biblioteka
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
biblioteka
First topic message reminder :
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°26
Re: biblioteka
stała i gapiła się na niego przez chwilę. czuła, że powinna stanąć na straży regulaminu, który obowiązywał tu każdego i zwrócić mu uwagę, ale z drugiej strony sie bała. wyglądał na nieprzyjemnego gościa. kto wie czy nie był jakimś gangsterem! zakaszlała, machając dłonią przed swoją twarzą, żeby odgonić dym. - tu nie wolno palić.. - w końcu powiedziała cicho.
- abel willoughby
- glasgowprace spolecznesamotnik32
- Post n°27
Re: biblioteka
gangsterem! to ci dopiero. może widziała jego zdjęcie w wiadomościach, kiedy rozeszły się plotki o domniemanym morderstwie margo. allie raczej nie chciałaby być następna.
- i co mi zrobisz? - wzruszył ramionami. uważał się za kogoś ponad prawem. po tym wszystkim, co przeżył przez ostatni tydzień, już go nic nie wzruszało, a na pewno nie małe delikatne blondyneczki.
- i co mi zrobisz? - wzruszył ramionami. uważał się za kogoś ponad prawem. po tym wszystkim, co przeżył przez ostatni tydzień, już go nic nie wzruszało, a na pewno nie małe delikatne blondyneczki.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°28
Re: biblioteka
na pewno widziała wiadomości o morderstwie, ale teraz tak się schował, że nawet porządnie nie widziała jego twarzy. gdyby go poznała już dawno zwiałaby z krzykiem gdzie pieprz rośnie. bałaby się o swoje życie. - powiem komuś, wyrzucą cię stąd i będziesz miał zabroniony wstęp do biblioteki - ale odważna! ona bywała tu prawie każdego dnia i to było jej ulubione miejsce, więc myślała, że dla każdego wstęp do biblioteki był ważny. tak jakby wyrzucenie z niej miałoby najgorszą karą.
- abel willoughby
- glasgowprace spolecznesamotnik32
- Post n°29
Re: biblioteka
miała szczęście, że nie wiedziała, z kim teraz rozmawia! pewnie dlatego zgrywała taką odważną. jak ludzie widzieli abla na ulicy, od razu przechodzili na drugą stronę. nikogo nie obchodziło jego uniewinnienie. zawsze pierwsza sensacja jest najważniejsza, a w tym przypadku była taka, że to on jest mordercą.
- taaak? to proszę bardzo. - spojrzał na nią prowokacyjnie i wykonał dłonią zapraszający gest.
- taaak? to proszę bardzo. - spojrzał na nią prowokacyjnie i wykonał dłonią zapraszający gest.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°30
Re: biblioteka
niestety, tak było prawie zawsze. po za tym sąd często uniewinniał ludzi winnych zarzucanego czynu. trzeba więc było zachować ostrożność. zgryzła warkę, nerwowo przyglądając się ablowi. przestąpiła z nogi na nogę i wtedy zorientowała się z kim ma do czynienia. - o nie! - zawołała przerażona. - to ty jesteś tym mordercą! - zakryła sobie dłońmi usta.
- abel willoughby
- glasgowprace spolecznesamotnik32
- Post n°31
Re: biblioteka
abel teoretycznie był niewinny, ale i tak czuł się tak, jakby to on zabił margo. pośrednio tak było, choć oczywiście nie zrobił tego specjalnie. był dziwiakiem, ale nie był mordercą.
roześmiał się gorzko na jej słowa.
- nie wierz we wszystko, co ci mówią, kochanieńka. - odparł całkiem beztroskim tonem, gasząc papierosa o regał. (całe szczęście książki się nie zapaliły, bo nie będziemy robić kolejnej akcji, w której twoja postać zapobiega pożarowi spowodowanemu przez moją.)
roześmiał się gorzko na jej słowa.
- nie wierz we wszystko, co ci mówią, kochanieńka. - odparł całkiem beztroskim tonem, gasząc papierosa o regał. (całe szczęście książki się nie zapaliły, bo nie będziemy robić kolejnej akcji, w której twoja postać zapobiega pożarowi spowodowanemu przez moją.)
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°32
Re: biblioteka
łzy napłynęły jej do oczu i cała zesztywniała. chciała uciekać, ale nie mogła się w ogóle ruszyć z miejsca. czuła się jakby wdepnęła w świeży beton, który usychał uniemożliwiając jej jakikolwiek ruch. - skoro to nie prawda, to dlaczego cię o to osądzili? - odezwała się w końcu. skoro ucieczka była teraz niemożliwa to chciała się chociaż tego dowiedzieć.
- abel willoughby
- glasgowprace spolecznesamotnik32
- Post n°33
Re: biblioteka
mógłby jej powiedzieć, żeby nie płakała i się nie bała. ale abel nie był typem człowieka, który zaraz by ją głaskał i umacniał na duchu, a tym bardziej opowiadał swoją historię życiową. na jej pytanie prychnął. najpierw chciała go wydawać za papierosy, potem za morderstwo, a teraz nagle zachciało jej się rozmawiać o jego życiu. pierwszy raz jednak ktoś się go o to zapytał bez uciekania od razu na drugą stronę, więc oparł się o regał, spojrzał na nią i odezwał się w końcu po dłuższym milczeniu.
- w takich przypadkach zawsze muszą znaleźć winnego. - mruknął. zw.
- w takich przypadkach zawsze muszą znaleźć winnego. - mruknął. zw.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°34
Re: biblioteka
- jasne - powiedziała przestraszona, po czym zaraz uciekła, bo nie mogła aż tak ryzykować. miała jeszcze tyle planów na przyszłość, tyle było przed nią. jeszcze by ją zabił, bo za dużo by jej powiedział i co wtedy. i daj kogoś innego.
- abel willoughby
- glasgowprace spolecznesamotnik32
- Post n°35
Re: biblioteka
on też zaraz poszedł, raczej go nie wzruszyła.
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°36
Re: biblioteka
haha dobra, jako że amanda potrzebowała czegoś z biblioteki, to zawędrowała tutaj. usiadła sobie gdzieś między półkami i zaczytana nie zwracała uwagi na boży świat.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°37
Re: biblioteka
boże co seba miał robić w bibliotece? xd powiedz mi no xddddddddddd
pewnie była tutaj jakaś ładna stażystka i seba się za nią ochoczo uganiał. teraz lawirował za nią między półkami i ją bajerował. dziewczyna oczywiście głupio chichotała, a on był wniebowzięty. no i w ten sposób wpadł wprost na amandę, praktycznie ją zdeptał.
pewnie była tutaj jakaś ładna stażystka i seba się za nią ochoczo uganiał. teraz lawirował za nią między półkami i ją bajerował. dziewczyna oczywiście głupio chichotała, a on był wniebowzięty. no i w ten sposób wpadł wprost na amandę, praktycznie ją zdeptał.
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°38
Re: biblioteka
ZROBIŁAM TO SPECJALNIE!!!!! xd
amandę bolały tylko nogi, bo seba był mimo wszystko ciężkawy. zerwała się na równe nogi, zdzierżyła chłopaka książką w głowę - uważaj jak łazisz! - warknęła na niego, skacząc na jednej nodze. strasznie ją bolała, musiał połamać jej wszystkie kości co byłoby smutne. przytrzymała się półki, odwracając się do niego plecami.
amandę bolały tylko nogi, bo seba był mimo wszystko ciężkawy. zerwała się na równe nogi, zdzierżyła chłopaka książką w głowę - uważaj jak łazisz! - warknęła na niego, skacząc na jednej nodze. strasznie ją bolała, musiał połamać jej wszystkie kości co byłoby smutne. przytrzymała się półki, odwracając się do niego plecami.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°39
Re: biblioteka
wiedziałam!
bez przesady, nie połamał jej! - ałaaaaaaaaaaaaa - jęknął kiedy walnęła go książką - dlaczego to zrobiłaś? - masował się po łepetynie - nie zrobiłem przecież tego specjalnie - to musiało śmiesznie wyglądać. jedno trzymało się za głowę, drugie za nogę. narobili niezłego ambarasu w bibliotece, ups.
bez przesady, nie połamał jej! - ałaaaaaaaaaaaaa - jęknął kiedy walnęła go książką - dlaczego to zrobiłaś? - masował się po łepetynie - nie zrobiłem przecież tego specjalnie - to musiało śmiesznie wyglądać. jedno trzymało się za głowę, drugie za nogę. narobili niezłego ambarasu w bibliotece, ups.
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°40
Re: biblioteka
- bo nie patrzysz gdzie idziesz i chodzisz po ludziach, ty narcystyczny niewdzięczniku! - warknęła na niego znów, zabierając książki, swoją kurtkę i torebkę - znajdź sobie inne miejsce do podrywania swoich kolejnych panienek, tutaj jest biblioteka, tutaj się czyta a nie pieprzy bez sensu - pouczyła go, odwracając się wcześniej do niego przodem - żegnam pana - fuknęła i poszła powoli w kierunku następnej alejki.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°41
Re: biblioteka
roześmiał się na jej słowa - mi też bardzo miło cię widzieć - jak zaczęła marudzić o tym podrywaniu to laska, którą bajerował uciekła zniesmaczona. seba w mig pogonił za amandą i chwycił ją za rękę - ej! odstraszyłaś dziewczyne, która mi się podobała - mruknął - teraz musisz to zrekompensować i umówić się ze mną - powiedział władczym tonem.
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°42
Re: biblioteka
chyba najlepsze jest w tym wszystkim to, że oni nadal nie znali swoich imion, uroczo. amanda zmierzyła go wzrokiem i o mało co teraz nie padła ze śmiechu - ja mam się umówić z tobą? no chyba sobie ze mnie żartujesz... - powiedziała poważnie. oczywiście, sebastian był przystojniaczkiem ale musiał najpierw zasłużyć sobie na jakiekolwiek randki z jej strony. ewentualnie na pójście na drinka. czy na cokolwiek innego. będzie musiał ją przekonywać do siebie!
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°43
Re: biblioteka
oburzył się bardzo na jej śmiech - a dlaczego niby miałabyś się ze mną nie umówić? - wypiął dumnie pierś do przodu - niejedna dziewczyna chciałaby gdziekolwiek ze mną wyjść a nie ma okazji - wyjaśnił zaraz bo nie rozumiał co ją tak bawiło i dlaczego nie chciała z nim gdziekolwiek wyjść. przecież był super! szkoda, że nie rozumiał swojego beznadziejnego postępowania.
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°44
Re: biblioteka
- mam ci znów wyliczać dlaczego ja nie pójdę z tobą na żadną randkę? - wywróciła oczami - po pierwsze, jesteś chamem w stosunku do dziewczyn. po drugie, jedyne na co liczysz to seks a ja nie jestem taka i nie chodzę z pierwszym lepszym do łóżka. po trzecie, dla ciebie to tylko i wyłącznie zabawa. współczuję tym wszystkim dziewczynom, które dały się nabrać na ten twój urok osobisty - prychnęła - poza tym, jestem od ciebie starsza... - zawiesiła głos - po prostu, żebym poszła z tobą na randkę to najpierw weź się trochę postaraj. nawet nie znasz mojego imienia, słabo - zauważyła dźgając go palcem w klatę.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°45
Re: biblioteka
- wcale nie jestem chamem i wcale nie traktuje dziewczyn tylko i wyłącznie jako seks zabawki! - tupnął nogą, a potem podjarał się że amanda jest starsza, lubił starsze xd - miałem kilka poważnych związków - a raczej dwa, w tym jeden dość nieudany z suzie, ups. ale tego amanda nie musiała wiedzieć! - i w ogóle to jesteś niesprawiedliwa bo w ogóle mnie nie znasz, a z góry przekreślasz - pociągnął teatralnie nosem - no to jak masz na imię? - zapytał w końcu.
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°46
Re: biblioteka
zaśmiała się - no tak, typowy chłopczyk zamknięty w ciele dorosłego mężczyzny - pstryknęła palcami bo jednak miała rację. tupnął jej nogą, a tak zachowywały się małe dzieci kiedy się denerwowały. sebastian na swój sposób był uroczym dzieciakiem, który wymagałby poprawki i ponownego wychowania. amanda mogłaby mu robić za mamusię, ona taka poważna - ty miałeś kogoś na poważnie, a czyli też miałam rację. skrzywdziłeś ją i teraz dlatego tak traktujesz kobiety, to zrozumiałe - zaśmiała się znów - amanda. a ty? - zapytała poprawiając włosy.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°47
Re: biblioteka
- wcale nikogo nie skrzywdziłem - znowu tupnął nogą i oburzył się jak mały bachor. nawet jej się nie przedstawił bo jest niewychowanym dzieciakiem i sobie poszedł. zacznę aggie u franza.
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°48
Re: biblioteka
no cóż, amanda znów miała rację że jest wielkim dzieciakiem. zapomniała nawet o książce i rozbawiona wyszła z biblioteki.
- carmen fay
- wellingboroughprawosmarty28
- Post n°49
Re: biblioteka
carmen jak zwykle poniedziałkowy wieczór spędzała nad jakąś grubą książką o historii, bo lubiła sobie takie poczytać w wolnym czasie.
- sophie hemingway
- amsterdammikrobiologiainnocent29
- Post n°50
Re: biblioteka
jezu emma xd co cię na nią wzięło? powinna się nazywać hermiona xd
dobra sophie też nadrabiała, bo po tymczasowym narkotykowym uzależnieniu miała wiele do nadrobienia. dlatego przytaszczyła grubą książkę o skomplikowanej nazwie i położyła ją z impetem obok carmen - cześć - szepnęła cichutko bo nie wiem czy widziałaś, ale wpisałam ci w relki że się psiapsią. i klapnęła obok niej przewracając stronice xd
dobra sophie też nadrabiała, bo po tymczasowym narkotykowym uzależnieniu miała wiele do nadrobienia. dlatego przytaszczyła grubą książkę o skomplikowanej nazwie i położyła ją z impetem obok carmen - cześć - szepnęła cichutko bo nie wiem czy widziałaś, ale wpisałam ci w relki że się psiapsią. i klapnęła obok niej przewracając stronice xd
|
|