ośrodek kultury
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
ośrodek kultury
First topic message reminder :
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°401
Re: ośrodek kultury
jemu tez nie szlo najlepiej I posklejal sobie palce zamiast ozdoby do pudelka. - na pewno mu sie spodoba - spojrzal na jej dzielo I zasmial sie. - jestes pewna, ze nie chcesz zatrzymac tego dla siebie? - zapytal z rozbawieniem I machnal posklejana dlonia w jej strone.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°402
Re: ośrodek kultury
- to niedobrze, ma mu się nie spodobać - stwierdziła. odzyskiwała już poczucie humoru i nie myślała o tym, że jej największymi wrogami byli porywacze albo trzymające ją do tej pory koszmary. może jakby porywacze zobaczyli te krzywe wyklejanki to by jednak ją olali xd - zatrzymałam już miskę i rysunek martwej natury. nie mogę wszystkiego zabierać do domu, bo nie starczy mi miejsca - dobrze, że bracia się wyprowadzali i może zrobić z ich pokoi graciarnię.
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°403
Re: ośrodek kultury
- jesli ma sie nie podobac to mozesz dac moja - chwycil swoje dzielo I podsunal je w jej strone. pewnie nawet dzieci tworzyly ladniejsze rzeczy. szkoda ze tiffy sie nie pochwalila to moze by cala trojke uratowala xd - jak juz uzbierasz wystarczajaca ilosc prac to bedziesz mogla otworzyc wystawe - wymyslil.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°404
Re: ośrodek kultury
popatrzyła na jego dzieło.
- mi się podoba. jest oryginalne - oznajmiła i uśmiechnęła się do niego. doceniała jego starania, tym bardziej, że jej też kiepsko szło i musieli się wzajemnie podnosić na duchu. następnym razem będzie wiedziała xd - wystawę pod tytułem "najgorsze prace z zajęć plastycznych"? - doprecyzowała.
- mi się podoba. jest oryginalne - oznajmiła i uśmiechnęła się do niego. doceniała jego starania, tym bardziej, że jej też kiepsko szło i musieli się wzajemnie podnosić na duchu. następnym razem będzie wiedziała xd - wystawę pod tytułem "najgorsze prace z zajęć plastycznych"? - doprecyzowała.
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°405
Re: ośrodek kultury
- dziekuje - rozesmial sie kiedy nazwala jego dzielo oryginalnym. wiekszosc ludzi tak mowi kiedy nie chce komus sprawic przykrosci I watpil zeby w jej przypadku bylo inaczej. - nie mozesz ich nazwac najgorszymi pracami, pozwol innym je ocenic. moze sie spodobaja I zarobisz fortune - myslal pozytywnie xd
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°406
Re: ośrodek kultury
powinien ufać tiffy i temu, że przez traumę i sektę mówiła szczerze! nie chciała mu mydlić oczu, bo nie miała w tym żadnego celu. blake jaki optymista co do jej twórczości xd ona jednak wątpiła w te pomysły i właściwie myślała, że to tylko żarty.
- nie jestem artystką tylko dentystką. a przynajmniej taki był plan. i będzie znowu jeśli wrócę na studia - przeniosła wzrok na swoje pudełko, żeby się na nim skupić podczas swoich rozmyślań, które były znacznie bardziej negatywne niż jej towarzysza.
- nie jestem artystką tylko dentystką. a przynajmniej taki był plan. i będzie znowu jeśli wrócę na studia - przeniosła wzrok na swoje pudełko, żeby się na nim skupić podczas swoich rozmyślań, które były znacznie bardziej negatywne niż jej towarzysza.
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°407
Re: ośrodek kultury
moze byl fanem sztuki I dlatego myslal tak optymistycznie xd stral sie obchodzic z tiffy ostroznie przez jej traume. no I obchodzil sie nia podobnie jak z dzieciakami. kiedy musial potrafil udawac optymizm. potem pewnie musial zaszyc sie u siebie do konca dnia zeby naladowac baterie, ale bylo warto. - jesli? - chcial ja zapewniac, ze kazdy moze byc artysta, ale wylapal to slowo.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°408
Re: ośrodek kultury
tak się nią zajmował, że nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, że walczył z własnymi demonami. zrobi jej się głupio jak w końcu się dowie! albo właśnie tym bardziej doceni jego starania. już teraz doceniała! powoli stawał się jedną z osób, z którymi najbardziej regularnie się widywała i przy których czuła się najbezpieczniej.
- chciałam powiedzieć 'kiedy' - poprawiła się szybko i spojrzała na niego. - nie, to nieprawda. miałam na myśli to co powiedziałam. - odchrząknęła. - nie wiem czy uda mi się wrócić na studia i do normalnego funkcjonowania. czasem nadal nie mam siły wstać z łóżka - wyznała mu. akurat z tym na pewno mógł się utożsamiać.
- chciałam powiedzieć 'kiedy' - poprawiła się szybko i spojrzała na niego. - nie, to nieprawda. miałam na myśli to co powiedziałam. - odchrząknęła. - nie wiem czy uda mi się wrócić na studia i do normalnego funkcjonowania. czasem nadal nie mam siły wstać z łóżka - wyznała mu. akurat z tym na pewno mógł się utożsamiać.
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°409
Re: ośrodek kultury
niepotrzebnie! malo ludzi wiedzialo I to raczej nie bylo cos o czym lubil rozmawiac. latwiej bylo udawac, ze nic mu nie dolega. przynajmniej przez chwile mial spokoj od negatywnych mysli. widzial, ze czuje sie przy nim coraz swobodniej I cieszylo go to! lubil ja I chcial byc dla niej bezpieczna osoba.
chwycil papierowy recznik zeby wytrzec rece I odwrocil sie w jej strone. - rozumiem - usmiechnal sie lekko. nawet nie wiedziala jak bardzo! - w takich chwilach najlepiej skupic sie na czasie terazniejszym. nawet wstanie z lozka jest ogromnym sukcesem - zapewnil ja.
chwycil papierowy recznik zeby wytrzec rece I odwrocil sie w jej strone. - rozumiem - usmiechnal sie lekko. nawet nie wiedziala jak bardzo! - w takich chwilach najlepiej skupic sie na czasie terazniejszym. nawet wstanie z lozka jest ogromnym sukcesem - zapewnil ja.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°410
Re: ośrodek kultury
przy tiffy to on wychodził na tego zdrowego i pełnego energii.
- wszyscy tak mówią... ale minęło już tak dużo czasu - westchnęła. - powinnam już lepiej sobie radzić. moje koleżanki już są na dalszych etapach, chodzą na randki, a ja ciągle siedzę w domu i nawet nie trzymałam żadnego chłopaka za rękę - sama nie wiedziała czemu mu to wszystko mówi, ale swobodnie jej się z nim rozmawiało. no i cały czas porównywała się do jo i leili.
- wszyscy tak mówią... ale minęło już tak dużo czasu - westchnęła. - powinnam już lepiej sobie radzić. moje koleżanki już są na dalszych etapach, chodzą na randki, a ja ciągle siedzę w domu i nawet nie trzymałam żadnego chłopaka za rękę - sama nie wiedziała czemu mu to wszystko mówi, ale swobodnie jej się z nim rozmawiało. no i cały czas porównywała się do jo i leili.
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°411
Re: ośrodek kultury
trudno bylo nie. nie wiedzial czym byla spowodowana jego depresja, ale nie moglo to byc gorsze niz jej trauma.
zrobilo mu sie jej troche szkoda. chcial jej powiedziec o sobie, ale nie byl pewien czy to pomoze. byli w innej sytuacji. - kto wyznacza te etapy? - wylapal. - czy twoje kolezanki poszly na zajecia z czegos na czym sie nie znaly z przypadkowym chlopakiem, ktorego poznaly nie tak dawno temu? - chcial zeby zauwazyla, ze tez sobie dobrze radzi! - jesli chcesz mozesz mnie potrzymac za reke - zaproponowal z lekkim rozbawieniem. - nie obiecuje, ze sie nie przykleisz, ale powinna byc juz czysta - zamachal do niej.
zrobilo mu sie jej troche szkoda. chcial jej powiedziec o sobie, ale nie byl pewien czy to pomoze. byli w innej sytuacji. - kto wyznacza te etapy? - wylapal. - czy twoje kolezanki poszly na zajecia z czegos na czym sie nie znaly z przypadkowym chlopakiem, ktorego poznaly nie tak dawno temu? - chcial zeby zauwazyla, ze tez sobie dobrze radzi! - jesli chcesz mozesz mnie potrzymac za reke - zaproponowal z lekkim rozbawieniem. - nie obiecuje, ze sie nie przykleisz, ale powinna byc juz czysta - zamachal do niej.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°412
Re: ośrodek kultury
ich role się odwróciły, kiedyś to ona była tą, która mogłaby go rozkręcać. czy to dlatego mu się wtedy podobała? jeśli tak to teraz nie było w niej już nic z tej tiffy z liceum. nie wiem czy pamiętasz, więc przypominam, że oni się znali już w szkole i kiedyś całowali przypadkiem xd ale wtedy nie znali się tylko przelotnie, więc powiedzmy, że jego wypowiedź co do poznania się ma sens xd i myślę, że przedstawienie jego sytuacji trochę by jej pomogło. może i były to różne rzeczy, ale skoro on dawał sobie radę przez te wszystkie lata to oznaczało, że ona też mogła.
- nie jesteś przypadkowym chłopakiem - poprawiła go i zamilkła zastanawiając się nad jego słowami. faktycznie radziła sobie lepiej niż sobie zdawała sprawę. - to co tu robimy nie ma związku z prawdziwym życiem - odjęła sobie jednak znowu, uznając, że zajęcia plastyczne to oderwanie od rzeczywistości. popatrzyła na jego rękę niepewnie. nie chciała znowu odwalić czegoś podobnego jak z freddie'm. - tylko przez chwilę - zadecydowała i najpierw dotknęła wierzchu jego dłoni palcem, jakby chciała sprawdzić czy jest prawdziwy.
- nie jesteś przypadkowym chłopakiem - poprawiła go i zamilkła zastanawiając się nad jego słowami. faktycznie radziła sobie lepiej niż sobie zdawała sprawę. - to co tu robimy nie ma związku z prawdziwym życiem - odjęła sobie jednak znowu, uznając, że zajęcia plastyczne to oderwanie od rzeczywistości. popatrzyła na jego rękę niepewnie. nie chciała znowu odwalić czegoś podobnego jak z freddie'm. - tylko przez chwilę - zadecydowała i najpierw dotknęła wierzchu jego dłoni palcem, jakby chciała sprawdzić czy jest prawdziwy.
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°413
Re: ośrodek kultury
szczerze mowiac troche zazdroscil ludziom, ktorzy potrafili normalnie funkcjonowac. zawsze byl pod wrazeniem tego jak dobrze sobie radzili w zyciu. mozliwe, ze przez to bylo mu jej jeszcze bardziej szkoda. nie wiedzial czy bedzie w stanie jej pomoc, ale staral sie! pamietam, ale nie zaprzecze, ze przez chwile chcialam napisac, ze poznali sie przed sklepem majac na mysli nasza gre xd
usmiechnal sie. nawet sie ucieszyl, ze byl dla niej kims wiecej niz tylko przypadkowym chlopakiem, tak jak myslal. - czym jest prawdziwe zycie? chodzeniem na randki? - filozofowal troche. mial wprawe nad rozmyslaniem nad sensem zycia. - tylko na chwile, tak krotko jak chcesz - zapewnil ja I przygladal jej sie gdy go dotknela. Blake nie byl freddiem, nie wykorzystalby jej!
usmiechnal sie. nawet sie ucieszyl, ze byl dla niej kims wiecej niz tylko przypadkowym chlopakiem, tak jak myslal. - czym jest prawdziwe zycie? chodzeniem na randki? - filozofowal troche. mial wprawe nad rozmyslaniem nad sensem zycia. - tylko na chwile, tak krotko jak chcesz - zapewnil ja I przygladal jej sie gdy go dotknela. Blake nie byl freddiem, nie wykorzystalby jej!
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°414
Re: ośrodek kultury
tiffany nie pamiętała już jak to jest normalnie funkcjonowac, a przecież kiedyś było to całkowicie zwyczajne. nie doceniała wtedy tego, że ona żyje beztrosko podczas gdy inni mają trudności z odnalezieniem się w rzeczywistości. pod sklepem było ich zapoznanie 2.0 xd
- na randki, na imprezy, na studia - wymieniała, jednocześnie dając mu do zrozumienia, że ich spotkania na zajęciach plastycznych nie są niczym z tego. tiffy sama się podłożyła freddie'mu, więc była dla samej siebie największym wrogiem. speszyła się kiedy tak na nią patrzył i zabrała rękę, ale za chwilę postanowiła kontynuować i ułożyła swoją dłoń na jego dłoni, sprawdzając jej wielkość i strukturę. dłuższą chwilę przyglądała się ich dłoniom aż w końcu wsunęła swoją tak, żeby złapać jego dłoń. poczuła jak robi jej się ciepło, jednocześnie ze stresu, ale i z przyjemności wynikającej z bliskości z drugą osobą, której ufała. trwało to parę sekund i zabrała rękę, po czym od razu uciekła wzrokiem, skrzyżowała ręce i wsadziła sobie dłonie pod pachy jakby wstydziła się tego, że go dotykała. - to było nawet miłe - wybąkała.
- na randki, na imprezy, na studia - wymieniała, jednocześnie dając mu do zrozumienia, że ich spotkania na zajęciach plastycznych nie są niczym z tego. tiffy sama się podłożyła freddie'mu, więc była dla samej siebie największym wrogiem. speszyła się kiedy tak na nią patrzył i zabrała rękę, ale za chwilę postanowiła kontynuować i ułożyła swoją dłoń na jego dłoni, sprawdzając jej wielkość i strukturę. dłuższą chwilę przyglądała się ich dłoniom aż w końcu wsunęła swoją tak, żeby złapać jego dłoń. poczuła jak robi jej się ciepło, jednocześnie ze stresu, ale i z przyjemności wynikającej z bliskości z drugą osobą, której ufała. trwało to parę sekund i zabrała rękę, po czym od razu uciekła wzrokiem, skrzyżowała ręce i wsadziła sobie dłonie pod pachy jakby wstydziła się tego, że go dotykała. - to było nawet miłe - wybąkała.
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°415
Re: ośrodek kultury
to przykre, ale kiedys I ja to musialo dopasc. szkoda tylko, ze w taki sposob. hehe tak, zapoznanie z nowa tiffy xd
- powolne postepy to tez postepy - powiedzial to tak powaznie jak nie on. byl zdeterminowany zeby jej udowodnic, ze radzi sobie dobrze. wiedzial, ze to nie bedzie latwe, ale nic w zyciu nie bylo. juz chcial powrocic do klejenia kartonu, ale znowu zainteresowala sie jego dlonia. przeniosl wzrok na ich dlonie I bardzo delikadnie scisnal jej gdy je razem splotla. nie wiedzial co zrobic z rekoma kiedy go puscila wiec ulozyl je na kolanach. - to bylo mile - zgodzil sie. - jesli kiedys bedziesz chciala to powtorzyc to sluze pomoca - zasmial sie.
- powolne postepy to tez postepy - powiedzial to tak powaznie jak nie on. byl zdeterminowany zeby jej udowodnic, ze radzi sobie dobrze. wiedzial, ze to nie bedzie latwe, ale nic w zyciu nie bylo. juz chcial powrocic do klejenia kartonu, ale znowu zainteresowala sie jego dlonia. przeniosl wzrok na ich dlonie I bardzo delikadnie scisnal jej gdy je razem splotla. nie wiedzial co zrobic z rekoma kiedy go puscila wiec ulozyl je na kolanach. - to bylo mile - zgodzil sie. - jesli kiedys bedziesz chciala to powtorzyc to sluze pomoca - zasmial sie.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°416
Re: ośrodek kultury
- julio też tak mówi - westchnęła i stwierdziła, że skoro najważniejsi mężczyźni w jej życiu tak mówią to to musi być prawda xd będzie musiała jeszcze podpytać tatę i braci czy też tak uważają. moze w końcu zacznie wierzyć w swoje postępy, a nie tylko porównywać się do innych i dołować. uśmiechnęła się lekko kiedy się zaśmiał, to ją znowu podniosło na duchu, że nie robiła z siebie idiotki macając go. - dziękuję. bardzo mi pomagasz. ze wszystkim - przyznała i zaraz skończyły się zajęcia, a ich pudełka nadawały się tylko do śmieci. oczywiście ją odprowadził!
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°417
Re: ośrodek kultury
- w takim razie Julio ma racje - pochwalil go. gdyby wiedzial co wyprawia na tych zajeciach z Julio to inaczej by to ujal xd powinna przeprowadzic ankiete. ucieszyl sie z tego, ze jego obecnosc jej pomagala. a potem cala droge gadali o jakichs glupotach bo lubil kiedy sie smiala!
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective33
- Post n°418
Re: ośrodek kultury
terapeuta kazał znaleźć mu hobby więc przyszedł na zajęcia z haftowania i teraz wychodził z jakąś białą serwetką z abstrakcyjnym wzorem, który był tak na prawdę pomieszaniem z poplątaniem. ale faktycznie czuł się bardziej zrelaksowany xd
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°419
Re: ośrodek kultury
annie potraciła wszystkie swoje prace i jedyna, która jej została to granie na pianinie w domu seniorów. przyszła tu poczytać tablicę ogłoszeń, mając nadzieję, że są jakieś ogłoszenia o pracę, ale niestety tak nie było. odwróciła się w stronę nadchodzącej osoby i nawet się uśmiechnęła na jego widok.
- cześć. to twoje dzieło? - wskazała od razu na serwetkę.
- cześć. to twoje dzieło? - wskazała od razu na serwetkę.
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective33
- Post n°420
Re: ośrodek kultury
powinna próbować podlizać się mirze, może podzieliłaby się robotą gdyby była dla niej miła xd
river chciał wyjść i schować tą serwetkę głęboko do kieszeni, ale nie chciał tego robić na oczach instruktorki i pociesznych babć, z którymi wychodził. prawie wszedł na nią bo był taki rozkojarzony więc ledwo wyhamował i zatrzymał się nieco oszołomiony - cześć - zaczął miętosić serwetkę - nie ma sensu kłamać - zaśmiał się i spojrzał na swoje hafty - tak - przyznał się xd
river chciał wyjść i schować tą serwetkę głęboko do kieszeni, ale nie chciał tego robić na oczach instruktorki i pociesznych babć, z którymi wychodził. prawie wszedł na nią bo był taki rozkojarzony więc ledwo wyhamował i zatrzymał się nieco oszołomiony - cześć - zaczął miętosić serwetkę - nie ma sensu kłamać - zaśmiał się i spojrzał na swoje hafty - tak - przyznał się xd
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°421
Re: ośrodek kultury
annie nigdy się nie będzie przed nikim płaszczyć, wolała już być porażką do końca życia xd
uśmiechnęła się kiedy podjął rozmowę i się zaśmiał, bo z każdym spotkaniem coraz bardziej wracał do bycia tym riverem, którego kiedyś znała i cieszyła się widząc jego postępy w otwieraniu się na świat.
- mhm, całkiem niezłe. założę się, że dalibyśmy radę sprzedać to jako sztukę abstrakcyjną za kilka milionów - stwierdziła i złapała skrawek serwetki, żeby ją rozłożyć i lepiej się przyjrzeć. gabriel by kupił xd
uśmiechnęła się kiedy podjął rozmowę i się zaśmiał, bo z każdym spotkaniem coraz bardziej wracał do bycia tym riverem, którego kiedyś znała i cieszyła się widząc jego postępy w otwieraniu się na świat.
- mhm, całkiem niezłe. założę się, że dalibyśmy radę sprzedać to jako sztukę abstrakcyjną za kilka milionów - stwierdziła i złapała skrawek serwetki, żeby ją rozłożyć i lepiej się przyjrzeć. gabriel by kupił xd
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective33
- Post n°422
Re: ośrodek kultury
no to będzie wiecznym nieudacznikiem! xd
to prawda, było lepiej! przebywał z coraz większą ilością ludzi, pracował, studiował, robił coś ze swoim życiem. to mu na pewno pomagało w odnalezieniu siebie ale droga jeszcze długa przed nim!
- myślisz, że dodatkowym atutem byłoby to że tworzy to były więzień? - wow pierwszy raz zażartował z tego co go spotkało. może dlatego że znał annie w poprzednim życiu i wydawała mu się dość bezpieczna, no i znajoma. przypominała mu o lepszych czasach.
gabek i jego poczucie sztuki xd
to prawda, było lepiej! przebywał z coraz większą ilością ludzi, pracował, studiował, robił coś ze swoim życiem. to mu na pewno pomagało w odnalezieniu siebie ale droga jeszcze długa przed nim!
- myślisz, że dodatkowym atutem byłoby to że tworzy to były więzień? - wow pierwszy raz zażartował z tego co go spotkało. może dlatego że znał annie w poprzednim życiu i wydawała mu się dość bezpieczna, no i znajoma. przypominała mu o lepszych czasach.
gabek i jego poczucie sztuki xd
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°423
Re: ośrodek kultury
taki los!
annie nie widywała go na co dzień, więc te zmiany były dla niej jeszcze bardziej zauważalne.
- jasne, to się sprzedaje - uśmiechnęła się jednokącikowo, ale jednak trochę niepewnie, bo nie wiedziała na ile może sobie pozwolić. może on mógł o tym mówić, a ona nie, kto wie. - chcesz to tak zareklamować? - spojrzała na niego badawczo. chciała wyczaić jakie ma podejście to całej sytuacji.
gabek zapłaci za wszystko jak powiedzą, że to sławny artysta.
annie nie widywała go na co dzień, więc te zmiany były dla niej jeszcze bardziej zauważalne.
- jasne, to się sprzedaje - uśmiechnęła się jednokącikowo, ale jednak trochę niepewnie, bo nie wiedziała na ile może sobie pozwolić. może on mógł o tym mówić, a ona nie, kto wie. - chcesz to tak zareklamować? - spojrzała na niego badawczo. chciała wyczaić jakie ma podejście to całej sytuacji.
gabek zapłaci za wszystko jak powiedzą, że to sławny artysta.
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective33
- Post n°424
Re: ośrodek kultury
na pewno widziała ten ogromny przeskok w zachowaniu skoro codziennie się nie widywali właśnie!
river tak tylko palnął z tym, nie zastanawiał się na ile to może być dziwne/niekomfortowe dla osób trzecich.
- nieee - schował pośpiesznie serwetkę jednak bo speszył się trochę pytaniem annie - właściwie to przyszedłem na zajęcia żeby się trochę zrelaksować - zamachał do starszej pani która wychodziła z pracowni i wesoło żegnała się z każdym.
river tak tylko palnął z tym, nie zastanawiał się na ile to może być dziwne/niekomfortowe dla osób trzecich.
- nieee - schował pośpiesznie serwetkę jednak bo speszył się trochę pytaniem annie - właściwie to przyszedłem na zajęcia żeby się trochę zrelaksować - zamachał do starszej pani która wychodziła z pracowni i wesoło żegnała się z każdym.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°425
Re: ośrodek kultury
wsadziła ręce w kieszenie płaszcza i też uznała, że niepotrzebnie ciągnęła ten temat. mimo wszystko czuła się przy nim nieswojo. nigdy nie byli aż tak blisko, żeby teraz miała prawo rozgrzebywać jego przeszłość.
- i podziałało? - spytała, ale od razu uznała, że to też było pytanie nie na miejscu. - pytam tylko dlatego, że nigdy nie ciągnęło mnie do takich rzeczy, bardziej się sprawdzam w sztukach performatywnych - odprowadziła wzrokiem radosną starszą panią.
- i podziałało? - spytała, ale od razu uznała, że to też było pytanie nie na miejscu. - pytam tylko dlatego, że nigdy nie ciągnęło mnie do takich rzeczy, bardziej się sprawdzam w sztukach performatywnych - odprowadziła wzrokiem radosną starszą panią.
|
|