|4| lori & malin

    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 8:15 pm

    First topic message reminder :

    |4| lori & malin - Page 4 DSC_0155


    Ostatnio zmieniony przez lilith lore dnia Wto Maj 20, 2014 10:26 am, w całości zmieniany 1 raz
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Czw Maj 01, 2014 8:46 pm

    chyba trochę się zagalopowały z tymi planami! - skąd my lorka jacuzzi wytrzaśniemy?! - spytała, opychając się paluszkami. bo były dobre max! a że wcześniej trochę zielska popalały, to teraz miały gastro. biedulki! - hmmmmm.. - zamyśliła się - wiem! tej obciągary zary! - oznajmiła radośnie. tak patrzyłam na negatywy mary i w sumie ma z zarą, więc czemu nie! każda okazja jest dobra by jej dopiec. nie wiem czy lorka ją lubi czy nie, ale mam nadzieję, że też nie hehehe.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Czw Maj 01, 2014 9:06 pm

    - Nie wiem, poszukamy mieszkania co je ma? Albo chuj weźmiemy kredyt i kupimy!
    No jak planować to na ostro, zresztą kto zjaranemu na pakmanie zabroni. Lorka pewnie też cały czas jadła te paluszki, albo lepiej, przyniosła sobie parówkę i jadła parówkę, taką gibającą się i śmieszną. Pewnie przez chwilę miała z niej zwałe ale później ją wpierdzieliła w sekundę.
    - Nieee! Nie dawaj nikogo ze szkoły, jakąś zajebistą ruską porno gwiazdę albo coś. Tak żeby stawał na sam jej widok!
    Ze szkoły to byłby przypał bo pewnie informatyk mógłby namierzyć, że to z Lapka Lorki i by ta mogła wylecieć. Lepiej aż tak nie ryzykować.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 11:29 am

    Lorka po tym nieszczęsnym wypadku czyli nakryciu jej i Benjamina przez Mary strasznie się zamknęła w sobie. Skręcona kostka nie pozwalała jej wychodzić bo ją bolała, aż dziw bierze, że dotarła do akademika z tą nogą ale tak się stało, co prawda widząc jej nogę Robin pewnie ją odstawiła do szpitala, no i teraz miała ten taki paskudny stabilizator. Teraz siedziała właśnie w nim na nodze i pewnie się czegoś uczyła. Na zajęciach przecież nie była, a nie mogła zaniedbać niczego. Bardzo potrzebne były jej wysokie oceny jeśli chce się ona wybrać na porządne studia, a bardzo tego chciała. Teraz marzyła o tym, by wyjechać jak najdalej i nie widzieć więcej Benjamina. Było jej cholernie smutno.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 11:32 am

    teraz jej było bardzo smutno a theo za to był dość radosny. może i nie wyrzucił całkowicie z głowy floriana, ale ogólnie to miał na pewno trochę lepszy humor niż ostatnio jak się z nią widział. skoro do niego napisała to pewnie do niej zadzwonił gdzie się chce spotkać i kiedy powiedziała mu, żeby do niej przyszedł to tak też zrobił a jako, że słyszał, że ma zły humor jakiś i jej smutno to kupił jej masę słodyczy i obładowany zapukał do jej pokoju i wszedł sobie po prostu. - hej skarbie! - powiedział z uśmiechem i ucałował ją na przywitanie kiedy podszedł. - proszę! - dodał kładąc jej na łóżku słodycze a potem zorientował się, że na nodze ma coś dziwnego. - co ci się stało!? - zapytał przestraszony.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 11:38 am

    Widać oni mieli zmienne humorki, jedno było szczęśliwe, a drugie było smutne i tak w kółko. Znaczy Lori na pewno się bardzo ucieszy, że jej brat jest szczęśliwy, ale teraz to ona miała krwawiące serduszko. To nie tak, że była zabujana w Benku czy coś, ale po prostu jej się podobał, a serce złamała jej Mary tym, że kazała jej wybrać. To najgorsze co można zrobić przyjacielowi, no ale stało się, czasu się nie cofnie. Tak więc Lorka bardzo smutno wyglądała w tych dresach jak on do niej wszedł. Odłożyła telefon bo z Mary wciąż pisały.
    - Cześć słonko.
    Lekko się uśmiechnęła i odwzajemniła jego buziaka. Mimo wszystko jej brat był dla niej ważny i on umiał jej poprawić humor, nawet samą swoją obecnością. Plus kupił tyyyle słodyczy, to na pewno sprawi, że jakoś się uśmiechnie.
    - Skręciłam kostkę.. Nie czytałeś plotkary jak?
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 11:45 am

    no najwyraźniej tak. uzupełniają się. w końcu muszą sie nawzajem pocieszać. nie wiem czy był szcześliwy ale na pewno nie był jedną wielką chodzącą depresją. no słodycze obowiązkowo.
    - jak to skręciłaś kostkę... gdzie? dlaczego? - pytał bo był niedoinformowany strasznie. kiedy zapytała o plotkarę wzruszył ramionami i pokręcił głową. - nie, bo pisze same bzdury i nie mam ochoty tego czytać. - stwierdził wzruszając ramionami.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 11:50 am

    Rodzeństwo przecież właśnie po to jest, ona go wcześniej tuliła i pocieszała, a teraz on będzie ją pocieszał i przytulał. W końcu był jej kochanym młodszym bratem, co prawda czasem tęskniła za tym jak był bardziej męski, ale takiego też go kochała, co prawda nikogo za nią nie pobije jak będzie płakać, ale będzie obok niej jak będzie jej smutno.
    - Jak uciekałam od Benjamina po tym jak Mary nas nakryła w łóżku.. Ja naprawdę nie wiedziałam, że to właśnie jest jej brat..
    Westchnęła cicho i schowała buzię w dłoniach bo się tak paskudnie czuła. Teraz już nie musiał czytać bo siostra mu powiedziała jakiego sobie wstydu narobiła. Miała ochotę wyć i to strasznie, bo było tak bardzo do dupy.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 12:09 pm

    jak to nikogo nie pobije? nieee.... nie przesadzajmy, może theo i bywa prze słodkim facetem i wydaje się, że nie skrzywdziłby muchy ale w sumie to tak wcale nie jest i potrafi się bić. na pewno jakby trzeba było to by komuś obił mordę bez zastanowienia.
    - no ale.... - podrapał się po karku i zaraz ją przytulił skoro tak strasznie jej było przykro, bo musiał ją przytulić w takiej sytuacji. - co to zmienia, że to jest jej brat? - zapytał, bo dla niego to było trochę nie do ogarnięcia i myślał wolniej.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 12:20 pm

    U hu hu to jednak niech się boją te chłopy co złamią kiedyś jej serce bo naśle na nich swojego starszego brata, którego przecież tak szaleńczo kochała. Ba przecież i ona dla niego by kogoś pobiła, ale to jak już jej noga wyzdrowieje, bo jednak ze skręconą kostką to z niej chuj, a nie zawodnik.
    - To zmienia to, że byliśmy nago jak nas złapała i.. ona kazała mi wybrać, albo ona albo on.
    Powiedziała cicho i na pewno się do niego przytuliła. Jej brat był ciepły, miły i ładnie pachniał, lubiła go przytulać, bo było to takie czyste i nie skalane przez żadne erotyczne spaczenia. Boże Lorka już nigdy z nikim nie pójdzie do łóżka przez to przyłapanie. Taka depresja.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 12:23 pm

    nie no to chyba oczywiste, że theo jednak umiał się bić, skoro kiedyś pewnie lał się co najmniej raz w tygodniu tak dla zasady. xd teraz przestał, ale to nie zmienia faktu, że nie był jakimś chucherkiem i potrafił mocno przywalić. szczególnie, że pewnie jakoś ćwiczył, żeby być w formie zawsze.
    - przecież to bez sensu... nie powinno sie wybierać między przyjaciółmi a chłopakiem, lori.... nikt nie powinien ci kazać dokonywać takiego wyboru. - pokręciła głową i pogłaskał ją po plecach.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 12:27 pm

    No w sumie mogą razem co jakiś czas sobie chodzić na siłkę robić crossfit albo coś, przecież każdy trening jest dobry. Choć ona teraz to rzuca i tak niedługo stąd musi zniknąć bo kończy szkołę i Theo się musi przyzwyczajać, że chodzi sam tylko na siłkę i nie ma takiego fajnego towarzycha jak siostra.
    - Wiem, że się nie powinno, ale ona mi kazała.. No i co ja miałam zrobić? Wybrałam ją, bo to ona jest moją przyjaciółką i to ją tak długo znam..
    Westchnęła ciężko i w końcu go jakoś puściła. Zabrała się zaraz za te słodkości które on przyniósł. Pewnie wzięła czekoladę i zaczęła ją jeść jak batona, ach te kobiety w depresji.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 12:30 pm

    no w sumie mogą. theo może i będzie przykro, że lori jedzie na jakieś studia, ale sądzę, że jakoś to przełknie w końcu. na pewno chce dla niej jak najlepiej co nie! jakoś to będzie.
    - no nie wiem... powiedzieć jej, że to najgłupszy pomysł jaki kiedykolwiek słyszałaś? że taki wybór będzie cię dużo kosztował? - mruknął bo teraz to był zły na mary. nie wiem czy ją w ogóle znał, ale skoro się z nią przyjaźniła to musiał ją znać i teraz z pewnością nie żywił do niej jakiś wspaniałych i milych uczuć.
    - musisz jej powiedzieć, że wcale nie chcesz wybierać.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 12:47 pm

    No musiała Lorka iść na studia, bo przecież miała zostać lekarzem, tylko teraz nie wiedziała gdzie na te studia iść. Musiała wybrać się na studia tam gdzie nie ma Benka, a że nie wie gdzie on jest to ma zonka. W sumie i tak chciała najbardziej iść do Cambridge albo Oxfordu, zobaczymy co wybierze później.
    - Powiedziałam jej, że wybieram ją Theo, tego się nie zmieni.. W końcu to i tak ostatnie miesiące, jakoś dam radę.
    Wzruszyła lekko ramionami i znów wgryzła się w czekoladę. Smakowała jej, bo Theo pewnie wybrał jej ulubioną więc mogła jeść ją swobodnie. Może to jej humor poprawi, gorzej jak będzie tak kilka miesiecy jadła i dupa jej urośnie i nikt jej już nie polubi.
    - Za późno, nie mam ochoty teraz pisać ani z nią ani z jej bratem, zresztą nie ważne i tak przecież między mną a nim nic nie było, to były ledwo dwa spotkania.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Pią Maj 16, 2014 6:27 pm

    - ale dlaczego miałabyś kogokolwiek wybierać? - zdziwił się i pokecił głową. on by nie chciał wybierać! w każdym bądź razie pogadali i theo ją pocieszał dlugo i poszedł do siebie chyba.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Nie Maj 18, 2014 8:24 pm

    Chyba jestem na Lori bo na tej formie komórkowej nic nie widać xd
    Tak więc Lori cały ten weekend spędziła w domu, znaczy w pokoju bo ona w akademiku siedziała. To wszystko było dlatego ze miała ta skręconą kostkę no i przy okazji miała też lekka depresję. Do tej pory się nie pogodziła z tym wszystkim co wyszło, z tym co kazała jej zrobić Mary i takie tam. Smutno jej było ze więcej nie zobaczy Benjamina ale musiała tak zrobić dla dobra przyjaźni. Tak więc siedziała i piła, jarala i się obzerala. Nic innego to jej już nie zostało.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Nie Maj 18, 2014 8:32 pm

    udało ci się xd
    minnie mogła iść na imprezę do abla i nielubianej cherry, to już lepiej by się bawiła niż z benkiem czy lori, którzy oboje popadli w jakąś depresję i teoretycznie minnie połowicznie rozumiała dlaczego, ale z drugiej strony i tak nie widziała za dużego problemu w tej ich dramie, którą tak łatwo było rozwiązać! minnie miała cięższe życie z maxem na głowie, hahaha.
    przyszła do lorki stukając butelkami i na wstępie podniosła siatkę.
    - champagne showers, champagne showers... - zaczęła śpiewać, bo pewnie kupiła ruskiego szampana, bo wiedziała, że to je najbardziej potrzepie.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Nie Maj 18, 2014 8:46 pm

    Jestem pro.
    Super ze Minnie wybrała Lorka a nie imprezę bo ta jest taka smutna i nikt jej nie kocha. Niby ich sprawa była łatwa do rozwiązania ale tak naprawdę taka nie była. Mary jej zakazala widywać się z Benkiem, a u chyba jemu też zakazala bo milczał. Do tego ta boląca jak cholerę kostka. Nie brała leków przeciwbólowych bo piła, a wiedziała że mieszać nie może. Jednak dość o niej i jej depresji. Widać po niej to wszystko było więc jak Minnie weszła do jej pokoju to zastała w klebach dymu siedzące siedem nieszczęść. Gdzieś tam walaly się chipsy i puste butelki.
    - O! Jak Ty mnie kochasz.. wpadlas do mnie i masz alkohol super!
    Uśmiechnęła się do niej i to nawet całkiem naturalnie. Brawo dla niej.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Nie Maj 18, 2014 8:55 pm

    minnie nie zamierzała iść na tę imprezę pomimo zaproszenia, nawet jeśli chodziła na wszystkie możliwe imprezy albo robiła imprezy z niczego. przecież nie chciała wchodzić w drogę cherry. poza tym lorka chciała z nią pić i minnie musiała stawić się na służbie i ją pocieszyć!
    - cieszysz się bardziej na widok alkoholu niż na mój widok. - odparła niezadowolona, chociaż oczywiście się z nią droczyła. widziała też w jakim była stanie, ale zamierzała ją z tego otrząsnąć. w końcu minnie już niejedno widziała, skoro lily była w psychiatryku i tak dalej.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Nie Maj 18, 2014 9:04 pm

    No jakby wybrała była Benjamina to by Lori pękło normalnie serce. Przecież wiadomo ze ona była ważniejsza niż jakieś imprezy i tak dalej. Sama Lori tez by rzuciła wszystko dla niej i przebiegła jakby to ona miała takiego doła jak Lori miała teraz. Co się jednak jej dziwić jak ona przecież straciła właśnie miłość swojego życia. Nie no aż tak ostro nie było ale no Benjamin się jej podobał i to mocno wiec nic dziwnego że bardzo to odczula. Choć mocniej to chyba odczula to ze tak ja Mary potraktowała.
    - Nie prawda. Ciesze się na widok i Ciebie i alkoholu. Siadaj do mnie i daj buzi.
    Wyciągnęła do niej ręce bo chciała porządnego powitania tak jak było to zawsze.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Nie Maj 18, 2014 9:10 pm

    minnie nigdy dołów nie miała, ale i tak wierzę, że lorka rzucała wszystko, kiedy minnie jej potrzebowała... na przykład gdy wpadała na jakieś głupie pomysły i trzeba było jej pomagać przy realizacji. i niech lori już tak nie wyolbrzymia, bo minnie i tak zaraz jej uświadomi, że nikogo nie straciła i że benek jest tego wszystkiego warty. odstawiła butelki obok łóżka i rzuciła się na nie, żeby przytulić lori najmocniej na świecie i dać jej buziaczka w policzek.
    - no cześć, cześć! nie smutamy, johnson! - zawołała i zaczęła ją łaskotać, żeby lorka na wstępie już zaczęła się śmiać, bo marshall nie mogła oglądać jej w takim stanie.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Nie Maj 18, 2014 9:32 pm

    Ej no jak Minnie może tak ja źle traktować. Lorka była jej najbliższą przyjaciółka i ona naprawdę dla niej by w ogień skończyła. To Minnie mało kiedy do niej pisała jak coś się działo. Częściej pisała z tym wszystkim do Lilith. Ogólnie dziewczyny muszą we trzy się spotkać bo dawno się nie widziały. Może ny Lilka do nich doszła? We ja namow xd
    Takie przywitanie to ona rozumie. Mocno się przytuliła do Minnie bo ona to we gruncie rzeczy lubiła się do niej tulic. W końcu cały wyjazd się nocami w łóżku tulily.
    -Aaaa! Hahahahah Niee tylko nie laskotki.
    Zaczęła piszczec ze śmiechu bo miała mega laskotki aż się normalnie poplakala. Choć po chwili to smutnejszy płacz był bo wiedziała że przy Minnie może płakać bo ta jej nic nie powie. Dobiło ja jak głupia jest i jak boli Ja noga.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Nie Maj 18, 2014 9:43 pm

    ale że jak źle traktować? lilka może przyjść, chociaż nie wiem czy ona zna benka albo mary. w sumie minnie z lilką się cały czas widywały, bo jednak były siostrami i mieszkały razem, to nie musiały się umawiać na żadne spotkania.
    zapomniałam, że ona ma tą nogę, a tu minnie się rzuca na nią, nie no, genialnie. ale minnie zawsze robiła jakieś takie bez sensu rzeczy, więc w sumie nic dziwnego. przestała ją łaskotać i zdrapała się z niej, żeby usiąść sobie obok i zabrać się za otwieranie szampana, co, jak wiadomo, było większą operacją.
    - jak się czujesz? - spytała, choć było to dość głupie pytanie. po lorce było widać, jak się czuje.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Nie Maj 18, 2014 11:49 pm

    Nie musi ich znać, ważne, że zna Lorkę i wie, że jak z nią jest źle to trzeba interweniować. No Lorki pod swój dach nie wzięły i ona to była tą trzecią, ale czasem tą taką dodatkową. Nie miała takich super przywilejów jak bycie z nimi prawie non stop, a szkoda, bo jednak nie wpadła by pewnie w aż tak wielką deprechę jak miała teraz.
    Uznajmy, że Minnie trafiła gdzieś obok tej jej nogi i mogła spokojnie wyluzować bo nic jej nie zrobiła. Zresztą Lorka w tym całym usztywniaczu siedziała, pewnie wyglądała jak wtedy gdy był u niej Theo, czyli dres, usztywniacz i gnicie w pokoju. Taki zajebisty styl.
    - Jak idiotka jak mam być szczera, ale widać Mary miała rację by mnie od niego odciąć, bo on nawet nie napisał co u mnie od tamtej akcji..
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Wto Maj 20, 2014 8:35 pm

    jeszcze siedziały i piły i pogadały i minnie zapewniała lorkę, że benek nie jest ruchaczem i że też się przejął, bo przecież widziała w jakim był stanie ostatnio i w ogóle i w ogóle, nie będę ci jej blokować, bo nie wiem kiedy będę.
    avatar

    Gość
    Gość

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Gość Czw Cze 05, 2014 9:50 pm

    Mary miała im kibicować a nie. Wgl pisałam do ofelki żeby może tu Benka dała czy coś ale nie wiem co napiszę. Zresztą nie wiem co Ty na to, chyba nie będzie źle co?
    - lekarze i pielęgniarki.
    Westchnęła ciężko. No tak ale Lorka była w śpiączce to teraz będzie miała pewnie indywidualne. Napisze je i później będzie miała wolne.
    - ognisko to lepiej nie.. nie wiem czy dam radę. Ja się boję Mary
    No i Ty zakończyłas i ja nie wiem co mam zrobić z ofelka xd. Napisałam wiec tutaj

    Sponsored content

    |4| lori & malin - Page 4 Empty Re: |4| lori & malin

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Sro Maj 15, 2024 2:22 pm