księgarnia
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
księgarnia
First topic message reminder :
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°101
Re: księgarnia
nie to co john, czy alfons którzy zamykaliby swoje siostry w pokojach i przykuwali kajdankami do łóżek xd
różnica polegała na tym, że elka nie byla aż tak puszczalska jak morgan xdddddddddd - eee - podrapał się po czole - nie wiem, żadna? - wzruszył ramionami - to chyba mój naturalny urok - zaśmiał się. hahahaha, chyba to że często padał i wywracał się przed elką.
różnica polegała na tym, że elka nie byla aż tak puszczalska jak morgan xdddddddddd - eee - podrapał się po czole - nie wiem, żadna? - wzruszył ramionami - to chyba mój naturalny urok - zaśmiał się. hahahaha, chyba to że często padał i wywracał się przed elką.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°102
Re: księgarnia
to twoje postacie mają takie zapędy! moje są kochane i rodzinne xd
elka zdradziła johna kiedy byli w związku, a morgan zerwała z jude'm zanim cokolwiek zrobiła, hehehe.
- nic nie pomagasz! - machnął na niego ręką. chociaż to dżud nie pomagał, skoro john chciał przyjsć coś kupić, a hurd zaprowadził go do działu poradników. chyba że john też szukał poradnika dla piper. - muszę zrozumieć w końcu o co chodzi morgan. - jęknął.
elka zdradziła johna kiedy byli w związku, a morgan zerwała z jude'm zanim cokolwiek zrobiła, hehehe.
- nic nie pomagasz! - machnął na niego ręką. chociaż to dżud nie pomagał, skoro john chciał przyjsć coś kupić, a hurd zaprowadził go do działu poradników. chyba że john też szukał poradnika dla piper. - muszę zrozumieć w końcu o co chodzi morgan. - jęknął.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°103
Re: księgarnia
nie mam wgl rodzinnych postaci he he.
dobra obie są szmatami, ale john przynajmniej potrafił odzyskać swoją dziewczynę ;x mimo że sam ją wcześniej rzucił! wow!
john to szukał raczej encyklopedii dla piper. ta pewnie nigdy nie widziała takiej wielkiej książki - może po prostu z nią porozmawiaj? - zaproponował patrząc idiotycznie na dżuda. on by tak zrobił!
dobra obie są szmatami, ale john przynajmniej potrafił odzyskać swoją dziewczynę ;x mimo że sam ją wcześniej rzucił! wow!
john to szukał raczej encyklopedii dla piper. ta pewnie nigdy nie widziała takiej wielkiej książki - może po prostu z nią porozmawiaj? - zaproponował patrząc idiotycznie na dżuda. on by tak zrobił!
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°104
Re: księgarnia
oprócz teddy'ego, który swoją rodzinność przelewa na nie te osoby co trzeba xd
jude też prawie odzyskał dziewczynę, a wręcz to ona zaczęła za nim latać i błagać go o powrót, chociaż on ją zaczął olewać xd
- rozmawiałem. i co. i tylko się bardziej pogubiłem! - próbował wyciągnąć jakąś książkę, która utknęła pomiędzy innymi i przez to zaraz wszystkie z półki się na niego wysypały i go zasypały od stóp do głów jak w kreskówkach.
jude też prawie odzyskał dziewczynę, a wręcz to ona zaczęła za nim latać i błagać go o powrót, chociaż on ją zaczął olewać xd
- rozmawiałem. i co. i tylko się bardziej pogubiłem! - próbował wyciągnąć jakąś książkę, która utknęła pomiędzy innymi i przez to zaraz wszystkie z półki się na niego wysypały i go zasypały od stóp do głów jak w kreskówkach.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°105
Re: księgarnia
cały czas zapominam, że mam nową postać ;x
jude taki casanova! kto by pomyślał! awansował, to duperki się za nim uganiają!
pacnął się w czoło i zaczął ściągać z niego te książki - mam dzwonić po karetkę? - zapytał od razu bo wiedzial, że w przypadku dżuda jedna ksiażka mogła narobić wielu szkód. dlatego już w pogotowiu trzymał telefon xd
jude taki casanova! kto by pomyślał! awansował, to duperki się za nim uganiają!
pacnął się w czoło i zaczął ściągać z niego te książki - mam dzwonić po karetkę? - zapytał od razu bo wiedzial, że w przypadku dżuda jedna ksiażka mogła narobić wielu szkód. dlatego już w pogotowiu trzymał telefon xd
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°106
Re: księgarnia
wstyd!
jude nawet nie musi się starać, laski same za nim latają.
- nie ma potrzeby. to tylko wiedza na mnie spłynęła. - złapał johna za rękę, żeby wydostać się spod książek. john był nie lepszy od jude'a, więc pewnie oboje się pilnowali nawzajem i musieli trzymać rękę na telefonie przez cały czas, bo wiedzieli, że jak jednemu coś się stanie, to zaraz drugiemu też i nikt ich nie uratuje.
jude nawet nie musi się starać, laski same za nim latają.
- nie ma potrzeby. to tylko wiedza na mnie spłynęła. - złapał johna za rękę, żeby wydostać się spod książek. john był nie lepszy od jude'a, więc pewnie oboje się pilnowali nawzajem i musieli trzymać rękę na telefonie przez cały czas, bo wiedzieli, że jak jednemu coś się stanie, to zaraz drugiemu też i nikt ich nie uratuje.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°107
Re: księgarnia
pewnie mieli numer do szpitala na szybkim wybieraniu. kupił w końcu encyklopedię i nawet pomógł judowi jakiś poradnik wybrać ;x
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°108
Re: księgarnia
kupowała podręczniki xd
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°109
Re: księgarnia
wow brawo bree xd przynajmniej dobrze, że je kupowała. a ben przyszedł po książkę dla swojej siostrzenicy bo był dobrym wujkiem. napisałam wyjkiem xd zauważył bree i zaszedł ją od tyłu - a kogo my tutaj mamy? - zaczął ją gilgotać.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°110
Re: księgarnia
pewnie już wykorzystała wszystkie nieprzygotowania, więc musiała je kupić, żeby nie dostać jedynek. od razu zaczęła podskakiwać, piszczeć i machać łapkami, bo miała straszne łaskotki i benek doskonale o tym wiedział.
- przestań! przestań! - wykrzywiała się na wszystkie strony. - beeeeen!
- przestań! przestań! - wykrzywiała się na wszystkie strony. - beeeeen!
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°111
Re: księgarnia
cieszył się, że w końcu ją widzi bez tego palanta studencika. nie żeby on sam był studentem, nie no wcale nie, ale alfie wyjątkowo mu nie przyszedł do gustu. przestał ją łaskotać i przytulił ją mocno - stęskniłem się za tobą mała - zaśmiał się. zapewne widzieli się na jego urodzinach w klubie ale to nic xd
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°112
Re: księgarnia
alfons już nawet nie był studentem, to wyższa szkoła jazdy. jezu, on już skończył studia, a ona jeszcze nie skończyła liceum...
- nie tak wyraża się tęsknotę i miłość! - waliła go po łapkach, pomimo że zaczął się przytulać. z tą miłością to tak paplała, nawet nie traktując tego poważnie, a przynajmniej nie w kategoriach miłości romantycznej, tylko przyjacielskiej.
- nie tak wyraża się tęsknotę i miłość! - waliła go po łapkach, pomimo że zaczął się przytulać. z tą miłością to tak paplała, nawet nie traktując tego poważnie, a przynajmniej nie w kategoriach miłości romantycznej, tylko przyjacielskiej.
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°113
Re: księgarnia
ahaha nie ma jak prawdziwa miłość xd
on i tak teraz miał w głowie alice, którą spotykał od czasu do czasu. możliwe, że zaczął ją szkicować jako bohaterkę kolejnego komiksu, bo była taka słodka i urocza. odsunął się od niej jak zaczęła go walić po łapach - no już już, odsuwam się przecież. łapki mam tutaj! - pokazał jej ręce uniesione w górze - hm, coo, podręczniki? zaczęłaś się uczyć dopiero teraz? - zaśmiał się.
on i tak teraz miał w głowie alice, którą spotykał od czasu do czasu. możliwe, że zaczął ją szkicować jako bohaterkę kolejnego komiksu, bo była taka słodka i urocza. odsunął się od niej jak zaczęła go walić po łapach - no już już, odsuwam się przecież. łapki mam tutaj! - pokazał jej ręce uniesione w górze - hm, coo, podręczniki? zaczęłaś się uczyć dopiero teraz? - zaśmiał się.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°114
Re: księgarnia
- i tam mają zostać - pomachała palcem, żeby wiedział, że jest groźna i że ma trzymać się z daleka ze swoimi łaskotkami. spojrzała na podręczniki. - dopiero? przecież wakacje dopiero się skończyły! - zauważyła, chociaż miała już wczoraj test z algebry. nawet aplikacje na studia zbliżały się nieubłaganie.
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°115
Re: księgarnia
- dla mnie się jeszcze nie skończyły a już mam na warsztacie kolejny projekt. zapomniałbym ci w ogóle powiedzieć, bree. komiks będzie w przyszłym tygodniu już w sklepach. przynajmniej tak mi się wydaje - przeczesał palcami włosy - a czego się tak skrupulatnie uczysz, hm? - zapytał.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°116
Re: księgarnia
- dla ciebie się nie skończyły, bo jesteś głupim farciarzem i studentem - pokazała mu język, bo co z tego, że studenci też zaraz zaczynali zajęcia, skoro teraz mieli jeszcze tę parę dni więcej wolnego... w końcu byli studentami! - to cudownie!!! czemu mi nie mówiłeś wcześniej, co?! gwiazda!!! - rzuciła mu się w ramiona, żeby go wyściskać. oczywiście cały czas typowo dla siebie piszczała. - chyba powinnam przyłożyć się do biologii, jeśli chcę dostać się na weterynarię. - poklepała podręcznik. i tak wiadomo, że się nie dostanie, bo jest za głupia.
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°117
Re: księgarnia
- głupi farciarz to moje drugie imię bree - puścił jej oczko. ben wcale nie czuł się jak gwiazda. ben po prostu chciał sprawiać radość ludziom, w tym swoim przyjaciołom. jej pierwszej o tym powiedział, chociaż nie wiem czy nie powiedział też alice skoro do niej ciągle pisał smsy. przygryzł wargę - oj przestań, to nic takiego. wszyscy są zachwyceni waszymi postaciami, mam tyle nowych propozycji... po tym jak kylie umieściła zdjęcia na swoim blogu, wszyscy oszaleli. kochają was. jutro idę podpisywać książki do edycji kolekcjonerskiej - zupełnie jak sugg xd - weterynaria, no no, dostaniesz się, zobaczysz - poklepał ją po ramieniu.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°118
Re: księgarnia
- przecież dobrze wiem. - dźgnęła go palcem w ramię. alice nie było w komiksie, więc to nie były tak wielkie wieści jak dla bree, która na pewno miała rysunki benka porozwieszane po pokoju. też miała komiksy z jego autografem i dedykacją xd ale nie zamierzała ich opychać nawet za największe pieniądze. - nie kochają nas, tylko ciebie. - przytuliła go znowu, bo była cała podekscytowana. - nie mogę się doczekać, żeby to przeczytać! - zapewniała go. wszyscy jutuberzy teraz piszą książki. - dzięki. - szczerzyła się, chociaż mówił to bez entuzjazmu. nawet on nie wierzył, że się dostanie, ale chciał być miły xd
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°119
Re: księgarnia
w sumie to mnie korci, żeby przeczytać chociaż jedną z nich bo widziałam w księgarniach ich książki ;x sugga najchętniej bym sobie kupiła, eh.
ben nie czuł się gwiazdą. był z siebie dumny, a i owszem ale nie wiedział czy będzie ktokolwiek to chciał. niby pozytywne recenzje były, wielokrotnie powtarzano, że ben ma wielki talent i złote serce. byli zainteresowani też wywiadami z tymi jego przyjaciółmi. każde z nich będzie miało teraz swoje pięć minut - chcą z wami też wywiad zrobić. mówią o was same pochwały, są wami zachwyceni. rozpływają się nad tym jaka to nasza przyjaźń jest wspaniała - klasnął w dłonie - ej bree, będziesz sławna - dźgnął ją w żebro. bo tak faktycznie było. cała ich paczka nagle będzie sławna....
ben nie czuł się gwiazdą. był z siebie dumny, a i owszem ale nie wiedział czy będzie ktokolwiek to chciał. niby pozytywne recenzje były, wielokrotnie powtarzano, że ben ma wielki talent i złote serce. byli zainteresowani też wywiadami z tymi jego przyjaciółmi. każde z nich będzie miało teraz swoje pięć minut - chcą z wami też wywiad zrobić. mówią o was same pochwały, są wami zachwyceni. rozpływają się nad tym jaka to nasza przyjaźń jest wspaniała - klasnął w dłonie - ej bree, będziesz sławna - dźgnął ją w żebro. bo tak faktycznie było. cała ich paczka nagle będzie sławna....
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°120
Re: księgarnia
mnie jakoś nie korci, chociaż ciekawe co tam powymyślali.
- ja już jestem sławna! nie wiesz ile mam obserwatorów na instagramie? - roześmiała się i oczywiście zaczęła sobie jak zawsze pstrykać foteczki z benkiem. mogła teraz wstawić na insta i pisać, że to z gwiazdą, czyli z benkiem. chociaż nie miała tych obserwatorów za dużo. nie sądzę, by paczka stała się teraz jakoś szalenie sławna, ale dla bridget samo pojawienie się w komiksie to już szczyt marzeń.
- ja już jestem sławna! nie wiesz ile mam obserwatorów na instagramie? - roześmiała się i oczywiście zaczęła sobie jak zawsze pstrykać foteczki z benkiem. mogła teraz wstawić na insta i pisać, że to z gwiazdą, czyli z benkiem. chociaż nie miała tych obserwatorów za dużo. nie sądzę, by paczka stała się teraz jakoś szalenie sławna, ale dla bridget samo pojawienie się w komiksie to już szczyt marzeń.
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°121
Re: księgarnia
właśnie dlatego jestem ciekawa co powymyślali xd
- oczywiście bree, oczywiście jak zawsze - puścił jej oczko - dobrze, wiesz co bree, muszę już lecieć. jutro wcześniej wstaję. jutro dam ci znać co i jak, prześlę ci pierwszą kopię z podpisem, może być? będziesz ją miała tylko dla siebie. właściwie to dam wam po jednej książce dla każdego, nalezy wam się za to, że jesteście tacy cudowni - przytulił ją do siebie jak siostrzyczkę i pocałował w czoło - to jutro jesteśmy umówieni, tak? - przybił z nią piąteczkę i strzelili sobie jeszcze słit focię.
- oczywiście bree, oczywiście jak zawsze - puścił jej oczko - dobrze, wiesz co bree, muszę już lecieć. jutro wcześniej wstaję. jutro dam ci znać co i jak, prześlę ci pierwszą kopię z podpisem, może być? będziesz ją miała tylko dla siebie. właściwie to dam wam po jednej książce dla każdego, nalezy wam się za to, że jesteście tacy cudowni - przytulił ją do siebie jak siostrzyczkę i pocałował w czoło - to jutro jesteśmy umówieni, tak? - przybił z nią piąteczkę i strzelili sobie jeszcze słit focię.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°122
Re: księgarnia
- nie przesyłaj, tylko masz mi ją przekazać z rąk do rąk! - na pewno chciała zrobić foteczki z przekazywania egzemplarza. próbowała go połaskotać na pożegnanie, żeby się zemścić, ale pewnie nie miał łaskotek, smutne. poleciał, a ona kupiła podręczniki. zacznij.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°123
Re: księgarnia
kupował książkę dla bree bo chciał ją dokształcić sam xd
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°124
Re: księgarnia
kto jak nie on! rudy za to musiał kupić jakiś prezent dla znajomego na urodziny, więc wziął pierwszy lepszy kryminał z półki z bestsellerami.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°125
Re: księgarnia
przystojny jakiś na awku....
pewnie gio coś kupował i tak he he. alfons szedł z encyklopedią pod pachą i minął rudiego. a kiedy go minął to zaśmiał się bezczelnie.
pewnie gio coś kupował i tak he he. alfons szedł z encyklopedią pod pachą i minął rudiego. a kiedy go minął to zaśmiał się bezczelnie.
|
|