london eye
- elle roosevelt
- londynreżyseriaanxiety queen23
- Post n°2
Re: london eye
postanowiła dzisiaj pojechać do londynu spotkać się z ojcem i mamusią, bo chciała im powiedzieć o własnych planach na życie. a miała ich teraz sporo. pewnie martwili sie jak to będzie dalej z jej studiami, ale ona teraz kompletnie o tym nie myślała, chciała mieć tą knajpę za wszelką cenę, którą i tak już pewnie kupiła. była zawzięta. teraz spacerowała tędy i słuchała muzyki, bo potrzebowała się skupić na swoich myślach.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°3
Re: london eye
marty też był tutaj u rodziców, plus planował super tajną randkę z peggy! biegał więc po całym londynie szukając idealnych miejsc i tworząc po kolei plany. biegł właśnie na stację żeby zdążyć na pociąg i pewnie wyminął jakoś pośpiesznie elle szturchając ją przypadkiem - przepraszam - mruknął i jak zobaczył elkę to przystanął - cześć - zestresował się trochę że pozna po jego twarzy co knuje.
- elle roosevelt
- londynreżyseriaanxiety queen23
- Post n°4
Re: london eye
dobrze, że na razie nie wiedziała co się dzieje między nim a jej siostrą, bo by już dawno z nimi nie rozmawiała. ani z jednym ani tym bardziej z drugim - ej, uważaj pan... a to ty, cześć - mruknęła niezadowolona na jego widok. jej się nigdzie nie spieszyło w przeciwieństwie do niego. wyjęła słuchawki z uszu.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°5
Re: london eye
to była wielka konspiracja żeby nikt się nie dowiedział. marty w ogóle nie pomyślał, że peggy może się go wstydzić na przykład he he - tak to ja - mruknął, ich ostatnia rozmowa nie była zbyt miła niestety - wyglądasz jakoś inaczej, weselej i na bardziej rozpromienioną - zauważył rzucając jej komplementy. chciał ją udobruchać na zapas xd
- elle roosevelt
- londynreżyseriaanxiety queen23
- Post n°6
Re: london eye
jego komplementy były dla niej totalnie nieistotne, więc nie miały dla niej sensu. zmarszczyła brwi - hm, dzięki - wzruszyła ramionami - jak się spieszysz, to leć dalej, nie będę cię zatrzymywała - machnęła ręką, wyłączając muzykę w telefonie.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°7
Re: london eye
marty tak sie starał żeby było między nimi w miarę dobrze, a ona kompletnie tego nie łapała. będzie ciężko ten burdel ogarnąć - nie wracasz do albans? - zapytał wskazując w kierunku, w którym była stacja - możemy iść razem - zaproponował. był bardziej otwarty niż ona!
- elle roosevelt
- londynreżyseriaanxiety queen23
- Post n°8
Re: london eye
ona nie chciała się starać żeby było między nimi dobrze, bo jej najzwyczajniej w świecie nie zależało na ich relacji. a przynajmniej na jej poprawności. najwyraźniej nie chciała wiedzieć tego, czego się dowiedziała ostatnio i ich relacje ucięła do zera - nie, nie wracam do albans, więc możesz lecieć - zapewniła go.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°9
Re: london eye
peggy pewnie będzie próbowała to jakoś ogarnąć jako naczelna ogarniaczka! - okej! - machnął więc do niej i pośpiesznie ruszył w stronę stacji wymieniając jakieś smski z peggy właśnie! next!
- elle roosevelt
- londynreżyseriaanxiety queen23
- Post n°10
Re: london eye
nie zależało jej xd więc nie sądzę żeby cokolwiek peggy wskórała. a to zacznij.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°11
Re: london eye
przyjechała do londynu i robiła sobie milion zdjęć w charakterystycznych lokacjach, żeby wysyłać rodzicom w odstępach czasu i udawać, ze nadal studiuje w tym mieście. właśnie była w trakcie zmiany garderoby, to znaczy przebierania czapki i szalika, żeby nie wyglądać na wszystkich zdjęciach tak samo.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°12
Re: london eye
valentino byl na jakims musicalu. tak sie wczul w spiewanie piosenki pod nosem, ze nawet nie zauwazyl kiedy wszedl dorothy w kadr I ja zaslonil.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°13
Re: london eye
- hej gwiazdo, chcesz być na moich zdjęciach? wystarczyło zapytać - zachichotała na powitanie. nie denerwowała się na to, że jakiś nieznajomy jej włazi w kadr tylko uznała to za świetną okazję do zawiązania nowej przyjaźni.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°14
Re: london eye
dopiero jej slowa sprawily, ze wrocil na ziemie. spojrzal na nia z lekkim zdezorientowaniem, po czym przeniosl wzrok na jej apart. - wybacz - rozesmial sie I podszedl do niej blizej. - nie moge przekapic okazji na pozowanie do zdjec - powiedzial z rozbawieniem. skoro go zaprosila! - do kogo je wysylamy? - musial wiedziec czy byly dla babci czy moze na Instagrama dla bylego chlopaka. to bylo wazne!
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°15
Re: london eye
- to zapraszam - roześmiała się i zachęciła go gestem ręki, żeby ustawił się obok niej. - do rodziców, grzeczną wersję - ułożyła dłonie jak do modlitwy udając aniołka. wpływy andy'ego xd musiała ćwiczyć, żeby potem jemu też prezentować swoją grzeczną wersję jak będzie się denerwował.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°16
Re: london eye
- dobrze - spojrzal na jej zlozone rece. - to jest motyw tej sesji? - pokazal na jej rece I potem sam je zlozyl jak do modlitwy. Andy nadal nie bylo do konca pogodzony z bogiem wiec nie wiem czy to cos da xd
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°17
Re: london eye
śmiała się kiedy złożył ręce i uniosła oczy do niebios pstrykając im fotki.
- nie ma motywu! motyw to "zrobić jak najwięcej zdjęć w różnych sytuacjach, żeby rodzice nie zadawali pytań co robię i z kim i gdzie" - opowiedziała nieznajomemu bez ogródek o swoim życiu. brzmiało jakby miała jakieś pikantne sekreciki, a tak naprawdę nie chciała mówić rodzicom, że pojechała do brata xd
- nie ma motywu! motyw to "zrobić jak najwięcej zdjęć w różnych sytuacjach, żeby rodzice nie zadawali pytań co robię i z kim i gdzie" - opowiedziała nieznajomemu bez ogródek o swoim życiu. brzmiało jakby miała jakieś pikantne sekreciki, a tak naprawdę nie chciała mówić rodzicom, że pojechała do brata xd
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°18
Re: london eye
- och.. - zaintrygowala go! - lubie takie tajemnice - rozesmial sie. czul sie jakby zostal wtajemniczony to sekretnego klubu. oczywiscie pomyslal, ze miala jakies super szalone zycie skoro musiala sie z nim ukrywac przed rodzicami. bylby troche zawiedziony gdyby dowiedzial sie, ze chodzi tu tylko o brata.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°19
Re: london eye
podstawa to zrobić dobre wrażenie xd dorothy wychodziła na bardziej tajemniczą i szaloną niż zdawała sobie z tego sprawę.
- to pomożesz mi? - ucieszyła się, że będzie miała partnera w zbrodni. przedstawi go rodzicom jako swojego super przyjaciela z londynu. - masz coś na przebranie? - zamachała palcem wskazując na jego strój. nie było nic złego w tym co miał na sobie, ale potrzebowała wielu zdjęć na zapas.
- to pomożesz mi? - ucieszyła się, że będzie miała partnera w zbrodni. przedstawi go rodzicom jako swojego super przyjaciela z londynu. - masz coś na przebranie? - zamachała palcem wskazując na jego strój. nie było nic złego w tym co miał na sobie, ale potrzebowała wielu zdjęć na zapas.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°20
Re: london eye
valentino byl pod wrazeniem xd
- jasne, ze pomoge - powiedzial wesolo. byl fotogeniczny I mial pare dobrych pomyslow w zapasie. - nie, ale moge pozowac tak - zakryl sie plaszczem zeby nie bylo widac co ma ubrane pod spodem. - I tak - dramatycznie okryl plasz by zaprezentowac jej swoj blyszczacy jumpsuit. - mozesz mi tez pozyczyc to - chwycil jedna z jej szalikow I zawinal go sobie na szyi.
- jasne, ze pomoge - powiedzial wesolo. byl fotogeniczny I mial pare dobrych pomyslow w zapasie. - nie, ale moge pozowac tak - zakryl sie plaszczem zeby nie bylo widac co ma ubrane pod spodem. - I tak - dramatycznie okryl plasz by zaprezentowac jej swoj blyszczacy jumpsuit. - mozesz mi tez pozyczyc to - chwycil jedna z jej szalikow I zawinal go sobie na szyi.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°21
Re: london eye
jarała się jak dziecko gdy pokazywał jej kolejne pozy. upewniała się w przekonaniu, że był właściwym człowiekiem na właściwym miejscu.
- yay, zrobimy tyyyle zdjęć! - cieszyła się i było tak jak powiedziała. latali po całym mieście i odgrywali coraz dziwniejsze scenki do zdjęć udając przyjaciół, a w międzyczasie się nimi stali xd poezja.
- yay, zrobimy tyyyle zdjęć! - cieszyła się i było tak jak powiedziała. latali po całym mieście i odgrywali coraz dziwniejsze scenki do zdjęć udając przyjaciół, a w międzyczasie się nimi stali xd poezja.
|
|