harrods

    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty harrods

    Pisanie by Gość Czw Maj 10, 2012 6:33 pm

    harrods Harrods_DW_Wirtscha_938454p_large
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 6:50 pm

    w ramach zakończenia szkoły, zrobił sam sobie niespodziankę i przyjechał do londynu z dużą ilością funciaków i teraz szalał w harrodsie, chociaż obiecał sobie nie szaleć za bardzo, ale z jego skłonnością do zakupów....będzie ciężko! ale poczekajmy, bo na razie szedł sobie tym chodniczkiem, cały podniecony tymi zakupami!
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 6:53 pm

    emily siedziała całe dnie w starym mieszkaniu ojca, niewielkim ale całkiem sympatycznym. kiedy zobaczyła philippa chciała jak najszybciej skręcić, ale zapewne było już zbyt późno bo on ją zobaczył. westchnęła cicho. - cześć philippe. - mruknęła na powitanie i przetarła zmęczony oczy.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 6:58 pm

    - och, emily, cześć! - zmartwił się widząc jej smutną minę, ale wiedział o wszystkim, bo maniakalnie czytał woof woof. współczuł jej z całego serca, w sensie emily, nie plotkarze.. ale nie chciał jej zajmować czasu, ostatnio i tak chyba jakoś się pokłócili czy coś, więc uważał, że emily nie chce go znać! nakrył ich z jeanem chyba wtedy. ale teraz nie mógł inaczej postąpić, jak tylko otworzyć do niej swoje ramiona i przytulić ją troskliwie.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 7:01 pm

    przytuliła się więc do niego i rozpłakała znów. - miałeś rację. - szepnęła i pociągnęła nosem, bo przecież philippe ją uprzedzał a ona głupia go zbyła uważając że jest najmądrzejsza na świecie. - tak go kocham i tak to zepsułam.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 7:06 pm

    westchnął, niedosłyszalnie, więc emily nawet nie mogła tego zauważyć, ale nie wiedział co miał jej powiedzieć, nie chciał jej mówić "a nie mówiłem", chociaż to nasuwało się jako pierwsze na myśl, nie chciał jej jeszcze bardziej dołować... pogłaskał ją po włoskach. - dlaczego TY zepsułaś? -zapytał, bo on nie widział w tym jej winy, chyba, że plotkara o wszystkim nie napisała, bo jean mu oczywiście nic nie mówił..
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 7:19 pm

    - bo mogłam jej nie mówić, philippe. ale przyjaźniłyśmy się od miliona lat, nie podejrzewałam, że zrobi coś takiego. - westchnęła i otarła łzy żeby na niego spojrzeć. - wszystko jest nie tak. - pociągnęła nosem. na szczęście nie wiedziała jeszcze najgorszego!
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 7:26 pm

    a co było najgorsze?xd - to nie była przyjaciółka, jeśli tak cię zdradziła - w ogóle nie wiem czemu teraz mi się wkręciło, że to diana wypaplała i już chciałam coś o niej pisać, bo philippe się z nią znał, ale to jednak nie ona. - ale skąd miałaś o tym wiedzieć, przynajmniej teraz już wiesz, że nie jest twoja przyjaciółką i więcej razy cię nie skrzywdzi - pogłaskał ją po plecach i potem trzymał dłoń na jej ramieniu cały czas. - a co z jeanem? - bo z nim to już w ogóle nie miał kontaktu!
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 7:33 pm

    że będzie miała dzieciątko, ale ciiiiiiiiiiiiiiiiiii.... xd - ale od pewnego czasu po prostu wszystko się psuje... - jęknęła. - najpierw śmierć ojca, teraz to wszystko... czekam na kolejną złą wiadomość. - pociągnęła nosem i znów się do niego przytuliła mocno. - nic. - odpowiedziała cicho. - nie jesteśmy razem już. - przygryzła lekko wargę.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 7:40 pm

    ojaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, to filip niech będzie ojcem chrzestnym, chyba, ze nie dożyje do tego czasu... - emily.. - wymruczał przyjemnym głosikiem, dodającym jej otuchy, chociaż pewnie jej i tak nic nie pomoże, taka była załamana. przytulił ją znów do siebie mocno obejmując, nie chciał by płakała i w ogóle była smutna. - nie będzie już żadnych złych wiadomości - wymruczał do jej włosków. a potem spojrzał na nią zdziwiony - jak on mógł? zostawił się w takim stanie? - zapytał, bo on na jego miejscu jakby wyjechał to wziąłby ją ze sobą, jeśli by ja kochał!
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 7:44 pm

    najwyraźniej wcale jej nie kochał skoro ją tak zostawił! - będzie zobaczysz. - westchnęła cicho i podrapała się po nosku. - zostawił. - wzruszyła ramionami. - w końcu może być teraz z noemi i synkiem. - dodała cicho i wtuliła się w niego mocno.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 7:52 pm

    - skąd możesz to wiedzieć? - spojrzał jej prosto w oczy, cały czas tuląc do siebie - co za palant! - warknął, wstydząc się, że ktoś taki w ogóle należy do jego rodziny, żeby tak nie szanować kobiet. zwłaszcza takiej słodziutkiej, młodziutkiej emily! - z kim? - jęknął słysząc imię noemi, do której miał słabość. ale skoro junior to dzieciak jeana, to już wiadomo, dlaczego taki wkurzający! xd - o matko, to jeszcze gorzej niż palant, zapomnij o nim - przytulił ją mocniej i cmoknął w czubek głowy
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 7:59 pm

    - no z noemi. matką swojego dziecka i tak dalej. od początku wiadomo było że to wszystko się nie uda odkąd tu przyjechała. zastanawiałm się kiedy to wszystko się rozpadnie ale nie sądziłam, że zdradzi mnie najlepsza przyjaciółka. - powiedziała smutno. - nie mogę o nim zapomnieć. on był pierwszym poważnym facetem w moim życiu. - westchnęła.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 8:05 pm

    - chyba cię rozumiem, emily - mruknął smutno, bo załamał się, że noemi jest byłą, a najwyrażniej teraz teraźniejszą dziewczyną jego kuzyna... no a poza tym smutno mu było z powodu emily! to wiadomo. miał przecież takie kochane serduszko, że bardziej zależało mu na innych niż na sobie. - nie myśl o nim. chodź, kupimy jakieś dobre czekoladki - przestał ja tulić i wyciagnął do niej rączkę, był gotów wydać nawet parę stówek na najlepsze czekoladki jakie mieli w harrodsie!
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 8:08 pm

    kochany. chwyciła go za rękę bo czuła się o wiele lepiej kiedy ktoś był blisko niej. - nie chcę czekoladek. chodźmy na lody. - powiedziała cicho. nie sądzę żeby miała już jakieś zachcianki, więc to z pewnością nie sprawka ciąży, ale miała chęć na lody o wiele bardziej niż na czekoladę. - boże jaka byłam głupia philippe. - westchnęła.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 8:15 pm

    - ok, więc kupię nam najlepsze lody, jakie tylko mają w londynie! - powiedział i pociągnął ja do środka, mogą nawet kupić te w kubełku, usiąść gdzieś nad rzeką albo iść do niej i zjeść je prosto z niego. - nie byłaś głupia. i nie jesteś. to on jest cholernie głupi i niedojrzały - powiedział, bo tak było
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 8:19 pm

    - ja go trochę rozumiem, philippe. mógł stracić pracę przez to. - powiedziała cicho i westchnęła. nie chciała przecież psuć mu życia! przytuliła się do jego boku. - zostajesz dzisiaj w londynie? - zapytała.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 8:30 pm

    - nie ma żadnego usprawiedliwienia na jego zachowanie, emily - spojrzał na nią uważnie - gdyby był prawdziwym mężczyzną nie patrzył by na to co powiedzą inni, na pewno w londynie znalazłby pracę, przecież nie tylko w st.albans uczą historii - czy czego on tam uczył. - nie wiem, chyba nie za bardzo mam gdzie - powiedział, chociaż jakby zaproponowała mu nocleg to oczywiście zostałby z nią!
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 8:34 pm

    - może i tak, ale widocznie lubi uczyć w st.Albans. ułatwiłam to wszystko i wyjechałam tutaj. - wzruszyła ramionami. - wrócę może po wakacjach albo zacznę szkołę tutaj. - dodała cicho i wzięła głęboki wdech. - możesz przyjść do mnie. okropnie źle czuję się sama, philippe. - wyznała cicho.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 8:38 pm

    - boże, co za frajer z niego - prychnął, przewracając oczami. - wstyd mi, że to mój kuzyn, zachowuje się gorzej niż dziecko - westchnął. - no to pewnie, z wielką chęcią dotrzymam ci towarzystwa, mała - cmoknął ją w skroń.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Nie Maj 27, 2012 8:42 pm

    - dzięki philippe. - wymruczała cichutko i cmoknęła jego policzek. to na pewno dużo dla niej znaczyło. a mi się nie chce już nią grać więc zaprosiła go do siebie jak już kupili te lody i położyli się na jej super łóżku i poszli spać.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Sob Cze 02, 2012 8:23 pm

    sobota wieczór, więc nie było innego miejsca w którym mógłby przebywać. znowu zbliżała się jakaś gala czy bal, na którym musiał być, dlatego przyszedł po kolejny frank, garnitur czy w czym on tam chciał się pokazać. oprócz garnituru chciał kupić jeszcze coś do jedzenia, więc stał teraz przy makaronach, bo sarah sobie od niego zażądała włoskiego menu. nie był jakimś mistrzem patelni ale lubił sam sobie coś ugotować. pewnie oglądał programy typu mistrz kuchni albo piekielną kuchnię gordona samsaya.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Sob Cze 02, 2012 8:30 pm

    Była sobota więc Scarlett powinna być w swoim mieszkaniu albo u rodziców a St. Albans, ale w zeszłym i w tym zbliżającym się tygodniu miała sporo egzaminów, jednym słowem sesja więc postanowiła nie wracać. Mogła przenocować u Jonathana, ale to są w sumie dwa tygodnie więc ojciec wynajął jej pokój w jakimś hotelu. Niestety nie było tam lodówki i codziennie musiała chodzić po świeże zakupy. Teraz też właśnie chodziła po dziale spożywczym szukając jakiegoś jogurtu i może musli.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Sob Cze 02, 2012 8:35 pm

    pewnie grace od razu wykorzystałaby ją jako niańkę dla ich dziecka, więc nici z nauki! tak czy siak bruce zastanawiał się czy woli linguini czy raczej zwyczajne spaghetti. stwierdził, ze to tylko dziewięć funtów, a że dla niego to tyle co nic, więc wrzucił to po prostu do koszyka i poszedł dalej. i pewnie przeszedłby obok scarlett zupełnie obojętnie, bo nie zwracał uwagi na innych ludzi, ale oblizał usta i zaszedł ją od tyłu. - hej, scarlett - szepnął swoim niskim, uwodzicielskim głosem. była koleżanką z grupy logana, którą wykorzystywał, bo sam nie robił żadnych notatek tylko kserował od niej. dlatego też, bruce przynajmniej ją kojarzył. a że nie była taka najbrzydsza to mógł się z nią pokazać w takim sklepie jak harrods.
    avatar

    Gość
    Gość

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Gość Sob Cze 02, 2012 8:41 pm

    To był zapewne jeden z powodów, dla których nie chciała u nich zostać, a w dodatku słuchać ty całonocnych płaczów dziecka, o nie, nie miała na to ochoty. Już wolała podrzędny pokój w hotelu.
    Musiała się odwrócić bo nie rozpoznała głosu. Tym samym była tuż przed nim, aż spuściła wzrok z jego oczu bo czuła się trochę skrępowana.
    - Cześć Bruce. - nie pytała co on tu robi bo przecież prawie zawsze był w Londynie, już prawie tu mieszkał, co innego niż ona.

    Sponsored content

    harrods Empty Re: harrods

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 11:31 am