hyde park
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
hyde park
First topic message reminder :
- olivier terrance
- st.albans-wykładowca anatomii34
- Post n°51
Re: hyde park
olivier widocznie miał dzisiaj dyżur tutaj. wezwali go bo była bójka w parku koło fontanny i musiał opatrzyć rannych. jeden dostał nożem, drugi kastetem, nie wyglądało to najlepiej. kiedy już opatrywał jednego z nich, zawołał patti - ej, ty! tak ty, weź mi pomóż - krzyknął wskazując na nią palcem.
- patti hurd
- parisfortepiangwiazda rocka30
- Post n°52
Re: hyde park
oglądała się parę razy przez ramię. było ciemno to nie widziała mordek. jak usłyszała pomóz zagryzła wargi i ruszyła w takim kierunku zdejmując jednak rękawice i trzymając palec na wybieraniu numeru alarmowego, w razie jakby to była podpucha jakaś i mieli ją zaraz tu zaciukać! pewnie olivier tylko tędy przechodził i zobaczył jakieś ofiary pobicia czy coś, bo tak pewnie by tu przyjechał karetką, nie? - o boże! mdlejenawidokkrwi! - zdązyła krzyknąć i się odwrócić, żeby puścić pawia, tyle krwi tam widziała. i ziomeczka z nożem w brzuchu!
- olivier terrance
- st.albans-wykładowca anatomii34
- Post n°53
Re: hyde park
olivier zaklął pod nosem, teraz miał nie tylko ziomeczków do ogarnięcia ale też patti, która się zwyczajnie porzygała na widok krwi. zadzwonił po karetkę, zabezpieczył wszystkie rany facecików, bo był sprytnym gościem. poczekał aż przyjedzie transport i zawiezie ich do szpitala, potem zajął się patti do której podszedł - wszystko w porządku? - podał jej chusteczkę. musiała długo haftować xd - nie kręci ci się w głowie? - zapytał
- patti hurd
- parisfortepiangwiazda rocka30
- Post n°54
Re: hyde park
pewnie rzygała ciurkiem. już jej wszystkie jelita ryjem wyszły, czy coś. zlękła się, jak gość do niej podszedł i szarpnęła od niego tą chusteczkę. - ale to było obleśne. - i wcale nie miała na myśli swojego rzygu tylko tamtych trupów. olivier jeszcze o tych szczudłach pewnie dalej chodzi, a jeszcze ludziom pomaga. imponujące! - trochę - wzruszyła ramionami podnosząc na niego głowę i zaraz dopasowała jego mordę do już wcześniej widzianej mordeczki i spiorunowała go wzrokiem, zeby wiedział, ze ona wie.
- olivier terrance
- st.albans-wykładowca anatomii34
- Post n°55
Re: hyde park
- zadzwonię ci po taksówkę, pojedziesz do domu bo widzę, że źle się czujesz. a w razie czego zgłoś się na pogotowie ratunkowe, tam ci pomogą - wzruszył ramionami. on jej za to kompletnie nie kojarzył, bo miał dzisiaj tyle pacjentów, że wszystko mu sie powoli mieszało. przyjrzał się jej mordce, ale nie, dalej nie wiedział kim jest. zadzwonił jej po taksę i z nią czekał. tym razem trzymał ręce przy sobie i nie rzucał się na nią.
- patti hurd
- parisfortepiangwiazda rocka30
- Post n°56
Re: hyde park
- jezu! nie bądź taki dobry tatuś! sama sobie poradzę! poza tym może nie chcę jechać do domu? - on taki opiekuńczy a ona go zjebała, he he. ale patti myślała, że on jest jakiś nienormalny, że sam zadźgał tamtych ludzi, ona była świadkiem i teraz zadźga i ją. wczoraj wydał się jej podejrzany właśnie. jaki normalny facet od razu proponuje seks? nawet w stanach faceci byli bardziej wychowani.
- olivier terrance
- st.albans-wykładowca anatomii34
- Post n°57
Re: hyde park
- a to rób sobie co chcesz dziewczyno - wywrócił oczami i pojechał do st. albans bo co go będzie jakaś laska opieprzać.
- patti hurd
- parisfortepiangwiazda rocka30
- Post n°58
Re: hyde park
- to wypierdalaj zboku!!!!!1 - pokazała mu jeszcze fakery i poszła do nejta się pożalić na jakiegoś świra, co ją prześladuje!
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°59
Re: hyde park
przechodzili tędy w drodze do swoich rodziców, którzy zaprosili ich na rodzinną kolację z okazji trzydziestej rocznicy ślubu albo raczej otrzymania kolejnej nagrody za swoje osiągnięcia. rodzeństwo przeciągało najbardziej jak się dało dotarcie na tą sztywną uroczystość.
- myślisz, że mogę pochwalić się rodzicom moim tatuażem czy zwariują? - zaśmiała się pod nosem. ostatnio po pijaku oscar namalował jej pomysł na tatuaż i wyglądał tak klik. było to tak głupie, że wendy musiała to zrealizować.
- myślisz, że mogę pochwalić się rodzicom moim tatuażem czy zwariują? - zaśmiała się pod nosem. ostatnio po pijaku oscar namalował jej pomysł na tatuaż i wyglądał tak klik. było to tak głupie, że wendy musiała to zrealizować.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid34
- Post n°60
Re: hyde park
louis nie miał ochoty tam iść wolałby sobie popracować, no ale cóż. chyba nic innego mu nie zostało jak przemęczyć się tą chwilę. bo liczył na to, że to się dość szybko skończy.
zaśmiał się widząc co mu pokazywała. - nie świruj. mama zaraz ci powie, że to da się operować i że wytną ci kawałeczek skóry i zaszyją z powrotem a blizny nie będzie widać. - pokręcił głową bo założę się, że ich rodzice nienawidzili tatuaży.
zaśmiał się widząc co mu pokazywała. - nie świruj. mama zaraz ci powie, że to da się operować i że wytną ci kawałeczek skóry i zaszyją z powrotem a blizny nie będzie widać. - pokręcił głową bo założę się, że ich rodzice nienawidzili tatuaży.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°61
Re: hyde park
wendy tym bardziej nie miała ochoty tam iść. nie miała nic lepszego do roboty, ale nie chciała wysłuchiwać znowu zachwytów nad swoimi braćmi i wyrazów zawodu jej osobą.
- gdyby tylko! pewnie zaraz wyciągnie skalpel z kieszeni i zacznie mi wycinać tatuaż nad talerzem. - roześmiała się. pewnie nawet by się śmiała, gdyby pani eyre naprawdę tak zrobiła.
- gdyby tylko! pewnie zaraz wyciągnie skalpel z kieszeni i zacznie mi wycinać tatuaż nad talerzem. - roześmiała się. pewnie nawet by się śmiała, gdyby pani eyre naprawdę tak zrobiła.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid34
- Post n°62
Re: hyde park
- więc może lepiej tego nie pokazuj... chociaż chyba i tak to wszystko ogarnie. - zmarszczył nosek. czasami wydawało mu się, że matka wie wszystko i nic się przed nią nie ukryje. jakby wszędzie miała szpiegów. co przypomniało mi tylko o serialu nowym, który zaczęłam oglądać i nazywa się on scream ;x fajny dość.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°63
Re: hyde park
- nie ma jeszcze w oczach rentgenu, tego jednego jeszcze się nie dorobiła. - wzruszyła ramionami i zawiązała sobie jakąś chustkę na ręce, dzięki której nie było niczego widać. ach, te sekrety wendy. chociaż chętnie utarłaby nosa rodzicom i pokazała im, że znowu zrobiła coś nie po ich myśli. słyszałam o tym, ale ja nie lubię horrorów...
- marylin larsen
- st albansweterynariacrazy!29
- Post n°64
Re: hyde park
spacerowała sobie tutaj i jadła lody, bo było jej gorąco, a po za tym lubiła lody!
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°65
Re: hyde park
teddy za to siedział przy tej fontannie i wachlował się takim słodkim różowym papierowych wachlarzem który kupił na straganie. gorąco było więc nic dziwnego! zaraz dostrzegł roześmianą buzię marysi i podskoczył do niej zeby ją powachlować - cześć marylin - zachichotał wypowiadając jej pełne imię bo mu się super podobało.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°66
Re: hyde park
cody sobie za to jechał na desce i żeby zrobić maryśce niespodziankę, to zszedł z niej i do niej podbiegł. stanął za nią i popukał ją w ramię, po czym pomachał do teddiego.
- marylin larsen
- st albansweterynariacrazy!29
- Post n°67
Re: hyde park
zaśmiała się widząc tediego i zaraz go wyściskała na powitanie. - cześć teddy - powiedziała radośnie. - co tutaj robisz? - zapytała bo przecież nie codziennie spotykała znajomych kiedy przyjeżdżała do londynu.... dlatego się zdziwiła, ze wpadli na siebie w tak dużym mieście. ale to zaraz nie miało znaczenia bo ktoś ją przestraszył tak, że aż pisnęła krótko a kiedy się obróciła zobaczyła codyego, zrobiła wieeeeeeelgachne oczy, otwarła usta ze zdziwienia i tak stała, nie wiedząc co ma robić.
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°68
Re: hyde park
tediego z codym łączyło jeżdżenie na desce i to że umawiali się z maddie. mimo to się lubili bo mogli obgadywać dziwactwa madeline ;x - jak to co? - zaśmiał się - śledzę cię oczywiście - zażartował. nie był stalkerem, który ubzdurał sobie że jak się całowali to mary jest jego, nieeee. zaraz odmachał codiemu, a kiedy marylin się odwróciła to w końcu mógł się przywitać z ziomkiem dlatego przybili żołwika - no czeeeeeeeeeee - ucieszył się bo dawno go nie widział.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°69
Re: hyde park
zaśmiał się widząc reakcje mary. - siemka - przybił tediemu żółwika i położył deskę na ziemi. - ty się ze mną nie przywitasz? - zrobił smutną minkę. zaraz się jednak roześmiał i rozłożył ręce, czekając na przytulaski z marylin.
- marylin larsen
- st albansweterynariacrazy!29
- Post n°70
Re: hyde park
- tak właśnie myślałam. - zaśmiała się na odpowiedź tediego. chociaż nie wyglądał jej na psychola to kto wie co mu tam w głowie siedziało... ale mary nie przejmowała się takimi rzeczami. - ja... e.... co ty tu robisz?! - zdziwiła się ale zaraz go wyściskała bo w końcu przeszedł jej ten pierwszy szok. - kiedy wróciłeś? dlaczego ja o tym nie wiedziałam!? i dlaczego się do cholery nie odzywałeś?! - zadawała mu milion pytań, chociaż na język cisnęło jej się jeszcze jedno chyba najważniejsze.... oczywiście o to czy matt też wrócił. ale w sumie bała się go zadać, bo zaczynała sobie całkiem nieźle radzić i jego powrót niekoniecznie byłby jej na rękę.
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°71
Re: hyde park
tedi nie ogarniał dlaczego mary się tak dziwi i w ogóle. pewnie w ogóle nie ogarnął że bliźniaków nie było bo był zbyt zajęty swoim życiem i próbą budowania kontaktów z siostrą która go znalazła awww - grupowe przytulanie? - zaraz też ich objął skoro się przytulali he he. mary może nie chciała zadawać tego pytania, ale tedi je zadał - gdzie matt? - zapytał wprost.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°72
Re: hyde park
mary była pierwszą osobą, która była w aż takim szoku na wieści, że wrócili. uroczo. - tak jakoś wyszło - wzruszył ramionami, bo nie wiedział czemu maryśka jeszcze nie wiedziała o ich powrocie. pewnie myślał, że matt jej dał znać, więc nie musiał jej o tym informować. - tak - zaśmiał się na grupowe przytulanie i również uściskał teddiego. - no w st albans - odpowiedział na jego pytanie.
- marylin larsen
- st albansweterynariacrazy!29
- Post n°73
Re: hyde park
bo mary żyła w swoim świecie i nie sądziła, że bliźniaki wrócą.... wyglądało na to jak wyjeżdżali jakby jednak nie mieli wracać, więc naprawdę się zdziwiła. a już na pewno była zdziwiona, że oni tutaj już są pewnie od jakiegoś czasu a nikt jej nie był w stanie łaskawie o tym poinformować, żeby mogła się psychicznie przygotować. czekała niecierpliwie na odpowiedź co z mattem. - och. - mruknęła tylko kiedy cody odpowiedział. - fajnie, że wróciliście. - uśmiechnęła się i znów się do niego przytuliła. chociaż wcale nie było tak fajnie i nie miała już w sobie tyle entuzjazmu.
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°74
Re: hyde park
tedi pewnie zauważył że marysia z takiej roześmianej nagle nieco zgasła. przyglądał się jej chwile podejrzliwie przygryzając dolną wargę. postanowił jednak że zapyta o to innym razem he he. tedi psycholog - super super super - pisnął zadowolony na wieść że matt też jest niedaleko - to co? za niedługo jakaś imprezka prawda? - zafalował brewkami. wcisnął się pomiędzy nich i objął.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°75
Re: hyde park
- koniecznie! - podekscytował się na temat o imprezie. a potem zwiał bo nie chciał się spóźnić na pociąg.
|
|