punkt ksero
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
punkt ksero
First topic message reminder :
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°51
Re: punkt ksero
sama sobie zlego wybrala I byla nieszczesliwa to inni tez musieli dzielic jej los ech
- rozumiem - pokiwal glowa I dalej gladzil go po klacie. haha Adam ma taki basic wyglad, ze nie wyglada na aktora. dramki w sex ed sa za dobre by nie skorzystac I sie nie insporowac.
troche by zaskoczony tym, ze jack jest z Zoe po to by wmowic sobie, ze go nie lubi. bardziej spodziewal sie, ze jak juz robil to po to by siebie przekonac, ze ogolnie nie kreca go faceci. valentino za to sobie wmowil, ze nie bylo opcji by jack czul sie podobnie jak on jesli chodzilo o ich relacje. - wiec nie rob tego - przyciagnal go do siebie. - to nie jest fair w stosunku do Zoe - zauwazyl. skad mial wiedziec, ze ona tez nie traktowala ich zwiazku na serio.
- rozumiem - pokiwal glowa I dalej gladzil go po klacie. haha Adam ma taki basic wyglad, ze nie wyglada na aktora. dramki w sex ed sa za dobre by nie skorzystac I sie nie insporowac.
troche by zaskoczony tym, ze jack jest z Zoe po to by wmowic sobie, ze go nie lubi. bardziej spodziewal sie, ze jak juz robil to po to by siebie przekonac, ze ogolnie nie kreca go faceci. valentino za to sobie wmowil, ze nie bylo opcji by jack czul sie podobnie jak on jesli chodzilo o ich relacje. - wiec nie rob tego - przyciagnal go do siebie. - to nie jest fair w stosunku do Zoe - zauwazyl. skad mial wiedziec, ze ona tez nie traktowala ich zwiazku na serio.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°52
Re: punkt ksero
hahahah, tak wszyscy musieli z nią cierpieć!
to, że go gładził po klacie było tak naturalne że jack nawet go nie powstrzymał. adam groff jest super! ma wygląd takiego uroczego głupka. to prawda, dramki z sex ed najlepsze! jack był z zoe po to żeby zapomnieć o valentino i po to żeby wmówić sobie jak bardzo leci na dziewczyny. czy to pomogło? nie! każdy wmówił sobie coś innego heheheeh! wciągnął gwałtownie powietrze kiedy valentino go przyciągnął - ona wie o tym wszystkim, to układ czysto biznesowy przyznał bo stojąc na przeciwko valenitno nie potrafił kłamać.
to, że go gładził po klacie było tak naturalne że jack nawet go nie powstrzymał. adam groff jest super! ma wygląd takiego uroczego głupka. to prawda, dramki z sex ed najlepsze! jack był z zoe po to żeby zapomnieć o valentino i po to żeby wmówić sobie jak bardzo leci na dziewczyny. czy to pomogło? nie! każdy wmówił sobie coś innego heheheeh! wciągnął gwałtownie powietrze kiedy valentino go przyciągnął - ona wie o tym wszystkim, to układ czysto biznesowy przyznał bo stojąc na przeciwko valenitno nie potrafił kłamać.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°53
Re: punkt ksero
nikomu nie da sie pocieszyc xd
Groff jest brzydko uroczy hehe
- aha.. - puscil go, zastanawiajac sie nad tym jak sie czuc z ta wiadomoscia. troche sie cieszyl, ze sie przyznal, ale tez nadal bylo mu troche przykro. - I masz zamiar to kontynuowac? - zapytal w koncu. jack skomplikowal to wszystko jeszcze bardziej niz to bylo konieczne. mogl po prostu szczerze porozmawiac z valentino a on na pewno okazalkby mu wsparcie. I pokazal, ze bycie szczerym wobec siebie samego jest lepsze niz oszukiwanie sie.
Groff jest brzydko uroczy hehe
- aha.. - puscil go, zastanawiajac sie nad tym jak sie czuc z ta wiadomoscia. troche sie cieszyl, ze sie przyznal, ale tez nadal bylo mu troche przykro. - I masz zamiar to kontynuowac? - zapytal w koncu. jack skomplikowal to wszystko jeszcze bardziej niz to bylo konieczne. mogl po prostu szczerze porozmawiac z valentino a on na pewno okazalkby mu wsparcie. I pokazal, ze bycie szczerym wobec siebie samego jest lepsze niz oszukiwanie sie.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°54
Re: punkt ksero
nie ma chyba odpowiedniego kandydata wywołującego w niej tak skrajne emocje, ups.
zgadzam się co do groffa!
próbował chwycić jego dłoń kiedy go puszczał, ale nie zdążył. dlatego pośpiesznie założył rękę za siebie żeby nie było xd - nie chce... - przyznał przełykając nerwowo ślinę. uniósł głowę spoglądając na niego. valentino był taki prawdziwy, szczery, niesamowity dla jacka. na tyle, ze zamiast mysleć rzucił się na niego dziko przygwożdżając do ściany i całując. bardzo tego chciał, a zamknięty punkt ksero wydawał się najbardziej odpowiedni.
zgadzam się co do groffa!
próbował chwycić jego dłoń kiedy go puszczał, ale nie zdążył. dlatego pośpiesznie założył rękę za siebie żeby nie było xd - nie chce... - przyznał przełykając nerwowo ślinę. uniósł głowę spoglądając na niego. valentino był taki prawdziwy, szczery, niesamowity dla jacka. na tyle, ze zamiast mysleć rzucił się na niego dziko przygwożdżając do ściany i całując. bardzo tego chciał, a zamknięty punkt ksero wydawał się najbardziej odpowiedni.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°55
Re: punkt ksero
czyli do konca wszyscy beda nieszczesliwi xd
- ale? - zdazyl jeszcze zapytac zanim jack rzucil sie na niego z pocalunkami. szybko zapomnial o czym przed chwila rozmawiali. klamalby jesli probowalby kogokolwiek przekonac, ze nie pragnie jacka I teraz nie czul potrzeby hamowac sie skoro jego dziewczyna byla udawana. byl honorowy! zle by sie czul gdyby Zoe traktowala ich zwiazek na powaznie, a on sie po katach calowal z kims innym. odwzajemnil pocalunek, powoli wsuwajac dlonie pod jego koszulke.
- ale? - zdazyl jeszcze zapytac zanim jack rzucil sie na niego z pocalunkami. szybko zapomnial o czym przed chwila rozmawiali. klamalby jesli probowalby kogokolwiek przekonac, ze nie pragnie jacka I teraz nie czul potrzeby hamowac sie skoro jego dziewczyna byla udawana. byl honorowy! zle by sie czul gdyby Zoe traktowala ich zwiazek na powaznie, a on sie po katach calowal z kims innym. odwzajemnil pocalunek, powoli wsuwajac dlonie pod jego koszulke.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°56
Re: punkt ksero
drama forever!
korzystał ile się dało, bo myślal że dostanie po pysku skoro tak bezczelnie go caluje mając udawaną dziewczynę. valentino zachował się jednak zupełnie inaczej niż przewidział jack. co też sprawiło, że naciskał na niego mocniej, bardziej namiętnie. nie potrafił się powstrzymać. może nawdychał się za dużo zapachu tuszu xd objął go mocniej i napiął brzuch kiedy poczuł tam jego dłonie. zsunął powoli dłonie na jego tyłek co było dla niczego czymś zupełnie nowym. kobiece tyłki były zupełnie inne. bardzo się jarał! oderwał się od niego na chwilę kładąc dłoń na jego policzku i smyrając go kciukiem. widać było po nim że był teraz szczęśliwy. pochylił się zaraz żeby powoli całować jego szyję. co się na tym uniwerku dzieje xd
korzystał ile się dało, bo myślal że dostanie po pysku skoro tak bezczelnie go caluje mając udawaną dziewczynę. valentino zachował się jednak zupełnie inaczej niż przewidział jack. co też sprawiło, że naciskał na niego mocniej, bardziej namiętnie. nie potrafił się powstrzymać. może nawdychał się za dużo zapachu tuszu xd objął go mocniej i napiął brzuch kiedy poczuł tam jego dłonie. zsunął powoli dłonie na jego tyłek co było dla niczego czymś zupełnie nowym. kobiece tyłki były zupełnie inne. bardzo się jarał! oderwał się od niego na chwilę kładąc dłoń na jego policzku i smyrając go kciukiem. widać było po nim że był teraz szczęśliwy. pochylił się zaraz żeby powoli całować jego szyję. co się na tym uniwerku dzieje xd
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°57
Re: punkt ksero
nie byl fanem przemocy wiec dostanie po pysku raczej mu nie grozilo. bardziej wolal sie klocic wiec co najwyzej by sie na niego jeszcze bardziej obrazil. teraz jednak mial zamiar wykorzystac chwile. gorzej juz sie na siebie nie obraza. chyba! pozwalal mu siebie dotykac I powoli odkrywac jego cialo. jego dotyk byl o wiele bardziej przyjemny niz sobie wyobrazal. zaczal sie obawiac, ze przyjemnosci dobiegly konca gdy jack sie od niego oderwal. nie wiedzial czego sie moze spodziewac, ale usmiechnal sie gdy tak na niego patrzyl. przechodzily go mile dreszcze kiedy delikatnie calowal jego szyje. nie chcial posuwac sie za dalego by go nie wystraszyc wiec mizial go tylko pod koszulka, przyciagajac jeszcze blizej do siebie. wystarczylo mu, ze byli tak blisko.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°58
Re: punkt ksero
w sumie racja. valentino był raczej drama queen aniżeli violent queen. jack też korzystał z chwili. nie czuł się tak dobrze od dłuższego czasu w towarzystwie drugiej osoby, z którą coś tam go łączyło. i faktycznie dotykał go, analizował każdy skrawek jego ciała, a przynajmniej miejsca które dotykał skoro mu na to pozwalał. wsunął niepewnie dłon pod jego koszulkę dotykając plecków valentino. usłyszał jednak zaraz jakiś szmer i trochę sie speszył. nie odskoczył jednak o niego. opierał się dłonią o ścianę i patrzył na niego. cały czas miał ochotę go całować, oddech miał przyśpieszony, policzki zaczerwienione - bardzo chciałbym cię zaprosić do kina - przyznał w zgodzie ze sobą. czy to było zaproszenie na randkę? może!
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°59
Re: punkt ksero
violent queen hehe co najwyzej moglby obrzucic go konfetti.
mial ochote sam wszedzie go dotykac, ale byl cierpliwy. zrobilo mu sie goraco I dreszcz przechodzil go za kazdym razem gdy jack dlonia dotykal nowego miejsca na jego ciele. nie przejal sie tym, ze ktos czail sie za drzwami. cieszyl sie z takiej reakcji jacka. byl w zupelnosci przygotowany na to, ze w kazdej chwili moze od niego uciec I udawac, ze nic sie przed chwila nie stalo. - z checia pojde z toba do Kina - usmiechnal sie.
mial ochote sam wszedzie go dotykac, ale byl cierpliwy. zrobilo mu sie goraco I dreszcz przechodzil go za kazdym razem gdy jack dlonia dotykal nowego miejsca na jego ciele. nie przejal sie tym, ze ktos czail sie za drzwami. cieszyl sie z takiej reakcji jacka. byl w zupelnosci przygotowany na to, ze w kazdej chwili moze od niego uciec I udawac, ze nic sie przed chwila nie stalo. - z checia pojde z toba do Kina - usmiechnal sie.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°60
Re: punkt ksero
albo brokatem xd
dobrze, że na niego nie naciskał (jak eric na adama!) bo ten by się spłoszył i nigdy nie wyszedł ze skorupy! a chyba nie tego chciał valentino! jack też umiarkowanie się przejął tym że kimś stoi za drzwiami więc to był swojego rodzaju postęp co nie! - to jesteśmy umówieni - zaśmiał się cicho ale radośnie i pocałował jeszcze raz z dużym entuzjazmem valentino. odkleił się zaraz, pozbierał ulotki, musnął jeszcze dłonią jego ramię i uciekł do obowiązków. ale zdecydowanie był bardziej wesoły!
dobrze, że na niego nie naciskał (jak eric na adama!) bo ten by się spłoszył i nigdy nie wyszedł ze skorupy! a chyba nie tego chciał valentino! jack też umiarkowanie się przejął tym że kimś stoi za drzwiami więc to był swojego rodzaju postęp co nie! - to jesteśmy umówieni - zaśmiał się cicho ale radośnie i pocałował jeszcze raz z dużym entuzjazmem valentino. odkleił się zaraz, pozbierał ulotki, musnął jeszcze dłonią jego ramię i uciekł do obowiązków. ale zdecydowanie był bardziej wesoły!
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°61
Re: punkt ksero
byl bardziej wyrozumialy niz Eric!
jemu rowniez poprawil sie humor I juz nie mogl sie doczekac ich randki!
jemu rowniez poprawil sie humor I juz nie mogl sie doczekac ich randki!
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°62
Re: punkt ksero
robił kserówki notatek z wykładów, bo musiał nadrobić zaległości po chorobie. po uwolnieniu ashley do pubu, a benek na uczelnię xd
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°63
Re: punkt ksero
każdy do swojej świątyni xd
dante też chciał pokserować jakieś karty pracy dla studentów na jutro - cześć chorowitku! - przywitał go i od razu poklepał po ramieniu na dzień dobry.
dante też chciał pokserować jakieś karty pracy dla studentów na jutro - cześć chorowitku! - przywitał go i od razu poklepał po ramieniu na dzień dobry.
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°64
Re: punkt ksero
- czeeeść! wróciłem do żywych, nie dałem się! - pochwalił się i od razu zaczął prężyć muskuły, żeby pokazać jaki jest zdrowy i silny.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°65
Re: punkt ksero
- wspaniale - dalej klepał go po plecach - pamiętaj żeby jeść dużo witaminek i rosołku na wszelki wypadek - przypomniał mu grożąc palcem niczym mamusia - to oznacza, że możemy zacząć planować wypad do paryża - przypomniał mu i jednocześnie oznajmił że jadą tam razem. szkoda, ze rosie nie w humorze xd
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°66
Re: punkt ksero
dobrze, że dante zastępował mu mamusię skoro jego własna nie żyła i nie mogła się nim opiekować, a tatuś odlatywał na ayahuasce gdzieś w górach.
- tak, tak, dbamy o siebie - odpowiedział, bo pilnował też, żeby ashley brała swoje witaminki, a ona już rozbierała się na mrozie i znowu ją przewieje xd odchrząknął słysząc o paryżu. - a, tak, jeśli o to chodzi... rozmawiałem z rosie, że jednak będzie lepiej jeśli zorganizujemy ten wyjazd tylko we dwójkę, ja i ona. - poinformował ją. walczą o rosie, a ona zajęta innymi sprawami, naiwniaki xd
- tak, tak, dbamy o siebie - odpowiedział, bo pilnował też, żeby ashley brała swoje witaminki, a ona już rozbierała się na mrozie i znowu ją przewieje xd odchrząknął słysząc o paryżu. - a, tak, jeśli o to chodzi... rozmawiałem z rosie, że jednak będzie lepiej jeśli zorganizujemy ten wyjazd tylko we dwójkę, ja i ona. - poinformował ją. walczą o rosie, a ona zajęta innymi sprawami, naiwniaki xd
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°67
Re: punkt ksero
aimee jeszcze z nieba się na niego patrzyła i nim opiekowała xd
wiadome bylo że ashley pójdzie w tango. następnym razem jak zachoruje zachomikuje się u alexandra i benek bedzie zazdrosny xd
- to dziwne - podrapał sie po nosie - ja też z nią rozmawiałem całkiem niedawno i nastąpiła pewna zmiana, jade z wami - uśmiechnął się choć troszkę na pokaz skoro teraz walczyli o nią. a rosie sie i tak ruchała z innymi he he.
wiadome bylo że ashley pójdzie w tango. następnym razem jak zachoruje zachomikuje się u alexandra i benek bedzie zazdrosny xd
- to dziwne - podrapał sie po nosie - ja też z nią rozmawiałem całkiem niedawno i nastąpiła pewna zmiana, jade z wami - uśmiechnął się choć troszkę na pokaz skoro teraz walczyli o nią. a rosie sie i tak ruchała z innymi he he.
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°68
Re: punkt ksero
aimee z mamusią bena miały bonding w niebie i szykowały się na jego przybycie xd
biedny benek, rywale z każdej strony. chociaż jego strata jak był zamknięty kilka dni z ashley w jednym pokoju i nie wykorzystał okazji. mógł tylko samego siebie winić! ewentualnie to, że cały czas mu ciekło z nosa i to nie było sexy.
- hmmm... w takim razie ja musiałem rozmawiać z nią później niż ty, bo ostatnie ustalenia były takie, że jedziemy sami - upierał się przy swoim. mówił spokojnie, starając się wierzyć w swoje własne słowa.
biedny benek, rywale z każdej strony. chociaż jego strata jak był zamknięty kilka dni z ashley w jednym pokoju i nie wykorzystał okazji. mógł tylko samego siebie winić! ewentualnie to, że cały czas mu ciekło z nosa i to nie było sexy.
- hmmm... w takim razie ja musiałem rozmawiać z nią później niż ty, bo ostatnie ustalenia były takie, że jedziemy sami - upierał się przy swoim. mówił spokojnie, starając się wierzyć w swoje własne słowa.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°69
Re: punkt ksero
ha ha tak i do duchowych zaślubin z aimee xd
mógł namówić ashley na seks z cieknącym nosem skoro oboje byli tak samo pociągający w sumie!
- nie, nie, nie - pokręcił glową. też mówił spokojnie, ale bronił swojego terytorium jednak - to ja z nią rozmawiałem potem, pogodziliśmy się po kłótni i całowaliśmy - odparł dumnie. nie pamiętam czy się całowali, ale dante ją chyba wtedy odprowadzał więc uznaję że się jednak całowali. i nie omieszkał nie wspomnieć o tym benkowi he he.
mógł namówić ashley na seks z cieknącym nosem skoro oboje byli tak samo pociągający w sumie!
- nie, nie, nie - pokręcił glową. też mówił spokojnie, ale bronił swojego terytorium jednak - to ja z nią rozmawiałem potem, pogodziliśmy się po kłótni i całowaliśmy - odparł dumnie. nie pamiętam czy się całowali, ale dante ją chyba wtedy odprowadzał więc uznaję że się jednak całowali. i nie omieszkał nie wspomnieć o tym benkowi he he.
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°70
Re: punkt ksero
hehehe.
zamiast się spuścić na nią to by na nią kichnął i by była cała w smarkach xd ech piękna wizja.
- nie, nie, nie - powtórzył tak samo jak on, bo właściwie byli dość podobni, więc podobnie reagowali. - to niemożliwe. my też się całowaliśmy - tłumaczył mu. tak jakby rosie nie miała prawa do całowania ich obojga! a benek sam latał i całował się z gabby. - dzwonię do rosie, żeby to wyjaśnić! - wyciągnął telefon i wybrał jej numer, ale nie odbierała.
zamiast się spuścić na nią to by na nią kichnął i by była cała w smarkach xd ech piękna wizja.
- nie, nie, nie - powtórzył tak samo jak on, bo właściwie byli dość podobni, więc podobnie reagowali. - to niemożliwe. my też się całowaliśmy - tłumaczył mu. tak jakby rosie nie miała prawa do całowania ich obojga! a benek sam latał i całował się z gabby. - dzwonię do rosie, żeby to wyjaśnić! - wyciągnął telefon i wybrał jej numer, ale nie odbierała.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°71
Re: punkt ksero
już sobie to wyobraziłam, dziekuje xd
- nie, nie, nie - dalej żywo reagował - my się całowaliśmy inaczej niż ty i ona - wskazał na niego - całowanie w policzek się nie liczy, tak można całować koleżanki - bo był przekonany że właśnie tak się całowali xd - ja też dzwonie do niej - zaczął wybierać numer. pewnie żaden z nich nie mógł się dodzwonić bo oboje dzwonili w tym samym czasie i miała zajęte xd
- nie, nie, nie - dalej żywo reagował - my się całowaliśmy inaczej niż ty i ona - wskazał na niego - całowanie w policzek się nie liczy, tak można całować koleżanki - bo był przekonany że właśnie tak się całowali xd - ja też dzwonie do niej - zaczął wybierać numer. pewnie żaden z nich nie mógł się dodzwonić bo oboje dzwonili w tym samym czasie i miała zajęte xd
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°72
Re: punkt ksero
polecam się!
- nie, nie, nie - powtarzał jak katarynka - rosie nie jest tylko moją koleżanką, całowaliśmy się w usta przy wielu okazjach. planowaliśmy wyjechać do paryża na romantyczną wycieczkę. jeśli też tam pojedziesz to wszystko zepsujesz! - tłumaczył mu. liczył na to, że dante zrozumie i sam się odsunie w cień, dając benkowi pole do popisu. rosie i tak była zbyt zajęta płakaniem, żeby odbierać xd
- nie, nie, nie - powtarzał jak katarynka - rosie nie jest tylko moją koleżanką, całowaliśmy się w usta przy wielu okazjach. planowaliśmy wyjechać do paryża na romantyczną wycieczkę. jeśli też tam pojedziesz to wszystko zepsujesz! - tłumaczył mu. liczył na to, że dante zrozumie i sam się odsunie w cień, dając benkowi pole do popisu. rosie i tak była zbyt zajęta płakaniem, żeby odbierać xd
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°73
Re: punkt ksero
- nie, nie, nie - też dalej powtarzał jak mantrę - rosie też nie jest tylko moją koleżanką, całowaliśmy się i chciała ze mną czegoś więcej - próbował przebić jego słowa - dlatego wybaczyliśmy sobie nasza sprzeczkę i jesteśmy gotowi dalej kontynuować i rozwijać naszą relację, mam nadzieję że to zrozumiesz - bo to benek powinien się usunąć w cień halo!
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°74
Re: punkt ksero
benkowi zrobiło się przykro, że rosie latała jednocześnie z nim i z dante. zwodziła ich! to nic, że ben też skakał z kwiatka na kwiatek i nie angażował się w 100% w żadną relację. rosie nie powinna tego robić xd podwójne standardy dla mężczyzn.
- rosie lubi mnie i tak powiedziała - oznajmił z naciskiem, żeby dante zrozumiał, że ben jest poważnym konkurentem. zebrał papiery z kserokopiarki i zmierzył go wzrokiem. - no cóż. to oznacza wojnę. w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone - powiedział spokojnym tonem i sobie poszedl.
- rosie lubi mnie i tak powiedziała - oznajmił z naciskiem, żeby dante zrozumiał, że ben jest poważnym konkurentem. zebrał papiery z kserokopiarki i zmierzył go wzrokiem. - no cóż. to oznacza wojnę. w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone - powiedział spokojnym tonem i sobie poszedl.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°75
Re: punkt ksero
- wojna! - krzyknął za nic i zacząl sobie kopiować obmyslając plan na przechytrzenie benka.
|
|