasy, a sama mam sporo ponad metr siedemdziesiąt i dalej jesteś wyższy. niesamowite.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 8:55 pm

    - Mama nie żyje - powiedział krótko, spuszczając na moment wzrok na swoje buty, zaraz jednak znów spojrzał na Antoinette. Jego matka umarła, jak był bardzo mały, więc prawie jej nie pamiętał, a i sam ojciec Lenny'ego za bardzo jej nie wspominał, więc nie miał zamiaru się rozklejać przed Antoinette. Chociaż wtedy może rzuciłaby się do pocieszania go i zaraz wskoczyłaby mu do łóżka. - To bardzo miłe co mówisz, Antoinette, i mam nadzieję, że faktycznie będzie ze mnie niezły prawnik! - Byłby taką Ally McBeal, ale z dłuższymi włosami. W sumie to była całkiem niezła myśl. Gdy dziewczyna go pocałowała, nieznacznie uśmiechnął się do jej ust, by potem roześmiać się na jej słowa. - Hej, wiesz, że w sumie nawet nie wiem, ile dokładnie mam wzrostu? - Pokręcił glową, bo faktycznie nie wiedział! Musi iść do Wendy się zmierzyć xd.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:01 pm

    - przykro mi... wiem, co to znaczy nie mieć jednego z rodziców. - powiedziała mu ciepłym tonem, który wielokrotnie słyszała z ust psychologa do którego chodziła po wypadku ojca. mimo, że też miała wtedy kilka latek. biedne dziecko, od razu leczone u psychologów. ech! - spełnienia marzeń - wzruszyła ramionami uśmiechając sie szerzej. zmrużyła oczy i uniosła nieco brodę do góry. - nie wiesz? a co masz na dowodzie? - roześmiała się, bo może lenny nie miał dowodu, bo nigdy go nie potrzebował. tak jak ona paszportu. chociaż mógł podać zaokrąglony wzrost, jakoś na oko. sama by go zmierzyła, ale nie miała przy sobie linijki. nawet takiej na 15 centymetrów, ale taką zamierzyłaby się go na śmierć!
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:05 pm

    W sumie poczuł się całkiem fajnie, z myślą, że oboje byli półśrotami, chociaż nie powinien się z tego cieszyć, ale to czyniło ich sobie podobnych, uniósł nieznacznie kąciki ust, by potem nachylić się do Antoinette i musnąć ustami jej usta, po raz kolejny. Gdy się od niej odsunął, nieznacznie zmarszczył nos. - Nie wiem. Pewnie metr dziewięćdziesiąt, wszystkie dane które tam podałem są wymyślone.. Nie wiem też, jaki mam kolor oczu - zamrugał, a potem wyciągnął portfel, w którym pogrzebał, wypadły mu z niego miliony monet, ale się tym nie przejął, bo miał ich jeszcze milion razy tyle. Znalazł dowód i się mu przyjrzał, by potem pokiwać głową i pokazać Antoinette, bo miał pewnie jakieś seksi zdjęcie xd.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:12 pm

    lubiła takie krótkie całuski, kiedy to ludzie przechodzący obok nich spoglądali w inną stronę, co było dosyć dziwne, bo byli tacy piękni, jak eksponaty w muzeum i wszystkie oczy były skupione tylko na nich. dlatego też obok był niezły karambol, bo ludzie zamiast patrzeć na drogę gapili się na księżniczkę i tego brudasa. roześmiała się na jego oszukiwanie rządu! widziała jak pospiesznie wypełniał druki jakimś niezdarnym pismem, a pani przyjmująca je kilka razy zwracała mu uwagę by zrobił to staranniej. - to oczywiste, ze twoje oczy są piwne! no, lenny. - pokręciła głową dalej rozbawiona i złapała ten jego dowód w swoje rączki. pewnie przesunęła się bliżej jakiejś latarni ulicznej i przyjrzała się uważniej. - zabawnie ci w krótszych włosach - bo na zdjęciu miał jakieś krótkie... albo takie na biebera xd
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:17 pm

    - Piwne? Więc tak nazywa się ten kolor - zmrużył oczy, a potem uśmiechnął się szerzej, przyglądając się poczynaniom Antoinette. Pewnie kserowała jego dowód oczami i potem go sprzeda, bo potrzebowała obywatelstwa Amerykańskiego. Chociaż nie, jak się jest księżniczką to pewnie niczego się nie potrzebuje. - Zabawnie czyli lepiej, czy gorzej? Bo zastanawiałem się nad wybraniem się do fryzjera - wyznał jej, sunąc za nią w stronę latarni, bo to dosyć niebezpieczne miejsce dla samotnej dziewczyny. Teraz wyglądali jak dwie dziewczyny pod latarnią, haha.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:22 pm

    szkoda, że to lenny był ładniejszą dziewczyną.. chociaż nie! antoinette wyglądała jak zwykle pięknie i nikt jej nie pobije. nawet diana ze swoimi fiołkowymi oczkami. przyglądała się teraz jego włosom. może nawet wyciągnęła dłoń, by zamacać jego końcówki. - mm, sama nie wiem. teraz wyglądasz dojrzalej? poza tym tak jest dobrze. nie potrzebujesz fryzjera. póki twoje włosy nie są dłuższe od moich i nie malujesz ust czerwoną szminką. - roześmiała się, bo lenny nie pasował jej na transwestytę. a bała się, że razem z włosami straci swój nonszalancki styl.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:26 pm

    Uniósł kąciki ust, gdy Antoinette macała go po włosach. - W porządku, więc póki co nie wybiorę się do fryzjera. A z tą szminką.. Chyba nie mam zamiaru się zaczynać malować, więc tego nie musisz się obawiać - zapewnił ją, by potem rozejrzeć się dookoła, a że w okolicy zauważył tylko jakiegoś bezpańskiego kota, który bawił się papierkiem po cukierku w poszukiwaniu odrobinki cukru, Lenny wsunął z powrotem do portfela swój dowód, portfel w spodnie natomiast. - Nie jest ci zimno? Już chyba dosyć późno - stwierdził. Jemu było zimno, a jeśli i jej by było to mógłby ją przytulić i marznęliby razem.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:33 pm

    - to świetnie. bo zaczęłabym się obawiać o mój gust. - powiedziała tym razem sama łapiąc go za rączkę i ciągnąc w jakimś kierunku. to znaczy nie chciało się jej już stać w jednym miejscu. pewnie właśnie dlatego, że zimno jej było w nogi, bo wiało od tej wody. - w zasadzie to trochę jest. i faktycznie... - wymruczała zerkając na zegarek, ale nawet nie zauważyła która godzina, bo było tak ciemno. - wracajmy już do st. albans. - westchnęła, bo wcale nie chciała się z nim rozstawać. spędzili bardzo miłe popołudnie czy raczej wieczór. i mimo kilku cząstek popcornu, który dalej miała między zębami cieszyła się, że zgodziła się tu z nim przyjechać.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:37 pm

    - Masz jutro z rana szkołę? - Spytał, gdy go ciągnęła, był lekki jak piórko, więc pewnie wznosił się za nią w powietrzu. - Bo w sumie moglibyśmy zostać w Londynie, mój ojciec ma tu mieszkanie i w ogóle - wyjaśnił, chociaż uznał, że to może zabrzmieć trochę dwuznacznie, zapraszanie jej na noc do mieszkania jej ojca. - Chociaż w sumie równie dobrze możemy wracać, to przecież nie jest tak daleko - wzruszył ramionami po chwili namysłu. Mógł ją do siebie tulić w samochodzie, bo podejrzewam, że nie miał zamiaru prowadzić, bo wypił jakiegoś winiacza.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:41 pm

    był jak latawiec! mogłaby go pomalować na jakiś neonowy róż... spojrzała w jego stronę i pokręciła głową. - nie... jutro mamy jakieś warsztaty z psychologami i kimś tam. - więc w ogóle zamierzała zrobić sobie wolne, bo zapowiadało się nudno. miała lepsze zajęcia niż to. na przykład chciała iść do kosmetyczki na wypróbowanie nowej maseczki. zmrużyła oczy na jego propozycję. zostać w londynie? sam na sam? brzmiało kusząco. ale i też niebezpiecznie. chociaż z drugiej strony miała tu przynajmniej konsulat monakijski. - w zasadzie to nogi mi już odpadają. ale nie mam nic na przebranie. - zaczęła bić się ze swoimi myślami, co jest stosowne a co nie. koniec końców zgodziła się, bo przypomniało się jej, że u andrew jest świetnie. dlatego też pojechali do tego mieszkania jego ojca. zaczniesz, co nie.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pią Kwi 20, 2012 11:47 pm

    mieli tu jakieś nocne zdjęcia. miało być romantycznie, główna para miała się rzucić na siebie, wypowiedzieć kilka niebanalnych słówek i całować, może to nawet była scena finałowa. tyle że nagrywanie wcale im nie wychodziło, bo barbra i carter nie mogli ze sobą współpracować, on rozpaczał po stracie samanthy, ona była wkurzona, że w ogóle się nią przejmuje, zamiast baśką. reżyser właśnie po raz kolejny przerwał nagrywanie i wydzierał się na aktorów, że są beznadziejni, a oni przekrzykiwali go, że w takich warunkach się nie da pracować.
    avatar

    Go??
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Go?? Pią Kwi 20, 2012 11:51 pm

    podchodził po raz enty do tej sceny. stał przy murku i wyglądał na wodę, kiedy podchodziła ona. miała być piękna, zjawiskowa, boska. a dla niego była zgniła, przeżuta i śmierdząca, robaczywa! miał dość barbry i tego wszystkiego. najchętniej by zrezygnował, ale to wpłynęłoby zabójczo na jego reputację. nie dostałby już żadnej propozycji, poza tym kara za odmowę była też kosmicznie wielka. odwrócił wzrok na barbrę. gwiazdy odbijały się w jej oczach, a w jej kosmykach włosów zobaczył coś, czego u żadnej innej nie widział. wyjął rękę z kieszeni i lekko się uśmiechnął. - kochanie... - szepnął chrapliwym głosem, jakby przerażonym i jednocześnie rozmarzonym, zakochanym.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Pią Kwi 20, 2012 11:59 pm

    wreszcie zmieniłaś mu avek!
    ona miała już dość pracowania na planie z carterem. od początku wiedziała, że nic dobrego z tego nie wyniknie! z początku myślała, że się myliła, ale skończyło się jak zwykle: na ich kłótniach i tym, że nie mogli na siebie nawet patrzeć. a mieli patrzeć na siebie z miłością. mieli pokazać widowni, że jest między nimi prawdziwe uczucie.
    - wiedziałam, że cię tu znajdę. - odpowiedziała łagodnie, posyłając mu przepełniony miłością i namiętnością uśmiech, ale dla niej to wszystko była gra. powiedziała sobie, że nie może znowu ulegać urokowi cartera. bo to nie był urok cartera, tylko jego bohatera!
    avatar

    Go??
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Go?? Sob Kwi 21, 2012 12:07 am

    ale mi się nie podoba ;x źle jakoś wykadrowałam. ech!
    wyciągnął rękę do jej policzka. - tak doskonale mnie znasz... wiesz... - obejrzał się za ramię i zobaczył wodę. najchętniej by ją tam po prostu wrzucił i patrzył jak tonie, ale chyba nie mógłby. za dużo świadków xd jeszcze reżysera by jakoś przekupił. ale ekipę nie. i statystów! przyciągnął ją do siebie i spojrzał głęboko w oczy, aż faktycznie zrobiło mu się jakoś milej, ale to nie w jej oczy do ostatnich dni swojego życia chciał patrzeć. - kocham cię. - szepnął ckliwie i pochylił nad nią by zlożyć pocałunek na jej ustach.
    avatar

    Gość
    Gość

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Gość Sob Kwi 21, 2012 12:16 am

    każdy będzie lepszy od tego, który miał! xd
    patrzyła mu w oczy i gdyby ktoś oglądał ich z boku, naprawdę pomyślałby, że swoje kwestie wypowiadają szczerze i że naprawdę są w sobie tak zakochani. zresztą barbra już sama nie wiedziała, jaki ma stosunek do cartera. wiadomo, że zawsze będzie go kochać, w końcu swego czasu był jej mężem. jednocześnie jednak traktowała go trochę jako odskocznię po albercie, ale też denerwowała się, że carter woli samanthę. może dlatego, że sama miała być z albertem, a że nie była, to była zazdrosna, że carterowi się powodzi. pocałowała go, ale lekko, bo ten pocałunek miał być krótki i zaraz barbra odpowiedziała:
    - tak długo się temu opierałam, ale... ja ciebie też kocham. - uśmiechnęła się delikatnie i znów pocałowała, a kamera zaczęła latać naokoło nich, podczas kiedy oni mieli całować się sto lat.

    Sponsored content

    tower bridge Empty Re: tower bridge

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Kwi 29, 2024 2:21 am