ice cream sundae
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
ice cream sundae
First topic message reminder :
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°151
Re: ice cream sundae
skye nie mogła mu o tym powiedzieć bo by się bała, że się nie będą już przyjaźnić ;x po za tym wolała trzymać to w tajemnicy i wymyślać im romantyczne zakończenia. chyba by się załamała jakby mu wszystko powiedziała a on jednak poszedł do morgan ;x - w to, że zwierzęta wyczuwają, kto ich nie lubi też nie za bardzo wierzę.... to nie jest nawet udowodnione.. - zmarszczyła brwi. dziwię się, że w ogóle umie rozmawiać na takie normalne tematy ;x ale była na kacu, to wszystko tłumaczy. - w takim razie wychodzi na to, że ty dogadujesz się i ze zwierzętami i z dziećmi... i ze zwariowanymi panienkami. - wskazała na siebie i się roześmiała. - jesteś w tym całkiem niezły. - uśmiechnęła się lekko.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°152
Re: ice cream sundae
i dobrze myślała, bo morgan by mu zabroniła się z nią zadawać. jeszcze by jej coś głupiego wpadło do głowy i co wtedy. - w takim razie dlaczego twój kot mnie tak lubi? - zaśmiał się, przypominając sobie jak za nim ostatnio łaził. ona pewnie nawet tego nie pamiętała, ale co tam xd była na kacu i jeremy pewnie też tak na nią działał, że przez chwile mogła chociaż być normalna ;x - nie zaprzeczę, z każdym da się dogadać - stwierdził rozbawiony, po czy zaczął wycierać annie buzię, bo się ubrudziła cała.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°153
Re: ice cream sundae
wtedy byłoby jej smutno ;x - bo.... jesteś fajny i ja cię lubię? - uniosła brew. - bardziej wierzę w to, że zwierzęta lubią ludzi, których lubią ich właściciele. - wzruszyła ramionami. elsa zdecydowanie tego nie pamiętała, ale nie ma się co dziwić, że za nim łaził skoro jeremy pewnie był zmuszony go nakarmić bo kot chodził głody a elsa słabo ogarniała.... to z miejsca go pokochał za to ;x - o ile jestem skłonna uwierzyć w twoje teorie dotyczące dzieci i psów to nigdy nie uwierzę w to, że z każdym można się dogadać. - powiedziała poważnie. bo pewnie trochę wrogów sobie w życiu narobiła i nie wyobrażała sobie, że można z nimi dojść do porozumienia.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°154
Re: ice cream sundae
po co się zakochuje w byle kim ;x - całkiem możliwe - wzruszył ramionami. on był pewnie jak taki dr dolittle albo królewna śnieżka pewnie i nawet zwierzęta do niego ciągnęły. nie dało się go nie lubić, więc nic dziwnego ;x - no prawie z każdym - poprawił się. - jeśli ktoś jest idiotą to faktycznie z taką osobą się nigdy nie dogadasz - westchnął. pewnie miał na myśli dylana xd
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°155
Re: ice cream sundae
boooo nie wiem xd tak ma xd - no właśnie... a już myślałam, że będziemy się o to sprzeczać i będziesz mnie przekonywać, że w każdym jest coś dobrego. - zaśmiała się i poprawiła włosy. ej, z dylanem całkiem nieźle się dogadują ostatnio.... ;o odkąd się ogarnął i chciał być dobrym ojcem dla annie. jak widać nie zawsze mu to wychodzi, ale się stara to na pewno. - jak to jest być dobrym człowiekiem, co? - zapytała przyglądając mu się uważnie. zastanawiało ją to bardzo!
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°156
Re: ice cream sundae
głupia xd niech ją ktoś wyrucha, to nie będzie się tak zakochiwać, bo będzie zaspokojona. - o to się sprzeczać nie musimy, bo się zgadzamy - uśmiechnął się. pewnie jak był młodszy to w to wierzył, ale się potem przejechał i tyle zostało z jego wiary w dobro każdego. może teraz dylan się ogarnął, ale kiedyś na pewno go denerwował, bo był głupi. - sugerujesz, że jesteś złym człowiekiem? - zamrugał.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°157
Re: ice cream sundae
no co ty.... ona sie nie da. woli żyć w wyimaginowanym świecie, gdzie co drugi jest jej księciem z bajki ratującym ją z opresji. całkiem nieźle się bawiła xd dylan do teraz był głupi... ale trochę bardziej odpowiedzialny. troszeczkę, ale to już zawsze coś. zaśmiała się na jego pytanie. - ja to wiem.... za to wiem też, że ty na przykład nie masz nic z takiego człowieka. więc jak to jest, co? - przekrzywiła lekko głowę. - dogadujesz się z ludźmi, ze zwierzętami, z dziećmi... pomagasz innym... - wymieniała.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°158
Re: ice cream sundae
wariatka gorsza od ellen xd ta przynajmniej nie wyobrażała sobie takich historyjek. no ale jak jej tak dobrze to niech sobie tak żyje. przynajmniej coś z życia miała xd to fakt, że był dalej głupi, ale przynajmniej teraz jeremy miał go za mniejszego debila skoro wziął się w garść i w końcu stara się zachować jak prawdziwy facet. - to aż takie dziwne? - zaśmiał się. - lubię pomagać ludziom i być dla nich miły.. tak się łatwiej żyje - stwierdził.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°159
Re: ice cream sundae
o nie nie..... wariatki gorszej od ellen nie ma xd skye przynajmniej nie rozmawia z dziadkiem rooseveltem ;x wzruszyła ramionami na jego pytanie. - tak.... dla nie tak. rzadko spotyka się ludzi, którzy po prostu lubią pomagać.... zazwyczaj chcą czegoś w zamian, albo nie są tacy mili.... albo są mili żeby cię wykorzystać... nie wiem czy opłaca się być dobrym. - westchnęła. - chociaż czasem się zastanawiam, czy nie byłoby fajnie. - zaśmiała się. ona to naprawdę bez alkoholu ma dzikie rozkminy ;x
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°160
Re: ice cream sundae
ale rozmawiała pewnie z innymi w swoich wizjach i nie zdawała sobie nawet z tego sprawy xd - nie pomagam ludziom, którzy chcą mnie wykorzystać, jeżeli nie mam z tego sam jakichś korzyści - stwierdził. na przykład z taką annie. maddie go wykorzystywała pewnie, ale przynajmniej dobrze się dogadywał z małą i spędzał z nią dużo czasu, a to lubił. - spróbuj w takim razie - wzruszył ramionami.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°161
Re: ice cream sundae
taaak... rozmawiała ze swoimi przyszłymi mężami xd - więc nawet ty nie jesteś tak do końca bezinteresowny... zawiodłeś mnie. - powiedziała z rozbawieniem. oczywiście sobie żartowała bo jak dla niej to jeremy był uosobieniem dobroci ;x - przecież nikt nie uwierzy w to, że się zmieniłam, jer. jestem dziewczyną, która sypia z facetami bez żadnych wyrzutów sumienia, lubię dobrze się bawić i wykorzystywać ludzi.... nigdy nie będę w poważnym związku i na pewno nie będę nigdy tą dobrą. - powiedziała uśmiechając się do niego.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°162
Re: ice cream sundae
- nikomu nie robię przy tym krzywdy, a jakieś małe korzyści też muszę mieć jeżeli poświęcam dla kogoś swój cenny czas - zaśmiał się. jeśli ktoś potrzebował większej pomocy, to robił to bezinteresownie, ale za to nabijał sobie kredyty w razie gdyby on czegoś kiedyś potrzebował. tak to wszystko działa przeważnie. - nigdy nie mów nigdy. życie może cię jeszcze zaskoczyć - odwzajemnił uśmiech. nie spodziewał się, że na przykład taki jude znajdzie sobie w miarę normalną dziewczynę, a tu proszę.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°163
Re: ice cream sundae
- racja. - pokiwała głową. zgadzała się w stu procentach. chociaż ona na przykład nigdy nie robiła nic jeśli nie miała mieć z tego jakiejś korzyści. roześmiała się i pokręciła głową. - jesteś idealistą, co? - zapytała i poprawiła się na krześle. nachyliła się nad stolikiem. - powiem ci sekret, okej? - mruknęła cicho. - nie ważne jak bardzo ja będę kiedyś chciała z kimś być, wszyscy będą na mnie patrzeć jak na tą dziewczynę, która według nich spała z całym miasteczkiem. szczerze.... który facet tego chce, jer. - uśmiechnęła się i wyprostowała z powrotem.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°164
Re: ice cream sundae
- e tam, od razu idealistą - zaśmiał się. - słucham - też się pochylił w jej stronę. elsa jaka wylewna xd przynajmniej się nie wstydziła prawdy i tego, że jest szmatą xd podrapał się po policzku. nie uważał, że puszczanie się z byle kim to dobra rzecz, ale każdy miał prawo robić co chce ze swoim ciałem. - skąd wiesz? jeśli ktoś cię pokocha, to twoja przeszłość nie powinna mieć dla tej osoby znaczenia - poklepał ją po łapce. - zresztą skoro tak teraz o tym myślisz to dlaczego nie przestaniesz? - zamrugał. nie ogarniał troszkę, ale kto by ogarniał kobiety.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°165
Re: ice cream sundae
elsa na kacu lubiła takie dziwne rzeczy mówić... xd ale jeremy jej na kacu jeszcze nie widział. albo raczej jak była na kacu to zdążył uciec zanim się rozgadała xd - może tak... ale zawsze ta myśl zostaje z tyłu głowy. - powiedziała wzruszając ramionami. - bo to nie jest takie proste, jeremy. - uniosła kącik ust. - przestanę i okaże się, że nikt mi nie został. - stwierdziła. bała się samotności jak każdy normalny człowiek.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°166
Re: ice cream sundae
niezłe miała rozkminy xd dobrze, że jemu to akurat nie przeszkadzało. pewnie nawet nie wiedział, że teraz była skacowana, bo skąd miał wiedzieć, że rzeczywiście codziennie pije. a jak nie to leczy kaca. chociaż z drugiej strony dylan robił to samo, więc się przyzwyczaić zdążył. - więc robisz to dlatego, żeby nie czuć się samotnie? - zmierzył ją wzrokiem.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°167
Re: ice cream sundae
mało kto chyba zdawał sobie sprawę, że ona piła codziennie i to wcale nie małe ilości. do śniadanka obiadu.... a potem impreza. tak jej wspaniale mijały dni. - poznałeś moją największą tajemnicę. - puściła mu oczko i smutno się uśmiechnęła. tak właśnie było! ale przecież nie będzie mówiła tego każdemu.... musiała utrzymywać swoją swoją reputację zimnej suki, żeby ludzie nie myśleli, że każdy może się z nią zaprzyjaźnić...
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°168
Re: ice cream sundae
dobrze, że jeszcze nie padła jej wątroba i inne organy. była lepsza niż morgan, bo ona przynajmniej od czasu do czasu potrafiła się powstrzymać ;x chociażby dla juda teraz. - czuję się zaszczycony - powiedział trochę żartobliwie, ale w sumie to tak było. nie musiała mu się zwierzać z niczego, ale cieszył się, że uważała go za wartego zdradzenia mu swojego sekretu. pewnie był jak skarbnica i trzymał w sobie mnóstwo tajemnic innych. - a takim razie jeżeli chcesz gdy będziesz się czuła samotnie mogę ci dotrzymać towarzystwa - zaproponował, skoro sama nie potrafiła się powstrzymać od ruchania się z każdym, a najwyraźniej nie do końca chciała, żeby tak było.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°169
Re: ice cream sundae
pewnie powoli jej padały, ale na to chyba trzeba trochę wiecej czasu. w końcu tak intensywnie nie pije od urodzenia, nie... morgan kogoś pokochała, a elsa nie potrafiła. albo się bała. albo jedno i drugie kto ją tam wie! - musiałbyś spędzać ze mną więcej czasu niż ci się wydaje, jeremy, jeśli chciałbyś mnie uchronić od samotności. - roześmiała się. annie zaczynała się nudzić, więc zaraz wywróciła miskę z resztką roztopionych lodów i pech chciał, że wszystko wylądowało na sukience elsy, która błyskawicznie odskoczyła od stołu niezadowolona.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°170
Re: ice cream sundae
w sumie prawda, ale jak tak dalej pójdzie to się tym alkoholem zatruje i będą ją płukać przez tydzień. każdy potrafi w końcu kogoś pokochać. elsa się przed tym za bardzo broniła i myślała, że zwykle ruchanie jej wystarczy. - nie mam nic przeciwko - zaśmiał się. - zawsze możesz do mnie chociażby zadzwonić - wzruszył ramionami. on z chęcią z nią porozmawia, bo ją polubił. westchnął gdy annie zaczęła rozrabiać i skarcił ją, tłumacząc przy okazji, że tak nie wolno. wytarł ją szybko i dał jej jakieś nintendo czy coś, żeby sobie pograła. - wybacz, dzisiaj ma zły humor przez cały dzień - westchnął i podał jej serwetki. sam pewnie też jej trochę tą sukienkę wytarł.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°171
Re: ice cream sundae
nie myślała zbyt logicznie, więc raczej się tego nie bała. bo do niedawna jej wystarczało. ale potem na chwilkę przestala pić, wpadła w głupie rozkminy z finnem i jej zostało xd - jesteś o tym przekonany? - zapytała mrużąc lekko oczy z rozbawieniem. - mógłbyś się trochę zdziwić jak często bym do ciebie dzwoniła. - zaśmiała się. ale wydawało jej się to całkiem miłą propozycją z jego strony. - taaak.... chyba się nie dziwisz, że nie lubię dzieci. - powiedziała niezadowolona. i tak dużo że powstrzymała się i nie rzucała kurwami ;x
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°172
Re: ice cream sundae
bo może finn jej coś uświadomił i dlatego tak teraz o tym wszystkim myślała xd - tak, jestem bardzo towarzyski, więc nie przeszkadza mi to gdy ktoś do mnie często dzwoni - zaśmiał się. pewnie nawet jakby mu to przeszkadzało to i tak by odebrał. albo po prostu zignorował połączenie, ale nie wiem w sumie czy to w jego stylu. prędzej pewnie by się pomęczył, bo chciał uratować cały świat ;x - teraz nie - powiedział rozbawiony. - ale nie dziw się, w końcu sama powiedziałaś, że dzieci nie są zbyt inteligentne - przypomniał jej.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°173
Re: ice cream sundae
może, może.... kto to wie. - okej... jestem pewna, że będziemy w stanie to sprawdzić. - zaśmiała się. skoro dał jej pozwolenie, to dlaczego miałaby nie skorzystać. chociaż bardziej pewne jest to, że będzie dzwoniła do niego po pijaku, żeby ją uratował ;x - taaak. bo nie są jak widać. po za tym jestem też przekonana, że każdy mały brzdąc mnie nienawidzi, więc wcale się jej nie dziwię. - spojrzała na annie z rozbawieniem. już jej przeszła złość, ale to pewnie dlatego, że to jeremy był tutaj z dzieckiem a nie jakieś kompletnie obce dla niej osoby. bo wtedy pewnie by się tak spokojnie nie zachowywała ;x
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°174
Re: ice cream sundae
- dobra - zaśmiał się. ech, a wtedy on będzie musiał chodzić na koniec miasta, żeby ją odprowadzić do domu ;x zamówi dla niej po prostu taksówkę, żeby mu było łatwiej ;x wyczyścili jej sukienkę, a potem odprowadził ją i annie. next ;x
- joy lancaster
- tutejszasocjologiamystery28
- Post n°175
Re: ice cream sundae
siedziała na krawężniku pod lodziarnią i wcinała mrożony jogurt z owockami. na pewno sprzedawali tu mrożone jogurty ;x
|
|