wesołe miasteczko

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty wesołe miasteczko

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:46 pm

    First topic message reminder :

    wesołe miasteczko - Page 3 2012-10-09_2020
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by piper singleton Pon Mar 09, 2015 12:13 am

    nie byłaby smutna, bo by miała insta i co tam chce w wordzie. a żeby jej nie było przykro, że nikt jej nie fallowuje to by ją zabierał na koncerty, żeby nie marudziła i się dała bzykać xd byłaby drugą najlepszą żoną po emmie, która najlepiej go zaspokajała.
    - fajerwerków - odpowiedziała bez namysłu. wcale nie spodziewała się tego, że jej zaraz puści fajerwerki, ale w jej idealnym świecie właśnie teraz niebo rozświetliłyby kolorowe fajerwerki. myślę, że każda z nas mogła by być chłopakiem, bo oni po prostu nie kumają co mają robić ;xx dlatego mówię, że trzeba im napisać kilka pomysłów, żeby mogli wybrać jeden. żebyśmy my nie wiedziały aż tak bardzo któego się spodziewać ;x trochę uśmiech zszedł jej z twarzy gdy się tak na nią patrzył. ale nie dlatego, że miała coś przeciwko tylko poczuła chemię, która między nimi była. odwzajemniła pocałunek.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by matt caplan Pon Mar 09, 2015 12:23 am

    robiłaby sobie zdjęcia kamerką w laptopie, bo nie miałaby telefonu... widze, że próbujesz mnie przekonać, żeby jednak sprzedać bridget do zaynowego haremu. ona i tak kochała najbardziej z one direction harry'ego i to się nigdy nie zmieni. w końcu zoe miała nawet poduszkę z jego twarzą, więc bridget tym bardziej.
    - widzisz! mówiłem, że specjalnie to robisz. żeby wyszło na to, że nie jestem przygotowany na dzisiejszy wieczór. - zmarszczył nosek, bo on się starał, a ona go nie doceniała cały czas. no dobra, wiedział, że jej się podobało, było widać! zresztą której by się nie podobało. matt wiedział co robi. ukradli im wczoraj telewizor, to nie miał co robić i miał czas do namysłu. jakbym napisała takie pomysły, to bym chciała, żeby wszystkie zostały zrealizowane. xd całowali się tak dłuższą chwilę i było uroczo, dopóki karuzela się nie zatrzymała, bo wiadomo, że nie kręci się wiecznie, tylko trzeba ją włączać przy każdej kolejnej chmarze ludzi. - włączyć jeszcze raz? - zaśmiał się, kiedy się od siebie odkleili. niech go zabierze do siebie i jedziemy z koksem.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by piper singleton Pon Mar 09, 2015 12:47 am

    i wstawiałaby je w worda bo by myślała, że to insta xd i ja do niczego nigdy nikogo nie namawiał. i sory, ale gdyby dołączyła do rodzinki zayna, to już nikogo by nie obchodziło, że lubi harrego xd spaliłby jej poduszkę i spałaby na jednej z twarzą zejna. byłby przy niej zawsze i już by się nie uwolniła.
    - wcale nie - zasmiała się. oczywiście że jej się podobało i bez fajerwerków. to napisz i jak twój bedzie sie starał, to nigdy nie wiesz, które twoje życzenie spełni xd i tak wszyscy zadowoleni bo będziesz miała chociaż troszkę niespodzianki. piper tak się podobało, że chciała jeszcze raz, ale i tak przejechali się tylko chwilę, żeby mogła się nacieszyć tym momentem. w ogóle wskoczyła na jego kucyka i tak sobie jechali przez chwilę. a potem zrobili mini konkurs kto skoczy dalej na ziemię i poszli do niej wedle twego życzenia. zacznę nawet.

    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by connor holtzman Czw Kwi 30, 2015 8:21 pm

    zabrał carly do wesołego miasteczka, bo dlaczego by nie. mieli chwilę dla siebie, poza tym on miał dzisiaj wolne od zleceń, to cały czas poświęcił jej. świetnie się bawili, aww.
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by carly luddington Czw Kwi 30, 2015 8:31 pm

    pewnie wszyscy się dziwili że jakiejś żałoby czy coś nie obchodzi, ale ona w końcu czuła się wolna. za to pewnie rosło napięcie pomiędzy nią a jej matką skoro jedna opłakiwała śmierć swojego męża, a druga cieszyła się ze śmierci swojego ojczyma. na pewno świetnie się bawili, carly zabrała mu jego czapkę którą nasadziła sobie na głowę i ciągnęła do domu strachów - chooooooooooodź będzie fajnie - chciała się pośmiać z gości poprzebieranych za wampiry.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by connor holtzman Czw Kwi 30, 2015 8:35 pm

    jak go tak ciągnęła za sobą, to się po prostu śmiał. on się wcale nie dziwił, że nie obchodziła żałoby po swoim ojczymie bo doskonale rozumiał to, że w końcu czuła się wolna. nie miała kata, który przychodził do jej pokoju, nie musiała o tym myśleć bez przerwy ani się bać. miała przy sobie connora, który chciał ją za wszelką cenę ochronić przed każdym złem. szkoda tylko, że connor miał drugie oblicze. no ale dzisiaj świetnie się bawili. pozwolił się ciągnąć za rękę - dobra, już już idziemy w takim razie - nie było kolejki, kupili od razu bilety i wleźli do zamku, gdzie ci wszyscy aktorzy próbowali ich przestraszyć a oni się śmiali.
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by carly luddington Czw Kwi 30, 2015 8:43 pm

    connor to też taki kat, tylko nie w stosunku do carly oczywiście. w ogóle gigi mu się w końcu przyznała że zabiła sophie? pewnie nie ;x szmata! carly to już u niego praktycznie mieszkała. pewnie zaczęło do niej docierać że tak głupio, dlatego za niedługo zacznie stękać że chce się wyprowadzić he he. carly na początku się śmiała, ale potem zaczęło się robić ciemniej i coraz ciszej, latały jakieś sztuczne nietoperze i pająki też więc trochę się bała (nie wiem dlaczego ciągle pisałam strachała xd). ale nie chciała tego pokazać konorowi więc szła dumnie przed siebie, jednak zaraz wyskoczył jej znienacka jakiś gość w przebraniu którego sie nie spodziewała więc odruchowo strzeliła mu z pięści w nos i pewnie znokautowała bo to jakieś chuchro było.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by connor holtzman Czw Kwi 30, 2015 8:47 pm

    nie mogę ciągle się pozbyć tego twojego męczenia mnie w snach, matko kochana ;x connor katował swoje ofiary w bardzo łatwy sposób, nikt go nie widział, nikt go nie słyszał. zwabiał je i po prostu ginęły, ot tak. a potem tylko słyszał o pogrzebach, jego zleceniodawcy płacili mu pieniądze, nigdy więcej go nie widząc na oczy. na samym początku było okej, ale potem widział, że carly się boi, starał się ją uspokoić ale ta nim się obejrzał przyłożyła aktorowi. niewiele myśląc, connor wziął carly na ramię i wyprowadził ją z zamku, uciekając gdzieś w bok bo jeszcze by ich oskarżyli o napaść xd postawił ją na ziemi - wszystko w porządku? - zapytał tuląc ją do siebie.
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by carly luddington Czw Kwi 30, 2015 8:55 pm

    to nie moja wina, że ci się śnię w jakiś dziwnych akcjach xd ja nikogo nie męczę w realnym życiu także twoje sny są bezpodstawne. connor jak don corleone powinien założyć klan mafijny na jakiejś sycylii, a nie się pałęta w st. albans. jak ją chwycił na ramię to cały czas się chichrała jak głupia machając przy tym do tego gościa którego walnęła. jak mu przywaliła to zaczęła ją wypełniać adrenalina i to uczucie się jej podobało - co? - wyswobodziła się z jego objęć - tak - zaśmiała się - to było super - zaczęła machać pięściami w powietrzu żeby nie uderzyć connora przypadkiem, jeszcze by jej oddał xd - muszę się chyba częściej bić - chichotała dalej.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by connor holtzman Czw Kwi 30, 2015 9:02 pm

    okropnie męczący ten sen był xd ja ostatnio mam sporo koszmarów, ale żebyś ty, taki spokojny człowiek na dodatek mnie? xd cóż, connor musiał siedzieć w st. albans bo tutaj było jego życie. jego siostra, jego matka, grób jego dziewczyny, jego cała praca, wszystko na raz. oczywiście też była carly, którą kochał całym sercem. jak to on. poświęcał się dla dobra ludzkości. złapał ją za pięści, którymi machała - nie będziesz się z nikim już więcej bić, bicie do niczego nie prowadzi, jasne? - westchnął, poprawiając jej włosy bo wpadały jej w oczy teraz - to co, wracamy do domu? - zapytał.
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by carly luddington Czw Kwi 30, 2015 9:26 pm

    ja nie wiem mi sie w ogóle koszmary nie śnią tylko chudzi anglicy albo postacie marvela, ale to akurat dobrze że oni mi się śnią ;x hahaha, connor tak powiązany z st. albans. musiał tutaj mieszkać na stałe skoro z tym miastem wiązało się tyle i negatywnych i pozytywnych wspomnień - psujesz całą zabawę - mruknęła rozluźniając zaciśnięte pięści. czasem zachowywała się jak dziecko, ale nic dziwnego skoro z tego co pamiętam to była jeszcze młodsza od aggie xd - do domu? - zastanowiła się - już? - westchnęła przeczesując swoje ciemne włosy - nie byliśmy nawet na tamtej karuzeli - wskazała na karuzelę, ale to nie była zwykła karuzela tylko ta przerażająca karuzela młot, na którą kiedyś wsiadłam pijana i krzyczałam do pana operatora żeby to wyłączył xd
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by connor holtzman Czw Kwi 30, 2015 9:30 pm

    ja też kiedyś poszłam pijana totalnie na karuzelę, ale wytrzymałam na szczęście. dlatego nigdy więcej nie wsiądziesz na karuzelę pijana, xd nie polecam xd wziął ją znów na ręce, ale w taki sposób że oplotła go z przodu nogami w biodrach i tak z nią powędrował na karuzelę. było mu znacznie łatwiej tak pilnować rozbawionej carly - dobra, w takim razie ostatnia karuzela i idziemy do domu - zarządził - jutro musisz wcześniej wstać, bo idziesz z mamą na śniadanie, pamiętasz? czy już zdążyłaś zapomnieć - zaśmiał się, mierzwiąc jej włosy a potem sprzedał jej buziaka prosto w usta.
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by carly luddington Czw Kwi 30, 2015 9:37 pm

    nigdy w życiu po wódzie nie wejde na karuzele. weszłam raz i prawie się porzygałam, nigdy więcej! też nie polecam. zresztą ja to w ogole ani wesołych miasteczek, ani cyrków nie lubię... chyba wyrosłam z tego. ale do zoo mogę chodzić codziennie z drugiej strony. biedna karli stresowała się na pewno jego dotykiem, bo halo ostatnią osobą która dotykała ją w ten sposób był jej ojczym co było przykre. dlatego kiedy ją pocałował to odchrząknęła i zmarkotniała kiedy przypomniał jej o spotkaniu - nie chcę tam iść - jęknęła i przytuliła się do niego mocniej.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by connor holtzman Czw Kwi 30, 2015 9:45 pm

    ja nie lubię cyrków, bo mi się źle kojarzą. raz poszłam i nos od razu złamałam, nie dziękuję. poza tym, męczą tam te zwierzęta, eh. przytulił ją do siebie, widział że się od razu spięła, ale praktycznie codziennie się dotykali, przyzwyczajał ją do tego w jaki sposób wygląda ten dobry dotyk. nie był nachalny ale chciał żeby się do niego przekonała. uśmiechnął się do niej, zaczął masować plecy - heej, carly, to będzie tylko spotkanie z mamą, nic więcej. potem po ciebie przyjdę, obiecuję, zgoda? no już, nic się nie dzieje - pocałował ją w czoło - może jednak do domu, co? - zaproponował. oni byli na etapie żadnym, to może chociaż całować się całowali, co xd
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by carly luddington Czw Kwi 30, 2015 9:52 pm

    ja nie lubie cyrków bo klauny mnie przerażają bardzo! nie wiem jakim cudem ahs freak show ot tak obejrzałam xd ona i tak nie potrafiła się przyzwyczaić. pewnie łaziła do psychologa. ale trochę minie zanim uda jej się przyzwyczaić. poza tym nie wiedziała czy ma go traktować jako przyjaciela, czy jako chłopaka, czy jako współlokatora... dobrze, że jako brata go nie traktowała bo to byłoby już chore ;x - ale obiecujesz, że przyjdziesz? - zamrugała oczyskami patrząc na niego jak naiwne ciele - do domu - pokiwała głową, nie chciała już żadnych karuzel! etap żaden tak bardzo pro ;xxx
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by connor holtzman Czw Kwi 30, 2015 9:56 pm

    connor obiecał carly, że przyjdzie po nią po spotkaniu z mamą, wrócili do domu gdzie spędzili cały wieczór na przytulankach i na całowaniu się pozdro xd
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by wendy eyre Pon Cze 22, 2015 1:03 pm

    umówili się tutaj, bo mieli taką tradycję, że chodzili na karuzelę i watę cukrową z okazji urodzin wendy. robili tak odkąd skończyła pięć lat! wtedy jeszcze z całą rodzinką pewnie, ale od jakiegoś czasu wolała kultywować tradycję tylko z ulubionym bratem. czekała na niego przed wejściem.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by louis eyre Pon Cze 22, 2015 1:12 pm

    załóżmy, że jakimś cudem louis wytrzymywał na wolnym... dobrze jednak, ze dzisiaj mógł się spotkać z wendy bo pewnie by nie wytrzymał dłużej na sprzątaniu czy gotowaniu.... dlatego z ogromną radością przyszedł do wesołego miasteczka z jakimś super prezentem dla niej. nie wiem co to było, ale louis na pewno na tyle dobrze ją zna, że wendy się ucieszy... - cześć słońce. - uśmiechnął się widząc ją i zaraz ją przytulił i śpiewał jej pewnie sto lat, ale nie był aż tak odważny żeby drzeć się na pół wesołego miasteczka..
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by wendy eyre Pon Cze 22, 2015 1:16 pm

    biedny louis, ciągle przeżywa te tortury związane z urlopem! ucieszyła się na widok brata, bo czekała już dobre parę minut. tak bardzo nie mogła doczekać się karuzeli! zawsze w urodziny cofała się w rozwoju do bycia małą dziewczynką i bawiły ją takie głupoty.
    - czeeeeść. - przytuliła go, a jak zaczął jej śpiewać, to zaraz się roześmiała, bo strasznie fałszował. - dzięęękuję! - zachwycała się, bo już rozrywała opakowanie prezentu, żeby wyciągnąć te super bajery, które jej podarował.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by louis eyre Pon Cze 22, 2015 1:21 pm

    strasznie mu źle było, no ale co zrobisz. taki jego los. louis pewnie w jej urodziny też się zmieniał w małe dziecko.... od czasu do czasu mu się należy. znaczy raz w roku bo tak to był jednak poważnym facetem.... taaak. a dzisiaj. dzisiaj miał zamiar szaleć na każdej możliwej karuzeli. a co.
    - jak się masz? - zapytał. musiała mieć do opowiedzenia coś ciekawego. kto jak nie ona. on mógł tylko narzekać na to, że nie może chodzić to pracy a wendy pewnie by go wyśmiała wtedy xd
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by wendy eyre Pon Cze 22, 2015 1:25 pm

    pewnie już zaraz kończył mu się urlop, to odetchnie i będzie mógł wrócić do pracy. swoją drogą, wendy powinna dwa razy w roku obchodzić urodziny, bo jedne w dzień, kiedy dołączyła do rodziny eyre po adopcji. na ten dzień też na pewno mieli jakąś tradycję. na urodziny louisa też. tak czy inaczej wesołe miasteczko i watę cukrową lubiła najbardziej i czekała na nie cały rok!
    - jestem już stara, louis. - pociągnęła nosem udawanie. w sumie wendy była największą marudą w rodzinie, więc nie wiem czy ona miała coś do opowiadania innego niż narzekanie na wszystko. ale dzisiaj nie był dzień na narzekanie, więc lepiej niech nie rozmawiają xd - chodź na karuzelę, dopóki dzieciaki się nie zejdą po szkole! - pociągnęła go za rękę na teren wesołego miasteczka i zaraz już siedzieli na ulubionej karuzeli.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by louis eyre Pon Cze 22, 2015 1:31 pm

    zdecydowanie. będzie rano leciał do pracy jak skowronek w tak dobrym nastroju jak jeszcze nigdy xd pewnie w ogóle mieli o wiele więcej tradycji, ale lu z wendy większości już nie obchodzili. pewnie przede wszystkim świętowali urodziny wendy bo było zawsze najzabawniej.
    - no co ty.... stary to jest ten dziadek w parku co obserwuje kaczki a nie ty. - pokręcił głową. pewnie tam przesiadywał jakiś prawie stu letni staruszek, który do nikogo się nie odzywał i tylko patrzył na te paskudne ptaszyska. pokiwał głową i zaraz poleciał za nią na tą karuzelę. - powinniśmy najlepsze zostawić na koniec a nie tak zaczynać.... - westchnął.
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by wendy eyre Pon Cze 22, 2015 1:39 pm

    louis to taki pracoholik jak daniel xd ale przynajmniej jemu wszystko wychodzi. wendy ogólnie nie była w najlepszych stosunkach z resztą rodziny, a tym bardziej z rodzicami, więc wolała unikać pozostałych rodzinnych tradycji i spotkań i tylko kultywować swoje ulubione z louisem.
    - też lubię obserwować kaczki. może powinnam się z nim zaprzyjaźnić, bo jesteśmy już sobie równi. - zaczęła się zastanawiać. pewnie pilnował, żeby max z poprzednich wolfsów nie rzucał w kaczki kamieniami... od dwudziestu lat tak siedzi i pilnuje, bo myśli, że jeszcze kiedyś przyjdzie. - na koniec też możemy tu wrócić. ja mam urodziny i ja rozkazuję! - oświadczyła zadowolona.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by louis eyre Pon Cze 22, 2015 1:44 pm

    czy ja wiem czy mu tak wszystko wychodziło... pewnie trochę lepiej niż danielowi ale szału ni ma xd
    - tak mówisz? sądzisz, że to jest dla ciebie odpowiednie towarzystwo? może powinienem to sprawdzić, co? - zapytał poważnie robiąc z siebie troskliwego i nadopiekuńczego brata, ale to takie żarciki, więc zaraz się uśmiechnął. z drugiej strony nie wiadomo, czy on rzeczywiście pilnował kaczek czy na przykład nie porywał małych dziewczynek, które je karmią, co z tym mieście byłoby całkiem prawdopodobne. - okej, okej.... juz nic nie mówię, tylko nie bij. - udawał, że się jej boi i zasłonił twarz rękami.
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by wendy eyre Pon Cze 22, 2015 1:48 pm

    danielowi nic nie wychodziło, więc nawet jeżeli coś mu wychodziło, to już było lepiej!
    - nie mam pięciu lat. - przypomniała mu, bo przecież dzisiaj znowu się postarzała. mimo tego, że w tej chwili zachowywała się jakby miała pięć lat i pierwszy raz widziała karuzelę na oczy. no tak, już z miłego staruszka zrobiłaś psychola, czemu mnie to nie dziwi... xd - nie będę, jeśli będziesz grzeczny! - obiecała. - zaraz idziemy na watę cukrową! - zaklaskała w dłonie, szczególnie, że karuzela ruszyla. to pewnie były jakieś filiżanki dla dzieci, a wendy jarała się jak małe dziecko.

    Sponsored content

    wesołe miasteczko - Page 3 Empty Re: wesołe miasteczko

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Czw Maj 02, 2024 6:05 pm