st. michael street
- lester fitts
- st. albansinformatykapan i władca31
- Post n°2
Re: st. michael street
mason szedł tędy ze sklepu rybnego i miał w siatce jakąś ubitą rybę, bo piątek, trzeba pościć...
- danielle winchester
- Londynpsychologiawyrachowana idealistka32
- Post n°3
Re: st. michael street
danielle przechodziła akurat obok, spieszyła się na spotkanie z przyjaciółkami. kupiła bardzo dobre wino, śpiewała coś pod nosem. o mało co nie wpadła na masona, ale udało się jej uniknąć z nim zderzenia, szturchnęła go tylko ramieniem. nawet nie przeprosiła, poszła kawałek dalej.
- lester fitts
- st. albansinformatykapan i władca31
- Post n°4
Re: st. michael street
- uważaj... - burknął i dopiero po chwili spostrzegł, że ryba mu wyjebała się z paczki przez tą suczę, to raz dwa złapał rybę za ogon i poleciał za danielle, której jebnął z tego szczupaka czy innego śmierdziela prosto w plecy. ; d
- danielle winchester
- Londynpsychologiawyrachowana idealistka32
- Post n°5
Re: st. michael street
onie jak on tak mógł bije kobietę rybą, a kobiety nawet kwiatkiem nie można uderzyć xd danielle poczuła tylko uderzenie, odwróciła się żeby zobaczyć co się dzieje - co jest do cholery? ty jesteś nienormalny jakiś? - warknęła na niego, widząc jak trzyma w ręce tą rybę. teraz nią śmierdziała! miała ochotę mu rozbić butelkę wina na głowie. ściągnęła kurtkę w takim razie - idiota! - krzyknęła, ściskając w dłoni wino.
- lester fitts
- st. albansinformatykapan i władca31
- Post n°6
Re: st. michael street
zmierzył ją jak się odwróciła i wybuchnął śmiechem.
- ale masz krzywy ryj! - i jebs z ryby w tą krzywą paszczę, co by może się jakoś wyprostowała, chociaż nie widział na to jakichkolwiek szans. poza tym zasłużyła sobie na to, bo wyjebała mu z paczki tłustą rybę, którą miał sobie zrobić na kolację! teraz znowu będzie musiał coś zamówić albo po prostu nic nie jeść!
- ale masz krzywy ryj! - i jebs z ryby w tą krzywą paszczę, co by może się jakoś wyprostowała, chociaż nie widział na to jakichkolwiek szans. poza tym zasłużyła sobie na to, bo wyjebała mu z paczki tłustą rybę, którą miał sobie zrobić na kolację! teraz znowu będzie musiał coś zamówić albo po prostu nic nie jeść!
- danielle winchester
- Londynpsychologiawyrachowana idealistka32
- Post n°7
Re: st. michael street
danielle chyba nie wytrzymała aż takiej zniewagi, to przyłożyła mu z prawego sierpowego a potem kopnęła go w jaja - cham i prostak - popchnęła go mocniej na bruk, żeby się wywrócił. musiała się jakoś przed nim bronić. przechodnie wezwali policję, bo zaczęła się bójka - żeby ci ta ryba w gardle utknęła! - zabrała mu tą rybę i walnęła go też prosto w twarz. cofnęła się żeby uciekać.
- lester fitts
- st. albansinformatykapan i władca31
- Post n°8
Re: st. michael street
a mason został pobity przez babę i w dodatku stracił przytomność na ulicy i miał rybę w pysku. surową... no, prawie jak sushie. ;c teraz ty kimś rzuć, bo jego zabrała karetka i został na weekend w szpitalu zamiast bawić się w jakichś klubach w londku ;c
- danielle winchester
- Londynpsychologiawyrachowana idealistka32
- Post n°9
Re: st. michael street
danielle uciekła do przyjaciółek.
- romeo lore
- st. albansfilozofiasyn betty i tylera34
- Post n°10
Re: st. michael street
romeo rzucił się pod jakieś auto, ale miał pecha, bo nie zmarł na miejscu tylko się trochę poobijał i musiał jechać na obserwację do szpitala, pewnie spędzi tam ze trzy dni, hehe. frajer.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°11
Re: st. michael street
szła sobie ulicą i pisała smski z alfonsem, jednocześnie wysyłając jakieś snapchaty swoich butów koleżankom. szał.
- harry styles
- redditchprawogwiazdeczka30
- Post n°12
Re: st. michael street
dalej nie wiem, o co chodzi z tym całym snapchatem... no ale ok. harry szedł w czarnych okularach, w których sam nic praktycznie nie widział, ubrany jak jakiś bezdomny po pożyczył fatałaszki od louisa i wpadł na bridget, przez którą zleciały mu okulary i w ogóle mogła go rozpoznać. - sory - burknął tylko podnosząc coś z ziemi.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°13
Re: st. michael street
też nie wiem, ale bridget na pewno wiedziała. kiedy na kogoś wpadła, sama pisnęła "przepraszam", bo to ona gapiła się w ekran telefonu i wiecznie wchodziła na wszystkich naokoło.
- obożeniewierzętoprawda! - zaczęła piszczeć i skakać, bo nagle przekonała się, że harry styles naprawdę jest w st. albans. - mogę cię przytulić? - spytała i nawet nie czekała na odpowiedź, bo już w połowie pytania go przytulała.
- obożeniewierzętoprawda! - zaczęła piszczeć i skakać, bo nagle przekonała się, że harry styles naprawdę jest w st. albans. - mogę cię przytulić? - spytała i nawet nie czekała na odpowiedź, bo już w połowie pytania go przytulała.
- harry styles
- redditchprawogwiazdeczka30
- Post n°14
Re: st. michael street
haha, w końcu mogłą spotkać ziomeczka piper, która w końcu miała z nim nawet foty na insta. harry trochę się wkurzył, że ta robi takie zamieszanie, bo dostał od rana z milion telefonów o taylor, czy znów są razem i w ogóle. jeszcze louis się na niego obraził i nie wiedział o co chodzi. miał ewidentnie zły dzień, chciał się tylko przejść, a tu jakaś laska robi scenę. - mhm, hej. - poklepał ją po plecach i zamknął oczy chcąc zniknąć.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°15
Re: st. michael street
oderwała się od niego i też zaczęła sobie robić z nim milion zdjęć na insta, które chętnie zaraz wstawię. xd
- nie wierzę, że oddałam wianuszek alfie'mu, kiedy ty tu jesteś, jesteś realny, równie dobrze mogłabym to zrobić z tobą i spełnić swoje największe marzenie! - skakała wokół niego i nie kontrolowała się. no, przynajmniej na tyle się kontrolowała, że nie rozebrała go tu na środku. xd
- nie wierzę, że oddałam wianuszek alfie'mu, kiedy ty tu jesteś, jesteś realny, równie dobrze mogłabym to zrobić z tobą i spełnić swoje największe marzenie! - skakała wokół niego i nie kontrolowała się. no, przynajmniej na tyle się kontrolowała, że nie rozebrała go tu na środku. xd
- harry styles
- redditchprawogwiazdeczka30
- Post n°16
Re: st. michael street
oni mają razem jakieś zdjęcia?
harry zrobił wielkie oczy. - super, naprawdę świetnie. jednak chyba powinnaś iść do tego alfiego. ja jestem - odchrząknął. - zajęty. - powiedział tylko żeby się odczepiła i uciekł od niej, bo była z leksza nienormalna, a on tego nie mógł zdzierżyć w tej chwili.
harry zrobił wielkie oczy. - super, naprawdę świetnie. jednak chyba powinnaś iść do tego alfiego. ja jestem - odchrząknął. - zajęty. - powiedział tylko żeby się odczepiła i uciekł od niej, bo była z leksza nienormalna, a on tego nie mógł zdzierżyć w tej chwili.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°17
Re: st. michael street
tak xd
- wiem, przez piper, bardzo się cieszę! - zawołała za nim i od razu wstawiła zdjęcie i jeszcze rozesłała je wszystkim znajomym.
- wiem, przez piper, bardzo się cieszę! - zawołała za nim i od razu wstawiła zdjęcie i jeszcze rozesłała je wszystkim znajomym.
- mathias specter
- st.albans-się nie martw37
- Post n°18
Re: st. michael street
ok, tutaj jest tak dużo samochodów na poboczu, więc wrzucę ich w to miejsce. mathias jechał radiowozem przez długą ulicę, rozglądając się za zgłoszoną mu chwilę wcześniej stłuczką. zastanawiał się kto na tak spokojnej ulicy mógł spowodować kolizję. nie lubił babrania się ze stłuczkami i kłótni zdenerwowanych kierowców, ale z racji, iż był w pobliżu, to on został tutaj wysłany. zatrzymał samochód na poboczu widząc z daleka miejsce zdarzenia, po czym wysiadł i ruszył w tamtym kierunku. przedstawił się, kiedy doszedł już do rozkraczonych samochodów i zapytał, starając się udawać zaangażowanego, co się stało.
- adelaide foxworth
- los angelesliteratura staroangielskasweet cupcake29
- Post n°19
Re: st. michael street
ade siedziała wyraźnie zirytowana w samochodzie, bębniąc paznokciami pomalowanymi na jakiś ładny kolor w kierownicę. żuła gumę i przewracała oczami na słowa drugiego kierowcy, który rozpaczał za swoim zderzakiem. adelaide nie wiedziała o co tyle szumu, skoro już na samym początku zaznaczyła, że za wszystko zapłaci - nareszcie. proszę powiedzieć temu człowiekowi, że niepotrzebnie się bulwersuje, skoro powiedziałam że pokryję koszty - odezwała się z silnym amerykańskim akcentem, wysiadając z samochodu i stając przed mathiasem. z racji tego, że wyjątkowo miała na sobie czarne conversy, była wyjątkowo malutka, także musiała zadrzeć głowę żeby spojrzeć policjantowi w oczy - on chyba nie rozumie po angielsku - dodała, wzdychając teatralnie - poza tym kto o zdrowych zmysłach wymyślił kierownicę po złej stronie samochodu.
- mathias specter
- st.albans-się nie martw37
- Post n°20
Re: st. michael street
zmierzył adelaide przelotnie spojrzeniem, kiedy wtrąciła uwagę na temat, iż nareszcie jest. powstrzymał się od westchnięcia i komentarza. mathias spojrzał na szkody, których dokonała dziewczyna i uśmiechnął się pod nosem, zastanawiając jednocześnie, czy w ogóle widać ją zza kierownicy, kiedy prowadzi, skoro była taka niziutka. - ze skargami dotyczącymi kierownicy zapraszam do królowej - powiedział łagodnym tonem, po czym spojrzał na kolesia, który praktycznie się gotował. - nie wydaje mi się, żeby do takiej stłuczki była potrzebna policja. skoro pani oferuje pokrycie kosztów, to radzę się panu zgodzić, bo inaczej ta sprawa będzie ciągnęła się w nieskończoność i polisy ubezpieczeniowe będą obcięte o dużo większą sumę - powiedział, spoglądając raz po raz to na mężczyznę, to na adelaide. miło, że brat miał stłuczkę i mam takie informacje xd
- adelaide foxworth
- los angelesliteratura staroangielskasweet cupcake29
- Post n°21
Re: st. michael street
-nie omieszkam z nią porozmawiać - odpowiedziała z pełną powagą po czym parsknęła śmiechem, bo przecież wcale nie miała zamiaru pchać się do pałacu, żeby uciąć sobie pogawędkę z elką na temat tego po której stronie powinna znajdować się kierownica. wiedziała, że po lewej xd - dokładnie - wyrwało jej się tuż po słowach mathiasa, chociaż pewnie lepiej byłoby gdyby nie odzywała się wcale. milczenie nigdy nie było jednak jej mocną stroną. zagryzła wargę i wbiła wzrok w noski swoich conversów, czekają na rozwój wydarzeń. drugi kierowca ewidentnie poszedł po rozum do głowy i przystanął na takie warunki, w końcu odjeżdżając - dziękuję za.. w sumie nie wiem za co - machnęła ręką i wślizgnęła się do samochodu. pewnie jakiegoś ładnego land rovera, bo jej babcia lubiła się wodzić dużymi samochodami xd.
- mathias specter
- st.albans-się nie martw37
- Post n°22
Re: st. michael street
cały czas chcę pisać adeline zamiast adelaide xd mathias zagryzł wargę, żeby nie zacząć się śmiać, gdy ade wspomniała o wyprawie do królowej, bo w końcu musiał sprawiać wrażenie poważnego i odpowiedzialnego policjanta. pewnie miała odsuniętą szybkę, toteż nachylił się nad nią, opierając jedną ręką o dach samochodu. - o to, że wybawiłem panią od mandatu i punktów karnych - powiedział, uśmiechając się szarmancko. - proszę uważać jak będzie pani jechać, bo inny policjant może wspomnieć o opcji grożącego mandatu - puścił jej oczko, śmiejąc się pod nosem. - chyba, że potrzebuje pani eskorty? - zapytał, unosząc w górę lewą brew. spoglądał na nią z góry, czekając na jej decyzję. oczywiście opcja eskorty miała w pakiecie również kawę :3
- edward grayson
- los angelesadwokat, wykładowcasexyback39
- Post n°23
Re: st. michael street
nie za bardzo ogarniał jeszcze topografię miasta bo ciągle miał jakieś zaniki pamięci, a teraz błąkał się po ulicy nieco zagubiony ;x
- valeria heinen
- londynpracuje w galerii sztukikochana laseczka39
- Post n°24
Re: st. michael street
wcale nie, bo szedł z valerią właśnie do apteki. ogółem na pewno bardzo się zaprzyjaźnili i ona dalej mu pomagała. teraz prawie przewróciła się, bo było ślisko, dlatego prawie oderwała mu rękę, tak się jej mocno złapała. - boże! powinni coś z tym zrobić! - poprawiła sobie kaptur na głowie, bo z tego wszystkiego jej spadł!
- edward grayson
- los angelesadwokat, wykładowcasexyback39
- Post n°25
Re: st. michael street
zmieniasz moje koncepcje ;x
pewnie szli po jakieś leki dla edka. bo on miał teraz milion różnych leków na głowę i czuł się z tego powodu głupio. czuł się jak upośledzony trochę, bo wszyscy koło niego skakali! złapał ją w pasie kiedy zaczęła się ślizgać - mam cię - odparł dumnie - na razie mają inne problemy niż śliskie chodniki - bo przecież ciągle miasto odbudowywali czy coś xd
pewnie szli po jakieś leki dla edka. bo on miał teraz milion różnych leków na głowę i czuł się z tego powodu głupio. czuł się jak upośledzony trochę, bo wszyscy koło niego skakali! złapał ją w pasie kiedy zaczęła się ślizgać - mam cię - odparł dumnie - na razie mają inne problemy niż śliskie chodniki - bo przecież ciągle miasto odbudowywali czy coś xd
|
|