#2 |phoebe|

    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Sro Lut 08, 2012 10:43 pm

    W takim razie tu mieszkała Ophelka! Kenny miał jej szukać, no to ją znalazł, w końcu sam też mieszkał w akademiku. (Serio. Nie w żadnym nieregulaminowym mieszkaniu. W ogóle już się nie dziwię, że Albert tak nie chciał, żeby Baśka się wyprowadzała z akademika. ;dd) Zapukał ładnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Sro Lut 08, 2012 10:50 pm

    No właśnie Albert miał przeczucia, że to całkowicie zły pomysł! Generalnie to Ophelka właśnie oglądała "Casablancę". Miała na sobie dużą, męską zieloną koszulę, którą zapewne zostawił kiedyś jeden z jej amantów i wyglądała na niej jak sukienka, a do tego jakieś kolorowe ciepłe rajstopki. Musiała wyglądać komicznie, ale siedziała dziś opatulona w łóżku. Nie musiala prezentować się ekstra! Pewnie otworzyła leniwie drzwi i już miała krzyczeć, bo kto miał czelność jej przeszkadzać, ale w drzwiach zobaczyła Kenny'ego! - Znalazłeś. - Mruknęła z uśmiechem na twarzy, jednocześnie opierając się o framugę drzwi.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Sro Lut 08, 2012 10:59 pm

    Za to Kenny przyszedł do niej ze szczurem na głowie, jak na avku! Hahaha...ha. No dobra, nie. Był przystojny jak zwykle, uśmiechał się jak zwykle, ogólnie nie wiem, czy przez to wszystko mam jeszcze dzisiaj siły i wenę, jeszcze nawet kart nie skończyłam wszystkich, ach. Uśmiechnął się zadowolony, kiedy otworzyła mu drzwi, w końcu zawsze mogło się okazać, że to jednak nie ta Ophelia! Albo że specjalnie podała mu nieswoje imię, w końcu tak lubiła gierki.
    - Chyba w to nie wątpiłaś. - wymruczał, już na wstępie zbliżając swoją twarz blisko niej, nawet nie zwrócił uwagi na to, w co była ubrana.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Sro Lut 08, 2012 11:05 pm

    To szczur? A nie łysy kot? xd I dlatego ja się cieszę, że mam tylko cztery postaci i mam z głowy robienie kart, ach jak słodko! Oczywiście, że mogłaby mu podać nieprawdziwe imię, ale bardzo możliwe że chciała go znowu zobaczyć. Miał taką ładną buźkę. Ophelia lubiła takich chłopców, możliwe że chciała go namalować, a nie przelecieć! - Może przez chwilę. - wywróciła teatralnie oczami po czym uśmiechnęła się. A kiedy był tak blisko to nawet musnęła go delikatnie swymi słodkimi usteczkami i wpuściła do środka!
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Sro Lut 08, 2012 11:08 pm

    Ja nie wiem, co to jest.xd Ja miałam ograniczyć postacie, a znowu stworzę milion, fajnie. I Kenny chętnie dałby się namalować, gdyby tylko miał po tym pewność, że ją przeleci. Bo mu właśnie na tym przecież zależało. Ale musi się między nimi jakaś więź wytworzyć, przecież będzie się biła z Grace o niego!
    - Nigdy więcej we mnie nie wątp. - zastrzegł całkiem poważnie i wszedł do środka, bardzo ładny pokój miała, zresztą jak on.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Sro Lut 08, 2012 11:15 pm

    Haha, jak dobrze że ja potrafię się ograniczać. ;x Oja, on tylko z tym seksem! W sumie Ofelce też na tym zależało, ale wcześniej lubiła się trochę pobawić i podroczyć. Nie była łatwa, tak jak mówiłam! No tak jakaś niespodziewana więź na pewno się wytworzy bo ona nie będzie na to przygotowana i nie będzie wiedziała co się z nią dzieje! - Nie będę. - Mruknęła. Pewnie po jej całym pokoju walały się pędzle, kredki, ołówki i płótna. Typowo artystyczny pokój. - Chcesz się może czegoś napić. - Zapytała.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Sro Lut 08, 2012 11:19 pm

    Gdyby nie było wielkiej akcji, że przywracamy wszystkich z msa, to pewnie by to inaczej wyglądało, no ale cóż. ;d Sorry, ale Kenny właśnie taki był, ja za niego nie odpowiadam. Nawet mu dziś w karcie napisałam, że jest bezuczuciowy! Bo to taki zimny drań. On na tę więź też nie był przygotowany, ale już teraz Ophelka nie była dla niego jak wszystkie dziewczyny, była inna, droczyła się z nim, przez co bardziej go do niej ciągnęło.
    - Właściwie tak. Zmęczyłem się tym szukaniem. - zaśmiał się krótko, chociaz tak naprawdę tylko przeszedł sobie holem, czytając nazwiska na drzwiach. A że mieszkała w pokoju numer dwa... no, daleko nie miał. Usiadł na jakimś łóżku, nie pytając, czy może. Jeszcze jakiś pędzel mu się wbił w tyłek, to musiał spod siebie go wyciągnąć.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Sro Lut 08, 2012 11:27 pm

    Ophelia też była bez uczuć, no to się dobrali nie ma co! No oboje nie byli przygotowani będą na pewno tym wszystkim zdziwieni bardzo. Ale życie zaskakuje, więc zaskoczy i ich! Pewnie zbierała nerwowo te pędzle i kiedy Kenny wyjął jeden spod swojego tyłka to wyrwała go momentalnie mu z rąk i uśmiechnęła się słodko, jednocześnie zakładając kosmyk włosów za ucho i odkładając pędzle na biurko. - Wybacz za bałagan, nie przewidywałam że ktoś przyjdzie. - Wytarła łapki w koszulę i pewnie trochę ją upaćkała niebieską lub czerwoną farbką! - Może być herbata? - Zapytała zerkając do szafki. pewnie tylko to miała!
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Sro Lut 08, 2012 11:38 pm

    Zaskoczy, i to jak! Chyba że Gonzo im wejdzie w drogę, nie wiem, jaki tam macie plan. Kenny się zawsze zaplącze w jakieś dziwne historie. A przecież jedyne, czego on chce, to zaliczyć i zapomnieć! Taki pechowiec.
    - To nazywasz bałaganem? Powinnaś zobaczyć mój pokój. - zaśmiał się, ale jednocześnie spojrzał na nią wymownie, żeby wiedziała, że naprawdę chętnie widziałby ją w tym swoim pokoju. Chociaż byli w jej pokoju i siedział na jej łóżku, a jej współlokatorki nie było, więc też nie miał na co narzekać. - Jasne. - odparł, chociaż już kiedy się poznali pili herbatę i pisałam, że nie bardzo ją lubił, ale się poświecał!
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Sro Lut 08, 2012 11:41 pm

    Ja nie wiem jakie ofelka ma plany i co się będzie z nią działo. Sama siebie zaskoczę, haha! Ona też chciała tylko niezobowiązujące flirty, a zawsze wychodziło inaczej, peszek! - Wy faceci macie inną definicję bałaganu. - Odparła łaskawym głosem. Miała dziś dobry humor, a to dobrze! Nie będzie się na niego wydzierać! Może nawet da mu się po cyckach pomacać, hahahaha! - Ale ja robię taką specjalną herbatkę. - Wyjaśniła wymownym głosem i wyjęła z szafki butelkę rumu. Jak ja uwielbiam herbatkę z prądem. <3
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Sro Lut 08, 2012 11:51 pm

    No tak, moje postacie na przykład mnie nigdy nie słuchają. Na przykład taka Bloo (a raczej Nicole teraz, nie przyzwyczaję się), zawsze robiła co chciała.
    - To wy, kobiety, za bardzo się przejmujecie porządkiem! - zauważył. - Wysprzątany dom to oznaka, że ma się nudne życie. - dodał. Według jego teorii, patrząc po jego bałaganie w pokoju, on musiał mieć bardzo szalone życie. Jaka łaskawa ona dziś! Kenny się ucieszy. Wyszczerzył zęby, bo teraz ta herbatka wydała mu się ciekawsza. - Dlaczego mnie to nie dziwi. - zaśmiał się. A ta dziewczyna naprawdę była pełna niespodzianek.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 10:40 am

    Moje też teraz się mnie nie słuchają. ;x Naćpałam Effie! Hahahahaha!
    - Czy wyglądam na kobietę przejmującą się porządkiem? - Rozejrzała się po pokoju z dość cynicznym uśmieszkiem. Ona nie miała czasu na sprzątanie, bo albo była na imprezie, albo u jakiegoś chłopaka, albo w drogiej restauracji, o! - Dlaczego uważasz mnie za dziewczynę lubiącą w nadmiernych ilościach alkohol? - Odparła rozbawiona.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 1:15 pm

    Nie mogę się nagapić na jego avatar teraz. ;d I biedna Effie!
    Rozglądał się chwilę po jej przyborach malarskich, po czym podniósł na nią wzrok i zmrużył oczy. - Niee, raczej wyglądasz mi na artystkę. Malujesz? - zainteresował się. A może tylko wyglądał na zainteresowanego i tylko udawał, ze chce ją lepiej poznać. Roześmiał się krótko na jej słowa. - Uważam cię za dziewczynę, która cały czas zaskakuje. Nawet zwyczajna herbata nie może być w twoim wykonaniu zwyczajna. - zauważył.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 1:25 pm

    Nie ma już szczuro - kota na głowie! ;ccc
    Pewnie składała właśnie sztalugi na jedną kupkę kiedy usłyszała jego pytania i z pogodnym uśmiechem powiedziała. - To chyba oczywiste że maluję. - Roześmiała się. - Chyba raczej nie kolekcjonowałabym pędzli i ołówków, to byłoby idiotyczne. - Stwierdziła dość oczywistym głosem. - Ja nie jestem zwyczajna, więc to co robię też nie może takie być. - Wzruszyła ramionami i już po chwili na szafce stały dwie herbaty z rumem w jakiś ciemno brązowych kubkach!
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 1:30 pm

    Jednak ten szczuro-kot nie podobał mi się tak bardzo, jak myślałam. xd
    - Wieeesz, już naprawdę nic by mnie nie zaskoczyło. - stwierdził z szerokim uśmiechem i ułożył się wygodniej na łóżku, czyli oparł głowę na ręce, jak taki grecki bóg. Ale nie leżał cały na łóżku, nogi mu zwisały. - To prawda. - potwierdził. Zdążył się już przekonać, że wcale nie jest zwyczajna.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 1:35 pm

    Pewnie siedziała tak chwilę i rozczesywała palcami swoje rude i poplątane końcówki. Oczywiście na jej twarzy jak zawsze widniał tajemniczy uśmieszek. Aż w końcu po chwili podała mu herbatę i sama wzięła swoją, smakując jej swoimi różowymi usteczkami. - A ty? Uważasz się za zwyczajnego? - Zapytała i wcale to nie była żadna aluzja. Nie uważała go za zwyczajnego chłopaka, właściwie sama nie wiedziała za kogo go miała!
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 1:52 pm

    Obserwował ją przez tą chwilę. Podobały mu się jej włosy, były oryginalne, jak cała ona. Patrzył jak je sobie teraz rozczesuje i sam miał ochotę bawić się tymi jej włosami. Wziął herbatę i napił się łyka. Pierwszy raz pił herbatę, która tak dobrze smakowała.
    - Na razie staram się ci udowodnić, że nie jestem głupi. - zauważył z głupim uśmieszkiem. - Jak mi to idzie? - spytał przy okazji.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 2:01 pm

    Bo ona wg cała była oryginalna. Nawet oryginalnie się ubierała! W końcu ta zielona koszula i jakieś pastelowe rajstopki, które miała teraz na sobie musiały wyglądać dziwie, ale i oryginalnie! Ona już przywykła do tego smaku herbaty z rumem. Lubiła ją pić w zimowe dni, barrrdzo rozgrzewała! - Nigdy nie powiedziałam, że jesteś głupi. - Odparła oczywistym głosem. - A ty usilnie starasz się mi to udowodnić. - Roześmiała się słodko. - Na razie dobrze Ci idzie. - Dodała cichutko.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 2:05 pm

    Wiadomo, że była! I w dodatku była prześliczna. Nic dziwnego, że Kenny na nią zwrócił uwagę. Gdyby była tylko kolejną, przeciętnie ładną, przeciętnie inteligentną i przeciętnie łatwą dziewczyną, już dawno dałby sobie spokój i zaliczył parę innych lasek zamiast niej.
    - Okej, w takim razie nie jestem głupi i już nigdy do tego nie wracamy. - oznajmił, wtórując jej śmiechem. I on taką herbatkę pił zapewne po raz pierwszy w życiu.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 2:08 pm

    No bo Ebba jest w ogóle śliczna. <3 Na nią każdy, a przynajmniej większość facetów zwracał uwagę. Ona uwielbiała być w centrum zainteresowania więc to nic dziwnego! - Jak Ci smakuje? - Zapytała, chodziło oczywiście o herbatę. Nie każdy lubił takie specyfiki! Żeby tylko nie upił się za bardzo tym napojem, skoro nigdy tego nie pił. To byłoby komiczne!
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 2:12 pm

    Ano jest! Nawet ja bym na nią zwróciła uwagę. xdddddd
    - Całkiem niezła... jak na herbatę. - stwierdził z głupawym uśmieszkiem, upijając kolejnego porządnego łyka. Jaki to byłby wstyd, gdyby upił się herbatą! - Niech zgadnę, to jakaś receptura po twojej babci. - wymyślił. Zresztą rodzinę Ophelii wyobrażał sobie właśnie jako taką zwariowaną, nietuzinkową.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 2:19 pm

    Nawet ja zwróciłabym, a jestem ślepa bez okularów raczej. ;cccc
    I tu by się zdziwił, bo jej rodzinka wcale nie odróżniała się bardzo. Nie byli jakąś rodziną Addamsów! Ojciec był reżyserem, a matka aktorką. Odróżniała ich jedynie sława i kasa. Pewnie Ophelkę można było znaleźć na internecie jako ich córkę, ahaha! Ale nie miała żadnych nagich fotek, zasmucę Cię. - Nie zgadłeś. - Odparła ze smutną minką. - Mój ojciec zawsze ją pijał kiedy pracował nad nowym filmem. - Wyjaśniła wzruszając ramionami.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 2:25 pm

    Ja też jestem ślepa bez okularów. I w ogóle dzięki za przypomnienie, miałam iść do optyka dzisiaj. xd Rodzina Kenny'ego próbowała być za to rodziną idealną, ułożoną, szanowaną: ojciec dyrektor szkoły, matka pewnie jakaś lekarka, dwójka dorosłych już, studiujących na dobrych kierunkach dzieci i.. Kenny. Czarna owca w rodzinie, przez którą ta nie mogła być idealna.
    - Okej, teraz mi jeszcze powiedz, że twoim ojcem jest Tim Burton i wszystko będzie jasne. - roześmiał się. Miała ojca filmowca! A myślał, że już nic go nie zaskoczy. W jej przypadku jednak nie można tak myśleć.
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 2:30 pm

    No właśnie przeglądałam forum i zobaczyłam, że założyłaś dom dyrektora i zastanawiałam się o co chodzi, ale już wiem! Ophelia na szczęście była jedynaczką, więc jednocześnie była oczkiem w głowie rodziców. Zawsze miała to co chciała, więc raczej było jej łatwo. Ale przez takie wychowanie stała się straszną egoistką! - Moim ojciec nie jest Tim Burton. - Odparła z rozbawieniem. Chociaż mógłby być, bo uwielbiała jego filmy! - Ale mój ojciec robi równie dobre filmy. - Stwierdziła. Chociaż pewnie nie robił tak zakręconych jak Burton. Raczej coś w stylu Vicky, Cristina, Barcelona. <3
    avatar

    Gość
    Gość

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 2:34 pm

    Bo na msa on był synem dyrektora msa, to teraz niech dalej będzie dyrektorem, tyle że liceum.
    - Ma na półce dwa Oscary, odciśniętą rękę w alei gwiazd...? - kontynuował wymyślanie. Właściwie nie mylił się bardzo z tym, że rodzina Ophelii jest nietuzinkowa, bycie córką reżysera na pewno nie mogło być zwyczajne. A to, że Kenny miał starsze rodzeństwo, sprawiło właśnie, że zawsze był traktowany jako ten gorszy, bezużyteczny! To smutne trochę.

    Sponsored content

    #2 |phoebe| Empty Re: #2 |phoebe|

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią Maj 10, 2024 3:53 am