choinka
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
choinka
First topic message reminder :
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°51
Re: choinka
tak xd
- nie bedziemy ukrywac sie w ciemnosciach. ani przebierac sie - nie pochwalila jego kreatywnych pomyslow. - ostatnio to nie podzialalo - przypomniala mu, ze dani przylapala ich wlasnie w ciemnosciach. wychodzilo na to, ze cofaja sie do punktu, w ktorym ona upierala sie, ze musza sluchac dani. - ide do domu - bardziej oznajmila to sobie zeby w koncu sie ruszyc. przeszla obok niego, ale poslizgnela sie I pociagnela go za soba przez co oboje wyladowali na sniegu. ups!
ruby moglaby stracic zainteresowanie jesli wkopalby ja takim tekstem xd
- nie bedziemy ukrywac sie w ciemnosciach. ani przebierac sie - nie pochwalila jego kreatywnych pomyslow. - ostatnio to nie podzialalo - przypomniala mu, ze dani przylapala ich wlasnie w ciemnosciach. wychodzilo na to, ze cofaja sie do punktu, w ktorym ona upierala sie, ze musza sluchac dani. - ide do domu - bardziej oznajmila to sobie zeby w koncu sie ruszyc. przeszla obok niego, ale poslizgnela sie I pociagnela go za soba przez co oboje wyladowali na sniegu. ups!
ruby moglaby stracic zainteresowanie jesli wkopalby ja takim tekstem xd
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°52
Re: choinka
- teraz nam lepiej pójdzie, jestesmy nauczeni doświadczeniem - stwierdził. nie spodobalo mu się to, że wytknęła mu ich ostatnie spotkanie. wolał udawać, że nic się nie stało, że dani nie była zła i że wcale nie cofają się do punktu wyjściowego. ale właśnie tak sobie postanawiali, prawda? że sie nie liczy i że nie będą tego wykorzystywać przeciw sobie. a jednak anderson chętnie przypomniałby jej tę lepszą część, no a ruby wypominała mu tą złą jak to się skończyło. - cześć - pożegnał się z nią nawet nie chcąc dalej dyskutować, bo dyskutowaliby po raz kolejny o tym samym. ale wtedy pociągnęła go na ziemię. wylądował częściowo na niej, więc przeturlał się, żeby jej nie zgnieść swoim ciężarem. ich twarze się jednak praktycznie stykały. - dziewczyno, zwalasz mnie z nóg - roześmiał się.
ruby mu wiele wybacza i ten tekst też by puściła mimo uszu xd
ruby mu wiele wybacza i ten tekst też by puściła mimo uszu xd
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°53
Re: choinka
- to tak nie dziala - nie udalo mu sie jej przekonac. ona tez wolaby udawac, ze ta wpadka nie miala miejsca I dalej spotykac sie z nim po cichu, ale niestety bardzo dobrze pamietala zawiedziona mine dani. ostatnio jej za to nie przeprosila, ale powoli zaczynala sie z tym czuc zle. umowili sie, ze beda udawac, ale niestety teraz mieli swiadka co zmienialo pare rzeczy.
zasmiala sie z jego tekstu I zapatrzyla sie na niego chwile. teraz kiedy byli tak blisko o wiele ciezej bylo jej sie mu oprzec. - moze jednak nie obrazilabym sie gdybys mnie odprowadzil - zaproponowala. szybko zmienila zdanie hehe. dani I tak juz byla na nich zla wiec moga sie chociaz przejsc na spacer.
zasmiala sie z jego tekstu I zapatrzyla sie na niego chwile. teraz kiedy byli tak blisko o wiele ciezej bylo jej sie mu oprzec. - moze jednak nie obrazilabym sie gdybys mnie odprowadzil - zaproponowala. szybko zmienila zdanie hehe. dani I tak juz byla na nich zla wiec moga sie chociaz przejsc na spacer.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°54
Re: choinka
anderson przestał brać na poważnie te kolejne próby ruby, żeby trzymać się od niego z daleka. już kilka razy mieli tę rozmowę i zawsze kończyło się tak samo, prędzej czy później znowu się całowali! teraz zyskał już taką pewność siebie, że nie spodziewał się, że skończy się inaczej. rozbestwiła go xd
- nie pozwoliłbym ci iść samej do domu bez obstawy. co jeśli znowu się przewrócisz? - stwierdził z głupawym uśmieszkiem, ale jednak pełnym ciepła i sympatii. podniósł się i pomógł jej wstać, a potem zaczął się otrzepywać ze śniegu.
- nie pozwoliłbym ci iść samej do domu bez obstawy. co jeśli znowu się przewrócisz? - stwierdził z głupawym uśmieszkiem, ale jednak pełnym ciepła i sympatii. podniósł się i pomógł jej wstać, a potem zaczął się otrzepywać ze śniegu.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°55
Re: choinka
ruby pewnie sama juz nie brala swoich prob na serio xd wiedziala, ze darzy go za duza sympatia zeby byc w stanie mu odmowic. ech ten Anderson!
- nie moge isc sama - podlapala. skoro juz mieli wymowke to mogla troche wyluzowac I nie musiala sie tak przejmowac. wstala I rowniez otrzepala sie ze sniegu. - musisz pilnowac mojego bezpieczenstwa - przypomniala mu I chwycila go za ramie kiedy przechodzili przez miejsce, w ktorym sie poslizgnela.
- nie moge isc sama - podlapala. skoro juz mieli wymowke to mogla troche wyluzowac I nie musiala sie tak przejmowac. wstala I rowniez otrzepala sie ze sniegu. - musisz pilnowac mojego bezpieczenstwa - przypomniala mu I chwycila go za ramie kiedy przechodzili przez miejsce, w ktorym sie poslizgnela.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°56
Re: choinka
tylko mówiła na głos, żeby potem mieć jakby co dowody na to, że się niby opierała xd
jak zawsze znaleźli wspaniałą wymówkę na to, żeby spędzać razem czas.
- nie pozwolę, żeby coś ci się stało. - zapewnił ją jak największy słodziak. - złamana noga to nic fajnego - przypomniał jej, że miał w tym doświadczenie. ale gdyby się połamała to by się odwdzięczył i nią opiekował! trzymał ją za ramię, żeby mieć 110% pewności, że się nie przewróci. oczywiście była to kolejna dobra wymowka, żeby móc ją podotykać, nawet w rękawiczkach i przez jej płaszcz.
jak zawsze znaleźli wspaniałą wymówkę na to, żeby spędzać razem czas.
- nie pozwolę, żeby coś ci się stało. - zapewnił ją jak największy słodziak. - złamana noga to nic fajnego - przypomniał jej, że miał w tym doświadczenie. ale gdyby się połamała to by się odwdzięczył i nią opiekował! trzymał ją za ramię, żeby mieć 110% pewności, że się nie przewróci. oczywiście była to kolejna dobra wymowka, żeby móc ją podotykać, nawet w rękawiczkach i przez jej płaszcz.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°57
Re: choinka
dokladnie tak bylo xd
calkiem szybko im poszlo I nawet obylo sie bez bezsensownych tlumaczen ruby dlaczego nie moga razem przebywac I bez wymawiania imienia przyjaciolki. dani jak voldemort xd
- domyslam sie - nie opierala sie jego dotykowi. dla niej tez chociaz tyle bylo przyjemne. do lata daleko, ale moze znajda jakas wymowke zeby sie dotykac bez zimowych ciuchow. nastepnym razem wyleje na niego wino zeby musial sie przebrac I zeby miala okazje popatrzec na jego klate. moze nawet pomoze mu sie wysuszyc skoro to bylaby jej wina. - szkoda, ze czesciej nie mozesz byc moja obstawa - troche jej sie wymsknelo. najwyrazniej zapomniala tez, ze wedlug andersona na przeszkodzie staly tylko jej wymowki.
calkiem szybko im poszlo I nawet obylo sie bez bezsensownych tlumaczen ruby dlaczego nie moga razem przebywac I bez wymawiania imienia przyjaciolki. dani jak voldemort xd
- domyslam sie - nie opierala sie jego dotykowi. dla niej tez chociaz tyle bylo przyjemne. do lata daleko, ale moze znajda jakas wymowke zeby sie dotykac bez zimowych ciuchow. nastepnym razem wyleje na niego wino zeby musial sie przebrac I zeby miala okazje popatrzec na jego klate. moze nawet pomoze mu sie wysuszyc skoro to bylaby jej wina. - szkoda, ze czesciej nie mozesz byc moja obstawa - troche jej sie wymsknelo. najwyrazniej zapomniala tez, ze wedlug andersona na przeszkodzie staly tylko jej wymowki.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°58
Re: choinka
może myślała, że dani założyła jej podsłuch xd
hahaha dani voldemort xd zaraz dostaniemy minusiki. ale tak, możemy być z nich dumne, że tym razem całkiem sprawnie im poszło. ruby już na zapas wymyśla wymówki, sprytnie.
- nie poprosiłaś mnie - zauważył - może jakbyś mnie spytała to byś się dowiedziała, że mógłbym być częściej twoją obstawą - zerkał na nią. w przeciwieństwie do niej podchodził do tego wszystkiego bardziej na luzie i jak na nią patrzył to wcale nie myślał cały czas o voldemorcie i konsekwencjach, tylko po prostu chciał z nią spędzać czas i mówił z serca.
hahaha dani voldemort xd zaraz dostaniemy minusiki. ale tak, możemy być z nich dumne, że tym razem całkiem sprawnie im poszło. ruby już na zapas wymyśla wymówki, sprytnie.
- nie poprosiłaś mnie - zauważył - może jakbyś mnie spytała to byś się dowiedziała, że mógłbym być częściej twoją obstawą - zerkał na nią. w przeciwieństwie do niej podchodził do tego wszystkiego bardziej na luzie i jak na nią patrzył to wcale nie myślał cały czas o voldemorcie i konsekwencjach, tylko po prostu chciał z nią spędzać czas i mówił z serca.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°59
Re: choinka
moze, musiala sie zabezpieczac xd
heheheh xd
- moze zapytam - zerknela na niego, ale powstrzymywala sie przed tym. wtedy juz nie moglaby sie tlumaczyc tym, ze spotykaja sie przypadkiem. dopoki nie wymysli lepszego powodu, dla ktorego moga sie widywac celowo bedzie musiala liczyc na to, ze szczescie bedzie po ich stronie. - najpierw musze przetestowac to czy jestes dobra obstawa - zazartowala I przylgnela do niego bardziej. skoro juz razem szli to musiala wykorzystac okazje.
heheheh xd
- moze zapytam - zerknela na niego, ale powstrzymywala sie przed tym. wtedy juz nie moglaby sie tlumaczyc tym, ze spotykaja sie przypadkiem. dopoki nie wymysli lepszego powodu, dla ktorego moga sie widywac celowo bedzie musiala liczyc na to, ze szczescie bedzie po ich stronie. - najpierw musze przetestowac to czy jestes dobra obstawa - zazartowala I przylgnela do niego bardziej. skoro juz razem szli to musiala wykorzystac okazje.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°60
Re: choinka
zawsze mogła powiedzieć, że przez całą zimę potrzebuje obstawy, bo inaczej się przewraca! musiałaby tylko znaleźć dobre powody, dla których anderson byłby jedynym prawidłowym kandydatem na tę posadę. typu: stoi silnie na dwóch nogach itp xd
- a więc to test? - zaśmiał się i obrócił lekko głowę, zerkając na nią jak była tak blisko. naprawdę musiał się powstrzymywać, żeby jej nie wrzucić w ten śnieg niczym na siano i nie zacząć jej całować. - będę musiał się postarać i pokazać swoje najlepsze zachowanie - wyprostował się nawet i zaczął się prężyć jakby szykował się do jakiegoś tańca godowego.
- a więc to test? - zaśmiał się i obrócił lekko głowę, zerkając na nią jak była tak blisko. naprawdę musiał się powstrzymywać, żeby jej nie wrzucić w ten śnieg niczym na siano i nie zacząć jej całować. - będę musiał się postarać i pokazać swoje najlepsze zachowanie - wyprostował się nawet i zaczął się prężyć jakby szykował się do jakiegoś tańca godowego.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°61
Re: choinka
moze wykorzysta ta wymowke jesli nie bedzie w stanie wymyslec niczego lepszego. powiedzialaby, ze nie mogla poprosic kogos obcego, a Anderson ma juz doswiadczenie w wypadkach wiec dobrze zna wszystkie sposoby, na ktore moglaby sie wywalic. therefore jest nalepszym kandydatem na jej obstawe xd powinna wypelnic jakas forme o pozwolenie I wyslac ja do dani. peggy pewnie by miala taka pod reka xd
- tak jakby - zasmiala sie I rowniez spojrzala na niego. jej motywacja przed powstrzymaniem sie by go pocalowac bylo to, ze on latwiej by sie z tego wywinal gdyby to zrobil pierwszy. ona nadal meczyla sie z udawaniem, ze sie przed nim broni. - ciesze sie, ze tak do tego podchodzisz. to powazna sprawa - pochwalila go z rozbawieniem, po czym znowu sie poslizgnela wiec mial okazje sie wykazac.
- tak jakby - zasmiala sie I rowniez spojrzala na niego. jej motywacja przed powstrzymaniem sie by go pocalowac bylo to, ze on latwiej by sie z tego wywinal gdyby to zrobil pierwszy. ona nadal meczyla sie z udawaniem, ze sie przed nim broni. - ciesze sie, ze tak do tego podchodzisz. to powazna sprawa - pochwalila go z rozbawieniem, po czym znowu sie poslizgnela wiec mial okazje sie wykazac.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°62
Re: choinka
hahaha tak, peggy ją na pewno wesprze i przygotuje odpowiedni form xd
ha! czyli czekała na jego ruch. a on chciał być grzeczny i stosować sie do jej zasad, żeby znowu się nie obrażała. może już obliczył w głowie jakie ma szanse na to, ze ruby zaprosi go do siebie i wolał poczekać z całowaniem jak już tam będą, żeby po drodze ktoś ich nie spotkał i żeby ruby nie wkurzyła się znowu.
poczuł, że nóżka jej odjechała i od razu złapał ją za biodra, żeby zatrzymać ją w miejscu. ale też mechanicznie przyciągnął ją do siebie, wiec wyglądało tak jakby chciał ją pocałować i ich twarze znowu znalazły się niebezpiecznie blisko siebie.
- zdałem? - musiał sie oczywiście głupkowato zaśmiać w tej sytuacji.
ha! czyli czekała na jego ruch. a on chciał być grzeczny i stosować sie do jej zasad, żeby znowu się nie obrażała. może już obliczył w głowie jakie ma szanse na to, ze ruby zaprosi go do siebie i wolał poczekać z całowaniem jak już tam będą, żeby po drodze ktoś ich nie spotkał i żeby ruby nie wkurzyła się znowu.
poczuł, że nóżka jej odjechała i od razu złapał ją za biodra, żeby zatrzymać ją w miejscu. ale też mechanicznie przyciągnął ją do siebie, wiec wyglądało tak jakby chciał ją pocałować i ich twarze znowu znalazły się niebezpiecznie blisko siebie.
- zdałem? - musiał sie oczywiście głupkowato zaśmiać w tej sytuacji.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°63
Re: choinka
niezawodna peggy xd
Anderson chociaz w tym wypadku dobrze sobie to przemyslal! gdyby wiedziala jakie obliczenia wchodzily w to kiedy ma ja pocalowac to na pewno by to docenila. ona by sie nie mogla pewnie oprzec nawet w miejscu publicznym gdyby zdecydowal sie na taki ruch. sprawial, ze zapominala o calm swiecie. co bylo dobre w sytuacji, w ktorej byla w sprawach rodzinnych, ale nie do konca w innych.
przyspieszyl jej oddech gdy ponownie znalezli sie tak blisko siebie. mogla to zgonic na strach przed kolejna wywrotka ale wiadomo bylo, ze to jego sprawka. - niech bedzie, zdales - zasmiala sie I polozyla dlonie na jego klacie. - juz mozesz mnie puscic - powiedziala, ale sama nie starala sie go od siebie odsunac.
Anderson chociaz w tym wypadku dobrze sobie to przemyslal! gdyby wiedziala jakie obliczenia wchodzily w to kiedy ma ja pocalowac to na pewno by to docenila. ona by sie nie mogla pewnie oprzec nawet w miejscu publicznym gdyby zdecydowal sie na taki ruch. sprawial, ze zapominala o calm swiecie. co bylo dobre w sytuacji, w ktorej byla w sprawach rodzinnych, ale nie do konca w innych.
przyspieszyl jej oddech gdy ponownie znalezli sie tak blisko siebie. mogla to zgonic na strach przed kolejna wywrotka ale wiadomo bylo, ze to jego sprawka. - niech bedzie, zdales - zasmiala sie I polozyla dlonie na jego klacie. - juz mozesz mnie puscic - powiedziala, ale sama nie starala sie go od siebie odsunac.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°64
Re: choinka
będzie wspierała ruby w romansie z zielonym chłopcem, bo jednak nie są tacy źli!
powstrzymywała jego spontaniczne reakcje przez to, że musiał być przy niej bardziej zachowawczy! czyli jego spontaniczność na nią wpływała, ale jej zachowawczość na niego też.
- czy teraz mogę stac się oficjalnie twoją obstawą? - spytał. ruby chyba jednak wolała, żeby nic oficjalnie nie ogłaszać. obejmował ją, patrzył jej w oczy i wcale nie zamierzał jej puszczać. - nie chcę - odpowiedział więc, znacznie bardziej łagodnym głosem niż zazwyczaj. nie było w tym tonie ani krzty żartu.
powstrzymywała jego spontaniczne reakcje przez to, że musiał być przy niej bardziej zachowawczy! czyli jego spontaniczność na nią wpływała, ale jej zachowawczość na niego też.
- czy teraz mogę stac się oficjalnie twoją obstawą? - spytał. ruby chyba jednak wolała, żeby nic oficjalnie nie ogłaszać. obejmował ją, patrzył jej w oczy i wcale nie zamierzał jej puszczać. - nie chcę - odpowiedział więc, znacznie bardziej łagodnym głosem niż zazwyczaj. nie było w tym tonie ani krzty żartu.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°65
Re: choinka
dobrze, ze chociaz ona byla po jej stronie!
dopelniali siebie nawzajem, slodko! na razie mieli na siebie dobry wplyw, ciekawe jak dlugo to potrwa. w kazdym razie Anderson raczej na tym lepiej wyjdzie niz ona xd przyda mu sie troche zachowawczosci.
- nie wiem czy oficjalnie - pohamowala go troche. rzeczywiscie raczej wolala tego tak nie nazywac. ruby miala ochote sie rozplynac w jego ramionach I na pewno mogl wyczuc to, ze tym razem nawet nie starala sie mu opiera. przy nikim nie czula sie tak swobodnie I bezpiecznie. - wiesz jak to sie ostatnio skonczylo - przypomniala mu, nie odrywajac od niego wzroku.
dopelniali siebie nawzajem, slodko! na razie mieli na siebie dobry wplyw, ciekawe jak dlugo to potrwa. w kazdym razie Anderson raczej na tym lepiej wyjdzie niz ona xd przyda mu sie troche zachowawczosci.
- nie wiem czy oficjalnie - pohamowala go troche. rzeczywiscie raczej wolala tego tak nie nazywac. ruby miala ochote sie rozplynac w jego ramionach I na pewno mogl wyczuc to, ze tym razem nawet nie starala sie mu opiera. przy nikim nie czula sie tak swobodnie I bezpiecznie. - wiesz jak to sie ostatnio skonczylo - przypomniala mu, nie odrywajac od niego wzroku.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°66
Re: choinka
ale nie widziała ich w związku, bo anderson był gorszym nieogarem od marty'ego xd
zdaniem andersona to ona lepiej na tym wychodziła i stała się otwarta na przygody. za to jej zachowawczość powstrzymywała ich przed kolejnymi przygodami.
- a nieoficjalnie? - kącik ust drgnął mu w lekkim uśmiechu. będzie ją podpuszczać tak długo aż usłyszy to co chce. czuł, że mu się nie opiera i że jej oczy i ręce mówią co innego niż jej usta. nikogo tu nie była w stanie nabrać na to, że tego nie chce. anderson może i był niedomyślny, ale nawet on to wiedział xd - wiem, że było bardzo przyjemnie zanim się skończyło - wymruczał. wyparł z pamięci złe fragmenty z tamtej nocy.
zdaniem andersona to ona lepiej na tym wychodziła i stała się otwarta na przygody. za to jej zachowawczość powstrzymywała ich przed kolejnymi przygodami.
- a nieoficjalnie? - kącik ust drgnął mu w lekkim uśmiechu. będzie ją podpuszczać tak długo aż usłyszy to co chce. czuł, że mu się nie opiera i że jej oczy i ręce mówią co innego niż jej usta. nikogo tu nie była w stanie nabrać na to, że tego nie chce. anderson może i był niedomyślny, ale nawet on to wiedział xd - wiem, że było bardzo przyjemnie zanim się skończyło - wymruczał. wyparł z pamięci złe fragmenty z tamtej nocy.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°67
Re: choinka
to prawda xd ruby sie musiala nacieszyc tym co maja xd
z tym lepiej by sie na pewno nie zgodzila, ale musiala przyznac, ze dzieki niemu byla troche bardziej odwazna. gdyby nie on nie mialaby odwagi na spontaniczne pocalunki z arnoldem czy wymienianie sie numerami z przystojnakiem riverem hehe
- moze byc nieoficjalnie - wiedziala, ze nie odpusci wiec zgodzila sie w koncu. brawo Anderson xd chociaz tyle ogarnial! nie byla pewna czy tamta chwila przyjemnosci byla warta tego co sie stalo potem, ale teraz nie chciala o tym myslec. - bylo - potwierdzila bo nie bylo juz sensu sie wypierac. - jesli chcesz cos zrobic to rob to teraz, zanim sie rozmysle - zamruczala. juz nie mogla zniesc tego napiecia miedzy nimi. a skoro juz sie przytulali przez chwile I nic zlego sie nie stalo to chyba bylo bezpiecznie?
z tym lepiej by sie na pewno nie zgodzila, ale musiala przyznac, ze dzieki niemu byla troche bardziej odwazna. gdyby nie on nie mialaby odwagi na spontaniczne pocalunki z arnoldem czy wymienianie sie numerami z przystojnakiem riverem hehe
- moze byc nieoficjalnie - wiedziala, ze nie odpusci wiec zgodzila sie w koncu. brawo Anderson xd chociaz tyle ogarnial! nie byla pewna czy tamta chwila przyjemnosci byla warta tego co sie stalo potem, ale teraz nie chciala o tym myslec. - bylo - potwierdzila bo nie bylo juz sensu sie wypierac. - jesli chcesz cos zrobic to rob to teraz, zanim sie rozmysle - zamruczala. juz nie mogla zniesc tego napiecia miedzy nimi. a skoro juz sie przytulali przez chwile I nic zlego sie nie stalo to chyba bylo bezpiecznie?
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°68
Re: choinka
hahaha nauki spontaniczności od andersona backfired xd dobrze, że nie wiedział, że się tak rozochociła! a może własnie niedobrze! może jakby był zazdrosny to by się w końcu skumał co i jak. już jak ją widział z tony'm to czuł coś dziwnego.
nachylił swoją twarz do jej i złapał ją za podbródek, żeby cały czas patrzyła mu w oczy. wyglądał tak jakby miał ją pocałować, ale wtedy powiedział:
- jeśli masz się rozmyślić to nie chcę nic robić. w jednej chwili mnie chcesz, w drugiej unikasz. to męczące. mieszasz w mi głowie.
nachylił swoją twarz do jej i złapał ją za podbródek, żeby cały czas patrzyła mu w oczy. wyglądał tak jakby miał ją pocałować, ale wtedy powiedział:
- jeśli masz się rozmyślić to nie chcę nic robić. w jednej chwili mnie chcesz, w drugiej unikasz. to męczące. mieszasz w mi głowie.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°69
Re: choinka
kiedys pewnie bedzie mial okazje zobaczyc xd
ruby nie ludzila sie, ze jego uczucia moga byc podobne do tego co ona czuje. nie spodziewalaby sie, ze jest w stanie byc o nia zazdrosny. bardziej oczekiwala tego, ze w kazdej chwili moze sie zainteresowac inna.
serce zabilo jej szybciej gdy sie do niej nachylil I byla zawiedzona, ze jednak nie zdecydowal sie jej pocalowac. - nie chce ci mieszac w glowie - pogladzila go po klacie. - sama mam metlik w glowie. zawsze cie chce. I w tym jest problem - przyznala sie, nadal patrzac mu w oczy.
ruby nie ludzila sie, ze jego uczucia moga byc podobne do tego co ona czuje. nie spodziewalaby sie, ze jest w stanie byc o nia zazdrosny. bardziej oczekiwala tego, ze w kazdej chwili moze sie zainteresowac inna.
serce zabilo jej szybciej gdy sie do niej nachylil I byla zawiedzona, ze jednak nie zdecydowal sie jej pocalowac. - nie chce ci mieszac w glowie - pogladzila go po klacie. - sama mam metlik w glowie. zawsze cie chce. I w tym jest problem - przyznala sie, nadal patrzac mu w oczy.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°70
Re: choinka
w końcu st. albans to małe miasto, wszyscy zawsze wpadają na siebie przypadkiem w najmniej odpowiednich sytuacjach xd
anderson wbrew pozorom nie był bawidamkiem i ostatnio co najwyżej interesował się christine, która wyjechała i nie stanowiła już zagrożenia.
jakby nie patrzeć anderson trochę się obnażył przed nią swoim wyznaniem, więc jej słowa sprawiły, że na jego twarzy pojawił się nieznaczny uśmiech.
- to przestań... - wymamrotał całując ją w końcu - ...zachowywać się... - znów ją pocałował - ...jakbyś nie chciała. - udało mu się dotrzeć do konca zdania między pocałunkami.
anderson wbrew pozorom nie był bawidamkiem i ostatnio co najwyżej interesował się christine, która wyjechała i nie stanowiła już zagrożenia.
jakby nie patrzeć anderson trochę się obnażył przed nią swoim wyznaniem, więc jej słowa sprawiły, że na jego twarzy pojawił się nieznaczny uśmiech.
- to przestań... - wymamrotał całując ją w końcu - ...zachowywać się... - znów ją pocałował - ...jakbyś nie chciała. - udało mu się dotrzeć do konca zdania między pocałunkami.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°71
Re: choinka
to prawda, nikt tego nie uniknie xd
ruby mu powiedziala, ze ma problem z tym, ze go lubi, a on sie cieszyl xd pewnie nie doslyszal tej czesci zdania hehe. moze I nie byl bawidamkiem, ale takie sprawial wrazenie. mozliwe, ze to przez to jak otwarty byl na nowe znajomosci. ruby ani inne niebieskie nie byly w stanie tego zrozumiec.
przytrzymal ja troche w niepewnosci co sprawilo, ze byla jeszcze bardziej spragniona bliskosci. - przestane - obiecala mu w przyplywie emocji, po czym objela go I tym razem sama go pocalowala. - postaram sie - dodala zeby wiedzial, ze to bywa silniejsze od niej.
ruby mu powiedziala, ze ma problem z tym, ze go lubi, a on sie cieszyl xd pewnie nie doslyszal tej czesci zdania hehe. moze I nie byl bawidamkiem, ale takie sprawial wrazenie. mozliwe, ze to przez to jak otwarty byl na nowe znajomosci. ruby ani inne niebieskie nie byly w stanie tego zrozumiec.
przytrzymal ja troche w niepewnosci co sprawilo, ze byla jeszcze bardziej spragniona bliskosci. - przestane - obiecala mu w przyplywie emocji, po czym objela go I tym razem sama go pocalowala. - postaram sie - dodala zeby wiedzial, ze to bywa silniejsze od niej.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°72
Re: choinka
jasne, że się cieszył! przyznawała, że go chce, a to zawsze przyjmował jako zwycięstwo! chyba nie spodziewałaś się głębokiej analizy z jego strony? może był za mało zjarany, żeby to rozkminiać. albo za bardzo zjarany, żeby się skupiać na jej słowach. przypomni mu się potem i następnym razem o to spyta w randomowym momencie, muszę sobie zapisać xd
anderson niby nie był bawidamkiem, ale jednak zawsze wybierał sobie kiepskie kandydatki i potem marty się wkurzał, że bezcześcił jego siostrę albo jo uciekała do afryki xd więc faktycznie nie sprawiał wrażenia chłopaka, na którym można polegać w tych sprawach.
- okej - przyjął to jako kolejne zwycięstwo, bo chyba na większe deklaracje nie mógł liczyć. i nie chciał xd w koncu też nie wiedział co między nimi jest. - czy to znaczy, że jak się odprowadzę to zaprosisz mnie do środka? - musiał wiedzieć z wyprzedzeniem jak się nastawić. czy przedłużać pocałunki na zimnie czy pędzić do niej.
anderson niby nie był bawidamkiem, ale jednak zawsze wybierał sobie kiepskie kandydatki i potem marty się wkurzał, że bezcześcił jego siostrę albo jo uciekała do afryki xd więc faktycznie nie sprawiał wrażenia chłopaka, na którym można polegać w tych sprawach.
- okej - przyjął to jako kolejne zwycięstwo, bo chyba na większe deklaracje nie mógł liczyć. i nie chciał xd w koncu też nie wiedział co między nimi jest. - czy to znaczy, że jak się odprowadzę to zaprosisz mnie do środka? - musiał wiedzieć z wyprzedzeniem jak się nastawić. czy przedłużać pocałunki na zimnie czy pędzić do niej.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°73
Re: choinka
hehe jakie notatki xd nie spodziewalam sie analizy z jego strony, ale myslalam, ze moze tylko to podlapie I sie obrazi. nigdy nie wiadomo o czym myslal!
wybieral sobie najgorsze dziewczyny jakie mogl xd ruby tez powinna gdzies uciec. jedyny sposob zeby sie od niego trzymac z daleka. chyba, ze znowu pojedzie z nia.
- zaprosze - zdecydowala. mogla sie jeszcze wycofac by nie doszlo do niczego mniej niewinnego niz pocalunki, ale w tym momencie nie byla juz w stanie sie powstrzymac. najgorsze bylo to, ze nie wypila wystarczajaco wina by moc to zgonic na alkohol
wybieral sobie najgorsze dziewczyny jakie mogl xd ruby tez powinna gdzies uciec. jedyny sposob zeby sie od niego trzymac z daleka. chyba, ze znowu pojedzie z nia.
- zaprosze - zdecydowala. mogla sie jeszcze wycofac by nie doszlo do niczego mniej niewinnego niz pocalunki, ale w tym momencie nie byla juz w stanie sie powstrzymac. najgorsze bylo to, ze nie wypila wystarczajaco wina by moc to zgonic na alkohol
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°74
Re: choinka
ruby będzie chciała jechać na ferie i od niego uciec, a on w pokoju obok xd
to rzeczywiście najgorsze, że nie mogła zgonić na alkohol xd powinna zacząć przyznawać się sama przed sobą do tego jakie decyzje podejmuje.
ucieszyła go jej odpowiedź i znowu ją pocałował.
- czekaj. - oderwał się od niej nagle i popatrzył na nią badawczo. - czemu powiedziałaś, że to problem? powiedziałaś "zawsze cię chcę i w tym jest problem" - przypomniało mu się. skoro chciałaś, żeby się obraził xd do następnego razu zapomnę hehe. sam siebie cockblockował, brawo anderson!
to rzeczywiście najgorsze, że nie mogła zgonić na alkohol xd powinna zacząć przyznawać się sama przed sobą do tego jakie decyzje podejmuje.
ucieszyła go jej odpowiedź i znowu ją pocałował.
- czekaj. - oderwał się od niej nagle i popatrzył na nią badawczo. - czemu powiedziałaś, że to problem? powiedziałaś "zawsze cię chcę i w tym jest problem" - przypomniało mu się. skoro chciałaś, żeby się obraził xd do następnego razu zapomnę hehe. sam siebie cockblockował, brawo anderson!
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°75
Re: choinka
znajac jej szczescie na pewno xd
nie byla jeszcze gotowa na takie kroki. najpierw musi sie do konca pogodzic z tym co powiedziala mu wtedy po pijaku I wtedy malymi kroczkami bedzie w stanie sie przyznac do swoich decyzji. latwiej bylo zwalic na alkohol!
zdziwila sie tym, ze nagle dotarly do niego jej slowa. niezly zaplon! myslala, ze wykorzysta sytuacje nie nie beda musieli tego przerabiac skoro wczesniej nie zwrocil na to uwagi. - no.. - spojrzala na niego troche niepewnie, zastanawiajac sie jak dobrac slowa. nigdy nie wiadomo co sie mu przypomni w najmniej odpowiedniej chwili xd - problem w tym, ze cie chce, ale nie moge miec - powiedziala w koncu, ale stresowala sie tym jak on to zrozumie.
nie byla jeszcze gotowa na takie kroki. najpierw musi sie do konca pogodzic z tym co powiedziala mu wtedy po pijaku I wtedy malymi kroczkami bedzie w stanie sie przyznac do swoich decyzji. latwiej bylo zwalic na alkohol!
zdziwila sie tym, ze nagle dotarly do niego jej slowa. niezly zaplon! myslala, ze wykorzysta sytuacje nie nie beda musieli tego przerabiac skoro wczesniej nie zwrocil na to uwagi. - no.. - spojrzala na niego troche niepewnie, zastanawiajac sie jak dobrac slowa. nigdy nie wiadomo co sie mu przypomni w najmniej odpowiedniej chwili xd - problem w tym, ze cie chce, ale nie moge miec - powiedziala w koncu, ale stresowala sie tym jak on to zrozumie.
|
|