by oscar romero Nie Lut 05, 2023 6:46 pm
nie miał wyczucia rytmu i przez to tym bardziej podziwiał reginę i to, jak odnajdywała się w tańcu. tak jakby jej ciało było stworzone do tańca, a nie zwykłego poruszania się xd widział, że jej na tych treningach zależy, dlatego nie olewał tego, chociaż początkowo był bardzo niechętny do całego przedsięwzięcia. nawet jeśli sam nie chciał brać udziału w tym turnieju, to w obserwowaniu tego wcielenia reginy było coś hipnotyzującego.
- chyba nie ma sensu tańczyć bez muzyki, nie? - nie wiedział, że 'ci, którzy wierzą, tańczą bez muzyki' czy jak tam leciał ten cytat xd - no jasne - powiedział pewny siebie i złapał ją, żeby rozpocząć układ. - coś tam, coś tam, a na końcu muszę cię odchylić - uśmiechnął się bezczelnie. - żartuję, pamiętam - poprawił się zaraz. spojrzał na ich stopy, czekając na pierwszy krok reginy. ona musiała prowadzić.