First topic message reminder :
samuel & rafe & tristan
- tristan kay
- st albansinformatykaheart of glass23
- Post n°51
Re: samuel & rafe & tristan
i wszyscy chcieli do niej dołączyć xd
- czyli jednak miałem rację - wstał w końcu z tego łóżka żeby ubrać się i poprawić zmierzwione włosy. tristan oparł się ramieniem o ścianę i przyglądał się wszystkim znajdującym się w pokoju. on podejrzewał tylko co mogło się stać między samuelem a rafe, ale nie wnikał, nie interesowało go to. nie wiedział też w sumie że rafe mógłby być na niego wściekły za ruchanie jego byłego, ale wcale mu to też nie przeszkadzało, nie łączyło ich nic więcej - w takim razie skoro wszyscy chcieli robić to co chcieli, to może czas się rozejść do odpowiednich pokojów - zarządził spoglądając na samuela i się do niego uśmiechając.
- czyli jednak miałem rację - wstał w końcu z tego łóżka żeby ubrać się i poprawić zmierzwione włosy. tristan oparł się ramieniem o ścianę i przyglądał się wszystkim znajdującym się w pokoju. on podejrzewał tylko co mogło się stać między samuelem a rafe, ale nie wnikał, nie interesowało go to. nie wiedział też w sumie że rafe mógłby być na niego wściekły za ruchanie jego byłego, ale wcale mu to też nie przeszkadzało, nie łączyło ich nic więcej - w takim razie skoro wszyscy chcieli robić to co chcieli, to może czas się rozejść do odpowiednich pokojów - zarządził spoglądając na samuela i się do niego uśmiechając.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°52
Re: samuel & rafe & tristan
rafe może nie byłby zły o żadnego innego chłopaka, ale akurat w przypadku samuela coś go poruszyło. nie zdradzał tristanowi swoich uczuć i udawał, że wcale nic takiego go nie łączyło z samem, a do tego zapewnił samuela, że nic między nimi już nigdy nie będzie, więc teoretycznie nie miał prawa wkurzać się o to, że tamci wylądowali razem. tyle w teorii, a w praktyce już się denerwował. oczywiście był w tym równaniu jeszcze archie, który w ostatnim czasie okazał się naprawdę fajnym towarzystwem, więc głupio by było teraz spieprzyć szansę na spędzenie miłego wieczoru z nim przez swoje bezsensowne obrażanie się na współlokatorów.
- nie wracam na noc, nie chcę tego oglądać i też mam co robić - oznajmił i zatrzasnął drzwi kiedy wyszli, no a potem poszli do archie'go i zachowywał się jakby nic się nie stało.
- nie wracam na noc, nie chcę tego oglądać i też mam co robić - oznajmił i zatrzasnął drzwi kiedy wyszli, no a potem poszli do archie'go i zachowywał się jakby nic się nie stało.
|
|