galeria sztuki
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
galeria sztuki
First topic message reminder :
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°176
Re: galeria sztuki
- oczywiście! - odpowiedziała z entuzjazmem i schowała telefon do płóciennej torby. temat kółek studenckich też bardziej ją interesował niż te obrazy. dopiero co przerabiała ten sam temat z romy. peggy chyba powinna założyć własne kółko, które byłoby klubem dobrych rad cioci peggy i tam uczyłaby wszystkie promising young ladies jak osiągnąć sukces w życiu. - w jakiej dziedzinie chciałabyś się spełniać? mamy samorząd, gazetkę, klub młodych dyplomatów, klub wymiany międzykulturowej, klub kobiet w biznesie, klub psychologiczny, klub liderów społecznych... - oczywiście wymieniała same rozwijające zajęcia, a nie sekcję plastyczną czy klub ogrodniczy.
- babette van der berg
- brukselanowhere to golost in translation23
- Post n°177
Re: galeria sztuki
klub ogrodniczy jej wcale nie interesował ani tym bardziej plastyka, nie miała takich zdolności - a mamy jakiś klub w którym się rozmawia o zwierzętach? - zapytała zaciekawiona - jak nie mamy, to chyba te kobiety w biznesie by mnie interesowały, to będzie idealne dla mnie skoro mam prowadzić hotel rodziców w przyszłości - spojrzała na nią - doradź mi, co według ciebie jest warte uwagi, hm? - musiałą wszystko wiedzieć! peggy była jej mentalną przewodniczką w końcu.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°178
Re: galeria sztuki
- jest kółko jeździeckie i studencki oddział wwf. - odpowiedziała bez namysłu, bo znała wszystkie studenckie kluby na pamięć. była na spotkaniu w każdym z nich i wyselekcjonowała, które są warte jej uwagi. - to zdecydowanie coś dla ciebie. nauczysz się być pewną siebie przywódczynią pokonującą przeszkody w toksycznym męskim środowisku. - polecała jej ten klub. - moim zdaniem wszystkie wymienione są warte uwagi. powinnaś pierwszy tydzień na uczelni spędzić na chodzeniu na wszystkie spotkania wprowadzające. zaraz rozpiszemy harmonogram. - znalazła ławeczkę, która służyła do kontemplowania nad wielkim obrazem przed nią, ale zamiast tego peggy wyciągnęła notes i wyszukała na telefonie uniwersyteckie ogłoszenia na nowy rok i zaczęła rozpisywać w jakie dni i o jakich godzinach są jakie spotkania.
- babette van der berg
- brukselanowhere to golost in translation23
- Post n°179
Re: galeria sztuki
- o to chętnie się też zapiszę do oddziału wwf - przyznała się jej. usiadła sobie obok peggy. czuła się przy niej taka zagubiona, a ona tyle ogarniała w życiu rzeczy na raz! sama tak nie potrafiła - jak ty to robisz peggy, że jesteś taka doskonale ułożona, hm? - zapytała - bo ja tak nie umiem a chciałabym umieć. chciałabym być taką tobą, żebyś mi pokazała właściwą drogę bycia dobrą studentką - chwaliła peggy ile tylko mogła i się jej trochę podlizywała ale chciała mieć tu sojuszników - czy ty jesteś kimś ważnym w mieście? - zagaiła.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°180
Re: galeria sztuki
- dobrze, to już dwa kluby. - pokiwała głową z aprobatą, bo cieszyła się, że babette chce się angażować w studenckie życie. słowa babette oczywiście były dla niej jak miód na jej duszę. cieszyła się, że miała taką wierną naśladowczynię, która chwaliła jej metody. - spokojnie, wszystko można wypracować. widzę, że jesteś pojętną uczennicą, chętną, żeby się uczyć. zaczniemy od ułożenia twojego harmonogramu tygodnia. rozpisz wszystkie zajęcia, którymi się poddajesz w ciągu dnia i do minimum ograniczymy te zbędne, tak, aby zwiększyć twoją produktywność. - zaczęła jej tłumaczyć. wyrwała kartkę z notesu i podała jej długopis, żeby zabrała się do roboty. jej nowy projekt! dopiero co romy chwaliła peggy za jej skuteczne metody układania harmonogramu, więc peggy chętnie przekaże tę tajemną wiedzę kolejnej osobie. - co to znaczy ważnym? - zaśmiała się na jej pytanie. - ja po prostu angażuję się w wiele ważnych spraw na uczelni i w mieście i staram się wywierać jak najbardziej pozytywny wpływ na lokalne społeczeństwo. - wyjaśniła jej skromnie.
- babette van der berg
- brukselanowhere to golost in translation23
- Post n°181
Re: galeria sztuki
- tak, dwa kluby. ale że teraz mam to napisać wszystko? tak od ręki, z głowy? - niedowierzała, bo były przecież w galerii sztuki i powinny oglądać sobie w spokoju obrazy a nie gadać o zajęciach które mają na co dzień - ale niech będzie, zaraz się przygotuję - pokiwała głową i rozpisała jej wszystko to czego chciała, co jej nie zajęło zbyt dużo czasu, bo babette głównie siedziala w domu, chodziła na jakieś nerdowskie spotkania i tyle. podała jej swój harmonogram - proszę bardzo peggy. możesz teraz to analizować i podesłać mi wszystko na maila - zaproponowała.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°182
Re: galeria sztuki
- powinnaś znać swój harmonogram dnia z głowy. to cecha ułożonych osób. - tłumaczyła jej, dając jej już lekcję jak być bardziej ułożoną. w czasie gdy babette spisywała swój harmonogram, peggy rozpisywała wszystkie spotkania wartych uwagi studenckich klubów. - świetnie. o, już mam parę uwag. - przejęła kartkę od niej i od razu wyciągnęła swoje kolorowe zakreślacze i zaczęła coś zaznaczać różnymi kolorami. po co oglądac obrazy skoro można komuś porządkować życie. - a tu masz rozpiskę pierwszych spotkań studenckich klubów. na pewno znajdziesz wśród nich coś dla siebie. poza tym, ja też będę na połowie z nich i w razie wątpliwości będę do twojej dyspozycji. - przekazała jej rozpiskę, jakże oficjalnie oferując jej swoją pomoc.
- babette van der berg
- brukselanowhere to golost in translation23
- Post n°183
Re: galeria sztuki
- tak? tak robią zaangażowani i ułożeni ludzie? będę chyba musiała sobie kupić jakiś organizer i jakiś notatnik czy coś, zakreślacze, długopisy... kolorowe i nie kolorowe. musisz mi wszystko powiedzieć co i jak i gdzie takie rzeczy się kupuje. chcę być taka sama jak ty peggy - wyszczerzyła się zadowolona - dziekuję za to wszystko co dla mnie robisz. jak ja ci się będę mogła odwdzięczyć? - zapytała chowając notatnik do torebki.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°184
Re: galeria sztuki
- nie masz takich rzeczy?! jutro o dziewiątej trzydzieści spotykamy się pod sklepem papierniczym i robimy wielkie zakupy. - zarządziła, bo prawie dostała zawału jak dowiedziała się, że baby nie ma żadnego organizera ani zakreślaczy. nic dziwnego, że do tej pory nie była odpowiednio poukładana! babette chciała stać się jej klonem, a peggy nie miała nic przeciwko. wręcz przeciwnie, jej serce wypełniało ciepłe uczucie spełnienia. - nie wygłupiaj się. największą nagrodą dla mnie będą twoje sukcesy. - mówiła jak matka xd obejrzały jeszcze kilka obrazów, a potem peggy musiała iść do domu przeanalizować i przeorganizować harmonogram babette. next!
- babette van der berg
- brukselanowhere to golost in translation23
- Post n°185
Re: galeria sztuki
babette poszła do domu i nie spała z wrażenia xd
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°186
Re: galeria sztuki
peggy i dani wcisnęły jej bilety do galerii więc pozbierała się i oglądała tutaj jakąś wystawę malarza martwej natury. także właśnie wgapiała się w kolejny obraz z koszem pełnym owoców.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°187
Re: galeria sztuki
zauwazyla dani i standardowo nie mogla sie powstrzymac by jej nie zaczepic. tym razem postawila zaczac od szturnieciem ja ramieniem kiedy przechodzila. udawala, ze jej nie widzi i zatrzymala sie przed obrazem na ktorym byly namalowane kwiatki. ciekawe czy poradzi sobie z crazy dani!
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°188
Re: galeria sztuki
ech ta okropna florence!
dani miała nawet lepszy dzień dzisiaj, ale kiedy flądra florence (hehe) ją szturchnęła to coś się w niej odblokowało - jak zawsze musisz zwrócić na siebie uwagę żeby dopomóc swojej wewnętrznej i ukrytej niepewności? - zaśmiała się i zwróciła ponownie wzrok na obraz.
dani miała nawet lepszy dzień dzisiaj, ale kiedy flądra florence (hehe) ją szturchnęła to coś się w niej odblokowało - jak zawsze musisz zwrócić na siebie uwagę żeby dopomóc swojej wewnętrznej i ukrytej niepewności? - zaśmiała się i zwróciła ponownie wzrok na obraz.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°189
Re: galeria sztuki
nie spojrzala nawet na dani kiedy ta sie do niej odezwala. - jestes tak przecietna, ze nawet cie nie zauwazylam - odpowiedziala, przygladajac sie obrazowi. nie to co ona! zawsze byla obwieszona blyskotkami wiec od razu rzucala sie w oczy xd
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°190
Re: galeria sztuki
w końcu jej awek zmieniłas xd
obwieszona błyskotkami jak sroka jakaś xd a dani była dostojna jak łabędź (i w sumie agresywna jak łabędź xd) - gdybym była przeciętna to nawet byś się do mnie nie odezwała - zauważyła z triumfalnym uśmieszkiem - poza tym lepiej być przeciętną niż głupią - podsumowała florence.
obwieszona błyskotkami jak sroka jakaś xd a dani była dostojna jak łabędź (i w sumie agresywna jak łabędź xd) - gdybym była przeciętna to nawet byś się do mnie nie odezwała - zauważyła z triumfalnym uśmieszkiem - poza tym lepiej być przeciętną niż głupią - podsumowała florence.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°191
Re: galeria sztuki
lepiej pozno niz wcale xd
florence pewnie jak reszta moich postaci nie lubila ptakow (szczegolnie labedzi i golebi hehe) wiec nic dziwnego, ze za danielle tez nie przepadala. - jestem na tyle mila by nie wstydzic sie rozmawiac z ludzmi na nizszym poziomie - odpowiedziala dosc spokojnie i lagodnie jak na siebie. - wiec szkoda, ze jestes i przecietna i glupia - nadal nie zaszczycila jej ani jednym spojrzeniem.
florence pewnie jak reszta moich postaci nie lubila ptakow (szczegolnie labedzi i golebi hehe) wiec nic dziwnego, ze za danielle tez nie przepadala. - jestem na tyle mila by nie wstydzic sie rozmawiac z ludzmi na nizszym poziomie - odpowiedziala dosc spokojnie i lagodnie jak na siebie. - wiec szkoda, ze jestes i przecietna i glupia - nadal nie zaszczycila jej ani jednym spojrzeniem.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°192
Re: galeria sztuki
w sumie!
ciekawe czy jakakolwiek twoja postać lubi ptaki xd przemyśl to! - pomyliłaś słowa, nie 'miła', a co najwyżej 'interesowna' - poprawiła ją i też dalej wgapiała się w obraz. tak stały i gadały do obrazów hehehe - to całkiem urocze, ale 'głupia' to ostatnie słowo jakim można mnie określić. ja w przeciwieństwie do ciebie osiągam coś w życiu, a ty tylko śpisz na pieniądzach, tatusia zapewne - co jak co, ale dani była pewna swojego talentu i broniła go jak lwica.
ciekawe czy jakakolwiek twoja postać lubi ptaki xd przemyśl to! - pomyliłaś słowa, nie 'miła', a co najwyżej 'interesowna' - poprawiła ją i też dalej wgapiała się w obraz. tak stały i gadały do obrazów hehehe - to całkiem urocze, ale 'głupia' to ostatnie słowo jakim można mnie określić. ja w przeciwieństwie do ciebie osiągam coś w życiu, a ty tylko śpisz na pieniądzach, tatusia zapewne - co jak co, ale dani była pewna swojego talentu i broniła go jak lwica.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°193
Re: galeria sztuki
raven na pewno lubi xd
zasmiala sie kiedy dani probowala ja obrazic. nie widziala nic zlego w wykorzystywaniu pieniedzy tatusia. zylo sie jej bardzo wygodnie i nie zamienilaby tego bycie utalentowana. - mowisz to tak jakbys sama nie przyjmowala od nikogo drogich prezentow - powiedziala z rozbawieniem. gabriel jej czasami nie chcial mowic wszystkiego, ale wtedy cisnela jego przydupasa, od ktorego latwiej wyciagala informacje. - zreszta skoro jestes taka utalentowana to ciekawe co robisz w st albans - gdyby bylo jak mowila to juz dawno powinna grac w jakiejs wybitnej orkiestrze czy cos podobnego. zamiast tego piekla placki ze zlapanym penisem.
zasmiala sie kiedy dani probowala ja obrazic. nie widziala nic zlego w wykorzystywaniu pieniedzy tatusia. zylo sie jej bardzo wygodnie i nie zamienilaby tego bycie utalentowana. - mowisz to tak jakbys sama nie przyjmowala od nikogo drogich prezentow - powiedziala z rozbawieniem. gabriel jej czasami nie chcial mowic wszystkiego, ale wtedy cisnela jego przydupasa, od ktorego latwiej wyciagala informacje. - zreszta skoro jestes taka utalentowana to ciekawe co robisz w st albans - gdyby bylo jak mowila to juz dawno powinna grac w jakiejs wybitnej orkiestrze czy cos podobnego. zamiast tego piekla placki ze zlapanym penisem.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°194
Re: galeria sztuki
chociaż ona jedna... normalna xd
dani nie chciała jej nawet obrażać, ale jak tylko ją widziała to się wkurzała i jakoś samo tak szło. pochodziły z zupełnie innych rodzin i dani stawiała na rodzinę (w końcu to hurdowie), a nie na kasę - a ty dalej zazdrościsz tego, że on kiedyś coś mi kupił.... - odparła wyraźnie rozbawiona przytykiem florence. ciągle uważała że była zazdrosna o gabriela - och wybacz, nie wiedziałam że jest znawczynią muzyki klasycznej i wiesz co oznacza bycie wiolonczelistką i to utalentowaną - zmierzyła ją wzrokiem - no właśnie nie wiesz - dodała zaraz przecierając chude ramionka - także wybacz, ale nie wmówisz mi że nie jestem utalentowana. za to ty bez pieniędzy tatusia jesteś nikim - wytknęła jej nonszalancko.
dani nie chciała jej nawet obrażać, ale jak tylko ją widziała to się wkurzała i jakoś samo tak szło. pochodziły z zupełnie innych rodzin i dani stawiała na rodzinę (w końcu to hurdowie), a nie na kasę - a ty dalej zazdrościsz tego, że on kiedyś coś mi kupił.... - odparła wyraźnie rozbawiona przytykiem florence. ciągle uważała że była zazdrosna o gabriela - och wybacz, nie wiedziałam że jest znawczynią muzyki klasycznej i wiesz co oznacza bycie wiolonczelistką i to utalentowaną - zmierzyła ją wzrokiem - no właśnie nie wiesz - dodała zaraz przecierając chude ramionka - także wybacz, ale nie wmówisz mi że nie jestem utalentowana. za to ty bez pieniędzy tatusia jesteś nikim - wytknęła jej nonszalancko.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°195
Re: galeria sztuki
tak xd
jej rodzina byla kasa hehe. - nie potrzebuje prezentow od innych, stac mnie wszystko wiec nie musze liczyc na datki - nie musiala jej niczego zazdroscic bo gabriel caly czas byl w jej zyciu i nie liczyla na to, ze wybierze ja na swoja partnerke. lepiej do siebie pasowali jako przyjaciele. - zreszta to mnie wszedzie zaprasza wiec twoj marny instrument temu nie dorowna - dodala. - jestes naiwna jesli myslisz ze twoj talent ci pomoze - w koncu na nia spojrzala. - trzeba bylo schowac dume do kieszeni i robic co chcial. wtedy moze jakos bys sie wkupila w lepsze towarzystwo, a tak bedziesz grac na ulicy za marne grosze - wysmiala ja. uwazala, ze byla glupia i zmarnowala swoja szanse. pieniadze zawsze byly lepszym assetem niz talent. swoja droga byla przekonana, ze danielle nie miala nic ciekawego do zaoferowania i nie byla tak uzdolniona jak twierdzi.
jej rodzina byla kasa hehe. - nie potrzebuje prezentow od innych, stac mnie wszystko wiec nie musze liczyc na datki - nie musiala jej niczego zazdroscic bo gabriel caly czas byl w jej zyciu i nie liczyla na to, ze wybierze ja na swoja partnerke. lepiej do siebie pasowali jako przyjaciele. - zreszta to mnie wszedzie zaprasza wiec twoj marny instrument temu nie dorowna - dodala. - jestes naiwna jesli myslisz ze twoj talent ci pomoze - w koncu na nia spojrzala. - trzeba bylo schowac dume do kieszeni i robic co chcial. wtedy moze jakos bys sie wkupila w lepsze towarzystwo, a tak bedziesz grac na ulicy za marne grosze - wysmiala ja. uwazala, ze byla glupia i zmarnowala swoja szanse. pieniadze zawsze byly lepszym assetem niz talent. swoja droga byla przekonana, ze danielle nie miala nic ciekawego do zaoferowania i nie byla tak uzdolniona jak twierdzi.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°196
Re: galeria sztuki
uroczo z tą rodziną xd - nie znasz nawet definicji datku - pokręciła głową z dezaprobatą. dani już nie chciała gabriela w swoim życiu. zniszczył jakąś cząstkę jej i teraz nie potrafiła się pozbierać, choć na zewnątrz chciała grać twardą. może dlatego stała się crazy dani! - ten marny instrument jest wart więcej niż niejedno twoje pstrokate świecidełko - pacnęła jakąś bransoletkę którą florence miała na sobie - nie jestem cudzą własnością - skomentowała słowa o poddaństwie wobec gabriela - jeśli tobie to odpowiada to wracaj do swojego haremu i rób to czego chcą - wyminęła ją - powiem ci jedno, lepiej zdecydowanie grać na swoich zasadach - zaśmiała się jej szaleńczo ale i słodko do ucha, a na koniec zaczepiła palcem jej wisior i pociągnęła na tyle mocno, że go rozwaliła i upadł na ziemię. ups.... zniknęła jednak szybko! next!
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°197
Re: galeria sztuki
tu akurat dani sie mylila. znala definicje datku bardzo dobrze bo nie podobalo sie jej kiedy tatus oddawal pieniadze jakims glupim biedakom, a nie jej xd - nie dotykaj mnie - warknela na nia gdy lapami zawedrowala w jej przestrzen. wytarla reke w spodnie tak jakby bala sie, ze dani przenosi jakas chorobe, ktora przejdzie na nia. wkurwila sie i reszte dnia spedzila na wymyslaniu jak sie na niej zemscic.
- yulia wang
- kairhistoriai'm so fancy25
- Post n°198
Re: galeria sztuki
siedziała w galerii na jakimś super nudnym wydarzeniu i oglądała jakieś mega wydziwione obrazy.
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°199
Re: galeria sztuki
mateo przyszedł tutaj na darmowe wino i na przekąski, więc stał gdzieś z boku i zajadał się koreczkami.
- yulia wang
- kairhistoriai'm so fancy25
- Post n°200
Re: galeria sztuki
yulia się nudziła, więc zaczęła się rozglądać po gościach i trafiła wzrokiem na mateo. podeszła do niego i się nawet uśmiechnęła - cześć - przywitała się i napiła szampana - jak się bawisz? - zapytała.
|
|