supermarket

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    supermarket - Page 18 Empty supermarket

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:15 pm

    First topic message reminder :

    supermarket - Page 18 Busy-supermarket-008
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by jude hurd Wto Sie 25, 2015 5:38 pm

    tego lena nie wiedziała! myślała, że znowu owinęła sobie biednego johna wokół palca, choć ani trochę na niego nie zasługuje. gdyby się dowiedziała o jej chorobie, na pewno byłoby jej głupio, że tak myślała.
    - ale dlaczego? - przykucnął, żeby pozbierać wszystko z podłogi, ale tylko jeszcze więcej zaczęło lawinowo lecieć z półek.
    john singleton

    john singleton

    tokio
    informatyka
    geek
    30

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by john singleton Wto Sie 25, 2015 5:52 pm

    ale o tym nie wiedziała i dalej źle myślała o elce, ech! zła lena!
    - jest poważnie chora - nie zagłębiał się w szczegóły tego co jej dolega. jude i tak nie był lekarzem to by nie ogarnął. john pomagał mu dzielnie zbierać wszystko co spada z półek. to bylo jak syzyfowa praca!
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by jude hurd Wto Sie 25, 2015 6:04 pm

    to elka była zła i wredna dla niej! no i ukradła jej miłość! najbardziej i tak będzie zła na alexa jak jej ukradnie corny'ego, ech.
    - bardzo mi przykro, john. - zmarkotniał. - czy jest coś, co mogę zrobić? jakoś pomóc? - proponował, chociaż widząc takiego jude'a, przez którego dosłownie sypał się cały regał, było wiadomo, że nic nie może zdziałać, by im pomóc.
    john singleton

    john singleton

    tokio
    informatyka
    geek
    30

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by john singleton Wto Sie 25, 2015 6:07 pm

    może to majk ukradnie cornyego xd
    - w porządku - poklepał go po ramieniu - wystarczy, że mnie wesprzesz w tym wszystkim - nie chciał zabierać juda do szpitala bo jeszcze zabiłby elkę xd pewnie zaraz sie rozeszli bo john spieszył do szpitala!
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by jude hurd Wto Sie 25, 2015 6:17 pm

    ale alex jest jej przyjacielem, a o majku to sobie może tylko pomarzyć!
    - daj znać, jak tylko będziecie czegokolwiek potrzebować. - powiedział jeszcze i nakupował słodyczy.
    mike whittemore

    mike whittemore

    cardiff
    striptizologia
    medżik majk
    32

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by mike whittemore Pon Sie 31, 2015 1:34 pm

    zaprosił wieczorem allie do siebie i dlatego teraz był na zakupach bo chciał przyrządzić coś pysznego! porządny chłopak z niego!
    regan van der gale

    regan van der gale

    bazylea
    turystyka
    kopciuszek
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by regan van der gale Pon Sie 31, 2015 1:37 pm

    macocha wysłała regan po zakupy spożywcze, więc pchała wypełniony po brzegi wózek i zamiatała połowy półek do niego, bo tak się spieszyła, że nie miała czasu na wybieranie. macocha zesłała na nią całą listę zadań!
    mike whittemore

    mike whittemore

    cardiff
    striptizologia
    medżik majk
    32

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by mike whittemore Pon Sie 31, 2015 1:42 pm

    ciekawe dlaczego sie z majkiem rozstali, pewnie regan go zdradziła ech! pierwsza raz to twoja postać zdradza a nie moja. szmata!
    na pewno staranowała majka tym wózkiem skoro w ogóle na nic nie zwracała uwagi - chcesz mnie zabić? - roześmiał się.
    regan van der gale

    regan van der gale

    bazylea
    turystyka
    kopciuszek
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by regan van der gale Pon Sie 31, 2015 1:50 pm

    specjalnie tak wymyślasz, żeby zwyzywać moją postać. chamstwo!
    - chcę zabić dużo osób, ale akurat nie ciebie. - wzruszyła ramionami i wlepiła wzrok w listę. nie miała czasu na pogaduszki z byłymi facetami! było to nieopłacalne i niewarte czasu.
    mike whittemore

    mike whittemore

    cardiff
    striptizologia
    medżik majk
    32

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by mike whittemore Pon Sie 31, 2015 1:58 pm

    zabronisz mi!? ;o
    - tak? - uniósł brew - a kogo? masz jakaś specjalną listę? - zerknął w listę zakupów regan - chcesz zabić pana brokuła? za co? bo karmili cię nim w przedszkolu? - chichrał się ze swoich żarcików marnując jej czas.
    regan van der gale

    regan van der gale

    bazylea
    turystyka
    kopciuszek
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by regan van der gale Pon Sie 31, 2015 2:02 pm

    tak.
    - chcesz na nią trafić? - spojrzała na niego z uniesioną brwią. wcale nie bawiły jej jego żarciki. regan chyba nie bawiła się za dobrze w swoim życiu, jedynie wtedy, kiedy wychodziła do klubu i udawała kogoś innego. żarciki majka nie były więc w tej sytuacji odpowiednie. - masz do mnie jakąś konkretną sprawę? - zniecierpliwiła się. chciała popchnąć wózek do przodu, ale chłopak stał jej na drodze.
    mike whittemore

    mike whittemore

    cardiff
    striptizologia
    medżik majk
    32

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by mike whittemore Pon Sie 31, 2015 2:08 pm

    - nie - pokręcił głową - wtedy bałbym się wyjść z domu po zmroku - zażartował bo wcale nie bał się regan. nie wiem czy kogokolwiek sie w sumie bał. no może cornyego, że wsypie mu coś drinka i wyrucha ;x mógł mieć takie lęki! - a muszę mieć konkretną sprawę żeby z tobą porozmawiać? - zapytał. chciał być miły!
    regan van der gale

    regan van der gale

    bazylea
    turystyka
    kopciuszek
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by regan van der gale Pon Sie 31, 2015 2:10 pm

    - byłbyś bezpieczny zawsze po północy. - mruknęła pod nosem bardziej do siebie. majk kolekcjonował byłych-wariatów! musi lepiej dobierać swoich partnerów i partnerki. wywróciła oczami. - nie mam czasu na pogaduszki o niczym, spieszę się. - oznajmiła i wjechała w niego wózkiem, żeby się przesunął w końcu.
    mike whittemore

    mike whittemore

    cardiff
    striptizologia
    medżik majk
    32

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by mike whittemore Pon Sie 31, 2015 2:15 pm

    - dobra, dobra - odsunął się - skoro ci się tak śpieszy to leć, tylko nie pogub butów - zaserwował kopciuszkowy żart i poszedł. next!
    regan van der gale

    regan van der gale

    bazylea
    turystyka
    kopciuszek
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by regan van der gale Pon Sie 31, 2015 2:17 pm

    już ostatnio zgubiła pantofelek uciekając od księcia, więc za późno na takie rady! poleciała załatwiać milion spraw, bo już była spóźniona.
    cornelius mahony

    cornelius mahony

    rushden
    marketing
    so gay
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by cornelius mahony Czw Wrz 03, 2015 6:03 pm

    robił sobie spokojnie zakupy.
    brooklyn lee

    brooklyn lee

    dublin
    muzyk
    gwiazda z dzieciństwa
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by brooklyn lee Czw Wrz 03, 2015 6:07 pm

    on też. i nie zamierzał zagadywać ludzi naokoło xd tym bardziej, że nie zwracał na nich uwagi, zamknięty w swoim świecie z słuchawkami na uszach. specjalnie ignorował jakieś nastolatki chichoczące między sobą na temat jego serialu.
    cornelius mahony

    cornelius mahony

    rushden
    marketing
    so gay
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by cornelius mahony Czw Wrz 03, 2015 6:12 pm

    corny podskakiwał bo nie mógł sięgnąć jakieś puszki. zachwiał się trochę i wyjebał prosto przed brooklynem i pospadały na niego te puszki ;x
    brooklyn lee

    brooklyn lee

    dublin
    muzyk
    gwiazda z dzieciństwa
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by brooklyn lee Czw Wrz 03, 2015 6:14 pm

    brooklyn oczywiście usłyszał i zauważył jak ktoś się przed nim wyjebał. zamiast wyciągnąć w jego stronę rękę, żeby mu od razu pomóc, przyglądał się mu chwilę i wyciągnął słuchawki z uszu, żeby się odezwać.
    - czy ty przypadkiem nie spotykasz się z moją siostrą? - spytał stojąc nad nim, podczas gdy ten był przysypany puszkami. uroczy obrazek.
    cornelius mahony

    cornelius mahony

    rushden
    marketing
    so gay
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by cornelius mahony Czw Wrz 03, 2015 6:23 pm

    trochę się speszył jak zobaczył przed kim wylądował. szybko jednak wstał i się otrzepał, żeby nie wyjść na jeszcze gorszą sierotę. - no tak, spotykam się z nią - pokiwał głową i żeby na niego nie patrzeć zaczął podnosić co zwalił i układać to na półkę.
    brooklyn lee

    brooklyn lee

    dublin
    muzyk
    gwiazda z dzieciństwa
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by brooklyn lee Czw Wrz 03, 2015 6:33 pm

    - colin, tak? - upewnił się. nie chciał być niemiły, nie miał nic do chłopaka siostry, oprócz tego, że nie bardzo zakodował co ona mu o nim opowiadała. poznali się pewnie kiedyś raz przelotnie, ale też nie mieli okazji uciąć dłuższej pogawędki. brooklyn nie był szczególnie towarzyski.
    cornelius mahony

    cornelius mahony

    rushden
    marketing
    so gay
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by cornelius mahony Czw Wrz 03, 2015 6:39 pm

    - corny - poprawił go. otrzepał nawet ręce. dobrze, że się nie pocił ze stresu jak jude i teraz nie był cały zalany potem. albo że od niego nie uciekł od razu. uważał, że broklyn jest dziwny i się go trochę bał. albo może raczej tego, że się jakoś domyśli, że jest gejem i mu zajebie.
    brooklyn lee

    brooklyn lee

    dublin
    muzyk
    gwiazda z dzieciństwa
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by brooklyn lee Czw Wrz 03, 2015 6:42 pm

    brooklyn powinien nie polubić corny'ego i wmawiać addie, że on jest gejem xddd
    - a, wybacz. - skinął głową. - brooklyn. - wyciągnął w jego stronę rękę, chociaż addison już kiedyś ich sobie nawzajem przedstawiała. najwyraźniej jej brat był trochę oderwany z rzeczywistości i nie ogarniał takich rzeczy.
    cornelius mahony

    cornelius mahony

    rushden
    marketing
    so gay
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by cornelius mahony Czw Wrz 03, 2015 6:48 pm

    hahah, a potem by się okazało, że ma racjęxd
    - nic nie szkodzi - uśmiechnął się nawet do niego. - miło cię poznać - uścisnął jego dłoń. on za to go pamiętałdobrze, ale co mu będzie przypominać że już się widzieli. może miał nadzieje, że dzisiaj zrobił na nim  lepsze pierwsze wrażenie xd
    brooklyn lee

    brooklyn lee

    dublin
    muzyk
    gwiazda z dzieciństwa
    31

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by brooklyn lee Czw Wrz 03, 2015 7:00 pm

    widzisz jaki spryciarz! mało ingeruje w rzeczywistość, ale za to jest dobrym obserwatorem. prawdziwa artystyczna dusza.
    wtedy nie zrobił na nim żadnego wrażenia, ale teraz przynajmniej go zapamięta.
    - właściwie już się poznaliśmy. - zauważył, jakby to z corny'ego był idiota i tego nie pamiętał xd szwagrowie na pewno nie zostaną super kumplami od flaszki.

    Sponsored content

    supermarket - Page 18 Empty Re: supermarket

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 12:10 pm