supermarket
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
supermarket
First topic message reminder :
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°476
Re: supermarket
robiła tu zakupy jak zwyczajna osoba i właśnie próbowała wybrać jakieś płatki na śniadanie.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°477
Re: supermarket
flynn nie potrafil robic zakupow normalnie wiec rozpedzil sie wozkiem I uwiesil sie na nim tak ze polecial prosto w stos paczek w papierem toaletowym. wszystko porozwalal, ale nie przejal sie.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°478
Re: supermarket
narobił wokół siebie szumu, wiadomo. więc od razu poleciała zobaczyć co się dzieje. jakaś pani na niego już krzyczała a ari stała z boku i chichotała jak głupia z tego co zrobił.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°479
Re: supermarket
zlecial z wozka, ale na szczescie mial calkiem miekkie londowanie. probowal przeprosic pania, ale nie potrafil powstrzymac smiechu co tylko jeszcze bardziej ja zezloscilo. wstal I zaczal wszystko ukladac zeby jej udowodnic, ze nic sie niestalo.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°480
Re: supermarket
podeszła w końcu do nich i zaczęła pomagać flynnowi - widzi pani że się nic nie stało, to tylko papier i niech się pani w końcu tak nie drze, kolega był dzielny - zaśmiała się znów i rzuciła w niego tym papierem, przez co się rozwalił i jedna rolka potoczyła się po sklepie - no i widzisz co zrobiłeś! - dźgnęła go palcem w ramię.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°481
Re: supermarket
- za chwile nie bedzie po tym wypadku sladu, jak gdyby nigdy nic sie nie stalo - zapewnial pania I grzecznie ukladal. zlapal papier, ktorym w niego rzucila, ale upuscil go slyszac jej ostarzenia. - jestem niewinny! - uniosl rece w gore.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°482
Re: supermarket
- taaak? na pewno jesteś niewinny? - puściła do niego oczko, stawiając papier z powrotem na półkę gdzie było jego miejsce - oj pani się w końcu zamknie, bo mam dość pani jazgotu - mruknęła na babkę która się darła na nich jeszcze bardziej bo arianne zaczęła rozwalać znów zamiast sprzątać, tak się nie godzi - oj flynn flynn, co z ciebie wyrośnie - zmierzwiła mu włosy.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°483
Re: supermarket
- zawsze! - powiedzial wesolo I spojrzal na babke, ktora sie denerwowala. nie byl taki wredny jak ari wiec sie troche zdziwil, ze tak sie do niej zwracala xd - juz wszystko zalatwione - ulozyl ostatnia paczke na miejsce I poszedl po rolke, ktora sie pokulala dalej. - hej! - odgonil jej rece. - to za kare - zaczal ja owijac papierem.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°484
Re: supermarket
wszyscy myśleli, że ari to zawsze taka grzeczna i ułożona jest, a kiedy charlotte do niej przybywała to wstępował w nią demon niczym w benka! lubiła imprezować i ćpać, wciągała wtedy kreskę za kreską. to ją uspokajało. kiedy zaczął ją owijać papierem toaletowym, zaczęła się śmiać jak szalona - flynn! nie chcę zostać mumią! flynn! - śmiała się dalej.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°485
Re: supermarket
- juz za pozno - zasmial sie I dalej ja owijal. chcial juz siegac po nastepna rolke, ale zauwazyl ochrone zblizajaca sie w ich kierunku wiec chwycil ari za reke I uciekli. jesli chcesz cos jeszcze to mozesz zaczac.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°486
Re: supermarket
rozsypala cytryny I teraz gonila je po sklepie.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°487
Re: supermarket
na drodze cytryn stał eden, który obserwował jak biegnie za nimi beau. jedną zatrzymał butem i patrzył na nią z uśmieszkiem.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°488
Re: supermarket
tak pedzila za tymi cytrynami, ze nie zdazyla wychamowac I wpadla na edena. - przepraszam - podniosla na niego wzrok I odsunela sie od niego. kucnela zeby szybko pozbierac owoce, ktore znalazly sie obok niego.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°489
Re: supermarket
pewnie w odruchu obronny złapał ją za ramiona i przytrzymał chwile zapatrując się na nią. zaraz jednak rozproszyła go swoimi słowami i ją puścił - robisz burdę w sklepie? - zażartował - nie wiedziałem, że jesteś taka niegrzeczna - może liczył, ze też niegrzeczna w łóżku!
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°490
Re: supermarket
dziwnie jej sie zrobilo gdy ja dotykal I do tego jeszcze tak sie zapatrzyl dlatego odsunela sie jak tylko przypomniala sobie, ze stoja za blisko. - nie prawda - powiedziala z przejeciem kiedy ja o to oskarzyl. - nie jestem - byla niezadowolona z tego, ze ja tak okreslil. nie wiedziala jaka byla w lozku przez to ze byla demiseksualna I czula pociag tylko do osob, z ktorymi nawiazala wiez emocjonalna.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°491
Re: supermarket
jemu też zrobiło się trochę dziwnie, bo nigdy za bardzo jej nie macał, a macał dziewczyny tylko po to żeby je przelecieć, z nią nie miał takiej szansy. nie pogodził się z tym oczywiście, ale powiedziała mu to jasno i pokazała zapewne też.
- chyba jednak trochę jesteś, narobiłaś bałaganu - kucnął i zebrał parę cytryn żeby niby być pomocnym - pewnie już szukają wandala na sklepie - ostrzegł ją. pewnie ochrona miała to w dupie xd
- chyba jednak trochę jesteś, narobiłaś bałaganu - kucnął i zebrał parę cytryn żeby niby być pomocnym - pewnie już szukają wandala na sklepie - ostrzegł ją. pewnie ochrona miała to w dupie xd
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°492
Re: supermarket
a ona o tym wiedziala I dlatego starala sie nie wychodzic poza granice, ktora wyznaczyla. przekonala sie juz, ze eden da sie lubic I bala sie, ze polubi go za bardzo. - przez przypadek - ich dlonie sie spotkaly, jak romantycznie! nie przejela sie tym bo zalezalo jej na jak najszybszym posprzataniu. - ha ha, bardzo smieszne - spojrzala na niego, ale zaraz przeniosla wzrok w strone gdzie ostatnio widziala ochroniarza zeby sie upewnic, ze faktycznie zaden nie idzie w ich strone.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°493
Re: supermarket
wyznaczała granice bo bała się że polubi go za bardzo. logika tysiąc xd jak wszystkich naszych postaci.
- może chciałaś do mnie zagadać, ale nie wiedziałaś jak zwrócić moją uwagę? - sugerował trochę głupio kierując uwagę na siebie. wiadomo, że był narcyzem i jednak to się nie zmieniło aż tak bardzo od ich ostatniego spotkania - czyli jednak zasiałem ziarno niepewności - odparł z rozbawieniem kiedy się tak rozglądała.
- może chciałaś do mnie zagadać, ale nie wiedziałaś jak zwrócić moją uwagę? - sugerował trochę głupio kierując uwagę na siebie. wiadomo, że był narcyzem i jednak to się nie zmieniło aż tak bardzo od ich ostatniego spotkania - czyli jednak zasiałem ziarno niepewności - odparł z rozbawieniem kiedy się tak rozglądała.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°494
Re: supermarket
haha nie moglo byc inaczej xd eden nie byl raczej osoba, z ktora chciala sie poczuc na tyle swobodnie by zaczela zastanawiac nad ich relacjami.
- to bylby jakis sposob - schowala ostatnia cytryne do woreczka, po czym wstala. - patrzylam czy jeszcze cos nie zostalo - wytlumaczyla sie.
- to bylby jakis sposob - schowala ostatnia cytryne do woreczka, po czym wstala. - patrzylam czy jeszcze cos nie zostalo - wytlumaczyla sie.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°495
Re: supermarket
ale w ogóle nad tym rozmyślała, to już i tak postęp xd
- ha! - wskazał na nią - czyli jednak chciałaś do mnie zagadać - tak to zinterpretował. na swoją korzyść oczywiście bo jakżeby inaczej xd - jasne - podsumował z cwaniackim uśmieszkiem i wstał - pomóc ci z tym - wskazał na cytryny, chętnie jej potowarzyszy skoro taaaak bardzo potrzebuje jego towarzystwa.
- ha! - wskazał na nią - czyli jednak chciałaś do mnie zagadać - tak to zinterpretował. na swoją korzyść oczywiście bo jakżeby inaczej xd - jasne - podsumował z cwaniackim uśmieszkiem i wstał - pomóc ci z tym - wskazał na cytryny, chętnie jej potowarzyszy skoro taaaak bardzo potrzebuje jego towarzystwa.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°496
Re: supermarket
niby tak xd
- przylapales mnie - nie wyprowadzala go z bledu bo wiedziala, ze I tak to nic nie da. a im sie bardziej bronila tym bardziej wygladalo na to, ze jednak mial racje. - poradze sobie sama - wsadzila cytryny do koszyka z reszta zakupow.
- przylapales mnie - nie wyprowadzala go z bledu bo wiedziala, ze I tak to nic nie da. a im sie bardziej bronila tym bardziej wygladalo na to, ze jednak mial racje. - poradze sobie sama - wsadzila cytryny do koszyka z reszta zakupow.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°497
Re: supermarket
czyli już znała go na tyle żeby mu przytakiwać. sprytnie!
- nie bądź taką zosią samosią - zabrał jej ten koszyk i towarzyszył jej w reszcie zakupow. nie było się bez dwuznacznych komentarzy xd
- nie bądź taką zosią samosią - zabrał jej ten koszyk i towarzyszył jej w reszcie zakupow. nie było się bez dwuznacznych komentarzy xd
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°498
Re: supermarket
znalazla ostatniego arbuza I opukiwala go zeby zobaczyc czy taki jej pasuje.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°499
Re: supermarket
dwie "wielkie gwiazdy" spotykają się w supermarkecie, spotkanie na szczycie xdddd
stanęła naprzeciwko niej z drugiej strony bazarku i wybierała pomidory. kiedy zauwazyła nari to miała ochotę nimi w nią rzucić, żeby wyrazić swoją opinię na temat jej występu hehe, ale na szczęście była jeszcze w miarę cywilizowana.
- nie masz jeszcze od tego służących? - zaśmiała się z niej. ale kto to mówi xd
stanęła naprzeciwko niej z drugiej strony bazarku i wybierała pomidory. kiedy zauwazyła nari to miała ochotę nimi w nią rzucić, żeby wyrazić swoją opinię na temat jej występu hehe, ale na szczęście była jeszcze w miarę cywilizowana.
- nie masz jeszcze od tego służących? - zaśmiała się z niej. ale kto to mówi xd
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°500
Re: supermarket
haha sa takie relatable xd
zwrocila na nia uwage dopiero gry sie odezwala. zmierzyla ja wzrokiem I usmiechnela sie naj najsztuczniej potrafila. - wcale mnie nie dziwi, ze jestes niezdolna do wykonania najprostrzych czynnosci I potrzebujesz zeby wyreczali cie inni. musi ci byc ciezko teraz kiedy zostalas zupelnie sama - powiedziala z udawanym wspolczuciem.
zwrocila na nia uwage dopiero gry sie odezwala. zmierzyla ja wzrokiem I usmiechnela sie naj najsztuczniej potrafila. - wcale mnie nie dziwi, ze jestes niezdolna do wykonania najprostrzych czynnosci I potrzebujesz zeby wyreczali cie inni. musi ci byc ciezko teraz kiedy zostalas zupelnie sama - powiedziala z udawanym wspolczuciem.
|
|