harrods
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
harrods
First topic message reminder :
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°26
Re: harrods
zesztywniala gdy poczula czyjsc dotyk na sobie. oczy polecialy jej od razu do wyjscia. miala ustalone kilka planow ucieczki. na szczescie to byl tylko George, wiec odwrocila sie w jego strone. - nie potrzebuje, zebys mi cokolwiek kupowal - mruknela. spojrzala na jego reke trzymajaca jej, a potem przeniosla wzrok z powrotem na niego, w oczekiwaniu, ze ja pusci.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°27
Re: harrods
pewnie poczuł jak sztywnieje, ale nie ruszył się ani o milimetr - skoro tego nie potrzebujesz to po co chowasz? - wskazał wzrokiem na jej rękaw, w którym ukryła zegarek. mógł jej kupić, to byłaby zapłata za ostatni seks xd
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°28
Re: harrods
- nie wiem o czym mowisz - spojrzala na niego zlowrogim wzrokiem. polozyla swoja dlon na jego I wbila mu w nia swoje pazury. nie byla prostytutka, zeby jej za to placil. z taking sprawami to do Marthy xd zreszta to on jej placil seksem za jej hojnosc.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°29
Re: harrods
pewnie nie pamiętał kto komu za to płacił bo był zbyt pijany. pamiętał tylko seks - daj spokój - rozejrzał sie wokół - ochroniarze i tak zauważyli już twoje podejrzane zachowanie więc może bezpieczniej będzie jak dasz kupić sobie ten zegarek i wyjdziesz stąd ze mną? - uniósł brew i czekał na jej reakcję. inaczej mogliby ją złapać.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°30
Re: harrods
spojrzala na ochroniarzy, ktorzy niestety rzeczywiscie juz ja zdazyli zauwazyc. - I myslisz, ze jestes tak wazny, ze dzieki tobie mnie zostawia w spokoju? - zmarszczyla brwi I zmierzyla go wzrokiem. nadal nie ogarniala, ze jest ksieciem. w sumie nigdy sie nie zastanawiala nad tym dlaczego ciagle za nim chodza ochroniarze. - gdybys mnie nie zaczepil to by sie nie zorietowali - warknela na niego.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°31
Re: harrods
uśmiechnął się - na sto procent - potwierdził. był przekonana, że wiedziała kim jest i dlatego chciała się z nim ruchać czy coś. a okazało się że był dla niej jakimś randomowym no name! - ale cię zaczepiłem i nie masz już innego wyjścia - wskazał wzrokiem na ochroniarzy - chyba, że chcesz spędzić dwadzieścia cztery godziny w areszcie - nawet nie wiedział czy to jej grozi, ale wciskał jej kit xd
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°32
Re: harrods
- I dlaczego tak myslisz? - dalej go wypytywala. musiala sie upewnic czy jej nie wkreca. zaczela sie rozgladac, szybko myslac nad tym czy udaloby sie jej zwiac I nie zostac zlapana. niestety nic nie mogla wymyslec, wiec westchnela I podala mu zegarek, ktory chowala. - niech ci bedzie - skrzyzowala rece na cyckach. kiedys ja juz zlapali, wiec tym razem pewnie gorzej by sie to dla niej skonczylo. wolala nie ryzykowac.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°33
Re: harrods
- czy możesz po prostu mi ten jeden jedyny raz zaufać czy nie ufasz nikomu? - dopytał i chwycił zegarek. nie miał wcale zamiaru od razu płacić, bo teraz złapał ją za rękę i ruszyli w stronę męskich zegarków które on chciał pooglądać - a teraz pomożesz mi wybrać coś dla siebie - wskazał jakąś kolekcje zegarków czekając na reakcję gigi. pewnie teraz wyglądali jak jakaś parka na zakupach xd
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°34
Re: harrods
- nie ufam nikomu - odpowiedziala. George na pewno nie bedzie pierwsza osoba, ktorej zaufa. chociaz w sumie to sklamala. ufala tylko Mary. niechetnie za nim ruszyla I wywyrwala sie z jego uscisku gdy juz doszli do zegarkow. zaczela sie im przygladac. - ten - pokazala palcem ten, ktory jej sie podobal najbardziej.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°35
Re: harrods
- tak tak, ktoś kiedyś cię skrzywdził i jesteś nieufna, znam te historie - bo pewnie połowa lasek mu to wciskała, a potem i tak dały się mu wciągnąć w jakąś chorą relację. skąd miała wiedzieć że jest wariatką?! ;x - ten? - wskazał żeby się upewnić i zaśmiał się - chyba ciągnie cię do drogich rzeczy co? - bo wybrała na pewno ten najdroższy.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°36
Re: harrods
- nikt mnie nie skrzywdzil. nie lubie cie - poprawila go. zeby sobie nie myslal niewiadomo co! dziwne, ze jeszcze sie nie domyslil, ze cos jest z nia nie tak xd bedzie musiala zrobic cos szalonego. - mam dobry gust - spojrzala na niego. byla jak sroka I ciagnelo jej do najbardziej blyszczacych rzeczy.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°37
Re: harrods
- tak? - zaśmiał sie odgarniając jej rozpuszczone włosy i szepnął do ucha - zawsze się ruchasz z facetami których nie lubisz? to twój fetysz? - zapytał bezczelnie. on sam nie był do końca niezrównoważony psychicznie to może nie wyczuwał wariatek xd może podpalić śmietnik, george chciał zobaczyć podpalony śmietnik - nie przeczę - i wskazał ekspedientce najdroższy zegarek do zapakowania. plus dodał jeszcze ten prawie ukradziony przez gigi. oni chyba nawet nie znali swoich imion xd
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°38
Re: harrods
- byc moze - usmiechnela sie lekko. slowa georga wcale jej nie urazily. predzej by sie pewnie obrazila gdyby mowil jej jakies slodkie rzeczy. nienawidzila takiego czegos. jakie zyczenia xd co takiego ciekawego w palacych sie smietnikach xd - juz? - zaczela sie niecierpliwic. skoro nic I tak nie mogla ukrasc to nie miala czego tu szukac. chyba nie xd
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°39
Re: harrods
- jesteś niegrzeczna - ugryzł ją ukradkiem w szyję bo najwyraźniej takie dziewczyny pato go kręciły! wczoraj jak nim grałam to o tym wspomniał to cię informuję żebyś wiedziała ;x - moment - wyjął swoją złotą kartę i przyłożył do terminala - śpieszy ci się gdzieś? - zapytał wręczając jej ten prawie kradziony zegarek.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°40
Re: harrods
- zawsze - rzeczywiscie mogli teraz wygladac jak para. najpierw trzymali sie za rece, a teraz ja podgryzal. w dodatku kupowal jej drogie prezenty I prosil ja o opinie przy kupnie czegos dla siebie. - tak, spieszy mi sie - wziela od niego zegarek. nie podziekowala mu jednak z niego bo wcale nie chciala od niego prezentow. brala to tylko dlatego bo nie chciala wyladowac na komisariacie.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°41
Re: harrods
może nieświadomie właśnie budowali jakiś dziwaczny związek i żadne z nich nie było świadome! - mhm, odwiozę cię - skoro jej się spieszyło to tak zaproponował. i znowu wyglądało to tak jakby byli parką bo wsiedli razem do auta i george odwiózł ją tam gdzie chciała xd next?
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°42
Re: harrods
budowali zwiazek, a nawet nie znali swoich imion. ups. toksycznie.
gigi sie opierala, ale w koncu zdecydowala, ze da sie jednak odwiezc. pewnie zazyczyla sobie pojsc na jakas duza impreze I tam ja wlasnie podrzucil.
gigi sie opierala, ale w koncu zdecydowala, ze da sie jednak odwiezc. pewnie zazyczyla sobie pojsc na jakas duza impreze I tam ja wlasnie podrzucil.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°43
Re: harrods
wysupłał swojej ostatnie drobne żeby kupić garnitur tutaj xd
mierzył już dziesiątą propozycje i pokazywał zoe. troche był zmęczony i głodny i chciało mu się palić też xd
mierzył już dziesiątą propozycje i pokazywał zoe. troche był zmęczony i głodny i chciało mu się palić też xd
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°44
Re: harrods
biedny nico! na dodatek musiał dwa stroje kupić, bo zoe kazała mu osobny strój na garniaka i osobny na wesele! sama przy okazji przymierzała jakieś super seksi kiecki i sobie jedną kupiła i nie omieszkała w niej teraz chodzić - nie pasuje ci ten, ja ci przyniosę idealny - zaproponowała popylając w szpilkach i przynosząc mu ostatni - przebieraj się, biegusiem! - popędziła go.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°45
Re: harrods
nico już był zrezygnowany i uważał siebie za jakiegoś mutanta skoro żaden garniak mu nie pasował! westchnął słysząc komentarz zoe - czy możemy stąd po prostu iść? - już planował że pójdzie na te dwie uroczystości w dresie, trudno! chwycił niechętnie garnitur który przyniosła i zaczął się przebierać - nie mogę iść po prostu w tym co mam? - jęknął z przebieralni.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°46
Re: harrods
- nie możesz, masz się prezentować na tej imprezie perfekcyjnie. ja już widziałam kreację faye i mówię ci padniesz z wrażenia. przebieraj się! - rozkazała mu, puszczając przy okazji oczko do jakiegoś ekspedienta, bo ona leciała na wszystko co się rusza - ostatni garnitur, obiecuję. jeżeli ten będzie idealny to go weźmiemy i faye będzie z ciebie dumna - zauważyła zaglądając mu do przebieralni.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°47
Re: harrods
słychać było praktycznie jak przewracał oczami ze z niecierpliwienia - faye mnie lubi i bez tego super garnituru, nie przeżyje jak ubiorę się normalnie? - a normalnie w jego przypadku oznaczało na luzaku totalnym jak zawsze xd włożył ten ostatni garniak i otworzył przebieralnię - powiedz proszę że wyglądam zajebiście i chodźmy stąd - spojrzał na nią błagalnie.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°48
Re: harrods
musiała przejrzeć telefon ze zdjęciami faye w sukience i spojrzała tak na to zdjęcie no i na garniak - dobra, może być. będzie pasował - stwierdziła zadowolona - nie przeżyjesz jak będziesz wyglądał normalnie. przypominam, że poznajesz tam poznawał jej rodziców, rodzinę, znajomych rodziców, ostrzegam że będzie mój ojciec a mój ojciec cię... no niezbyt lubi - poklepała go po ramieniu - dasz radę. rozmawialiście już o tym jak będzie cię przedstawiać? - zapytała włażąc mu do tej garderoby.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°49
Re: harrods
czekał i tupał nóżką czekając na werdykt zoe - nareszcie - zamknął za sobą drzwi do przymierzalni i zaczął się przebierać w swoje normalne ciuchy - tak, pamiętam - westchnął nakładając spodnie - ważne spotkanie, będzie tam cała rodzina faye i znajomi jej mamy w tym twój ojciec - na myśl o ojcu zoe aż sie wzdrygnął bo typ faktycznie go nie lubił - nie rozmawialiśmy - wyszedł trzymając garniak - czy to takie ważne? nie możemy tam iśc jako dwójka ludzi, którzy się lubią? - dla niego to było oczywiste.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°50
Re: harrods
- nie bardzo? - uniosła brew do góry - ech nico, ty nadal uciekasz - machnęła ręką zrezygnowana - szkoda mi tej dziewczyny trochę. to po co tam idziesz, żeby co? polansować się przy mamie faye, która niedługo zostanie twoją wykładowczynią czy tylko dlatego, żeby nie zrobić dziewczynie przykrości? - zapytała zabierając ten garniak z przebieralni jak już się przebrał i poszła do obsługi - ten garnitur bierzemy! - obwieściła, a oni odetchnęli z ulga, bo zoe była bardzo wymagająca. stanęła przy kasie i stukała paznokciami o blat.
|
|