katedra

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    katedra Empty katedra

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:43 pm

    katedra St-albans-cath
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by aggie holtzman Pon Paź 13, 2014 7:07 pm

    to jest idealne miejsce! aggie właśnie wychodziła z kościoła. pewnie modliła się tam o piątkę za kolokwium z całek, bo kuła do niego przez dni. no i tutaj umówiła się z danielem, który miał po nią przyjść. skropiła jeszcze swe czoło święconą wodą i przeżegnała się, a potem wyszła. oczywiście daniela nie było ani słychać, ani widać więc pomyślała, że na pewno ta szmata debbie go zatrzymała, ups!
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by daniel roosevelt Pon Paź 13, 2014 7:12 pm

    a on co, spowiadać się ma ze swoich uczynków?
    daniel miał mnóstwo na głowie i aggie powinna o tym pamiętać, a nie od razu oskarżać debbie o zatrzymywanie go! miał spotkanie jakiegoś tam swojego kółka, na pewno nie różańcowego jak aggie, ale też cuda się tam działy. w końcu udało mu się wyrwać i szybkim krokiem przyszedł po aggie, bo wiedział, że dziewczyna się boi kręcić koło katedry w nocy odkąd obejrzała program o duchach, którego jeden odcinek odgrywał się w st. albans.
    - no hej, załatwiłaś już sobie miejsce w niebie? - spytał głupkowato. sam pewnie wierzył w naukę, a nie tam boga.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by aggie holtzman Pon Paź 13, 2014 7:22 pm

    tak, aggie na pewno oglądała "taps, wydział międzynarodowy". he he he, kiedyś to oglądałam i nawet mieli odcinek w polsce na wilczym szańcu, ale okazało się że chyba nie ma tam jednak nazistowskich duchów, smutek ;c biedna aggie pewnie stała opatulona płaszczykiem i tuptała z nóżki na nóżkę. miała jakąś uroczą sukieneczkę na sobie więc było jej zimno po nóżkach, a daniel w ogóle się nie śpieszył! - tak, wymodliłam się i w niebie czekają na mnie 72 dziewice - zaśmiała się - gdzie byłeś? już dłużej nie mogłeś iść? nogi mi zaraz zamarzną i odpadną - mruknęła, w ogóle dopiero po chwili się przywitała i dała mu buziaka w policzek.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by daniel roosevelt Pon Paź 13, 2014 7:46 pm

    - chyba pomyliłaś religie, aggie. - potrząsnął głową, bo ta dziewczyna znowu coś pomieszała! nigdy nie słuchała, co jej mówił. a przecież jej wszystko dokładnie tłumaczył... skaranie boskie z tą dziewczyną! dobrze, że do kościoła chodziła. - ubrałaś się nieodpowiednio do pogody, robi się już zimno... - zauważył. pewnie wyglądała jak na avku, niby płaszczyk, a nogi gołe. daniel też wyglądał jak na avku, umęczony jak zawsze. - mam mnóstwo spraw na głowie, od początku roku akademickiego praca w samorządzie tylko się zwiększa i zwiększa. w środę mam egzamin, a do końca tygodnia muszę napisać artykuł do gazetki... przyszedłem najszybciej jak mogłem! - zapewnił ją.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by aggie holtzman Pon Paź 13, 2014 7:53 pm

    daniel taki straszny męczennik ;x
    - wcale nie pomyliłam, bóg jest jeden - odparła jakże filozoficznym tonem. choć szczerze w ogóle jej to nie obchodziło, ją obchodziły śrubki, klucze i przewody. reszta była nieistotna! - od razu nieodpowiednio - odparła przygładzając sukienkę - chciałam ładnie wyglądać - choć nie wystroiła się tak jak ostatnio kiedy była w klubie, nie miała tony makijażu i nie było jej widać tyłka hehee - rok akademicki nie dawno się zaczął, a ty już jesteś zawalony milionem rzeczy, powiedz mi jak to możliwe - przewróciła oczyskami. ona nawet nie miała tyle rzeczy do robienia - zaniedbujesz mnie danielu - wystrzeliła w niego palec wskazujący.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by daniel roosevelt Pon Paź 13, 2014 8:03 pm

    - dobra, dobra, zostaw te przemyślenia na następną wizytę tutaj. - machnął ręką, bo nawet nie chciało mu się dyskutować na takie trudne tematy. wolał pogadać o głodzie na świecie czy wojnie rosyjsko-ukraińskiej. objął aggie ramieniem, żeby chociaż trochę jej się cieplej zrobiło albo żeby przypomniała sobie, jak bardzo go uwielbia. - wystroiłaś się do kościoła? - zmrużył oczy, ale nawet nie wnikał już w kobiecą logikę. - teraz jest właśnie najwięcej pracy po wakacyjnym rozluźnieniu! - zauważył. tak jakby miał jakieś wakacje, pewnie był na dwóch stażach naraz i starał się, żeby pracodawcy się nie domyślili, że działa na dwa fronty. - nigdy cię nie zaniedbuję, aggie holtzman. nie wiem skąd przyszło ci to do głowy. - potrząsnął głową. to do swojej kaczuszki pisał pijackie smsy, tak czy nie?
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by aggie holtzman Pon Paź 13, 2014 8:12 pm

    zerknęła raz jeszcze na katedrę i westchnęła - dobra no.... - przetarła zmarznięte i zaczerwienione policzki, a potem się uśmiechnęła - tak, wystroiłam się do kościoła. nie mogę chodzić na zajęcia wystrojona bo jest mi niewygodnie jak mam ćwiczenia w pracowniach, spędzam na uczelni ponad połowę dnia, potem wracam do domu i przebieram się w dres więc chyba mam prawo wystroić się do kościoła co? - zmrużyła oczy i zerknęła na niego - jasne, że mnie zaniedbujesz! nie piekliśmy w tym roku wspólnie babeczek - a to była ich coroczna tradycja przecież! - to na pewno przez debbie - powiedziała obrażalskim tonem.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by daniel roosevelt Pon Paź 13, 2014 8:19 pm

    - możesz się stroić na imprezy albo spotkania ze mną. - wymienił, bo wydawało mu się to takie proste. mogła udawać, że wystroiła się dla niego, a nie do kościoła. pewnie tak było, ale nie chciała się przyznać! w końcu ciągnęło ją do rooseveltów. - a kiedy mieliśmy je piec? - rozłożył ręce. - zrobimy to w weekend, obiecuję. wtedy będę miał trochę mniej na głowie. - zapewnił ją, chociaż na pewno do tego czasu podejmie się trzech nowych zadań i tyle wyjdzie z wolnego weekendu. a teraz musiał jeszcze mieć czas dla debbie i w ogóle same problemy z tymi babami w jego życiu! - niepotrzebnie przywoływałem znowu temat debbie. - potrząsnął głową. jak on miał jej tu przekazać radosną nowinę, skoro była tak negatywnie nastawiona do rudej wybranki daniela? - chodź na gorącą czekoladę! - wymyślił, szybko zmieniając temat i kupując sobie czas.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by aggie holtzman Pon Paź 13, 2014 8:24 pm

    na bank się wystroiła dla niego tylko nie chciała się przyznać. przecież wiadomo że była o niego mega, mega zazdrosna więc jak usłyszy o debbie to się obrazi na amen, a biedny daniel będzie się zastanawiał dlaczego! xd - pisałam do ciebie w sprawie babeczek jeszcze tydzień temu, ale oczywiście zapomniałeś - wytknęła mu to zaraz i skrzyżowała ręce na wysokości piersi - jasne, znowu się umówimy na weekend a potem to odwołasz - pociągnęła noskiem. będzie jej przykro chlip, chlip! - bardzo dobrze, że przywołałeś temat tej niewdzięcznicy, oho zaraz sobie pogadamy, nie myśl że ujdzie ci to płazem! - raczej nie spodziewała się tego, że wrócili do siebie, będzie zonk ;ooo zaraz jednak wybił ją z rytmu propozycją czekolady - eeeej, przecież wiesz że nie mogę pić takich słodkich napojów - odwróciła się zaraz żeby zaprezentować swój tyłek - zobacz jak mi urosła duuuupa! - zachlipała żałośnie - connor się ze mnie ostatnio śmiał - he he he, biedna.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by daniel roosevelt Pon Paź 13, 2014 8:31 pm

    pewnie aggie z zemsty zacznie sypiac z jego bratem. aaaalbo po prostu nie mogła mieć jednego roosevelta, to na pocieszenie sobie weźmie drugiego. lepszy rydz niż nic!
    - nie miałem czasu. - rzucił swoją tradycyjną wymówką. powinien sobie zrobić tatuaż "nie mam czasu" i zawsze go pokazywać, jak ktoś coś do niego mówi. to by zaoszczędziło tyyle niepotrzebnego gadania! - nic nie odwołam. przysięgam na mój dom na 10 downing street! - położył rękę na sercu. oho, teraz musi dotrzymać słowa, bo inaczej nigdy nie zostanie premierem. - co ma mi ujść płazem? - spytał nieco zaniepokojony, bo może aggie już się od kogoś dowiedziała! ale właściwie od kogo, skoro on nikomu nie powiedział. chyba że debbie rozgadała wszystkim naokoło, bo tak się cieszyła! to by mu nawet się podobało. - ccoooo, przecież wyglądasz jak zawsze. - czuł, że to jakaś wypowiedź-pułapka, ale on to wolał się nie wypowiadać. nawet jakby się farbnęła na różowo, to by nie zauważył. (bo by nie miał czasu.)
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by aggie holtzman Pon Paź 13, 2014 8:40 pm

    tak dagna, jednak idę bo jestem dziś mega, mega zmęczona i nie dam rady, po prostu nie dam rady.
    - ty jak zawsze nie masz czasu - fuknęła w jego kierunku. chyba zbliżał jej się okres bo była okropnie poddenerwowana - pewnie teraz zejdziesz się z debbie to w ogóle nie będziesz miał na nic czasu, bo debbie to, debbie tamto, sramto - pewnie tak było jak ostatnio z nią był i aggie ciągle musiała o niej słuchać - nie chcę już ani czekolady, ani babeczek, na razie! - i sobie poszła i obraziła się i pewnie płakała bo jej hormony skakały! pa!
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by daniel roosevelt Pon Paź 13, 2014 8:45 pm

    spoko, ale myślałam, że chociaż jutro dokończymy, a ta tu ucieka. i teraz daniel wyjdzie na złego przyjaciela znowu, bo jej nie powiedział. nawet nie zdążył, bo tak paplała, a potem już jej nie było i weź sobie tu z nią radź.
    clementine guerra

    clementine guerra

    wenecja
    malarstwo
    lonely soul
    37

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by clementine guerra Czw Paź 16, 2014 6:46 pm

    to clementine siedziała sobie na kocyku, na tym polu przed katedrą. miała ze sobą jakiś nie za wielki zeszyt i sobie ją szkicowała. zdecydowała, że dzisiaj wypróbuje coś nowego i postanowiła zostawić swoje farbki w domu. zresztą tak jej było nawet wygodniej, kiedy nie musiała ze sobą nosić sztalugi i reszty gratów, które by potrzebowała.
    quentin halter

    quentin halter

    belfast
    fizyka
    freak
    31

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by quentin halter Czw Paź 16, 2014 6:51 pm

    ej robisz w końcu tą lasie? mam jej brata robić? :d
    boże, co tutaj niby q. robił? nie mam pojęcia. na pewno się nie nawrócił czy coś, pewnie testował jakieś swoje fizyczne teorie w kościele, a mohery wzięły go za szarlatana i ksiądz po prostu wywalił go stamtąd - a myślałem, że do bożego domu ma wstęp każdy! - warknął do tego pingwina w sutannie i strzepał niewidzialny pyłek ze swoich ciuchów. ruszył więc przed siebie, a że myślał o niebieskich migdałach, a na pewno nie o tym żeby patrzeć pod nogi to potknął się o clementine, a konkretnie o jej stopy i wylądował nosem w trawie, ups.
    clementine guerra

    clementine guerra

    wenecja
    malarstwo
    lonely soul
    37

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by clementine guerra Czw Paź 16, 2014 7:01 pm

    no zrobię ją, tylko nie wiem kiedy w sumie. może dzisiaj. ale jak już się nie możesz doczekać, to już go możesz najwyżej wtedy zrobić.
    na szczęście nie była aż tak blisko wejścia katedry, żeby słyszeć o co chodziło. nie lubiła być w centrum żadnych afer, ani niczego podobnego. lubiła spokój i cieszę w koło swojej osoby. wystarczyło już, że w szkole był hałas.
    wywróciła oczami, kiedy chłopak wywalił się prosto przed nią. - nic ci nie jest? - oderwała wzrok od swojego zeszyty, przenosząc go na quentina. w sumie to bardziej zapytała z uprzejmości, niż z zatroskania. nie była aż tak antyspołeczna, żeby udawać, że nic się nie stało.
    quentin halter

    quentin halter

    belfast
    fizyka
    freak
    31

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by quentin halter Czw Paź 16, 2014 7:08 pm

    nie no bo właśnie chciałam go zrobić tylko nie wiem jaki masz pomysł na tą laskę i w ogóle żebym ci planów nie popsuła dlatego się pytam :d
    pf, on w ogóle nie ogarnął że była wykładowcą. na uniwerku tylu ich się kręciło, że nie sposób ich ogarnąć. szczególnie, że quentin studiował fizykę, a ona ogarniała studenciaków na malarstwie. w ogóle dla q. malarstwo i inne kierunku artystyczne oraz humanistyczne były abstrakcją, bo według niego w żaden sposób nie przydawały się do codziennego życia. nie to co matematyka, czy fizyka którą można było wytłumaczyć praktycznie każdą życiową sytuację. ale był nadęty... - wszystko ok - mruknął lakonicznie i pomasował się bo głowie. zaraz się ogarnął jednak szybko zerknął co tam bazgrze - nazwałbym ten szkic siedziba hipokrytów, ciemnogród, albo diabelskie nasienie, ta katedra to przyczółek idiotów - wskazał na budynek, na prawdę był zbulwersowany zachowaniem tego księdza.
    clementine guerra

    clementine guerra

    wenecja
    malarstwo
    lonely soul
    37

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by clementine guerra Czw Paź 16, 2014 7:19 pm

    nie no, w sumie żadnych aż takich planów co do niej nie miałam. jeszcze nie wymyśliłam skąd jest ani nic, więc możesz tam napisać co chcesz. mam na nią tylko taki plan, że będzie super problemowa. i w sumie może być starszy i w ryzach ją próbować trzymać, czy coś ;d
    ona tym bardziej nigdy w życiu nie widziała quentina na oczy. uczniów było jeszcze trudniej ogarnąć niż wykładowców. ogarniała tylko swoich z malarstwa i z kółka plastycznego, które prowadziła. ewentualnie czasami kojarzyła tych z innych wydziałów, z którymi się przespała.
    miała już zamiar wracać do szkicu, gdy ten się ponownie odezwał. uśmiechnęła się lekko, słysząc jego podejście do kościoła. - tu muszę się z tobą zgodzić - spojrzała kontem oka na jakiegoś księdza, który się przechadzał przed katedrą. - co więc cię tu sprowadza, skoro masz takie zdanie na temat kościoła? - zainteresowała się.
    quentin halter

    quentin halter

    belfast
    fizyka
    freak
    31

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by quentin halter Czw Paź 16, 2014 7:28 pm

    a to spoko bo właśnie się nad nazwiskiem zastanawiała i w ogóle i dlatego pytałam.
    no a jakim cudem miała go widzieć skoro on siedział tylko na uczelni, albo w akademiku gdzie się uczył, także sorry! właśnie czytałam jej kartę przed chwilą i widziałam, że właśnie z uczniami to lubi sypiać xd - każdy racjonalnie myślący człowiek by się ze mną zgodził - przewrócił oczami i wyjął papierosa, którego zaraz odpalił nie pytając się nawet czy clementine chce czy też nie, chamidło. - testowałem pewną teorię, ale dla księży wszystko czego nie ogarniają własnym umysłem jest herezją więc wywalili mnie stamtąd - pewnie quentin rzucał tam jakimiś przedmiotami i próbował rysować na podłodze znając jego ekscentryczne podejście i dlatego go wywalili.
    clementine guerra

    clementine guerra

    wenecja
    malarstwo
    lonely soul
    37

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by clementine guerra Czw Paź 16, 2014 7:44 pm

    no, no. mi to obojętnie, więc jak chcesz to go rób już.
    no lubi xd. możliwe nawet, że teraz z quentinem rozmawia dlatego, że wpadł jej w oko i miała zamiar zrobić z niego swoja kolejną ofiarę xd. wzięła od niego jednego papierosa, po czym jak już jej go odpalił, to się zaciągnęła. zmrużyła oczy, przyglądając się chłopakowi. - cóż to za teoria? - zaintrygował ją. sama robiła robić różne dziwne rzeczy, poświęcając się dla sztuki. - świętoszków łatwo wyprowadzić z równowagi, ale chyba musiałeś ich naprawdę zdenerwować, skoro wyrzucili cię ze swojej świątyni - zapukała końcówką ołówka w zeszyt.
    quentin halter

    quentin halter

    belfast
    fizyka
    freak
    31

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by quentin halter Czw Paź 16, 2014 7:55 pm

    zrobię go już, tylko się z prezentacją uporam :d
    boże, quentin nie wiedział że wpadł w szpony takiej złej wykładowczyni, tak to by uciekał......... chociaż nie! on niczego się nie boi, to raczej inni boją się jego.
    - nie mogę ci jej zdradzić, jeszcze okaże się że zamiast malować te bazgroły ukradniesz mi pomysł i dostaniesz nobla - zaciągnął się, na dodatek mówił całkiem serio - no może rzuciłem paroma rzeczami w stronę ołtarza i delikatnie zasugerowałem że boga nie ma - westchnął - ale to i tak ich nie upoważnia do wyrzucenia mnie stamtąd! - zaciągnął sie aż trzy razy ze zdenerwowania, o nie.
    clementine guerra

    clementine guerra

    wenecja
    malarstwo
    lonely soul
    37

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by clementine guerra Czw Paź 16, 2014 8:02 pm

    spoko ;d
    ona się go akurat nie bała, rzadko kiedy czuła strach. a przynajmniej nigdy przed uczniami. ją też wiele razy uważali za dziwaczkę, przez techniki jakie stosuje, aby wyzbyć się tego co siedziało jej w głowie, poprzez sztukę. może mieli ze sobą trochę więcej wspólnego, niż myśleli. on wyszedł z psychiatryka, a ona łykała antydepresanty i raz na jakiś czas próbowała się zabić, żeby igrać ze śmiercią. - proszę cię, żaden nobel nie jest mi potrzebny - roześmiała się. - całkiem ciekawa ta teoria, ale co chciałeś zdziałać rzucając przedmiotami? - zapytała nadal lekko rozbawiona. - mnie też kilka razy z takich miejsc wyrzucali - dodała zaraz. nie rozumiała po co się takim czymś przejmował.
    quentin halter

    quentin halter

    belfast
    fizyka
    freak
    31

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by quentin halter Czw Paź 16, 2014 8:15 pm

    no tak, on to dalej leczył się u jakiegoś psychoterapeuty żeby nie było! aczkolwiek jak na razie nie próbował się zabić tylko całkowicie pochłonęły go absurdalne badania nad fizyką co nie. badał jakieś rzeczy, w które normalny człowiek by nie uwierzył - chciałem sprawdzić czy rzeczy którymi rzucam trafią w portal między równoległymi światami i powrócą z powrotem - nie wiem czy to nawet poprawne, ale załóżmy że brzmiało mądrze, a quentin napisał milion teorii i równań na ten temat - ciekawe za co ciebie mieliby wyrzuć, za to że próbowałaś przerysować kształt ołtarza na kartkę papieru? - prychnął.
    clementine guerra

    clementine guerra

    wenecja
    malarstwo
    lonely soul
    37

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by clementine guerra Czw Paź 16, 2014 8:29 pm

    już miałam pisać, że w takim razie jest jednak trochę bardziej normalny niż clem, ale cofam to. byli równo walnięci, z tą różnicą, że ona akurat rzadko kiedy bywała na terapii. co prawda kazali jej, ale stawiała się tam tylko po receptę na leki. - brzmi ciekawie - powiedziała bez entuzjazmu jednak. ja takie sprawy kompletnie nie interesowały, ale co tam. każdy woli co innego. - powiedzmy, że nie uradował ich widok koziej krwi na jednej ze ścian - wzruszyła ramionami. - sami nie wiedzą w co mają wierzyć. niby co msze piją krew swojego pana, który składał ofiary z różnych żywych stworzeń, a przejmują się takim czymś - powiedziała niezadowolona. bardzo starała się, żeby wyszło z tego arcydzieło. całe szczęście, że zdążyła zrobić zdjęcie zanim wyrzucili ją i zmyli krew ze ściany.
    quentin halter

    quentin halter

    belfast
    fizyka
    freak
    31

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by quentin halter Czw Paź 16, 2014 8:34 pm

    chyba jednak są na równi co do poziomu stuknięcia ;c
    - nie wydaje mi się żeby dla ciebie było ciekawe - sorry był bystry, od razu usłyszał ten brak entuzjazmu w głosie! skrzywił się słysząc o tej koziej krwi - wypatroszyłaś kozę? - wytrzeszczył oczy - powinnaś umówić się na randkę z hannibalem lecterem - wzruszył ramionami i wyrzucił peta - on zjada ludzkie mózgi, ty uwielbiasz malować kozią krwią - zaśmiał się. to na prawdę byłaby urocza parka! - na pewno mają cię teraz za gorszego antychrysta niż mnie - zmrużył oczy i zagapił się na nią.

    Sponsored content

    katedra Empty Re: katedra

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 12:15 am