wiadukt
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
wiadukt
First topic message reminder :
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°101
Re: wiadukt
skapnąłby się jakby mu trawki zabrakło xd jak ty mnie karola dzisiaj komplementami obsypujesz, kto by pomyślał xd
rozweselił się jak uslyszał zgodę. zaraz stanął na hulajnodze i zamachał tyłeczkiem śmiejąc się przy tym - spoko wsiadaj na mojego harleya! - chichrał się dalej.
rozweselił się jak uslyszał zgodę. zaraz stanął na hulajnodze i zamachał tyłeczkiem śmiejąc się przy tym - spoko wsiadaj na mojego harleya! - chichrał się dalej.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°102
Re: wiadukt
to też xd a jakoś jak widać mam dzisiaj dobry dzień xd zainspirowało mnie, to mam dobry humor.
- to super - roześmiała się i w podskokach weszła na hulajnogę. - wio! - zawołała i objęła go w pasie, czekając aż ruszy.
- to super - roześmiała się i w podskokach weszła na hulajnogę. - wio! - zawołała i objęła go w pasie, czekając aż ruszy.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°103
Re: wiadukt
to super że masz dobry dzień, też na tym korzystam! xd
jak wskoczyła to próbował się odepchnąć nogą z całej siły, ale nic nie ruszyło. raczej nie miał wiele siły więc z piper na pokładzie tą hulajnogą daleko nie zajadą - hm, chyba coś się popsuło - zagaił błyskotliwie patrząc na kółka pojazdu xd
jak wskoczyła to próbował się odepchnąć nogą z całej siły, ale nic nie ruszyło. raczej nie miał wiele siły więc z piper na pokładzie tą hulajnogą daleko nie zajadą - hm, chyba coś się popsuło - zagaił błyskotliwie patrząc na kółka pojazdu xd
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°104
Re: wiadukt
wszyscy korzystają jak widać xd
wywrócił oczami. - kiepski byłby z ciebie super bohater - zeszła z hulajnogi i sama spojrzała na kółka. - zamieńmy się mam więcej siły - wytknęła mu język i zaczęła mu się wciskać do przodu.
wywrócił oczami. - kiepski byłby z ciebie super bohater - zeszła z hulajnogi i sama spojrzała na kółka. - zamieńmy się mam więcej siły - wytknęła mu język i zaczęła mu się wciskać do przodu.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°105
Re: wiadukt
wszyscy tacy wygrani!
- byłbym najlepszym superbohaterem pod slońcem, nie jeździłbym na hulajnodze tylko ujeżdżał jednorożca - prychnął - ejej! - marudził kiedy zaczeła mu się na przód wpychać - przecież nie masz prawka i w ogóle to zbyt skomplikowane i nie dasz rady! - oburzył się bo powiedziała, że ma więcej siły.
- byłbym najlepszym superbohaterem pod slońcem, nie jeździłbym na hulajnodze tylko ujeżdżał jednorożca - prychnął - ejej! - marudził kiedy zaczeła mu się na przód wpychać - przecież nie masz prawka i w ogóle to zbyt skomplikowane i nie dasz rady! - oburzył się bo powiedziała, że ma więcej siły.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°106
Re: wiadukt
muszę mieć częściej dobry humor.
- jednorożce są przereklamowane - machnęła ręką. ona nie była aż takim hipsterem, żeby się podniecać takimi wyimaginowanymi rzeczami. no przynajmniej teraz nie miała na to ochoty. - nie marudź tylko się posuń - dalej się rozpychała.
- jednorożce są przereklamowane - machnęła ręką. ona nie była aż takim hipsterem, żeby się podniecać takimi wyimaginowanymi rzeczami. no przynajmniej teraz nie miała na to ochoty. - nie marudź tylko się posuń - dalej się rozpychała.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°107
Re: wiadukt
a leoś kochał jednorożce ponad wszystko! pewnie kiedyś poszedł do zoologika i poprosił o takiego, a wtedy pan sprzedawca zniszczył mu dzieciństwo mówiąc że nie istnieją xd posunął sie i pewnie pojechali sączyć piwko do mieszkania.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°108
Re: wiadukt
daniel szedł w podskokach, bo się cieszył życiem! wczorajszy wieczór był jednym z najlepszych dni w jego życiu, nawet rozmawiał z królową ;xxx od razu go pokochała, w przeciwieństwie do aggie czy dżuda, który wylał na nią szampana.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°109
Re: wiadukt
powinien hani kupić coś w podziękowaniu że go tam zabrała. była najlepszą eks dziewczyną pod słońcem. dlaczego debbie w gifku daniela nie jest ruda? powinna być ruda, ech. takie zmiany. aggie w przeciwieństwie do niego zaliczyła duże faux pas, dlatego teraz spacerowała w wielkich okularach słonecznych, owinięta jakimiś szalikami i z czapką żeby ją fotoreporterzy nie poznali i znowu się nie przyjebali. paliła szluga, a to dziwne bo zazwyczaj nie paliła!
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°110
Re: wiadukt
daniel na pewno kupi jej milion koszów jak szeldon dla penny, bo nie będzie istniał odpowiedni podarunek, który można dać w podzięce za takie coś. daniel kocha debbie tak bardzo, że już nawet nie musi być ruda xd
- aggie! nie ukrywaj się przede mną! wszędzie cię rozpoznam - roześmiał się na jej widok, bo miał super wzrok i jako jedyna osoba na planecie wiedział, że to jest aggie, nawet taka owinięta i z fajką.
- aggie! nie ukrywaj się przede mną! wszędzie cię rozpoznam - roześmiał się na jej widok, bo miał super wzrok i jako jedyna osoba na planecie wiedział, że to jest aggie, nawet taka owinięta i z fajką.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°111
Re: wiadukt
awww, może jej kupić milion takich koszy, koszów.... jezu nie wiem jak sie to pisze. to była słodka scena. a ralf specjalnie chciał dla niego na rudo się przemalować, takie poświecenie a on nie doceniał ech.
oczywiście, że ją poznał. był jej najlepszym przyjacielem halo, wyczajał ją nawet z kilometra! zaraz do niego podeszła i zatkała mu usta łapką - cicho! - rozejrzała się. nie chciała żeby znowu jakieś niegodne zdjęcia trafiły do sieci. i tak się na razie z rudym ksieciem nie odzywali.
oczywiście, że ją poznał. był jej najlepszym przyjacielem halo, wyczajał ją nawet z kilometra! zaraz do niego podeszła i zatkała mu usta łapką - cicho! - rozejrzała się. nie chciała żeby znowu jakieś niegodne zdjęcia trafiły do sieci. i tak się na razie z rudym ksieciem nie odzywali.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°112
Re: wiadukt
też nie wiem własnie i chciałam zmieniać na koszy, ale zostawiłam... ralfiego kochał pomimo tego, że nie był rudy! to największe poświęcenie! ze strony daniela oczywiście.
pewnie poznał ją po zapachu.
- czy nie powinienem być z tobą publicznie widziany? - spytał od razu, żeby wiedzieć, czy w ogóle może z nią rozmawiać. rozejrzał się też, bo podejrzewał, że ukrywa się przed reporterami. jeśli aggie narobiła przypału, to oznaczało, że nie była godna rozmowy z nowym ulubieńcem królowej.
pewnie poznał ją po zapachu.
- czy nie powinienem być z tobą publicznie widziany? - spytał od razu, żeby wiedzieć, czy w ogóle może z nią rozmawiać. rozejrzał się też, bo podejrzewał, że ukrywa się przed reporterami. jeśli aggie narobiła przypału, to oznaczało, że nie była godna rozmowy z nowym ulubieńcem królowej.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°113
Re: wiadukt
daniel pewnie od duffyego nauczył się poznawać po zapachu. widzisz! pamiętam psa. brawo ja!
przewróciła oczyskami choć pewnie nie mógł tego dostrzec pod jej wielkimi okularami. wyrzuciła zaraz peta i go przydeptała - nie przesadzaj co - mruknęła pocierając nosek - jesteś dzisiaj nadzwyczaj rozbawiony - przyjrzała się mu - dostałeś posadę u boku premiera czy co? - mruknęła. daniel dawno nie był taki niemarudny.
przewróciła oczyskami choć pewnie nie mógł tego dostrzec pod jej wielkimi okularami. wyrzuciła zaraz peta i go przydeptała - nie przesadzaj co - mruknęła pocierając nosek - jesteś dzisiaj nadzwyczaj rozbawiony - przyjrzała się mu - dostałeś posadę u boku premiera czy co? - mruknęła. daniel dawno nie był taki niemarudny.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°114
Re: wiadukt
wowow, brawo! może nawet daniel właśnie był z nim na spacerze. i to duffy ją rozpoznał po zapachu i daniel udawał mądrego xd
- z jakiegoś powodu chcesz się ukrywać przed światem. - wzruszył ramionami, mierząc ją od stóp do głów, co było ciężkie, skoro była taka opatulona. ale jednocześnie to mówiło wszystko. - od razu posadę premiera. - zaśmiał się, bo w przeciwieństwie do niej miał ochotę na żarty.
- z jakiegoś powodu chcesz się ukrywać przed światem. - wzruszył ramionami, mierząc ją od stóp do głów, co było ciężkie, skoro była taka opatulona. ale jednocześnie to mówiło wszystko. - od razu posadę premiera. - zaśmiał się, bo w przeciwieństwie do niej miał ochotę na żarty.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°115
Re: wiadukt
pewnie tak było, bo wcale nie posiadał super zmysłu węchu jak duffy. kłamczuch!
- może - mruknęła wzruszając ramionami i znów rozglądając się. wpadnie w takim tempie w paranoje jakąś he he. w ogóle nie będzie wychodzić z domu, wybuduje bunkier i tam bedzie siedzieć ze strachu przed zdjęciami i wojną nuklearną - jesteś za młody na premiera - zaraz go zgasiła bo ona wcale nie miała ochoty na żarty.
- może - mruknęła wzruszając ramionami i znów rozglądając się. wpadnie w takim tempie w paranoje jakąś he he. w ogóle nie będzie wychodzić z domu, wybuduje bunkier i tam bedzie siedzieć ze strachu przed zdjęciami i wojną nuklearną - jesteś za młody na premiera - zaraz go zgasiła bo ona wcale nie miała ochoty na żarty.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°116
Re: wiadukt
nie pytała go jak ją rozpoznał, więc teoretycznie nie skłamał!
pippa też miała być paranoiczką, ech, dogadałyby się! role się niedługo odwrócą i to daniel będzie musiał wyciągać aggie z domu, a nie odwrotnie. chociaż nie, ta beztroska roosevelta na pewno nie potrwa długo.
- najwyraźniej zrobiłem aż tak dobre wrażenie. - odparł bardziej dosadnie, już nie tak żartobliwie.
pippa też miała być paranoiczką, ech, dogadałyby się! role się niedługo odwrócą i to daniel będzie musiał wyciągać aggie z domu, a nie odwrotnie. chociaż nie, ta beztroska roosevelta na pewno nie potrwa długo.
- najwyraźniej zrobiłem aż tak dobre wrażenie. - odparł bardziej dosadnie, już nie tak żartobliwie.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°117
Re: wiadukt
z drugiej strony nie powiedział jej tez prawdy, ech te dylematy.
no jasne, że by sie dogadały. żal że jej nie zrobiłaś.... ha ha, tak będzie przychodził do aggie i wyciągał ją na drinka. jasne, że to nie potrwa długo. pewnie harry nagada babci żeby nie interesowała sie danielem i bajka się skończy, ups - przynajmniej ty - mruknęła kopiąc jakiś kamyk przed siebie, dramaty.
no jasne, że by sie dogadały. żal że jej nie zrobiłaś.... ha ha, tak będzie przychodził do aggie i wyciągał ją na drinka. jasne, że to nie potrwa długo. pewnie harry nagada babci żeby nie interesowała sie danielem i bajka się skończy, ups - przynajmniej ty - mruknęła kopiąc jakiś kamyk przed siebie, dramaty.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°118
Re: wiadukt
nic nie powiedział... tylko, że wszędzie ją rozpozna. a sposoby ku temu może mieć jakie chce.
miałam ją zrobić od razu na balu, żeby była niespodzianka. teraz już nie ma po co xd harry i daniel teraz odnowią swoją przyjaźń i wszystko będzie idealnie! zobaczysz! jeszcze się zdziwisz.
- a ty chyba nie zrobiłaś takiego złego, skoro nic nie słyszałem. - potarł się po oku. pewnie zazwyczaj słyszał, jak były jakieś głośne afery z aggie.
miałam ją zrobić od razu na balu, żeby była niespodzianka. teraz już nie ma po co xd harry i daniel teraz odnowią swoją przyjaźń i wszystko będzie idealnie! zobaczysz! jeszcze się zdziwisz.
- a ty chyba nie zrobiłaś takiego złego, skoro nic nie słyszałem. - potarł się po oku. pewnie zazwyczaj słyszał, jak były jakieś głośne afery z aggie.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°119
Re: wiadukt
sposobem na rozpoznanie był duffy, tadam.
teraz możesz zrobić kogo innego. ochroniarza harryego, jaspera he he. daniel i harry będą się przyjaźnic? jesli tak bedzie to aggie odda hajs na sieroty, serio.
- nie pobiłam się z królową jesli o to chodzi - pociągnęła noskiem. jak sie rozchoruje taka opatulona w ciagu lata to wszyscy będą się z niej śmiać ;c
teraz możesz zrobić kogo innego. ochroniarza harryego, jaspera he he. daniel i harry będą się przyjaźnic? jesli tak bedzie to aggie odda hajs na sieroty, serio.
- nie pobiłam się z królową jesli o to chodzi - pociągnęła noskiem. jak sie rozchoruje taka opatulona w ciagu lata to wszyscy będą się z niej śmiać ;c
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°120
Re: wiadukt
trzeba było się tak nie zasłaniać!
jaspera połączonego z marcusem xd jeszcze mam pomysł na innego chłopca i jeszcze parę dziewczynek, ech. niech aggie szykuje hajs na sieroty!
- to co się stało? harry znowu coś zrobił? - martwił się. póki co jeszcze nie powróciła jego sympatia do harry'ego i oskarżał go o wszystko, co złe.
jaspera połączonego z marcusem xd jeszcze mam pomysł na innego chłopca i jeszcze parę dziewczynek, ech. niech aggie szykuje hajs na sieroty!
- to co się stało? harry znowu coś zrobił? - martwił się. póki co jeszcze nie powróciła jego sympatia do harry'ego i oskarżał go o wszystko, co złe.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°121
Re: wiadukt
połączenie marcusa z jasperem jest pro. fajnie ci, że masz tyle pomysłów. ja na razie jeden dopracowuje ;x hahaha, biedaczka będzie musiała dzieci wspomagać przez głupie przyjaźnie rudego i daniela.
- nie - mrukneła krzyżując rece na wysokości cycków - moja wagina coś zrobiła - hahahahahahaa, daniel chyba nie chciał tego słuchać xd - ze wszystkich facetów w tym świecie postanowiła wybrać księcia, kumpla harryego bo chciało jej się ruchać - prychnęła. biedny alojzy, biedny harry, biedna wagina aggie ;c
- nie - mrukneła krzyżując rece na wysokości cycków - moja wagina coś zrobiła - hahahahahahaa, daniel chyba nie chciał tego słuchać xd - ze wszystkich facetów w tym świecie postanowiła wybrać księcia, kumpla harryego bo chciało jej się ruchać - prychnęła. biedny alojzy, biedny harry, biedna wagina aggie ;c
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°122
Re: wiadukt
tylko nie wiem jeszcze jak to połączenie miałoby wyglądać. właśnie nie fajnie, bo zawsze mam ryjki i zawsze mam pomysły i tylko cierpię w wiecznym być czy nie być, oto jest pytanie. pewnie już mają na piśmie to, że obiecała wspomóc sieroty, jeśli oni będą się przyjaźnić!
- zdradziłaś wczoraj harry'ego?! - krzyknął, ale szybko rozejrzał się i sciszył głos. - to przed nim się ukrywasz? rozstajecie się? - pewnie się cieszył, chociaż może trochę było mu przykro, że jednak aggie nie będzie księżną. hahaha, najbiedniejsza astrid, bo jej partnera wyrzucili z balu.
- zdradziłaś wczoraj harry'ego?! - krzyknął, ale szybko rozejrzał się i sciszył głos. - to przed nim się ukrywasz? rozstajecie się? - pewnie się cieszył, chociaż może trochę było mu przykro, że jednak aggie nie będzie księżną. hahaha, najbiedniejsza astrid, bo jej partnera wyrzucili z balu.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°123
Re: wiadukt
oj tam, sama sobie wymyślasz to być czy nie być. popatrz na olę, walnęła dwadzieścia postaci i żyje ;x haha, na pewno kiedys jak byli pijani to harry kazał sporządzić taki dokument i głupia aggie do podpisała ;c boże jak ten daniel nic nie ogarniał i nie potrafił sie zachować. aggie pacnęła sie w czoło - nie zdradziłam go, to znaczy zdradziłam, to znaczy w sumie nie - zamotała się - jak mieliśmy kryzys to przespałam się z jego kumplem, który na dodatek okazał się księciem - wyjaśniła - tylko że byłam strasznie pijana i nic nie pamiętałam, dlatego nie ogarniałam wczoraj z jakiego powodu oboje nie chcą ze sobą rozmawiać - wytłumaczyła nieco chaotycznie, a potem kucneła sobie przy krawęzniku - jak boga kocham moja wagina ma radar którym wyczaja samych szlachetnie urodzonych - mruknęła.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°124
Re: wiadukt
jakbym nie wymyślała być czy nie być, to bym miała więcej postaci niż ola. zresztą ola nie gra połową, a ja lubię grać wszystkimi sprawiedliwie xd hahah, harry też raczej się nie spodziewał, że będą się przyjaźnić. chyba że teraz specjalnie się zaprzyjaźni, żeby aggie zaangażowała się charytatywnie i urosła w oczach elki.
- masz słabość do chłopaków u władzy. - zaśmiał się, bo siebie też pewnie miał na myśli. usiadł obok niej. - jezu, aggie, on cię zdradził, a ty się przejmujesz, że kiedyś tam przespałaś się z kimś tam. co się stało, to się nie odstanie. - machnął ręką. jaki optymista daniel xd
- masz słabość do chłopaków u władzy. - zaśmiał się, bo siebie też pewnie miał na myśli. usiadł obok niej. - jezu, aggie, on cię zdradził, a ty się przejmujesz, że kiedyś tam przespałaś się z kimś tam. co się stało, to się nie odstanie. - machnął ręką. jaki optymista daniel xd
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°125
Re: wiadukt
bo ty taka sprawiedliwa nawet z zaczynaniem jesteś ;x haha, pewnie tak. uknują spisek wspólnie żeby elka ją w końcu polubiła ;o
- bardzo śmieszne - aż uniosła okulary z oczu i zaczeła świdrować go wzrokiem - on przynajmniej pamiętał z kim mnie zdradził, ja nie bardzo - mruczała dalej niezadowolona z tego że nie pamiętała przystojnej twarzy biedaka alojzego. zaraz jednak dostrzegła fotoreporterów więc pociagnęła daniela i uciekli.
- bardzo śmieszne - aż uniosła okulary z oczu i zaczeła świdrować go wzrokiem - on przynajmniej pamiętał z kim mnie zdradził, ja nie bardzo - mruczała dalej niezadowolona z tego że nie pamiętała przystojnej twarzy biedaka alojzego. zaraz jednak dostrzegła fotoreporterów więc pociagnęła daniela i uciekli.
|
|