psychiatryk

    romeo lore

    romeo lore

    st. albans
    filozofia
    syn betty i tylera
    34

    psychiatryk - Page 6 Empty psychiatryk

    Pisanie by romeo lore Pią Paź 31, 2014 7:22 pm

    First topic message reminder :

    psychiatryk - Page 6 Tumblr_nb66884amd1titzlso1_500
    dixon scavo

    dixon scavo

    filadelfia
    fizyka atomowa
    doktorant z usa
    33

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by dixon scavo Nie Sty 25, 2015 12:21 am

    spojrzał na pandorę jak na wariatkę. haha! dobre. - co to banshee? - bo skąd miał wiedzieć, co to jest. nie oglądał żadnych seriali, bo to poważny, szanowany fizyk, który przypadkiem zupełnie znalazł się w wariatkowie. - eej! - jęknął do clem, bo mu zabrała zabaweczkę. pokazała mu pewnie paluchem na ten fartuch i ze smutną buzią go na siebie założył. słuchał jej uważnie, ale później głupawo się uśmiechnął. - możesz powtórzyć co robimy za 3 minuty? - usiadł na podłodze i bawił się swoim kapciem.
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Sty 25, 2015 12:32 am

    pandora skupiła się na odpowiadaniu dixowi, więc nie słuchała clem i pewnie gadała dłużej niż trzy minuty.
    - Banshee (polska wymowa: banszi, angielska wymowa: [ˈbænʃiː], ang. z irl. bean-sidhe, w nowoirlandzkim bean sí, wym. [bʲæn ˈʃiː], „kobieta z kurhanu”) – w mitologii irlandzkiej zjawa w kobiecej postaci, najczęściej zwiastująca śmierć w rodzinie. Postać banshee, początkowo pośredniczki między krainą zaświatów a ludźmi, wiąże się ściśle z mitem o Tuatha Dé Danann. Według tradycji niektóre rodziny irlandzkie miały związane ze sobą banshee, które mogły się ukazywać przed śmiercią członka rodziny; banshee są szczególnie znane ze swojego żałosnego płaczu lub zawodzenia, którymi ją przepowiadają. Niektóre tradycyjne przekazy rozróżniają między ujrzeniem a usłyszeniem banshee – podczas gdy usłyszenie "lamentu banshee" prorokuje śmierć w rodzinie, ujrzenie tej istoty zapowiada śmierć osoby, która ją widziała. Banshee z tych opowieści zawsze są ubrane na biało i mają długie, jasne włosy, które czeszą srebrnymi grzebieniami. Podobnie jak skrzaty, banshee przywiązują się do jednego ludzkiego domostwa, ale zamiast pomagać w gospodarstwie te dziwne i posępne istoty, płacząc snują się po okolicy i piorą odzież ludzi mających wkrótce umrzeć. Jedni opisują banshee jako piękne, drudzy zaś jako szkaradne, ale wszyscy zgodnie stwierdzają, że w ich wyglądzie jest coś przerażającego. Podobno kilku nieszczęśników, którzy spojrzeli banshee w twarz umarło ze strachu. Tak samo śpiew banshee jest jednocześnie uroczy i niepokojący. Niektórzy twierdzą, że zabraniając banshee lamentować można opóźnić czyjś zgon. Wydaje się to mało prawdopodobne, ponieważ w większości przypadków banshee nie sprowadza śmierci, lecz tylko ją zwiastuje. W Księdze istot zmyślonych Jorge Luis Borges pisze: "Ponoć nikt jej nigdy nie widział; jest nie tyle formą, ile jękiem zakłócającym noce mieszkańcom Irlandii i (...) nękającym również górskie okolice Szkocji". Jęki te określane są jako keening. Banshee są bardzo popularne w irlandzkich opowieściach ludowych. Mają w Irlandii taki sam status istot mitycznych, jak elfy i leprechauny. Pojawiają się także w utworach i grach fantasy, najczęściej jako istoty epizodyczne. Banshee występują w najbardziej znanych grach komputerowych np. Warcraft, World of Warcraft czy Ghost Master, jak również Heroes of Might & Magic V. Według niektórych wierzeń kobieta nieszczęśliwa, cierpiąca np. z miłości lecz nie mająca wcale w danym momencie umrzeć, która usłyszy lament banshee może się również w nią przemienić. Motyw ten został wykorzystany m.in. w serialu "Czarodziejki". Banshee prawdopodobnie sprowadza też koszmary senne siadając na klatce piersiowej śpiącego, tak jak elfy z niemieckich legend.
    clementine guerra

    clementine guerra

    wenecja
    malarstwo
    lonely soul
    37

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by clementine guerra Nie Sty 25, 2015 12:41 am

    chlasnęła się dłonią w twarz, bo teraz już straciła nadzieję na to, że się wydostaną z tego całą trójką. ale ona miała to gdzieś, więc jak oni zawalą, to sama zwieje. nie będzie siedziała tu dłużej. - dixon skup się - wzięła od niego ten papeć i przywaliła mu nim. - a ty się zamknij i mi pomóż - wzięła pandorę za szmaty, żeby pomogła jej podnieść dixa. dosłyszała jakieś krzyki na korytarzu, więc zaraz jak to zrobiły podbiegła do ściany i cisnęła alarm. - teraz! - chwyciła obydwoje za ramię i zaczęła ich ciągnąć za sobą. było to trochę trudne, przez to, że w dodatku co chwile przebiegał obok nich jakiś lekarz albo pacjenci, którzy wydostali się z sal i zaczęli siać panikę.
    dixon scavo

    dixon scavo

    filadelfia
    fizyka atomowa
    doktorant z usa
    33

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by dixon scavo Nie Sty 25, 2015 12:47 am

    dixon słuchając tej całej pandory usnął nawet. ocknął się dopiero jak clem go pacnęła kapciem. - co! co się dzieje?! - no właśnie. nie ogarniał. dlatego jak wyszli i clem włączyła alarm spanikował i chciał biec w drugą stronę, ale clem go ciągnęła w innym kierunku. - co się dzieje! umrzemy! - panikował ale pewnie jednak zaraz znaleźli się na zewnątrz i zrobiło mu się zimno. - wracajmy już do środka - poprosił.
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Sty 25, 2015 12:52 am

    pandora stwierdziła, że jednak uciekanie jest nudne, bo aggie też włączyła alarm. jak najszybciej chciała się więc znaleźć na zewnątrz, bo już jej się znudziła ta cała akcja. clem mogła bardziej się postarać, żeby dostarczyć jej rozrywki! jak znaleźli się na dworzu, to akurat biegł jakiś koń, który uciekł z uczelnianej stadniny, więc pandora go dosiadła i odjechała krzycząć "wooooooolnooooooość", a przynajmniej tak jej się wydawało, że to wszystko wyglądało. kto wie, czym ją nafaszerowali i co działo się w jej głowie.
    psychiatryk - Page 6 Tumblr_mvjgqaafCb1rm0bmso1_500
    clementine guerra

    clementine guerra

    wenecja
    malarstwo
    lonely soul
    37

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by clementine guerra Nie Sty 25, 2015 12:59 am

    jaka panda xd
    - nie panikuj - jeszcze mocniej chwyciła dixona, żeby jej czasem nie zwiał. miała przeczucie, że będzie to jej utrudniał. całe szczęście udało im się jednak wyjść na zewnątrz. - cicho już, zaraz się ogrzejesz - szybkim ruchem ściągnęła z siebie swój fartuch i nałożyła na niego. - a teraz szybko - chwyciła go za dłoń i zaczęli pędzić ile sił w nogach.
    dixon scavo

    dixon scavo

    filadelfia
    fizyka atomowa
    doktorant z usa
    33

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by dixon scavo Nie Sty 25, 2015 1:08 am

    hahahahha, pandora xdddddddddddddddddd
    dixon pędził pędził i się wyjebał. wybił sobie pewnie jedynkę dolną i teraz nie bedzie miał zęba. o boże xd no ale clem zabrała go do siebie i pewnie dziko się tam ruchali.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 02, 2015 9:47 pm

    pewnie wszyscy myśleli, że bujała się w kącie z obłąkanym wzrokiem, ale wcale tak nie było. wręcz przeciwnie, czuła się nieźle. ojciec amandy był na pewno lepszym psychiatrą niż ta niezrównoważona psychicznie wariatka. naćpał ją więc lekami przez które wiele nie myślała i tak dalej. pewnie całymi dniami siedziala w pokoju i czytała książki bo dalej przymierzała się do powrotu na uczelnie. nawet brat jej nie odwiedził! daniel pewnie tylko tutaj zaglądał! ech, tak właśnie o nią dbali! a niby była taka ważna. w każdym bądź razie teraz też czytała, ale wcale nie jakieś matematyczne gówno tylko kurta vonneguta, bo on pisał takie lekko psychiczne książki. a nie zapominajmy że nie tak do końca była uzdrowiona.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 02, 2015 9:53 pm

    harry chciał się od niej na chwilę uwolnić, to przyszła do niego sama xd no nie do końca do niego, ale teraz przez nią czuł obowiązek odwiedzenia jej. nie wiedział czy chce ją widzieć czy nie, ale w końcu się zdecydował na to i wyszło na pipy, która już wcześniej chciała wracać do st albans. nie rozumiał dlaczego aggie próbowała się włamać do pałacu, więc pewnie też trochę z ciekawości przyszedł. no i żeby nie było, to się jednak zmartwił trochę, chociaż obiecał sobie, że od teraz będzie miał na wszystko wyrąbane. nie opłaca mu się do nikogo przywiązywać. w każdym razie wszedł tu trochę niepewnym krokiem i odchrząknął. - cześć... - zmierzył ją wzrokiem.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 02, 2015 9:59 pm

    pewnie bał się, że zastanie ją obsikaną, z powyrywanymi włosami bo naoglądał się american horror story asylum i takie miał wyobrażenie o pacjentach. ale wcale tak nie było! wręcz przeciwnie, aggie wyglądała normalnie, nie miała ogromnego brzucha i wielkich cycków już! wyglądała pewnie tak jak wtedy kiedy ją poznał, zobaczył pierwszy raz i tak dalej. zdziwiła się bo ze wszystkich ludzi jacy mogli ją odwiedzić harry był ostatnią osobą. nie chciała jednak zgrywać fochów, ani udawać że z nim nie gada. to byłoby niedojrzałe. a skoro jeszcze niedawno miała zostać matką to raczej musiała nieco dojrzeć. dlatego odłożyła książkę i wstała. podeszła do niego i już sobie wyobrażam że harry pewnie myślał o tym, że go dźgnie czymś, ale wcale nie. przytuliła go na powitanie za to - cześć - założyła kosmyki włosów za ucho - zaproponowałabym ci kawę albo herbatę, ale sam widzisz... nic tu nie mam - zaśmiała się rozglądając po ciasnym pomieszczeniu.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 02, 2015 10:07 pm

    tak, dokładnie takiej zwariowanej aggie się spodziewał. dlatego nie pozwolili mu to samemu przyjść, więc miał ze sobą jednego ze swoich obrońców. sam się zresztą bał czy go nie zaatakuje. w końcu skoro była tak zdesperowana, żeby skakać przez płot na teren domu babki, to nic nie stało jej na przeszkodzie, żeby mu coś zrobiła. wziął wdech, kiedy ruszyła w jego kierunku. nawet ochroniarz przysunął się bliżej niego, ale na szczęście ta tylko się do niego przytuliła. ulżyło mu trochę widząc, że znormalniała, dlatego objął ją przyciskając do siebie. - jak się czujesz? - wsadził dłonie do kieszeni spodni. całkiem nieźle się nią tu opiekowali skoro tak znormalniała.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 02, 2015 10:19 pm

    nawet nie zwróciła uwagi na tego goryla, z ktorym tutaj przyszedl. właściwie to się nie dziwiła, że przyszedł tutaj z ochroniarzem. wokół było mnóstwo innych świrów oprócz niej, którzy mogli go zadźgać. dobrze, że odwzajemnił przytulaska, bo inaczej na pewno czułaby się jeszcze bardziej przedmiotowo niż teraz - jak odpowiem, że dobrze i nic mi nie jest to raczej nie uwierzysz prawda? - zaśmiała się krótko. aggie nie znormalniała... po prostu brała silne leki, które sprawiały że choć przez jakiś czas czuła sie lepiej.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 02, 2015 10:24 pm

    na pewno tych największych świrów pozamykali w izolatkach, żeby żaden przypadkiem nie uciekł z pokoju. nie mogli niczego ryzykować. w ogóle harry powinien tu przyjść z całą bandom ochroniarzy, a nie tylko jednym. lubił życie na krawędzi. i wcale harry nie traktował jej przedmiotowo, tylko po prostu miał inne sposoby na radzenie sobie z całą sytuacją. ona świrowała, a on się od wszystkich izolował. - nie - uśmiechnął się i pogładził ją dłonią po policzku. - co ci przyszło do głowy, żeby włamywać się do pałacu? - zapytał od razu. może i nie znormalniała zupełnie, ale chociaż na chwilę, a to zawsze coś.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 02, 2015 10:34 pm

    może latali sobie tak swobodnie jak w asylum! i słuchali w kółko jednej i tej samej piosenki! dobra może jednak nie mieli tutaj kosmitów, obłąkanych sióstr zakonnych i byłych nazistów. ten szpital był całkiem normalny jak na psychiatryk. jak to brzmi hahahahahaha - no dobra to czuje się beznadziejnie, ale tego chyba domyśliłeś się już dawno - skoro włamywała się do pałacu i ryczała jak bóbr przy danielu to raczej logiczne, że nie czuła się dobrze - byłam naćpana - odpowiedziała prostolinijnie, bo przecież nie powie mu że chciała go zobaczyć. nienie, lepiej sobie komplikować życie.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 02, 2015 10:42 pm

    normalny psychiatryk xd całe szczęście, że tu nie było takich ludzi, bo harry by się tu bał w ogóle nogę postawić i już prędzej by jej wysłał gołębia i by sobie karteczki wysyłali. albo by do niej zadzwonił na skejpie, żeby bonusowo się mogli zobaczyć xd - tak - pokiwał głową. w sumie to nie wiedział jakiej odpowiedzi oczekiwał. chyba chciał, żeby mu powiedziała, że już trochę lepiej i wtedy udawałby, że jej wierzy. - myślisz, że ćpanie ci w czymś pomoże? - podrapał się po policzku. w sumie czasami żałował, że on akurat się nie może do takich desperackich akcji posunąć. z używek zostało mu jedynie zapicie żalu, ale i tak wolał pogrążyć się w pracy. babcia i ojciec nie pozwalali mu zniknąć zupełnie i chować się przed światem, więc potem było mu jeszcze gorzej sobie z wszystkim radzić gdyby był na kacu.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 02, 2015 10:52 pm

    w porównaniu do asylum to był normalny psychiatryk, serio. tam brakowało tylko jakiś radioaktywnych pijawek! hahahaahahaha, aggie tu pewnie nawet kompa nie miała więc zostałoby im tylko wysyłanie gołębi pocztowych, albo grypsów tak jak w więzieniu - myślę, że nie - odsunęła się nieco od niego, dobrze że jej nie nazwał głupią ćpunką, którą wcale nie była! - wiem, że nie pomoże mi się z niczym uporać - wzruszyła ramionami - ale dzięki temu chociaż na chwilę poczułam się lepiej - wyjaśniła związując swoje włosy w koczek bo ją łaskotały po twarzy - ale potem trafiłam tutaj i naćpali mnie tymi wszystkimi dziwnymi specyfikami, po których spałam dwa dni bez przerwy - machnęła ręką. zrobiła krok na przód i położyła dłonie na jego twarzy przyciągając go delikatnie do siebie - dość o mnie, jak ty się czujesz? - zapytała wpatrując się w jego oczy jakby chciała z nich wyczytać stan jego samopoczucia.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 02, 2015 11:00 pm

    poświęciłby jakiegoś swojego człowieka, żeby przyniósł jej laptopa na ten czas rozmowy. bo jednak z gołębiami się bawić to troche za dużo roboty. jeszcze w dodatku musiałby pisać i tak dalej. łatwiej było zadzwonić do niej. wtedy zawsze też w razie rozpoczęcia za bardzo skomplikowanej rozmowy mógłby się rozłączyć i zwalić to na zakłócenia. - no właśnie. i ta chwila spokoju była warta wylądowania tutaj? - dalej ją wypytywał. jednak wolał rozmawiać o tym jak ona się czuje niż samemu wyznawać jej swoje uczucia i dzielić się problemami. a może po prostu chciał też spróbować i musiał się upewnić czy warto xd - bywało lepiej, ale jakoś sobie radzę - wysilił się nawet na lekki uśmiech. nie umiał jednak ukryć za dobrze swoich prawdziwych uczuć. szczególnie kiedy się tak w niego wpatrywała, więc mogła z łatwością z jego oczu wyczytać, że wcale tak łatwo mu nie jest. były przepełnione smutkiem. w dodatku nie sypiał, więc miał podkrążone oczy i był jeszcze bardziej blady niż zwykle.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 02, 2015 11:10 pm

    haha jak kombinował, skajpaj najlepszy! w razie coś mógł wszystko zrzucić na internet a nie obwiniać biedne gołębie! harry to miał jednak łeb jak wykaraskać się z niefortunnej sytuacji. ale w sumie musiał bo jak do tej pory ruchał tyle lasek i musiał kombinować jak potem od nich uciekać. miał wprawę chłopak! - oczywiście, że nie - wzruszyła ramionami - ale przynajmniej już nie grożę strażnikom pod pałacem że stracą pracę - zaśmiała się gorzko na wspomnienie tej iście szalonej akcji. dobrze, że mu nie wspomniała o darciu ryja na jego temat i tego, że go nienawidzi. chociaż on to pewnie wiedział. wiadomości o tym trąbiły i robiły niezłą sensację, a niczego nieświadoma aggie siedziala w zakładzie zamkniętym. trochę ze sobą przebywali więc znała go, wiedziała kiedy coś było nie tak - kłamiesz - zaśmiała się ironicznie bo jak mógł jej tak w żywe oczy kłamać - wyglądasz beznadziejnie, jak nie książę i teraz w ogóle bym się za ciebie nie brała - zażartowała, ale zaraz westchnęła i znów go mocno przytuliła, stając na palcach i wtulając się w jego mimo wszystko silne ramiona - przepraszam - wymamrotała mu do ucha. a pewnie przepraszała za swoje beznadziejne postępowanie, za to że narobiła takiej kaszany, może nawet obwiniała się za to, że straciła dziecko i to była jej wina!!!
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 02, 2015 11:21 pm

    jasne, że miał wprawę. miał pełno fanek, które chciały zostać kolejną księżniczką i zrobiłyby wszystko, żeby zrealizować swój plan. dlatego harry musiał być bardziej sprytny i umieć je wykiwać, co szło mu znakomicie. dopóki nie spotkał swojej antyfanki aggie, która zaintrygowała go i którą później zapłodnił. z tej sytuacji wybrnąć mu nie było tak łatwo, więc musiał z nią zostać. - całe szczęście - zaśmiał się, trochę zmuszając się do tego, bo ostatnio prawie nic go nie śmieszyło. jasne, że wiedział dokładnie co na niego krzyczała. nie słyszał tego osobiście, ale powtórzyli mu wszystko co do słowa. nie miał jej jednak tego za złe. bardziej przejął się tym, że nie dość, że i tak gadali o nich, to teraz znów będą mieli nowy temat na okładki plotkarskich magazynów. - szkoda. muszę porozmawiać z kosmetyczkami kate, żeby nauczyły mnie tych wszystkich makijażowych sztuczek - uśmiechnął się i odwzajemnił uścisk. - nie musisz przepraszać - pogładził ją po plecach.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 02, 2015 11:31 pm

    spryciarz, z aggie mu jednak nie poszło tak łatwo! kto by pomyślał! najpierw się nie znosili, dostał od niej w jaja, a potem tymi samymi genitaliami ją zapłodnił w trakcie wycieczki którą jej zafundował z okazji urodzin. chyba nawet nie zdawał sobie sprawy jakim romantycznym skurczybykiem był! aggie pewnie zdawała sobie sprawę z tego, że wiedział jak na niego bluzgała. nie chciała jednak poruszać tego tematu bo bardzo się tego wstydziła. głównie ze względu na to, że wcale tak nie uważała. to znaczy uważała tak trochę, ale trochę nie... w ogóle targały nią sprzeczne emocje! - nie próbuj nakładać makijażu, naturalnie wyglądasz najlepiej - chociaż mógł się robić na kobietę tak jak w jego nowym filmie, który teraz kręcił ;x - oczywiście, że nie muszę - odkleiła się od niego wskakując na biurko, które stało tuż przy drzwiach - ale chce - usadowiła się wygodnie opierając się o ścianę i patrząc na niego - co masz zamiar teraz zrobić? to znaczy jakie masz plany? - była ciekawa co przyniesie przyszłość!
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 02, 2015 11:40 pm

    nie zdawał sobie sprawy, że tak romantycznie to wyszło. wiedział jedynie tyle, że miała w sobie coś co nie pozwalało mu jej tak po prostu olać i zostawić na pastwę losu. nie potrafił być dla niej oschły i nie przejmować się jej losem. chociaż czasami próbował i dlatego zdecydował się na wyjazd do londynu i już jej nie odwiedzał. aggie jednak sama go do siebie sprowadziła i w tym momencie, widząc ją, już nie było mu tak łatwo od niej uciec. dlatego posiedział z nią jeszcze i porozmawiali sobie trochę, a potem poszedł do siebie.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 02, 2015 11:41 pm

    od razu nieco znormalniała!
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by jeremy hurd Nie Mar 22, 2015 12:08 am

    jeremy spojrzał na ten budynek i trochę go ciarki przeszły. miał nadzieję, że nie będzie tam żadnych opentanych ludzi tak jak ahs. - no to pokaż co potrafisz - odsunął się od drzwi, żeby matt mógł zacząć grzebać przy zamku, bo na pewno chwalił się przez całą drogę jaki jest super.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by leonard mayhew Nie Mar 22, 2015 12:12 am

    skrywał się za niną, bo się naoglądał właśnie ahs i bał się takich miejsc. tu najczęściej straszyło i w ogóle. dlatego jak ostatnia ciota krył się za swoją eks, a za nim wlekla się laska którą poderwał w klubie, słodko. dokończcie beze mnie, pa!
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by matt caplan Nie Mar 22, 2015 12:20 am

    matt na pewno się chwalił, gdzie to się nie włamał. ale wrotkowiska, baseny, miejsca rozrywki to było co innego niż psychiatryk! szpital stanowił na niego wyzwanie, ale interesujące. nie majstrował przy zamku, tylko przy jakimś okienku w piwnicy.
    - ta dam! - zawołał, kiedy je otworzył i wślizgiwał się teraz do środka przez małe okienko.

    Sponsored content

    psychiatryk - Page 6 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pon Maj 06, 2024 11:56 pm