Panorama miasteczka
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
Panorama miasteczka
First topic message reminder :
- Gość
- Gość
- Post n°76
Re: Panorama miasteczka
w takim tempie to oni nigdy się nie ogarną! xd także uwaga, uwaga! to cece zrobi pierwszy krok! niesłychane. ale pewnie odkąd widziała się ostatnio z effie i ta jej nagadała, że fajnie by ze sobą wyglądali to cały czas o tym myślała! teraz jak się tak przyglądała jasperowi to zastanawiała się jeszcze trochę nad tym wszystkim, ale stwierdziła, że jak tak dalej będzie myśleć, to nigdy mu nic nie powie! że dużo nad tym myślała, że effie tak fajnie jej poradziła.... ale zamiast mówić cokolwiek nachyliła się i musnęła jego usta. ale nie tak jakoś super przelotnie, że ledwo to poczuł, tylko zatrzymała się chwilę i dopiero po chwili się odsunęła opuszczając wzrok na swoje kolana.
- Gość
- Gość
- Post n°77
Re: Panorama miasteczka
Uou, rzeczy niesłychane się dzieją;d. Fajerwerki, motylki i w ogóle ta zabawa po nocach się śni. Kiedy spuściła wzrok, zastanawiał się co się dzieje, ale miał ochotę ją teraz ściskać i całować. Z tym, że nie chciał jej straszyć! Chwycił ją delikatnie za podbródek i uniósł do góry, a potem pocałował równie delikatnie.
- Gość
- Gość
- Post n°78
Re: Panorama miasteczka
hehe, hera koka hasz lsdiiiiii. taaak, cece na pewno ta zabawa będzie się śniła po nocach i na pewno w końcu będzie się cieszyła, że jednak go pocałowała skoro nie zaczął jej mówić, ze zwariowała i ma przestać a nawet sam ją zaraz pocałował. ona oczywiście odwzajemniła pocałunek! tak strasznie się teraz cieszyła, że to się nie skończyło gorzej i że jej nie odepchnął. bo różne scenariusze pewnie miała w głowie jak się już zdecydowała go pocałować. po dłuższej chwili się od niego oderwała i uśmiechnęła się delikatnie. nawet pogładziła go po policzku kciukiem. - nie boli cię już? - zapytała. to było dopiero istotne pytanie w takim momencie xd
- Gość
- Gość
- Post n°79
Re: Panorama miasteczka
Jasper gdyby mógł, to by odleciał, tyle miał motyli w brzuchu. Kiedy się od siebie oderwali, pewnie widziała, że w jego oczach tańczyły miliardy iskierek. Przyciągnął ją jeszcze bardziej do siebie, żeby mieć pewność, że zaraz mu nie ucieknie.
- Nie Cece, nie boli. Już zdążyłem zapomnieć, że w ogóle bolało - zaśmiał się.
- Nie Cece, nie boli. Już zdążyłem zapomnieć, że w ogóle bolało - zaśmiał się.
- Gość
- Gość
- Post n°80
Re: Panorama miasteczka
och nie sądzę, żeby miała teraz ochotę uciekać skoro przed chwilą całowała się z najfajniejszym chłopakiem w całym mieście! no przynajmniej według niej to był najfajniejszy i na pewno nie chciała uciekać. jeeezu taka seksowna klata.... tak mi przyszło do głowy bo znów nie mogę oderwać oczu od tego gifka... wtuliła się w niego i podniosła głowę, żeby móc na niego patrzeć.
- to dobrze. - wymruczała z uśmiechem i oparła głowę o niego. - effie uświadomiła mi, jaki jesteś fajny wiesz? - dodała po chwili ciszy i spojrzała w gwiazdy. - znaczy, nie żebym o tym nie wiedziała.... ale wcześniej sądziłam, że możemy być tylko przyjaciółmi.. nie chciałam nic zepsuć. ale ona powiedziała mi, że czasem warto zaryzykowac... - stwierdziła cicho. no i chyba było warto!
- to dobrze. - wymruczała z uśmiechem i oparła głowę o niego. - effie uświadomiła mi, jaki jesteś fajny wiesz? - dodała po chwili ciszy i spojrzała w gwiazdy. - znaczy, nie żebym o tym nie wiedziała.... ale wcześniej sądziłam, że możemy być tylko przyjaciółmi.. nie chciałam nic zepsuć. ale ona powiedziała mi, że czasem warto zaryzykowac... - stwierdziła cicho. no i chyba było warto!
- Gość
- Gość
- Post n°81
Re: Panorama miasteczka
- To chyba muszę podziękować Effie - mruknął jej do ucha. Wyściska Ef przy najbliższej okazji, czy coś. Odgarnął włosy za ucho Cece i uśmiechnął się do niej. Jego wzrok wciąż by chyba nieco rozmarzony. Gładził jej ramię delikatnie. A potem znów ją pocałował, nadal troszkę z niedowierzaniem.
- Nie jest ci zimno? - zapytał odsuwając się nieco, nie chciał przecież, żeby zmarzła.
- Nie jest ci zimno? - zapytał odsuwając się nieco, nie chciał przecież, żeby zmarzła.
- Gość
- Gość
- Post n°82
Re: Panorama miasteczka
- ja też. - roześmiała się. effie teraz to chyba będzie jakimś jej guru, skoro jej słowa się sprawdziły i rzeczywiście czasem warto jest zaryzykować. na pewno wspaniale się teraz czuła i będzie musiała wymyślić jak się jej odwdzięczyć. jego wzrok byl rozmarzony to co powinnam napisać o cece! ona chyba bujała w obłokach w tym momencie! przytulał i całował ją wspaniały facet.... tak, stanowczo ma szczęście. odwzajemniła pocałunek.
- tylko troszeczkę. - wzruszyła ramionami. nie będzie przecież narzekać. po za tym z pewnością te buziaki ją trochę rozgrzały no i to że ją przytulał. także najgorszej nie bylo.
- tylko troszeczkę. - wzruszyła ramionami. nie będzie przecież narzekać. po za tym z pewnością te buziaki ją trochę rozgrzały no i to że ją przytulał. także najgorszej nie bylo.
- Gość
- Gość
- Post n°83
Re: Panorama miasteczka
Zaczynam tracić wenę na Jasa xd.
- To może chodźmy do mnie, co? Będzie wygodniej i cieplej - zaproponował. Dopiero po chwili zreflektował się, bo przecież nie chciał jej od razu zaciągnąć do łóżka! Co to, to nie.
- Albo do ciebie oczywiście. Mogę cię odprowadzić - uśmiechnął się. Cały czas ją do siebie tulił oczywiście.
- To może chodźmy do mnie, co? Będzie wygodniej i cieplej - zaproponował. Dopiero po chwili zreflektował się, bo przecież nie chciał jej od razu zaciągnąć do łóżka! Co to, to nie.
- Albo do ciebie oczywiście. Mogę cię odprowadzić - uśmiechnął się. Cały czas ją do siebie tulił oczywiście.
- Gość
- Gość
- Post n°84
Re: Panorama miasteczka
no to mogę skończyć! więc poszli pewnie do niej, nakarmiła go odpowiednio i to nie tylko ciastem, zamknęli się u niej w pokoju i trochę się jeszcze poprzytulali i pocałowali i pewnie wrócił do siebie, albo został u niej.... pewnie wcześniej też czasem zostawał i rodzice nie mieli nic przeciwko bo był taki kochany chłopak, że się nie bali że coś jej zrobi, o.
- Gość
- Gość
- Post n°85
Re: Panorama miasteczka
eh i gdzie tu miałam zacząć. dagna coś mówiła, że minnie uknuła sobie plan i im nie powiedziała, więc robert teraz przekonany, że ma się z myszką spotkać przyszedł sobie tutaj. przyglądał się widokowi, siedząc sobie na trawce.
- Gość
- Gość
- Post n°86
Re: Panorama miasteczka
no to jest super romantyczne miejsce! dobrze zaczęłaś. minnie poszła dzisiaj do kina i na pewno powiedziała lilce, że się po kinie spotkają i powiedziała jej gdzie i o której ma być to tutaj przyszła. skąd miała wiedzieć, że minnie uknuła taki plan, żeby to lilka z robertem się tutaj spotkali. jakby wiedziała to by się bardziej pewnie odstrzeliła.... no i szła i szła i zobaczyła jakąś postać to podeszła bliżej i zanim ogarnęła, że to nie minnie to się potknęła i na niego przewróciła. - ojezu przepraszam. - mruknęła i spojrzała na niego a tu niespodzianka! robert! to zaniemówiła. bo odkąd wyszła to się nie widzieli i pewnie na korytarzach nawet sie nie spotykali.
- Gość
- Gość
- Post n°87
Re: Panorama miasteczka
tak myślałam, że tu będzie dobrze. i pewnie było jeszcze fajniej, bo było już ciemno i wszystko tak ładnie w dole się świeciło. i do tego jeszcze gwiazdy. i w ogóle nie czytałam ostatnio za bardzo co się u niej dzieje (co w sumie nie jest nowością, bo ja nigdy nie wiem o co chodzi), więc ona już jest normalna? tak w miarę?
on za to pewnie gdyby wiedział, że ich minnie tak urobi i że ma się spotkać z lily, to by się denerwował, bo jednak trochę czasu minęło. na szczęście nie miał zielonego pojęcia, więc był w całkiem niezłym humorze. jedyne co go dziwiło to dlaczego minnie chciała się spotkać akurat tutaj i akurat o tej porze.
- nie szkodzi - obrócił się w stronę osoby, unosząc ręce w górę, żeby jakby co ją łapać. taki odruch. trochę go zatkało, gdy rozpoznał lilkę i gapili się w ciszy na siebie przez chwilę. - co tu robisz sama? - zapytał w końcu.
on za to pewnie gdyby wiedział, że ich minnie tak urobi i że ma się spotkać z lily, to by się denerwował, bo jednak trochę czasu minęło. na szczęście nie miał zielonego pojęcia, więc był w całkiem niezłym humorze. jedyne co go dziwiło to dlaczego minnie chciała się spotkać akurat tutaj i akurat o tej porze.
- nie szkodzi - obrócił się w stronę osoby, unosząc ręce w górę, żeby jakby co ją łapać. taki odruch. trochę go zatkało, gdy rozpoznał lilkę i gapili się w ciszy na siebie przez chwilę. - co tu robisz sama? - zapytał w końcu.
- Gość
- Gość
- Post n°88
Re: Panorama miasteczka
nooo musiało wyglądać to fajnie! haha, tak, lilka wyszła o wiele normalniejsza niż robert widział ją po raz ostatni. teraz w dodatku minnie ją wzięła w obroty przez te kilka dni i już chodziła normalnie uśmiechnięta i zadowolona z życia raczej i nawet jeszcze nie zaczęła imprezować!
no lilka się pewnie też dziwiła, bo sadziła, ze minnie ją weźmie do jakiegoś klubu czy coś a nie.... na panoramę miasta. ale nie narzekała tylko się tu pojawiła!
no chwilę nic nie mówiła tylko się na niego gapiła zdziwiona a jak już zadał pytanie to jednak odzyskała głos. - nie wiem. znaczy wiem. minnie mnie tu przysłała, bo jest w jakimś kinie z kimś tam i miałysmy się tu spotkac już... - spojrzała na zegarek. - piętnaście minut temu, ale widzę, że jej nie ma. - rozejrzała się bo jeszcze nie wpadła na to, że to była tylko wymówka!
no lilka się pewnie też dziwiła, bo sadziła, ze minnie ją weźmie do jakiegoś klubu czy coś a nie.... na panoramę miasta. ale nie narzekała tylko się tu pojawiła!
no chwilę nic nie mówiła tylko się na niego gapiła zdziwiona a jak już zadał pytanie to jednak odzyskała głos. - nie wiem. znaczy wiem. minnie mnie tu przysłała, bo jest w jakimś kinie z kimś tam i miałysmy się tu spotkac już... - spojrzała na zegarek. - piętnaście minut temu, ale widzę, że jej nie ma. - rozejrzała się bo jeszcze nie wpadła na to, że to była tylko wymówka!
- Gość
- Gość
- Post n°89
Re: Panorama miasteczka
no to dobrze. skoro minnie już tak dużo zdziałała, to teraz w końcu pora na to, żeby robert się dołożył i pomógł w unormalnianiu jej. albo może raczej w pilnowaniu, żeby taka została, skoro już się czuła o wiele lepiej.
zmarszczył brwi gdy wspomniała o minnie, po czym zaśmiał się krótko. - ona już chyba tu nie przyjdzie, lily - powiedział trochę rozbawiony, bo jednak był trochę bardziej kumaty od niej. a po minnie mógł się tego spodziewać, bo w końcu ona zawsze wpadała na takie pomysły. - też byłem z nią umówiony - dodał zaraz w razie jakby jeszcze nie skojarzyła faktów.
zmarszczył brwi gdy wspomniała o minnie, po czym zaśmiał się krótko. - ona już chyba tu nie przyjdzie, lily - powiedział trochę rozbawiony, bo jednak był trochę bardziej kumaty od niej. a po minnie mógł się tego spodziewać, bo w końcu ona zawsze wpadała na takie pomysły. - też byłem z nią umówiony - dodał zaraz w razie jakby jeszcze nie skojarzyła faktów.
- Gość
- Gość
- Post n°90
Re: Panorama miasteczka
no w sumie może się to udać.... nie twierdzę, że będzie super kolorowo bo jakby to tak moglo być ale wiadomo xd lepiej, żeby drugi raz do psychiatryka nie wpadła.
- coooo? - mruknęła bo ona jeszcze nie ogarniała. dlaczego minnie miałaby ją wystawić i nie przyjść co nie? podrapała się po głowie, a on dokończył myśl i lilka zmrużyła oczy. - zabiję ją. - powiedziała i pokiwała głową. - chcesz mi pomóc? mogę sobie nie dać rady jak się zacznie wierzgać i mnie łaskotać. - dodała i spojrzała na niego i zaraz sobie koło niego usiadła bo co będzie stać jak głupia.
- coooo? - mruknęła bo ona jeszcze nie ogarniała. dlaczego minnie miałaby ją wystawić i nie przyjść co nie? podrapała się po głowie, a on dokończył myśl i lilka zmrużyła oczy. - zabiję ją. - powiedziała i pokiwała głową. - chcesz mi pomóc? mogę sobie nie dać rady jak się zacznie wierzgać i mnie łaskotać. - dodała i spojrzała na niego i zaraz sobie koło niego usiadła bo co będzie stać jak głupia.
- Gość
- Gość
- Post n°92
Re: Panorama miasteczka
wiadomo, dobrze że w ogóle dajesz jej trochę odetchnąć i nie robisz z niej już totalnej wariatki xd
uśmiechnął się lekko, bo była taka urocza gdy była taka zmieszana i nie wiedziała o co chodzi. dla niego wszystko było jasne jak słońce. w końcu jaki inny miałaby powód umawiać się z obojgiem i jeszcze nie być na miejscu. poza tym z pewnością by wspomniała coś o lily jeśli zaprosiłaby i ją. - jasne, przytrzymam ci ją, żebyś mogła zrobić swoje - uśmiechnął się.
uśmiechnął się lekko, bo była taka urocza gdy była taka zmieszana i nie wiedziała o co chodzi. dla niego wszystko było jasne jak słońce. w końcu jaki inny miałaby powód umawiać się z obojgiem i jeszcze nie być na miejscu. poza tym z pewnością by wspomniała coś o lily jeśli zaprosiłaby i ją. - jasne, przytrzymam ci ją, żebyś mogła zrobić swoje - uśmiechnął się.
- Gość
- Gość
- Post n°93
Re: Panorama miasteczka
taaa jasne, patka ;x nie wiem kogo musiałby mieć mordkę, zeby zostawiła robcia xd jasne, że dobrze. mam w sobie odrobinę dobra xd
w sumie jak na niego wpadła to coś jej w glowie świtało ale zastanawiała się po co minnie miałaby to robić... i dlatego to z głowy wyrzuciła, ale zdaje się, że jednak pierwsza myśl najlepsza... - świetnie! - uśmiechnęła się też. - a to podstępna żmija w ogóle.. - dodała po chwili i poprawiła włosy. głupio jej było, że nie jest odstawiona skoro się tyle nie widzieli! no ale.... i tak ją widział bez makijażu i w dresie pewnie to nie ma co płakać. - nie wiesz po co to zrobiła? - zapytała bo skoro jest taki mądry i jednak wiedział, że ich tu specjalnie spotkała to może wiedział dlaczego! lilka brała jeszcze jakieś antydepresanty to wolniej myślała...
w sumie jak na niego wpadła to coś jej w glowie świtało ale zastanawiała się po co minnie miałaby to robić... i dlatego to z głowy wyrzuciła, ale zdaje się, że jednak pierwsza myśl najlepsza... - świetnie! - uśmiechnęła się też. - a to podstępna żmija w ogóle.. - dodała po chwili i poprawiła włosy. głupio jej było, że nie jest odstawiona skoro się tyle nie widzieli! no ale.... i tak ją widział bez makijażu i w dresie pewnie to nie ma co płakać. - nie wiesz po co to zrobiła? - zapytała bo skoro jest taki mądry i jednak wiedział, że ich tu specjalnie spotkała to może wiedział dlaczego! lilka brała jeszcze jakieś antydepresanty to wolniej myślała...
- Gość
- Gość
- Post n°94
Re: Panorama miasteczka
robert był wolny od antydepresantów na szczęście, więc myślał zupełnie trzeźwo i nic mu w tym nie przeszkadzało. chociaż jedno z nich musiało być normalne xd
- po niej można spodziewać się wszystkiego - przypomniał jej, chociaż ona pewnie o tym wiedziała najlepiej. - szczerze mówiąc nie wiem - wzruszył ramionami. powodów mogło być dużo, bo kto wie co w jej małej główce siedziało, kiedy obmyślała ten sprytny plan. - chyba zorganizowała nam randkę w ciemno - powiedział trochę rozbawiony, po czym spojrzał na lilkę, bo przedtem nadal sobie podziwiał widoczki.
- po niej można spodziewać się wszystkiego - przypomniał jej, chociaż ona pewnie o tym wiedziała najlepiej. - szczerze mówiąc nie wiem - wzruszył ramionami. powodów mogło być dużo, bo kto wie co w jej małej główce siedziało, kiedy obmyślała ten sprytny plan. - chyba zorganizowała nam randkę w ciemno - powiedział trochę rozbawiony, po czym spojrzał na lilkę, bo przedtem nadal sobie podziwiał widoczki.
- Gość
- Gość
- Post n°95
Re: Panorama miasteczka
no wypadaloby, żeby ktos ogarnial rzeczywistość jednak xd chwilowo musial to być robert. może sobie później poradzi sama xd
- no tak, ale żeby czegoś takiego? - westchnęła, bo wszystko według lilki na pewno nie sprowadzało się do tego. - randkę w ciemno? - powtórzyła i spojrzała na niego ze zdziwieniem. - ja nie wiem co ona sobie myśli... - westchnęła. - przecież to moglibyśmy sobie sami zorganizować. - dodała marszcząc nosek i przekrzywila lekko głowę. - no może bez tego dodatku w ciemno..... - mruknęła bo to nie byłaby pewnie wtedy randka w ciemno jakby wiedzieli, że się umawiają xd pokręcone, ale sądzę, że tak właśnie lilka teraz myślała.
- no tak, ale żeby czegoś takiego? - westchnęła, bo wszystko według lilki na pewno nie sprowadzało się do tego. - randkę w ciemno? - powtórzyła i spojrzała na niego ze zdziwieniem. - ja nie wiem co ona sobie myśli... - westchnęła. - przecież to moglibyśmy sobie sami zorganizować. - dodała marszcząc nosek i przekrzywila lekko głowę. - no może bez tego dodatku w ciemno..... - mruknęła bo to nie byłaby pewnie wtedy randka w ciemno jakby wiedzieli, że się umawiają xd pokręcone, ale sądzę, że tak właśnie lilka teraz myślała.
- Gość
- Gość
- Post n°96
Re: Panorama miasteczka
robert zawsze wszystko ogarniał za nich dwóch, więc nie musiała się o to martwić i dalej żyć na swój pokręcony sposób. albo w sumie nie, bo jednak musiała choć trochę świadomości co się dzieje mieć.
- najwyraźniej teraz tak - on za to nie był nie wiadomo jak zaskoczony i w sumie nawet się cieszył, że sobie tak razem teraz siedzą, bo dawno się z nią nie widział. zresztą teraz i lilka była wolnym człowiekiem, więc mogli spotykać się poza ścianami psychiatryka, co było super. - mogliśmy, ale najwyraźniej ona postanowiła załatwić to za nas - wytłumaczył jej, bo on taką opcję sobie wybrał.
- najwyraźniej teraz tak - on za to nie był nie wiadomo jak zaskoczony i w sumie nawet się cieszył, że sobie tak razem teraz siedzą, bo dawno się z nią nie widział. zresztą teraz i lilka była wolnym człowiekiem, więc mogli spotykać się poza ścianami psychiatryka, co było super. - mogliśmy, ale najwyraźniej ona postanowiła załatwić to za nas - wytłumaczył jej, bo on taką opcję sobie wybrał.
- Gość
- Gość
- Post n°97
Re: Panorama miasteczka
nie no jednak fajniej by było jakby coś tam, cokolwiek ogarniała. może nie za wiele, resztę będzie mógł robciu spokojnie za nią ogarniać ale jednak chociaż troszkę ona sama.
to chyba oczywiste, że lilka to jednak też się cieszyła, że sobie tutaj siedzą, szczególnie, że dawno się nie widzieli. a ostatnio przecież jak się spotkali lilka obiecała mu poprawę. no i w sumie wyszła prawie tydzień temu i dalej nic nie nabroiła.... także sukces, tak sądzę. - muszę z nią poważnie porozmawiać o wciskaniu mnie na randki. - zaśmiała się. w sumie to teraz to się cieszyła, wiadomo, chociaż na początku była lekko zaskoczona. jeśli dobrze zrozumiałam to on sobie siedział, a jak siedział to pewnie tak okrakiem i nogi miał ugięte w kolanach to lilka się przesunęła i usiadła sobie między jego nogami, twarzą do niego i nogi zgięła za jego plecami. nie wiem czy wiesz o co mi chodzi, ale najważniejszą informacją jest to, że siedziała przed nim twarzą do niego xd - wiesz, że nie robię już głupich rzeczy? - zapytała z uśmiechem. bo skoro przez prawie tydzień nie nabroiła to stwierdziła, ze może się tym pochwalić xd
to chyba oczywiste, że lilka to jednak też się cieszyła, że sobie tutaj siedzą, szczególnie, że dawno się nie widzieli. a ostatnio przecież jak się spotkali lilka obiecała mu poprawę. no i w sumie wyszła prawie tydzień temu i dalej nic nie nabroiła.... także sukces, tak sądzę. - muszę z nią poważnie porozmawiać o wciskaniu mnie na randki. - zaśmiała się. w sumie to teraz to się cieszyła, wiadomo, chociaż na początku była lekko zaskoczona. jeśli dobrze zrozumiałam to on sobie siedział, a jak siedział to pewnie tak okrakiem i nogi miał ugięte w kolanach to lilka się przesunęła i usiadła sobie między jego nogami, twarzą do niego i nogi zgięła za jego plecami. nie wiem czy wiesz o co mi chodzi, ale najważniejszą informacją jest to, że siedziała przed nim twarzą do niego xd - wiesz, że nie robię już głupich rzeczy? - zapytała z uśmiechem. bo skoro przez prawie tydzień nie nabroiła to stwierdziła, ze może się tym pochwalić xd
- Gość
- Gość
- Post n°98
Re: Panorama miasteczka
no fajnie by było, ale nie wszystko na raz, więc robert cieszył się, że chociaż na razie była na tyle spokojna i normalna, że ją wypuścili. wszystko przychodziło z czasem, więc może i lily w końcu zacznie ogarniać. taką miał przynajmniej nadzieję i był dobrej myśli. zresztą on zawsze myślał pozytywnie. czasem tylko miał jakieś lekkie załamki, ale w końcu nie zawsze było wesoło. najważniejsze, że potrafił się wygrzebać z tego i nadal widzieć dobre strony w prawie każdej sytuacji.
- ja chyba też. mam nadzieję, że nie organizuje ci ich z nikim innym - powiedział trochę poważnie trochę żartem. w sumie to była prawda, bo nie chciał, żeby spotykała się z innymi kolesiami na tego typu spotkaniach. wiadomo. chyba wiem o co chodzi xd tak mi się wydaje. - cieszę się - uśmiechnął się szeroko i objął ją w pasie.
- ja chyba też. mam nadzieję, że nie organizuje ci ich z nikim innym - powiedział trochę poważnie trochę żartem. w sumie to była prawda, bo nie chciał, żeby spotykała się z innymi kolesiami na tego typu spotkaniach. wiadomo. chyba wiem o co chodzi xd tak mi się wydaje. - cieszę się - uśmiechnął się szeroko i objął ją w pasie.
- Gość
- Gość
- Post n°99
Re: Panorama miasteczka
bardzo dobrze, że widział pozytywne strony życia bo lilka raczej ich nie widziała i trochę przykra sprawa w sumie ale robert w takim razie musi za nią nadrabiać. no i minnie... za nią to minnie z pewnością nadrabia. bo minnie to chyba pozytywną energią mogłaby wszystkich obdarzyć a i sama niewiele by straciła.
- no jeszcze się nie zdarzyło. - zaśmiała się i wzruszyła ramionami. - mam nadzieję, że na to nie wpadnie, bo musiałabym uciekać. - dodała. nie chciała innych randek. wystarczyła jej taka jak w tej chwili z nim. po co jej ktoś inny! - też się cieszę. - powiedziała uśmiechając się. - ciebie to w ogóle o to nie pytam bo nie robisz głupich rzeczy. - dodała rozbawiona.
- no jeszcze się nie zdarzyło. - zaśmiała się i wzruszyła ramionami. - mam nadzieję, że na to nie wpadnie, bo musiałabym uciekać. - dodała. nie chciała innych randek. wystarczyła jej taka jak w tej chwili z nim. po co jej ktoś inny! - też się cieszę. - powiedziała uśmiechając się. - ciebie to w ogóle o to nie pytam bo nie robisz głupich rzeczy. - dodała rozbawiona.
- Gość
- Gość
- Post n°100
Re: Panorama miasteczka
musiał nadrabiać za nią, ale nie przeszkadzało mu to, bo lubił wywoływać uśmiech na twarzach innych ludzi i często starał się poprawić im dzień. taki wesoły chłopak z niego był. no ale całe szczęście, że miał do pomocy minnie, bo lilka była ciężkim przypadkiem.
- i całe szczęście, bo wtedy musiałbym cię porwać - powiedział rozbawiony. pewnie by ją schował gdzieś w szafie i nie powiedziały nikomu. no ale na szczęście minnie nie organizowała jej takich rzeczy i wiedziała, że kochają się nawzajem, więc nie musiał się o nic martwić. - często mi się to rzeczywiście nie zdarza - przyznał jej racje. jeszcze tego by brakowało, zeby on świrował. - dobrze jest widzieć znowu uśmiech na twojej twarzy - wyznał jej z uśmiechem.
- i całe szczęście, bo wtedy musiałbym cię porwać - powiedział rozbawiony. pewnie by ją schował gdzieś w szafie i nie powiedziały nikomu. no ale na szczęście minnie nie organizowała jej takich rzeczy i wiedziała, że kochają się nawzajem, więc nie musiał się o nic martwić. - często mi się to rzeczywiście nie zdarza - przyznał jej racje. jeszcze tego by brakowało, zeby on świrował. - dobrze jest widzieć znowu uśmiech na twojej twarzy - wyznał jej z uśmiechem.
|
|