Wildlife garden

dogadałby się ze studentami xd
zafiksowała się na punkcie ludwiga i odpychała arnolda, a arnold nie potrafił o nią walczyć, bo nie spodziewał się, że miałby jakiekolwiek szanse.
- powinienem się cieszyć, że przejechałaś po mnie walcem i przewirowałaś w pralce i teraz mogę wyjść do innych dziewczyn i myśleć, że ci dorównają? - zaśmiał się pod nosem. wiedziała jaki miała na niego efekt, więc nie ukrywał tego.

nigdy go nie zapewniła, ze ma xd jeszcze się okaże że ona będzie musiała się o niego starać!
zaśmiała się - uznam to za komplement - spojrzała na niego kątem oka - ale to prawda, żadna dziewczyna mi nie dorówna, wybacz - tak, uważała się za najładniejszą dziewczynę i tego nie ukrywała - ale powinieneś mi być wdzięczny - zbliżyła się i poklepała go lekko po policzku - dzięki temu wiesz, że takie dziewczyny jak ja nie są dla ciebie - może byla też trochę podpita skoro tak z nim gadała xd

on się już starał, teraz jej kolej xd
zrobiło mu się gorąco, gdy znalazła się tak blisko.
- cóż, przynajmniej wiemy... wysnuliśmy hipotezę, która się nie sprawdziła - gadał naukowym bełkotem, bo przypomniało mu się jak "teoretycznie" zapraszał ją na randkę. od początku wiedział, że to przedsięwzięcie skazane na porażkę, ale mira tak go zakręciła, że przez krótką chwilę myślał, że ma u niej szanse. czuł się jak ostatni frajer i naiwniak!

moje laski odrzucają zaloty, a potem muszę biegac wokół chłopaków xd
ona też czuła coś przyjemnego jak go dotykała ale każdą komórką swojego ciała to wypierała xd
- wiesz doskonale, że jak tak mówisz to nie rozumiem - zrobiła z siebie znowu idiotkę która nie nadawała się do takiego oczytanego gościa - i to był jeden z powodów dla których to nie miała sensu - wytłumaczyła swój punkt widzenia.

może wolały same się starać xd
biedny arnold nie wiedział, że tak na nią działa! gdyby był bardziej pewny siebie, to po prostu wziąłby ją w swoje ramiona i pocałował. a zamiast tego palił fajkę i patrzył na nią, oczekując kolejnych ciosów.
- bo cię zanudzam swoim gadaniem? - tak to rozumiał. nie widział nic złego w tym, że mira nie była taka wykształcona jak on. miała inne zalety i umiejętności, których on nie posiadał.

albo były głupie xd
może inaczej wszystko by się potoczyło gdyby był bardziej pewny siebie! a tak dostawał kolejne ciosy!
- tak sądzisz? - zdziwiła się. jego gadanie nie zanudzało jej, ale to była kolejna rzeczy której nie powiedziała na głos - bo jestem za głupia dla ciebie - wyjaśniła dobitnie, a potem zgasiła fajkę i sobie poszła! musiała się napić!

ups xd
biednemu zawsze wiatr w oczy!
tak go zszokowała tymi słowami, że nawet nie zdołał zareagować. musiał spalić drugą fajkę, żeby się zastanowić nad jej słowami.