Więc Wendy z Adrienem przyszli tutaj. Rozpakowali się z odzieży wierzchniej, Wendy poprawiła swoją sukienkę, by cycki jej przypadkiem z niej nie wyskoczyły, a potem usiedli przy barze, albo przy jakimś sympatycznym stoliczku, zaciągając się zapachem tanich perfum i papierosów, który dominował w lokalu. - Co pijemy?
the dail bar
- Go??
- Gość
- Post n°1
the dail bar
First topic message reminder :
Więc Wendy z Adrienem przyszli tutaj. Rozpakowali się z odzieży wierzchniej, Wendy poprawiła swoją sukienkę, by cycki jej przypadkiem z niej nie wyskoczyły, a potem usiedli przy barze, albo przy jakimś sympatycznym stoliczku, zaciągając się zapachem tanich perfum i papierosów, który dominował w lokalu. - Co pijemy?
Więc Wendy z Adrienem przyszli tutaj. Rozpakowali się z odzieży wierzchniej, Wendy poprawiła swoją sukienkę, by cycki jej przypadkiem z niej nie wyskoczyły, a potem usiedli przy barze, albo przy jakimś sympatycznym stoliczku, zaciągając się zapachem tanich perfum i papierosów, który dominował w lokalu. - Co pijemy?
- Gość
- Gość
- Post n°26
Re: the dail bar
- no, a kto mnie zaciągnął na to lodowisko! hę? - wsadził jej palec w brzuch, celował w pępek, ale chyba nie trafił. no i dobra postawił jej to piwo, skoro go tak ładnie przeprosiła, w stosunku do niej był bardzo ugodowy. miała to szczęście. to dokończymy jutro, pa!
- Gość
- Gość
- Post n°27
Re: the dail bar
- ale przecież to nie ja ci kazałam się przewracać, więc to nie moja wina, że cię teraz boli tyłek! - roześmiała się głupkowato, bo przecież doskonale wiedzieli, że to była jej wina! przynieśli im to piwo, stuknęli się kuflami i napiła się trochę.
- Go??
- Gość
- Post n°28
Re: the dail bar
sori, alex będzie musiał się ewakuować z minnie, bo valeria przy jakims cichym stoliku czekała tu na allie. pewnie ta mowiła, że wie jak wygląda, bo oliver chwalił się swoją dziewczyną każdemu i miał jej zdjęcie w portfelu, albo po prostu obczaiły się na fejsie xd
- Gość
- Gość
- Post n°29
Re: the dail bar
Allie trochę się martwiła bo nie sądziła, że Valeria będzie chciała z nią mówić. Szczególnie że wydawało się że Valeria o wszystkim wie. Przyszła i odnalazła Valerię wzrokiem więc podeszła.
- Cześć, jestem Allyson. - przedstawiła sie oficjalnie i uśmiechnęła ciepło do niej. Wcale nie wyglądała najlepiej!
- Cześć, jestem Allyson. - przedstawiła sie oficjalnie i uśmiechnęła ciepło do niej. Wcale nie wyglądała najlepiej!
- Go??
- Gość
- Post n°30
Re: the dail bar
allie nie wyglądała najlepiej, czy valeria?
- och. cześć. - powiedziała unosząc na nią wzrok i wstała by uścisnąć jej dłoń. wyglądała na bardzo ładną dziewczynę. taką delikatną i spokojną. wyobrażała sobie, że przyjdzie tu jakaś wytatuowana, obleśna kobieta. bo tylko taka pasowałaby jej do leo xd albo jakąś w typie angeliny jolie!
- przepraszam, że cię tak tu sprowadziłam.. ale. cóż. pogubiłam się trochę - zacisnęła usta siadając z powrotem.
- och. cześć. - powiedziała unosząc na nią wzrok i wstała by uścisnąć jej dłoń. wyglądała na bardzo ładną dziewczynę. taką delikatną i spokojną. wyobrażała sobie, że przyjdzie tu jakaś wytatuowana, obleśna kobieta. bo tylko taka pasowałaby jej do leo xd albo jakąś w typie angeliny jolie!
- przepraszam, że cię tak tu sprowadziłam.. ale. cóż. pogubiłam się trochę - zacisnęła usta siadając z powrotem.
- Gość
- Gość
- Post n°31
Re: the dail bar
vleria. allie jak zwykle ślicznie sory ale ona wiedziala mniej wiecej w co się pakuje zakochując się z leo a valeria nie wiedziała! usiadła naprzeciw niej i uśmiechnęła się do niej przyjemnie.
- och nie ma sprawy, Valeria. rozumiem że mogło ci się cos pomieszać. - powiedziała i zamówila im jakieś drinki bo znała barmana i przyniesie im do stolika. szpan.
- więc mów co leży ci na sercu. - mruknęła łagodnie.
- och nie ma sprawy, Valeria. rozumiem że mogło ci się cos pomieszać. - powiedziała i zamówila im jakieś drinki bo znała barmana i przyniesie im do stolika. szpan.
- więc mów co leży ci na sercu. - mruknęła łagodnie.
- Go??
- Gość
- Post n°32
Re: the dail bar
valeria chwilę zastanawiała się, czy allyson również zabija i jesli w ogóle jeszcze będzie z oliverem to też będzie musiała zabijać. ale chyba nie byłaby w stanie. i pędzej sama by popełniła samobójstwo.
- nie wiem, od czego zacząć - mruknęła odwracając głowę gdzieś w bok. allie wyglądała na taką spokojną. kiedy ona sama niemal drżała z nerwów od wczoraj. zacisnęła zęby i popatrzyła jej w końcu prosto w oczy.
- dopiero wczoraj się dowiedziałam o... o tym, co on robi.
- nie wiem, od czego zacząć - mruknęła odwracając głowę gdzieś w bok. allie wyglądała na taką spokojną. kiedy ona sama niemal drżała z nerwów od wczoraj. zacisnęła zęby i popatrzyła jej w końcu prosto w oczy.
- dopiero wczoraj się dowiedziałam o... o tym, co on robi.
- Gość
- Gość
- Post n°33
Re: the dail bar
Valeria w takim razie była dziwna zastanawiając się czy taka delikatna dziewczyna zabija! Oczywiście mogła stwarzac tylko takie pozory no ale wiadomo, Allie nie zabija. Przyglądała się jej uważnie widząc jej zdenerwowanie. Oblizała usta i napiła się drinka. Pokiwała głową.
- Więc nie wiedziałaś wcześniej czym się zajmuje tak? Wstrząsnęło to tobą? - zapytała jak rasowa psycholożka ale nie wiedziała za bardzo jak ma z nią rozmawiac żeby pomóc jej! Bo nie obchodził ją w tej chwili Oliver który pewnie dzownil do niej kilka razy żeby się dowiedziec czy już się umówiły i tak dalej no i pewnie błagal ją żeby przekonała Valerię do tego że nie jest skończonm chujem! A Allie zależało tylko na tym żeby nie miała skrzywionej psychiki.
- Więc nie wiedziałaś wcześniej czym się zajmuje tak? Wstrząsnęło to tobą? - zapytała jak rasowa psycholożka ale nie wiedziała za bardzo jak ma z nią rozmawiac żeby pomóc jej! Bo nie obchodził ją w tej chwili Oliver który pewnie dzownil do niej kilka razy żeby się dowiedziec czy już się umówiły i tak dalej no i pewnie błagal ją żeby przekonała Valerię do tego że nie jest skończonm chujem! A Allie zależało tylko na tym żeby nie miała skrzywionej psychiki.
- Go??
- Gość
- Post n°34
Re: the dail bar
- oczywiście, że tak. cholera jasna, allie... mogę tak mówić? - jednak nie czekała na odpowiedź i ciągnęła dalej z bardzo zestresowanym wyrazem twarzy. jej było cieżko o tym wszystkim myśleć, a co dopiero o tym mówić! oliver jako kryminalista? wcześniej w życiu by na to nie wpadła!
- jestem katoliczką! nie mieści mi się to w głowie, że tacy ludzie istnieją. myślałam, że to tylko filmy. i że w dodatku to on może być jednym z nich. - pokręciła głową. nawet nie miała siły wymieniać jego imienia.
- jestem katoliczką! nie mieści mi się to w głowie, że tacy ludzie istnieją. myślałam, że to tylko filmy. i że w dodatku to on może być jednym z nich. - pokręciła głową. nawet nie miała siły wymieniać jego imienia.
- Gość
- Gość
- Post n°35
Re: the dail bar
Wysłuchała jej i pokiwała głową Wcale jej nie zdziwiło że Valeria jest wstrząśnięta sama się bała kiedy się dowiedziała, ale potem miłość do Leo zastąpiła strach i dalej przy nim trwała. Upiła kolejny łyk drinka.
- Wstrząsa to tobą jako katoliczką czy jako osobą. Bo to w sumie trochę różne..... różne rzeczy. Przynajmniej tak mi się wydaje. - oblizała znów wargi.
- Wiesz Valeria, ja wiem że to nie jest proste do przyjęcia, ale oni naprawdę nie zrobili nigdy nic czego nie muszą. - spojrzała na nią i przyglądała jej się uważnie.
- Wstrząsa to tobą jako katoliczką czy jako osobą. Bo to w sumie trochę różne..... różne rzeczy. Przynajmniej tak mi się wydaje. - oblizała znów wargi.
- Wiesz Valeria, ja wiem że to nie jest proste do przyjęcia, ale oni naprawdę nie zrobili nigdy nic czego nie muszą. - spojrzała na nią i przyglądała jej się uważnie.
- Go??
- Gość
- Post n°36
Re: the dail bar
- sama nie wiem! poza tym okłamał mnie. to obrzydliwe. nigdy wcześniej tego nie robił. poza tym gdyby sama tego nie odkryła pewnie za pięćdziesiąt lat też bym tego nie wiedziała. przecież to niebezpieczne! - jęknęła, bo tak naprawdę najbardziej obawiała się o zgrabny tyłek olivera. głupi oli. niedobry! mrużyła oczy.
- obawiam się, że nigdy nie oswoję się z tą paskudną myślą.
- obawiam się, że nigdy nie oswoję się z tą paskudną myślą.
- Gość
- Gość
- Post n°37
Re: the dail bar
- Postaw się na jego miejscu Valeria.... To nie jest łatwe. Siedzę już w tym chwilę i wiem co się dzieje. Okłamał cię dla twojego bezpieczeństwa. Rozmawiałam z Oliverem chwilę na ten temat i wiem, że robił to dla twojego bezpieczeństwa naprawdę. - oblizała znów wargi bo przecież się stresowała tą rozmową.
- To nie jest proste.... - pokręciła głową. - Ani dla ciebie ani dla niego, naprawdę kochana. - powiedziała spokojnie.
- To nie jest proste.... - pokręciła głową. - Ani dla ciebie ani dla niego, naprawdę kochana. - powiedziała spokojnie.
- Go??
- Gość
- Post n°38
Re: the dail bar
biedny oli xd widziałam, że dostał od leo xd
- nie wiem, co sobie myślałam tu przychodząc. ty kompletnie się z nimi zgadzasz. obrzydliwe. nie powinnaś być z leo. prędzej czy później go zabraknie. - wstała i zwiała. bo już nie mogła z nią o tym rozmawiać. głupia.
- nie wiem, co sobie myślałam tu przychodząc. ty kompletnie się z nimi zgadzasz. obrzydliwe. nie powinnaś być z leo. prędzej czy później go zabraknie. - wstała i zwiała. bo już nie mogła z nią o tym rozmawiać. głupia.
- Gość
- Gość
- Post n°39
Re: the dail bar
allie zdziwiła się na jej słowa. miała ją zatrzymywać i zabierać do siebie, ale stwierdziła, że to jest mała suczka,która dopiero później zrozumie to o czym jej mówili. Poszła do domu, ale obiecała sobie że niedługo zobaczy się z Leo bo teraz bała się że ta Valeria coś zrobi głupiego.
- Gość
- Gość
- Post n°40
Re: the dail bar
Skoro Florian ją wyruchał i uciekł to Ophelia postanowiła się umówić z Gonzo/Gonzem jezus maria nie wiem jak to imię się odmienia! Musicie mieć takie skomplikowane imiona dla postaci? ;d Nie ważne, siedziała właśnie w jakiejś fajnej kiecce, jak to miała w zwyczaju i sączyła wódkę z colą i cytryną. Pod nosem nuciła piosenkę, która leciała w tle, pewnie Elvisa bo ja go też dziś słucham cały czas!
- Go??
- Gość
- Post n°41
Re: the dail bar
Chyba się nie odmienia! Pewnie Gonzo się spóźnił, bo był typem gwiazdora, ale za to nadrabiał wyglądem, więc gdy tu wszedł to wszystkie głowy skierowały się w jego stronę. No bo naprawdę seksi wyglądał. Ubiorę go nawet zaraz, skoro są lookbooki. Odnalazł bez problemu płomieniście czerwoną głowę Ophelii i musnął ustami jej policzek na przywitanie, sadzając swój tyłek obok niej. - Cześć - rzucił w końcu, poprawiając swój rękaw tego, w co go zaraz ubiorę xd.
- Gość
- Gość
- Post n°42
Re: the dail bar
Też przydałoby mi się ubrać Ophelię, ale nie wiem czy mi się chce czegoś szukać, haha. Dobra no to załóżmy, że się nie odmienia. Pewnie uśmiechnęła się od razu kiedy poczuła jego muśnięcie na swoim policzku. - Cześć. - Wymamrotała i zaczęła obracać swoją szklankę w dłonie. - Widzę nic się nie zmieniło, ciągle oczy kobiet są skierowane na Ciebie. - Roześmiała się słodko. Pewnie zauważyła, że parę laseczek siedzących tutaj go zlustrowało wzrokiem!
- Go??
- Gość
- Post n°43
Re: the dail bar
Gonzo rozejrzał się dookoła, posyłając kelnerce słodki uśmiech, każąc przynieśc sobie jakiegoś drinka, bo nie będzie tu siedział o suchej gębie, zwłaszcza że jutro szedł do pracy na później, dzięki bogu! - Myślałem, że tylko mi się wydawało, że jestem obserwowany.. - Mruknął konspiracyjnym szeptem, a potem się roześmiał i pokręcił glową. - Nic nie poradzę na to, że powalam wszystkie panny swoim wdziękiem i urokiem. Jak leci, Ophelio? - Spytał, przyglądając się jej. Wciąż była tak samo śliczna.
- Gość
- Gość
- Post n°44
Re: the dail bar
Ona natomiast założyła nogę na nogę, co by go bardziej kusić oczywiście. Roześmiała się znów kiedy kelnerka, aż westchnęła z zachwytu, że Gonzo się do niej odezwał. - I jak zawsze skromny. - Stwierdziła kiwając głową i pstryknęła nawet swoimi kościstymi i bladymi palcami. - Wszystko w jak najlepszym porządku. - Wzruszyła ramionami i uśmiechnęła się jak gdyby nigdy nic. - A co u Ciebie? - Zapytała zerkając na niego. - I widziałam Cię na studniówce, byłeś tam z kimś? - Zapytała z ciekawości. Bo ona nie wiedziała, że jest nauczycielem! Właściwie nic o nim nie wiedziała, oprócz tego że się dobrze pieprzy!
- Go??
- Gość
- Post n°46
Re: the dail bar
Nie gadaj, nie wiedziała, że jest nauczycielem? A oni nie poznali się w szkole? Może coś mi się pieprzy.. Ale to w sumie fajnie. Zmierzwił swoje zadbane włosy jeszcze bardziej zadbaną dlonią, uśmiechając się do niej uroczo. Nie miał powodów do tego, by być skromny, doskonale wiedział, że jest przystojny jak cholera, w związku z czym po co miał się hamować. - U mnie też calkiem w porządku. Trochę leniwie, ale to chyba lepiej niż gorzej - zaśmiał sie, dziękując kelnerce, która wyjątkowo szybko poradziła sobie z jego drinkiem, którego wziął spory łyk. - Widziałaś mnie? Ty mi chyba gdzieś umknęłaś. Dziwne! - Wcale nie takie dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że dosyć szybko ulotnił się z Jude do jakiegoś schowka na miotły.. Właśnie, przypomniał sobie o Jude i nieco zmarszczył czoło, w sumie dawno jej nie widział. - Nie, nie, z nikim nie byłem - machnął ręką wymijająco.
- Gość
- Gość
- Post n°47
Re: the dail bar
Nie, oni poznali się na ulicy! xd Patka, nie przeżywaj!
To Ophelia była tak samo próżna. Pewnie wchodząc tutaj przyciągnęła wszystkie męskie spojrzenia. Nawet jakiś koleś do niej podszedł, ale szybko go spławiła mówiąc, że jest dla niego dziewczyną z za wysokiej ligi, jaka chamka! - Mogłeś mnie nie widzieć, byłam pochłonięta swoimi znajomymi. - Jasne! Co miała mu opowiadać, że biła się z tą suką Grace? Bezsensu! - Po za tym na studniówce obyło się bez fajerwerków. Nie zdobyłam korony królowej. - Wzruszyła ramionami i zrobiła bezradną minkę, jakby się tym przejęła. I tak była najpiękniejsza w mieście! Pewnie codziennie mówiła to sobie do lustra! - Jak to z nikim nie byłeś? Wdarłeś się bezprawnie na teren imprezy organizowanej? - Przygryzła wargę i zerkneła na niego z zainteresowaniem. - Pewnie chciałeś jakąś licealistkę wyrwać. - Roześmiała się uroczo.
To Ophelia była tak samo próżna. Pewnie wchodząc tutaj przyciągnęła wszystkie męskie spojrzenia. Nawet jakiś koleś do niej podszedł, ale szybko go spławiła mówiąc, że jest dla niego dziewczyną z za wysokiej ligi, jaka chamka! - Mogłeś mnie nie widzieć, byłam pochłonięta swoimi znajomymi. - Jasne! Co miała mu opowiadać, że biła się z tą suką Grace? Bezsensu! - Po za tym na studniówce obyło się bez fajerwerków. Nie zdobyłam korony królowej. - Wzruszyła ramionami i zrobiła bezradną minkę, jakby się tym przejęła. I tak była najpiękniejsza w mieście! Pewnie codziennie mówiła to sobie do lustra! - Jak to z nikim nie byłeś? Wdarłeś się bezprawnie na teren imprezy organizowanej? - Przygryzła wargę i zerkneła na niego z zainteresowaniem. - Pewnie chciałeś jakąś licealistkę wyrwać. - Roześmiała się uroczo.
- Go??
- Gość
- Post n°49
Re: the dail bar
Jakie życie ulicy z nich! No to okej.. Przyglądał się Ophelii dłuższą chwilę, by koniec końców stwierdzić, że jej rysy twarzy są chyba idealne, chociaz nie takie fajne jak jego własne, ale wiadomo, że to on jest najpiękniejszy na świecie. Podrapał się po nosie. - Domyślam się, że masz dużo znajomych, którzy są ode mnie miliony razy fajniejsi! - Westchnął ciężko, chociaż w sumie to miał to gdzieś, za jak wartościowy nabytek do jej kolekcji znajomych go miała. - Normalnie, z nikim nie byłem. Zostałem w sumie zmuszony, by tam iść. No wiesz.. Jako opiekun - wyjaśnił i wzruszył ramionami, bo skoro ona nie wiedziała, ze był nauczycielem, to on nie wiedział, że była uczennicą i podejrzewała, że jakiś cienias z liceum ją zaprosił.
- Gość
- Gość
- Post n°50
Re: the dail bar
Ona też będzie przez niego płakać, to będą kwita! ;x
Nie prawda! Ona miała bardziej idealne rysy twarzy i nie była taka stara jak on. Och, nie wiedziała nawet, że z takim staruchem się przespała, ale zaraz będzie miała zaskok jak się dowie. Pewnie z tej okazji się upije, jak zawsze zresztą. Zignorowała nawet jego stwierdzenie o znajomych, bo co go to obchodziło jakich znajomych miała? Może był tajniakiem i chciał ją wsadzić za kratki, zupełnie jak Florka! Musiała teraz uważać, była dziewczyną kryminalisty. xd - Jak to jako opiekun? - Zerknęła na niego i uniosła nawet brew. - Chyba nie chcesz mi oznajmić, że jesteś nauczycielem co? - Uniosła kąciki ust ku górze. - Przecież nauczyciele są starzy, brzydcy, łysiejący i noszą wełniane swetry. - Na samą myśl o tych obrzydlistwach zadrżała, dobrze że Gonzo tak nie wyglądał!
Nie prawda! Ona miała bardziej idealne rysy twarzy i nie była taka stara jak on. Och, nie wiedziała nawet, że z takim staruchem się przespała, ale zaraz będzie miała zaskok jak się dowie. Pewnie z tej okazji się upije, jak zawsze zresztą. Zignorowała nawet jego stwierdzenie o znajomych, bo co go to obchodziło jakich znajomych miała? Może był tajniakiem i chciał ją wsadzić za kratki, zupełnie jak Florka! Musiała teraz uważać, była dziewczyną kryminalisty. xd - Jak to jako opiekun? - Zerknęła na niego i uniosła nawet brew. - Chyba nie chcesz mi oznajmić, że jesteś nauczycielem co? - Uniosła kąciki ust ku górze. - Przecież nauczyciele są starzy, brzydcy, łysiejący i noszą wełniane swetry. - Na samą myśl o tych obrzydlistwach zadrżała, dobrze że Gonzo tak nie wyglądał!
|
|