pracownia kukiełek

    woof woof

    woof woof

    xoxo
    ja wiem wszystko
    woof woof
    24

    pracownia kukiełek Empty pracownia kukiełek

    Pisanie by woof woof Sro Mar 26, 2014 1:35 am

    pracownia kukiełek P16
    avatar

    Gość
    Gość

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Gość Sob Mar 29, 2014 9:17 pm

    heheheheh, pracownia kukiełek, idealne miejsce dla kogoś, kto urządził bal marionetek i dyrygował wszystkimi jak chciał <3 a wandzia taka niepozorna była! i wkurzona, kiedy sav postanowiła ją na ten bal wyciągnąć. w sukienkę wcisnąć. dopiero co tu przyszły, a ruda nadal była wkurzona. schowały się za pierwszymi lepszymi drzwiami, żeby mogła trochę pomarudzić.
    - mówiłam, że to nie jest dobry pomysł. widziałaś tych wszystkich ludzi? - wzdrygnęła się. tak naprawdę nie oszukiwała teraz z tymi wszystkimi społecznymi lękami. owszem, były prawdziwe. ale z drugiej strony i tak musiała być na balu... i wszystkich obserwować! ale nawet sav nie mogła tego wiedzieć.
    avatar

    Gość
    Gość

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Gość Sob Mar 29, 2014 9:27 pm

    tak, z pewnością to wspaniałe miejsce! sav też raczej nie chciała tutaj przychodzić, więc w sumie nie wiem czy właśnie tak się tutaj znalazly, ale sav i tak chyba byla bardziej społeczna niż wanda. w każdym bądź razie schowały się tutaj, może później jeszcze wyjdą do ludzi ale będa się wszystkiemu z boku przyglądac.
    - nie przesadzaj. każdy się zajmie sobą a my się przynajmniej napijemy. - powiedziała wzruszając ramionami. bo przynajmniej będą się mogły napić a potem wrócą do domu! po co mialyby tu dłużej siedzieć... co nie!
    avatar

    Gość
    Gość

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Gość Sob Mar 29, 2014 9:37 pm

    może były jeszcze z jakąś trzecią koleżanką, która przy wejściu już kogoś spotkała i zapomniała o nich, bo była zbyt zajęta ściąganiem sukienki gdzieś za kulisami. wanda była całkowicie aspołeczna z małymi wyjątkami, ale ogólnie nie znosiła tłumów ludzi albo wystawiania nosa spoza pokoju w akademiku, więc cierpiała teraz katusze, nawet jeśli to ona była organizatorką balu... masochistka! i sadystka, ale to już inna sprawa, hihi.
    - napić się można wszędzie. - mruknęła, bawiąc się jakąś kukiełką. - jak ci minął dzień? - spytała, bo nie miała okazji się dowiedzieć co ciekawego sav dzisiaj robiła.
    avatar

    Gość
    Gość

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Gość Sob Mar 29, 2014 9:42 pm

    to savannah chyba jednak bardziej lubiła ludzi od wandy. ona pewnie dlatego byla woof bo strasznie nie lubiła ludzi i lubila ich poniżać i tak dalej. taaak, to na pewno właśnie dlatego.
    - oj już tak nie marudź, szybko pójdziemy najwyżej. zobaczymy może chociaż o co chodzi. - powiedziała wzruszając ramionami. nie ma rzeczy niemożliwych, może nie będzie tak źle. savannah pewnie na to liczyła. - siedziałam dzisiaj na zajęciach, wróciłam do pokoju i teraz jestem tutaj. - zaśmiała się. - nic ciekawego się nie dzieje, wiesz, że nie mam jakiegoś wspaniałego towarzyskiego życia. - zaśmiała sie. - chociaż wczoraj dostałam od jakiejś wariatki smsa, i wyobraź sobie, ze ona twierdzi, że zna jakies moje tajemnice. - wywrociła oczami. skąd miała wiedzieć, że to wandzia ją tak dziala urządzić!
    avatar

    Gość
    Gość

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Gość Sob Mar 29, 2014 9:58 pm

    wanda była idealnym materiałem na woof. cały czas siedziała w laptopie, nie umiała komunikować się z ludźmi tylko z komputerem, sama zachowywała się jak robot, miała fotograficzną pamięć, nikt nic o niej nie wiedział, a ona wszystko o wszystkich. tyle że dodatkowo wyglądała w tym wszystkim na taką bezradną i po prostu dziwną, że chyba nikt nie mógłby jej oskarżyć o bycie woof.
    - już teraz mogę ci powiedzieć o co chodzi. wszyscy przychodzą elegancko ubrani, udają nie wiadomo kogo, a potem kończy się na tym, że każdy z każdym i tyle. - wzruszyła ramionami, odkładając jedną kukiełkę i biorąc do ręki kolejną. - serio? i co? - udała zaskoczoną. ostatnie zdanie mnie rozwaliło i zaczęłam się śmiać na głos. i w sumie wandzia będzie musiała ujawnić jej tajemnicę, więc smutek. pewnie miała nadzieję, że jednak wykona to zadanie, bo nie było szczególnie trudne! a sav nie dość, że tego nie zrobiła, to jeszcze teraz chciała o tym rozpowiadać, a to było przecież zabronione! nieposłuszna sav.
    avatar

    Gość
    Gość

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Gość Sob Mar 29, 2014 10:12 pm

    tak, to racja. w sumie... gdyby nie to, ze krakow jest taki duży to ja też byłabym idealnym materiałem na taka plotkarę xddd no tylko nie mam fotograficznej pamięci.
    - hej, ale przynajmniej będziemy mogly poplotkować czy wybraly odpowiednią osobę. nie wiem dlaczego jesteś az tak negatywnie nastawiona do tego. może będzie sie działo coś co będziemy mogly wypominac wszystkim cale życie i te sprawy. - wzruszyla ramionami bo to chyba oczywiste, że savannah też lubila sobie poplotkowac i nie dawała ludziom zapomniec o tym co robili. - no co ty, chyba nie sądzisz, że to zrobiłam. jeszcze kazała mi zaprosic 5 osób na kawę, błagam. nigdy nie będę się przed kimś tam plaszczyć... po za tym co ona może o mnie wiedzieć. - wywrocila oczami. no jak wiemy to cholernie dużo mogła o niej wiedzieć.
    avatar

    Gość
    Gość

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Gość Sob Mar 29, 2014 10:25 pm

    hahahahahaha. wygląda na to, że mimo wszystko daleko ci do woof, sorka!
    - a komu mamy to wypominać? to głupie. i tak jutro poczytamy o wszystkim na woof woof i wszystkiego się dowiemy. i tak nie znamy tych ludzi. - przypomniała jej, sprawiając wrażenie, jakby naprawdę jej to nie obchodziło. jednocześnie jednak namiętnie czytała woof i wszystko komentowała, więc sprawiała wrażenie, że właśnie stąd zna wszystkie tajemnice innych, a nie, że sama je ujawnia i zbiera w jakiś psychiczny sposób... - dlaczego miałaby kazać ci zapraszać pięć osób na kawę? co to ma ze sobą wspólnego? - udawała, że nie rozumie o co chodzi. ciekawe co przeżywała w środku. nawet nie drgnęła. nie było po niej widać, że wszystko wie. i że powinna ujawnić od razu pięć sekretów sav za rozpowiadanie o zadaniu!
    avatar

    Gość
    Gość

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Gość Sob Mar 29, 2014 10:33 pm

    ;c smuteczek!
    - niby masz rację... ale jak zobaczymy to na własne oczy to przynajmniej będziemy wiedzieć o czym mówi, a tak? przeczytanie o tym nie daje wszystkiego.... chociaż przyznaję, że calkiem nieźle pisze i w sumie większośc jest dość jasna, ale wiesz... co innego przeczytać a zobaczyć no, a przecież ten dzień cię nie zbawi. - wzruszyła ramionami. - jezu nie mam pojęcia. - westchnęła. - mówiłam, że ona ma coś nie równo pod sufitem. komu by się chciało śledzić tych wszystkich idiotów, nie. - wymruczala. oj tam oj tam. i tak nie wykonała zadania to sobie mogla mówić, ze takie dostała.
    avatar

    Gość
    Gość

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Gość Sob Mar 29, 2014 10:40 pm

    - dobra. dopóki my nie trafimy na jej stronę. to znaczy ja bym i tak nigdy w życiu nie trafiła. nikt mnie nie zna. - wzruszyła ramionami. no, a poza tym one nie robią takich beznadziejnych rzeczy jak te tępe dzieciaki z st. albans, więc tym bardziej by tam nie trafiły. dziwne, że z wandzi taka dobra bajkopisarka, skoro w karcie napisałam, że czasem myli angielskie słowa.... - aaa, czyli cały czas mówimy o woof woof, tak? - bo wcześniej savannah mówiła tylko o jakiejś wariatce... to skąd nieświadoma wandzia miałaby wiedzieć, że kontynuują temat tej samej osoby xd
    avatar

    Gość
    Gość

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Gość Sob Mar 29, 2014 10:53 pm

    - ja tez się raczej tam nie wybieram. - mruknęła ale to w sumie nie zależało do niej, czy ona chciała czy nie chciała! no ale.... po za tym savannah też nie robila jakiś głupich rzeczy więc chyba nie miała się co stresowac jak na razie. no chyba, że potem zrobi coś glupiego! najwyraźniej tylko się tak ukrywała na zajęciach z angielskiego! ona jest po prostu mądra i nie chce, żeby ktoś się zorientował, że to ona. maslo maślane ale wiesz o co cho. - no tak, bo to ona wszystko to robiła. - zmarszczyła nosek.
    avatar

    Gość
    Gość

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Gość Sob Mar 29, 2014 11:32 pm

    dzisiaj savannah będzie miała swój debiut na woof! pamiętny dzień, ach. chociaż i tak utonie pośród tajemnic innych. jasne, że wanda jest mądra. jest niebezpiecznie inteligentna i dlatego jest groźna. no tak, jeśli jest niebezpieczna, to jest też groźna. ja też masło maślane. xd
    - pojebane... - skomentowała i coś jeszcze pogadały, a potem ta ich trzecia koleżanka przyszła, kazała im się uspołeczniać trochę czy chociaż z nią imprezować to gdzieś tam się kręciły i w ogóle, wanda pewnie je szybko upiła, a sama miała ważniejsze rzeczy do roboty.xd

    Sponsored content

    pracownia kukiełek Empty Re: pracownia kukiełek

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Sro Maj 08, 2024 8:36 am