katedra

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    katedra - Page 4 Empty katedra

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:43 pm

    First topic message reminder :

    katedra - Page 4 St-albans-cath
    eleanor carden

    eleanor carden

    las vegas
    architektura
    I thought you were real
    28

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by eleanor carden Nie Gru 28, 2014 12:45 am

    - cześć johnny - posłała mu przyjazny uśmiech - powinieneś na siebie bardziej uważać. albo powinien cię ktoś pilnować, niedługo zrobisz sobie krzywdę. a tego bym nie chciała - objęła się w talii, było zimno. przestąpiła z nogi na nogę - a teraz po tym wypadku to koniecznie musisz iść się gdzieś zagrzać... na herbatę. herbatę z malinami! to pomaga. przeziębisz się, jesteś cały mokry - poprawiła mu szalik - mam dla ciebie radę. następnym razem pomyśl o brzydkich staruszkach. najlepiej nagich - poklepała go po ramieniu. taki wstyd xd
    john singleton

    john singleton

    tokio
    informatyka
    geek
    30

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by john singleton Nie Gru 28, 2014 12:56 am

    - zeszłej zimy nic nie złamałem, w tym roku też mam całkiem niezłą passę - odparł zaraz żeby się tak o niego nie martwiła. choć chyba powinna bo wychodzi na to, że praktycznie każdej zimy miał coś złamane, ale łamaga ;x - herbata z malinami, a gdzie taką teraz dają? - zapytał głupio, bo nie pomyślał że u niej, albo u niego na przykład - coo - nie zajarzył najpierw o tych babkach, ale po chwili coś mu zaczęło świtać - no weź, to w ogóle nie jest śmieszne - sam też poprawił sobie szaliczek.
    eleanor carden

    eleanor carden

    las vegas
    architektura
    I thought you were real
    28

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by eleanor carden Nie Gru 28, 2014 1:04 am

    - ale ja się nie śmieję john, to całkiem normalna sprawa. nie ma się czego wstydzić. facetom w twoim wieku to się zdarza. często. może nie w takiej sytuacji ale nie martw się, ja się nie obraziłam - pokiwała głową. poprawiła włosy, zakładając pasmo za ucho - ale tak czy inaczej powinieneś uważać. nie chcę, żeby coś ci się stało jeszcze gorszego - powiedziała zmartwiona - jeżeli masz maliny w domu, to mogę ci takową herbatę zrobić. powiesisz od razu kurtkę do wyschnięcia. jest zimno, dostaniesz zapalenia płuc - skarciła go - to co, idziemy do ciebie na tą herbatę? - zapytała.
    john singleton

    john singleton

    tokio
    informatyka
    geek
    30

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by john singleton Nie Gru 28, 2014 1:13 am

    - na prawdę? - zamrugał oczyskami zdziwiony, jezu od razu widać było że jest prawiczkiem. nawet nie próbował tego ukrywać, ani trochę xd - zrobisz mi taką herbatkę? - odparł wielce wzruszony, bo żadna dziewczyna mu nie zaproponowała czegoś tak fajnego, bo zawsze tylko chciały zeby naprawiał im komputery. pewnie poszli do niego, mozesz tam zacząć ;x
    clementine guerra

    clementine guerra

    wenecja
    malarstwo
    lonely soul
    37

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by clementine guerra Wto Sty 13, 2015 7:53 pm

    clementine wzięła dzisiaj ekstazę i pod jej wpływem przyszła do katedry protestować przeciwko kościołowi. rozebrała się do naga i z pomocą kogoś równie pokręconego (pewnie pandory!) przywiązała się do krzyża przy ołtarzu. przed rozpoczęciem mszy zobaczy ją ksiądz, który od razu zadzwonił na policję. ściągnęli ją siłą i zabrali do psychiatryka na obserwacje, jako że to nie był jej jedyny wybryk i już była w przeszłości notowana za podobne rzeczy.
    maggie langdon

    maggie langdon

    winnipeg
    -
    uciekająca panna młoda
    31

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by maggie langdon Pią Mar 20, 2015 2:02 pm

    maggie poznała jakiegoś typa w barze i od razu się w sobie zakochali, a że była nierozsądna to od razu polecieli do kościoła i wzięli ślub. pierwszy od którego nie uciekła, wow. pewnie okazał się jakimś lordem i maggie żyła dostatnie i bogato gdzieś bardzo bardzo daleko od st.albans.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by piper singleton Sro Mar 25, 2015 6:09 pm

    klasa piper miała dzisiaj jakąś nudna i o wiele za długą wycieczkę do katedry. ksiądz pewnie dawał im akurat teraz jakieś kazanie, więc ukradkiem uciekła na zewnątrz i teraz w jakimś kącie skręcała sobie jointa.
    felix blair

    felix blair

    st.albans
    literatura
    sweet nothing
    30

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by felix blair Sro Mar 25, 2015 6:13 pm

    a feliś.... kręcił sie tutaj jakimiś bocznymi uliczkami. trochę mu się nudziło, trochę liczył na to, że nie zobaczy żadnych ludzi.... ludzi to pal sześć ale dziewczyn! jezu nie umiał z nimi rozmawiać, w sumie to pewnie się ich trochę bał. nawet na pewno. w każdym bądź razie pech chciał, że wpadł na piper, i to dosłownie! i pewnie jej wszystko rozsypał. - jezus maria, jezus przepraszam! - powiedział przestraszony i pewnie chciał już zbierać zioło z chodnika i ponownie jej go podać, żeby sobie zapaliła.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by piper singleton Sro Mar 25, 2015 6:18 pm

    wybałuszyła oczy, kiedy wszystko wypadło jej z rąk. całe szczęście już prawie skończyła, więc za wiele jej się nie rozsypało. - zostaw, zostaw! - krzyknęła na niego i chwyciła go za łapy, żeby czasem jeszcze bardziej jej nie rozwalił tego skręta. zaraz padła na kolana i zaczęła go zbierać z ziemi. - na przyszłość radzę uważać bardziej - mruknęła. zaraz wstała i zmierzyła go wzrokiem.
    felix blair

    felix blair

    st.albans
    literatura
    sweet nothing
    30

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by felix blair Sro Mar 25, 2015 6:27 pm

    on nie wiedział co ma zrobić bo nigdy w takiej sytuacji nie był! przecież sam nie palił nigdy niczego takiego... w ogóle chyba nie palił. odskoczył od tego wszystkiego jak oparzony kiedy kazała mu to zostawić. pewnie wszystko i tak rozwalił o wiele bardziej.... chociaż starał się nie... - uważałem... - mruknął spuszczając wzrok. chciał w sumie uciekać, ale nie wiedział czy dziewczyna go nie zacznie gonić.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by piper singleton Sro Mar 25, 2015 6:33 pm

    była trochę poirytowana, bo nie dość, że jej wszystko wywalił na ziemię, to jeszcze teraz zupełnie jej to rozwalił i nie wiedziała już nawet sama czy uda jej się to poskładać. - najwyraźniej nie - warknęła. - patrz co zrobiłeś - wyciągnęła w jego kierunku dłoń, w której trzymała rozwalonego skręta. - teraz mi wisisz dychę, bo połowa została na ziemi - popatrzyła na niego zła.
    felix blair

    felix blair

    st.albans
    literatura
    sweet nothing
    30

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by felix blair Sro Mar 25, 2015 6:40 pm

    felix nie wiedział w ogóle co ma robić. dreptał sobie w miejscu i stresował się okropnie tym wszystkim bo nie dość, że coś komuś rozwalił to jeszcze dziewczynie, która na niego krzyczała! jakby to był facet to pewnie by spierdolił, ale tak to trochę się jej bał. chyba bardziej niż faceta xd - przepraszam przepraszam... - jęczał, bo przecież nie zrobił tego specjalnie. - masz, masz... - mruknął grzebiąc po kieszeniach i dając jej kasę. chciała to jej dał, stresował się...
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by piper singleton Sro Mar 25, 2015 6:47 pm

    jakby jej uciekł, to by na pewno go nie goniła, ale jakby go następnym razem spotkała, to pewnie by się z nim zaczęła kłócić. bo bić się o takie coś nie było po co, więc jej się nie chciało aż tak się denerwować. co nie zmieniało faktu, ze nawet kolesi się nie bała i przywaliłaby nie jednemu jakby się czepiał. to piper, więc nie dziwię się, że się jej bał xd nawet jej starszy brat ciota się jej pewnie bał. - dzięki - zdziwiła się, że jej tak szybko poszło i schowała kasę to kieszeni. - załatwione, już nie musisz się tak stresować - powiedziała rozbawiona, widząc, że nadal gapi się na nią wystraszony.
    felix blair

    felix blair

    st.albans
    literatura
    sweet nothing
    30

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by felix blair Sro Mar 25, 2015 6:52 pm

    może i by go nie goniła, ale feliś o tym nie wiedział i żył w stresie przez to! co zrobić.... kazała mu dać kasę to to zrobił, nie chciał problemów, co nie xd - ja po prostu nie chciałem, to był wypadek.... - westchnął cicho bo piper dalej go stresowała okropnie! była ładna, najwyraźniej miała silny charakter to tym bardziej dramat dla niego!
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by piper singleton Sro Mar 25, 2015 6:55 pm

    piper za to jak już miała kasę i resztki skręta się nie stresowała. odratowała go i od razu zapaliła, żeby jakims cudem znów go jej nie rozwalił. - wierzę ci, ale mogłeś trafić na kogoś gorszego ode mnie, kto by ci wpierdolił na miejscu - powiedziała zupełnie poważnie. - ale jako, że ja jestem miła, to tego nie zrobię - poklepała go po ramieniu.
    felix blair

    felix blair

    st.albans
    literatura
    sweet nothing
    30

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by felix blair Sro Mar 25, 2015 7:17 pm

    sorry, zagapiłam się na hybrydy i teeen.... tak wyszło xd w każdym bądź razie zaraz lece do pracy więc feliś pokiwał głową i pewnie uciekł.
    aloise amsberg

    aloise amsberg

    amsterdam
    polityka zagraniczna
    rojals
    31

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by aloise amsberg Sro Cze 24, 2015 12:20 pm

    aloise podziwiał katedrę. nie wiem co mu się tak w niej podobało, ale pewnie coś w niej było.... może chciałby tu wziąć ślub, kto wie! przechadzał się w każdym bądź razie chodniczkiem i zastanawiał czy gdzieś nie wyjechać skoro są wakacje!
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by astrid bachmann Sro Cze 24, 2015 12:24 pm

    astrid wychodziła z katedry. nigdy nie była szczególnie wierząca, ale jak trwoga to do boga, więc od paru miesięcy, odkąd straciła majątek i reputację, chodziła sobie regularnie błagać o zmianę swojej sytuacji albo wygrażać, czemu to jej się przydarzyło. pokutowała przecież w internet&tacos, powinna już mieć wszystkie grzechy odpuszczone i pieniądze zwrócone... jak zobaczyła alojzego, to kucnęła za jakimś krzyżem, który stał przed katedrą, bo ostatnio ukrywanie się przed dawnymi znajomymi było najlepszym rozwiązaniem.
    aloise amsberg

    aloise amsberg

    amsterdam
    polityka zagraniczna
    rojals
    31

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by aloise amsberg Sro Cze 24, 2015 12:29 pm

    przed aloizym nic się nie ukryje, więc zobaczył ją jak wychodziła z katedry i zaśmiał się kiedy próbowała się schować. powolnym i jak zwykle dostojnym krokiem podszedł do niej, a raczej to tego krzyża. - chcesz zostać zakonnicą? - uniósł brew. - w twojej sytuacji to chyba najlepsze wyjście. - dodał po chwili namysłu. w końcu zakonnice żyją w ubóstwie, ach ta inteligencja alojzego!
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by astrid bachmann Sro Cze 24, 2015 12:33 pm

    pewnie w ogóle było ją widać za tym krzyżem. może i była drobna, ale krzyż nie był dębem bartkiem, więc jej kuperek wystawał zza niego. alojzy jaki sprytny w żarcie! astrid tylko zaczęła macać ziemię pod stopami.
    - zgubiłam kolczyk. - wymyśliła. nie chciała nawet komentować tekstu o zakonnicy... w końcu wszystkie zawsze nosiły to samo! wariowała, jeżeli ktoś miał ubrane chociażby coś podobnego do tego co ona.
    aloise amsberg

    aloise amsberg

    amsterdam
    polityka zagraniczna
    rojals
    31

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by aloise amsberg Sro Cze 24, 2015 12:35 pm

    ostry żarcik ma, jakoś musi sobie radzić w tym wielkim, groźnym świecie. nie, zeby cokolwiek mu groziło xd
    - a to dziwne.... ile par kolczyków nosisz? bo według moich skomplikowanych obliczeń oba są na swoim miejscu. - mruknął bo nie lubił jak ktoś się tak wygłupia. idiotyzm. wolałby chyba, zeby mu powiedziała, że się przed nim chowa... tak, zdecydowanie. poczułby satysfakcję. - zachowujesz się dziecinniej niż kiedykolwiek astrid, dorośnij. - pokręcił głową zdegustowany jej zachowaniem.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by astrid bachmann Sro Cze 24, 2015 12:40 pm

    astrid też już nic nie grozi, bo nie ma już nic do stracenia. tak czy inaczej nie broni się żadnymi ostrymi żarcikami, więc cóż, nie radzi sobie za dobrze.
    - nie miałam go w uchu, tylko w dłoni... - zaczęła się tłumaczyć i brnąć dalej w swoje głupiutkie kłamstewko, mimo tego, że alojzy już dawno ją przejrzał. astrid miała bzika na punkcie udowadniania innym, że sobie doskonale radzi. teraz nie mogło być inaczej. - nic ci do tego chyba, co? - mruknęła, bo przecież był wśród tych, którzy ją wyostracyzowali. a kiedyś mu ufała!
    aloise amsberg

    aloise amsberg

    amsterdam
    polityka zagraniczna
    rojals
    31

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by aloise amsberg Sro Cze 24, 2015 12:44 pm

    astrid się tak załamała, że pewnie juz nie pamięta jak to jest na innych patrzeć z góry... biedactwo.
    - dobra, dobra. - mruknął z rezygnacją bo nie ma co zniżać się do jej poziomu. dosłownie i w przenośni. - oczywiście, że nic mi do tego. nawet przyjemnie się patrzy na upadek tak wielkiej damy, jaką z siebie jeszcze jakiś czas temu robiłaś. - zaśmiał się złośliwie. ale jemu naprawdę sprawiało to przyjemność...
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by astrid bachmann Sro Cze 24, 2015 12:48 pm

    astrid nigdy nie była jakąś wredną zimną suką, po prostu była głupiutką bogaczką, która trzymała się z elitą. nikt do niej nigdy nie podskakiwał, więc nie opanowała sztuki szybkiej riposty.
    - chyba go nie znajdę. - mruknęła, żeby móc przestać macać ziemi i wyprostowała się, chociaż wciąż była dużo niższa od alojzego i zadzierała głowę, żeby go zobaczyć. - nie jestem żadną pieprzoną britney spears i nie ogoliłam sobie głowy na łyso, więc chyba jesteś źle poinformowany. - mruknęła, bo próbowała mu wmówić, że wcale nie upadła.
    aloise amsberg

    aloise amsberg

    amsterdam
    polityka zagraniczna
    rojals
    31

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by aloise amsberg Sro Cze 24, 2015 12:51 pm

    za to alojzy był w tym mistrzem. powinna się wtedy uczyć od najlepszych. teraz już nikt nie będzie chciał jej podszkolić.
    - no tak. pewnie zdążyłaś go już zakopać jak i swoje wszystkie marzenia. - uniósł kącik ust w uśmiechu, ale nie takim przyjaznym znów. - to, że JESZCZE nie ogoliłaś głowy to nie znaczy, że nie upadłaś, astrid. praca w takim miejscu... - zacmokał. - niezbyt szlachetna. - dodał.

    Sponsored content

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Sob Maj 11, 2024 5:11 pm