Park handlowy

no to trzeba przyznać!
odetchnął z ulga kiedy to powiedziała bo nie chciał spędzać czasu w sklepie z rzeczami których nazwy nie znał do dzisiaj xd od razu mi sie przypomina czas surferów "będzie w body i apaszce. co to jest kurwa body? a co to jest kurwa apaszka? ;x
- skoro uważasz, że będzie pasować to może po prostu ją kupię co? - wymamrotał i zerknął w jej oczęta. bronił się jednak dzielnie przed tym, żeby go nie zahipnotyzowały i chyba mu się udało!

brawo dla niego. w tej chwili zaczął dzwonić jej telefon. - tak, kup ją. a ja spadam. - mruknęła po zerknięciu na ten irytujący telefon i przewróciła oczami. - na razie - powiedziała jeszcze muskając jego policzek ustami i uciekła stamtąd, bo jakieś pilne sprawy ją wzywały.

No, dobra. Klotka dzisiaj wpadla na lunch do st. albans, bo tutaj albert dzisiaj mial spotkanie jakies i ja zaprosil, a ze ona i tak musiala pozniej odebrac mathieu od jego ojca, to zabrala ellie na zakupy, zeby kupily cos dla swoich dzieciaczkow, ale tez seksi bielizne, bo klotka teraz tego potrzebowala jak najwiecej. Byly juz w sumie obladowane torbami z sieciowek i znalazly jakas kawiarenke, w ktorej przysiadly by poczytac tabloidy. Dzisiaj na kazdej okladce byla ona i calujacy ja albert. - ooo... tu napisali, ze jestesmy najbardziej stylowa para - zamachala jej gazetka i sie zasmiala.

Elka w sumie nie miała dziś zajęć, albo miała takie mega krótkie i po tych zajęciach od razu poszła z Clotilde na zakupy. Się pewnie jakoś wcześniej umówiły, a Ellie zawsze dla swojego synka lubiła robić zakupy więc w to jej było graj. Seksowna bielizna się jej co prawda chyba nie przyda, bo przecież Greg jej nie tykał, ale może.. No sama nie wiedziała, będzie musiała popytać o to trochę Clotildę, może ona jej coś poradzi. Siadły teraz jednak sobie i obserwowały co piszą o Clotildę i jakimś Albercie, może Ellie go zna, ale ja nie mam bladego pojęcia kto to jest.
- To się ciesz, bo chyba to dobrze..
Się lekko do niej uśmiechnęła.

albo ma po prostu przerwę, he he. jak to greg jej nie tyka?! xddddddddddd no książę albert? xd klotka wczoraj go przy fotoreporterach obcałowywała w londynie, o czym pewnie z mniejszymi lub większymi szczegółami ellie opowiedziała. może pominęła fakt seksu, bo nie chciała wyjść na dziwkę, a jednak tak od razu to łóżka to się nie powinno! klotka o tym wiedziała, ale była już tak napalona, że nie dała rady się powstrzymać. poza tym, kto by dał? ja to bym takiego eidema schrupała raz dwa xd - pewnie tak.. w ogóle od rana dzwonił do mnie agent i mówił, że musimy zrobić jakąś kampanię z albertem - zaśmiała się popijając sobie kawkę i w końcu przyjrzała się psiapsi. - coś jesteś nie w sobie, stało się coś? - z miejsca się zmartwiła, że mały jest chory, albo nie idzie tej elce w szkole. a, że nic jej nie mówiła to tym bardziej miała jakieś straszne myśli.

No Greg jej nie tyka, ja nie wiem nawet czy się oni całują, Gregowej dawno nie było, a chciałam zagrać coś. Może dlatego seksowna bielizna i pójdzie do niego w nocy, bo przecież ona się musi czuć taka samotna.
A no to chyba, że to książę. To na pewno Ellie im kibicowała, skoro się przecież całowali, ładnie razem wyglądali na pewno i Ellie się cieszyła z jej szczęścia. No i nawet jakby wiedziała o seksie, to by nie powiedziała, że Clotilde jest dziwką, bo przecież ją lubiła. Przyjaciółki tak o sobie nie mówią, bo to nie wypada.
- Wiesz no to może powinniście to zrobić? Wyobraź sobie jaka sława by Cię czekała, a Albert też fajne ciacho więc no laska, trafiłaś super..
Uśmiechnęła się do niej i się napiła swojej kawy. Trochę była zamyślona i Clotilde to wyłapała.
- Niee, wszystko okej po prostu no.. Greg tyle u nas mieszka i dalej śpi na kanapie.. Wiesz, może on kogoś ma?

czemu nie? xd myślałam, że on ma wyjebane na księdza xd
- no właśnie... nie wiem, czy chcę budować swoją pozycję przez jego tytuł - mruknęła ale zaraz się zaśmiała. aż jej się oczy ze szczęścia świeciły, taka była podniecona tą całą sprawą z albertem. tym bardziej, że nie olał jej po tym wszystkim tylko sam dodatkowo zabiegał o codzienne spotkania. musiało mu się serio podobać z nią! może była wybitnie dobra w łóżku, albo lubił czarne... trudno powiedzieć. zmarszczyła czoło, gdy ta mówiła o swoim facecie księdzu. - no coś ty? - jakby sama była facetem to leciałaby na nią jak mucha do gówna! - dlaczego miałby kogoś mieć? - przekrzywiła głowę. może ellie coś wiedziała i nie chciała jej powiedzieć? spojrzała na jej ciastko i od samego patrzenia się nim najadła, więc tym bardziej miała spoko humor. szkoda tylko, że ellie nie była tak samo wesoła. - poza tym robisz coś w jego kierunku? - bo może facet po prostu nie chciał robić nic wbrew niej, bo nie wiedział czego chce!

Ja nie wiem czemu, może po prostu dlatego, że mało gramy itp XD
- W sumie wiesz, wesprzeć się na tym możesz, trochę sławy i później rozkręcaj swoją, mówię Ci to dobry plan.
Spojrzała na przyjaciółkę z uśmiechem bo jednak co jak co, ale mogła Clotilde się cieszyć tym romansem, a może w przyszłości nawet związkiem. Trochę Ellie miała zazdro, że jej się tak fajnie układa i to do tego z księciem. W końcu każda kobieta marzyła o takim swoim księciu, Clotka już ma, a Ellie się ksiądz trafił, a nie książę.
- No on mnie nie całuje, nie dotyka, nic.. Więc ja już nie wiem co myśleć, poszliśmy razem do kina ostatnio, było miło, nawet się trochę przytulaliśmy, ale no.. wyszło jak zawsze w domu on kanapa, ja łóżko i o... Nie wiem co mam zrobić Clot, ja się staram, ale nie umiem być taka bezpośrednia chyba.. Myślisz, że powinnam?
Spojrzała na nią bo może jej coś przyjaciółka poradzi, w końcu Clotilde jest odważniejsza, może coś seksownego jej wybierze i każe jej tak w nocy pójść do Grega. W sumie coś takiego chodziło Ellie po głowie.

już zostawiła temat jej kariery, bo w sumie myślała, że nie jest taka anonimowa i większość ludzi z branży zna jej imię, ale do top modelki pokroju anji rubik trochę jeszcze jej brakowało. faktycznie mogła podrasować się na salonach przy albercie. zwykle chciała do wszystkiego dojść sama, być z tego dumną, że jest na samym szczycie tylko dzięki sobie, ale chyba takie okazje zdarzają się raz na milion! dlatego też chyba faktycznie pójdzie za radą ellie i trochę polansuje się przy albercie. muszą częściej wychodzić, nie tylko na spacerki ale też na imprezy. zwłaszcza na te same imprezy, co baśka, żeby jej robić na złość! ale ok. clotilde skupiła się na problemach psiapsi i zmrużyła oczy. - chyba tak... zawsze możesz pobrudzić kanapę, nie wiem.. wylać na nią wino albo zawartość pampersa - mimowolnie się skrzywiła ale jednocześnie zaśmiała - i ją wyczyścić, powiedzieć że musi się suszyć całą noc to na pewno przyjdzie spać do ciebie - wzruszyła ramionami i podrapała się po policzku, bo to nawet takie głupie nie było. - albo po prostu wyskoczyć do niego na golaska i powiedzieć "bierz mnie ogierze" - ale to mówiła już zupełnie żartobliwie, więc się chichrała teraz z tego.

Niech ona idzie za radą Ellie bo to naprawdę jest bardzo dobra porada. Clotilde trochę pomoże swojej karierze, a i Albert na pewno jakoś na tym skorzysta. To będzie takie upieczenie dwóch pieczeni na jednym ogniu. W końcu oboje by byli z tego szczęśliwi, ona ma rozbudowanie kariery, on seksy i fajną kobietę. Zawsze ładni i fajni ludzie się ze sobą spikają, ale to dobrze bo tak powinno być.
- Nie no żal kanapy mi trochę, zresztą kto wie czy wtedy by nie spał na dywanie..
Zmarszczyła nosek i się napiła kawy. Tak, rozmowy przy kawie są najlepszą rzeczą na świecie, choć w sumie lepsze są przy winie, na takie też dziewczyny muszą się umówić.
- A może powinnam kupić jakiś seksowny łaszek i jak Milo pójdzie spać to iść tak do niego?
Spojrzała na Clotilde, bo nie wiedziała czy to zadziała czy nie. Przecież Ellie to taka cnotka, ona spała tylko z Gregiem i to raz albo może dwa. Szaleństwo, jedna z większych cnotek na tym forum.

cnotką to może być cece, która nigdy z nikim i nawet o tym nie myśli, a nie napalona na grega ellie! xd pewnie jakby miała okazję to by ruchała się z nim 24/7, he he. clotilde wykrzywiła usteczka w podkówkę. - trochę trudna sprawa z tym twoim facetem - bo który facet wolałby spać na kanapie niż w łóżku z seksowną kobietką? ten kościół musiał mu coś zrobić z głową! zmrużyła oczy. - to zawsze działa, ellie. nawet nie musisz nic zakładać, tylko przewiąż się tasiemką do prezentów - ona pewnie miała kiedyś taką sesję nagą, to wiedziała o czym mówi. jednocześnie clotilde niestety się zastanawiała, czy faktycznie ten greg w ogóle chce z nią być, skoro tyle czasu tam z nią mieszka a jeszcze się na nią nie rzucił. ale może czekał na jakiś znak, może ją wybitnie szanował i każdą jej decyzję.

Oj tam, ona ma dziecko, hormony jej szaleją, sama Clotka też się by chciała bzykać z Albertem ciągle więc co się dziwi takiej Ellie co się ponad rok się z nikim nie bzykała. Niech jej współczuje bo nawet na ciążowych chcicach nikt jej nie pukał, to jest niedoruchanie wybitne.
- Bardzo trudna, nawet nie wiesz jak bardzo sfrustrowana ja jestem..
Każda by była bo Greg jest ciachem i ma fajnego ptaszka, Ellie się on na pewno podobał. Przez te wasze robienie lodów ogórkom mam spaczone poczucie moralności dziś. Dobrze, że Ellie lodzików robić nie umie i pewnie robić nie będzie, bo nie ma komu. Greg ma ciągle przecież zapięty rozporek, taki smutek.
- To chyba za szalone jak na mnie.. Pomożesz mi wybrać jakąś bieliznę?
Tasiemkę to mu może zostawić na kiedy indziej. W ogóle Greg miał urodziny ale go nie było bo pewnie był w tej swojej parafii i nie miał seksu na prezent. Sam sobie winien, może za rok się zatasiemkuje dla niego.

hahahah, ciążowe chcice <3
- to może daj sobie spokój? - bo ona dała sobie spokój z czarlim do którego była okropnie przywiązana, myślała że jest jedyną miłością jej życia, a tu się tak przyjemnie zaskoczyła, że jest teraz z jego kumplem, ale jakim kumplem! jest z księciem monako, z którym może swobodnie po francusku mówić i jeszcze uprawiać miłość francuską jak z nikim. jej jedynym facetem był czarli, ale to się już skończyło. teraz ma kogoś innego i życzyłaby takich samych zmian ellie. - czasami nie warto nerwów na związki bez przyszłości - a jednak związek z księdzem taki był, nie ma co. oczywiście ellie zrobi co będzie chciała, jeśli jej marzeniem jest bycie gosposią na plebani to proszę bardzo. - no to dalej, dopij tą kawę, zjedz ciacho i idziemy po coś mega seksi. mi też się przyda. - wyszczerzyła się do niej szeroko.

- Kiedy ja go kocham, Milo też strasznie za nim szaleje.. Wiesz, no on dla nas się przeniósł tutaj, tak mi mówił..
Spojrzała na Clotilde bo chyba by jej serce pękło jakby miała zostawić Grega. To był ten jedyny, nawet jeśli był księdzem. W końcu może kiedyś to rzuci i wezmą ślub. Tak sobie przynajmniej marzyła Ellie bo kto to wie, co chodzi po głowie Grega, może już sobie jakąś nową pannę obraca. W końcu tutaj robił jako striptizer, bo wątpię, że Ellie się chwaliła, że wpadła z księdzem. Pewnie wolała coś innego ludziom wkręcać bo to jednak wstyd.
- Spróbuje.. A jeśli mnie odrzuci to cóż no.. postaram się z nim przyjaźnić.
Dopiła tą swoją kawę bo już sama nie wiedziała co robić i myśleć. Naprawdę nie chciała oddać miłości swojego życia i szczęścia swojego dziecka. Milo przecież całkowicie szalał za swoim ojcem, normalnie miłość od pierwszego wejrzenia.
- Możemy już iść.

clotilde wzruszyła ramionami. nie chciała jej martwić i mówić coś czego wolałaby pewnie nie słuchać, ale przeszło jej przez myśl, że greg nie jest tu wcale dla niej tylko właśnie dla ich syna. widziała to samo po charlesie! on też szalał okropnie za synem, a za nią? no, raczej wcale. oczywiście nie chciała by to samo przytrafiło się jej, jednak sama była dość ostrożna jeśli o to chodzi. - no jasne, przynajmniej dla milo - bo ona przecież też dla mathieu tylko zgadzała się na jakąkolwiek znajomość z jego ojcem. tak naprawdę raniło ją to za każdym razem, że jej synek nie będzie miał tak samo kochającej się rodziny jak ona, ale może albert będzie chciał być ojcem jej syna? kto wie! - no to dalej. jaki kolor on lubi najbardziej? - zapytała się już gdy wyszły z tej kawiarenki i szły w stronę salonu z bielizną.

Ellie gdzieś w środku chyba to wiedziała, przecież inaczej Greg spędzał by więcej czasu z nią, ale dalej miała nadzieję, że on po prostu się przyzwyczaja do nowej sytuacji i stara się sobie jakoś wszystko poukładać. Oni wcześniej naprawdę mieli mało kontaktu fizycznego więc rzucenie się na siebie tak od razu to nie wchodziło w grę. Może jednak to się teraz zmieni, może jak ona mu wyraźnie pokaże, że chce to on też zechce. Łapała się ostatniej szansy.
- Dokładnie, on jest najważniejszy.
Ellie kochała swojego syna i nawet jeśli jego ojciec jej nie będzie chciał to cóż dla niego się przemęczy z nim pod jednym dachem. Pewnie i tak by sobie nikogo innego nie znalazła więc nie ma co się przejmować. W końcu weszły do tego sklepu.
- Chyba czarny.. Ale nie wiem jak będę ja w tym wyglądać.
Trochę się zarumieniła i pokazała Clotilde czarny komplet. Wydawał się jej taki, no zbyt ostry. Wzięła też taki delikatniejszy, może on bardziej do niej będzie pasował.

dla niej też syn był najważniejszy, jednak nie na tyle, by pozwolić jego ojcu ze sobą mieszkać. czułaby się na pewno koszmarnie. tym bardziej, że czarli to ruchacz i codziennie przyprowadzałby inną dupę. greg to przynajmniej pod tym względem nie był taki beznadziejny! bo jedno to po prostu jej nie bzykać a drugie to bzykać inne. w dodatku pod jednym dachem! ale kto wie, co i z kim robi w tej chwili greg? clotilde kiwnęła na oba zestawy. - musisz jedno i drugie zmierzyć. - sama za to wzięła sobie jakiś superdopasowany gorset i poszła z tym wszystkim do przymierzalni. będą się rozbierać z ellie w jednej, bo ona akurat to rozbierała się przy tysiącach osób na pokazach, więc jej to nie robiło.

No Greg nie był ruchawcem, albo tak się dobrze z tym wszystkim bardzo dobrze krył. Ellie nic nie zauważała, przynajmniej jakoś tak teraz. Może jak ona teraz go jakoś dorwie to już się wszystko wyda. Choć oby on ruchawcem jednak nie był, bo ona go kocha i będzie płakała, bardzo, albo pójdzie i skoczy z okna z depresji.
- Okej, ale się nie śmiej ze mnie..
Poszły razem do tej przebieralni i Ellie to się tam jakoś wcisnęła w ten pierwszy ciemny stój. Czuła się w nim tak trochę dziwkarsko bo jednak to było takie wyzywające czy coś. Przy Clotilde się jednak nie czuła jakoś dziwnie, że się rozbiera bo one sie już pewnie dobrze znały.

nie może skoczyć, bo ma dzieciaka. ha ha xd także nawet nie może popełnić samobójstwa, bo inaczej osieroci biednego mila! w ogóle milo to mi się tylko z milo ventimigliem kojarzy xd http://img0.ndsstatic.com/wallpapers/5712c7cf069f825c16ba5977b1c37663_large.jpeg kiedyś był seksi nawet xd
klotka sobie tam układała cycki w tym gorsecie niczym natalia siwiec w swoim programie i się zaśmiała do swoje odbicia, ale zaraz przyjrzała się ellie. - o kurde! jeszcze musisz pończochy do tego dobrać... koniecznie. i szpilki. jak na to nie poleci to nie wiem, co z nim nie tak - skrzyżowała rączki na cyckach i pokiwała głową z uznaniem.

Pff Milo ma ojca i dziadków jak coś. Co prawda nie wiem jakby wyglądał ksiądz co msze odprawia z prawie rocznym dzieciaczkiem na ręku. Na pewno byłoby śmiesznie, choć nie wiem czy by go z roboty jednak nie wywalili. Choć gorzej jakby oddał małego do adopcji, no cóż to Ellie jego wygoni, z domu, o niech ssie pałe jak jej nie chce.
- A nie wyglądam w tym jak dziwka? Jakoś ten różowy mi lepiej wygląda, jest taki.. delikatniejszy.
Przecież Ellie to uosobienie cnót, co z tego, że szuka seksownej bielizny by wyruchać księdza to się wcale nie liczy. Po prostu w tym czarnym czuła się tak wyzywająco, trochę się martwiła, że Greg może powiedzieć, że przebrała się jak dziwka czy coś.

- chyba nie widziałaś nigdy na swoje oczy żadnej dziwki, co? - zapytała klotka marszcząc nos. - i nie, nie wyglądasz tak... poza tym, wiesz co? - zmierzyła ją wzrokiem. - faceci chcą, żeby ich laska dla innych była damą, a kiedy zostają z nią sami ma być właśnie ostrą kobietą, która jest chętna i gotowa w każdej chwili - takie było jej zdanie, które kiedyś gdzies wyczytała w necie. bo tak serio to miała słabe doświadczenie. co prawda ruchała się z czarlim, ale to było sto lat temu, przed jej ciążą. przed tym, nawet jak się o niej dowiedziała! - ale jak chcesz, przymierz ten drugi w takim razie. - a ona zdjęła swój gorset, bo zaczynał ją uwierać i zarzuciła na swoje cycki jakiś cieniutki biustonosz, w którym wyglądała na równie rozebraną, jak gdy nic na sobie nie miała.

- Widziałam, na filmach.
No bo ona do agencji to na pewno nie chodziła, ale filmy oglądała i tam czasem się pojawiały dziwki. Nie wiedziała czemu się jej skojarzyło tak, no ale ten cały strój był taki mega wyzywający. Takie totalne przeciwieństwo jej. Choć to zdanie które powiedziała to też trochę racji miało. Też gdzieś je widziała ale sama nie wiedziała naprawdę co Greg zrobi. Nigdy się w nic takiego nie bawili, ale ona naprawdę chciała mu miłą niespodziankę zrobić.Stęskniła się już porządnie za nim.
- Zobaczę..
Założyła ten drugi i się pokazała Clotilde w nim, niech ona ją oceni bo Ellie to miała taką zwykła bawełnianą bieliznę, ale nie babciowe gacie, tylko takie ładne, delikatne ale nie szalone jak inne baby.

clotilde nosiła zwykłą bieliznę, zwykle nawet nie kolorową tylko cielistą, bo takie mieli wymagania na castingach. tylko kilka staników miała bardziej kolorowych. no a gatki, zawsze takie same stringi. dzisiaj musi coś seksi kupić, bo przed księciem jednak trzeba lepiej wyglądać niż w zwykłych bezszwowych galotkach. kiedy załozyła ten delikatny clotilde pokręciła głową. - odstaje ci śmiesznie na cyckach. w tym czarnym jesteś zajebista, ellie. uwierz mi! jakbym lubiła dziewczyny to po powrocie do domu strzeliłabym sobie palcówkę z pamięci - powiedziała rozbawiona. jezu, taka słodka klotka jej takimi tekstami rzuca! - greg oszaleje, mówię ci - tylko teraz pytanie, czy z podnietki czy raczej ze śmiechu, skoro ellie nigdy wcześniej w takich rzeczach nie chodziła. no ale zawsze musi być ten pierwszy raz, wiadomo.

No to Clotilde też nie była tak szalona jak ona, to dobrze. Obie był spokojne i wyważone, a nie latały w gaciach z pipką na wierzchu. Tak nie wypada, tak to może je tylko chłopak oglądać, jak się go ma, a jak nie to nikt nie będzie tego oglądał i już.
- Dobra, wezmę to Czarne i jakieś pończochy..
Westchnęła cicho i się ubrała w swoje ciuchy już. Pewnie Clotka też i poszły na dalsze zakupy. Wsio było powybierane więc zapłaciły i poszły do domów pewnie bo im dużo czasu na tych całych zakupach i dzieci bez nich płakały i takie tam.
zt.

wpierdzielała sobie precelka i siedziała na ławce przy fontannie. nie wiem czy tam była fontanna nie widzę zdjęć ;c kupiła sobie milion rzeczy, w tym nową bieliznę w której w niedługim czasie pokaże się willowi!
ogólnie to stwierdziłam, że hazel z grace powinny się zaciąć w windzie i grace wtedy zacznie rodzić i szmata hazel odbierze poród xd jestem tak niezafascynowana nauką....