toaleta
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
toaleta
First topic message reminder :
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°26
Re: toaleta
i rozwalona wiolonczela xd
dopiero po pytaniu ruby annie uświadomiła sobie, że jeszcze gorsze w tym, że jest w ciąży jest to, że ostatnio spała tylko z jednym potencjalnym kandydatem i że zdecydowanie nie był to ktoś z kim powinna lądować w łóżku, a tym bardziej mieć dziecko.
- muszę zostać sama - wstała nagle i uciekła z łazienki i kampusu, więc nie dowiedziała się jaki był finał występu dani. miała swoje własne dramaty!
dopiero po pytaniu ruby annie uświadomiła sobie, że jeszcze gorsze w tym, że jest w ciąży jest to, że ostatnio spała tylko z jednym potencjalnym kandydatem i że zdecydowanie nie był to ktoś z kim powinna lądować w łóżku, a tym bardziej mieć dziecko.
- muszę zostać sama - wstała nagle i uciekła z łazienki i kampusu, więc nie dowiedziała się jaki był finał występu dani. miała swoje własne dramaty!
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°27
Re: toaleta
zmartwila sie gdy annie uciekla ale rozumiala ze potrzebuje przetrawic informacje wiec jej nie gonila. wrocila za to do danielle i pomogla jej sprzatac resztki wiolonczeli xd
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°28
Re: toaleta
siedziała na uczelni do późna, bo chcieli jej zrobić z okazji nowego roku akademickiego sesję zdjęciową jaką jest dobrą studentką. wciągała kokę z umywalki, żeby jakoś to przetrwać.
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°29
Re: toaleta
siedział też franek tu do późna, musiał jakieś rzeczy ogarniać które były mega trudne i teraz poszedł do łazienki. natknął się na charlotte - o sorry - wymamrotał zasłaniając oczy odruchowo.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°30
Re: toaleta
zasmiała się pod nosem kiedy się zasłonił.
- nie wstydź się - rzuciła do niego i szybkim wprawionym ruchem dłoni wytarła sobie nos, po czym zaczęła malować usta pomadką jak gdyby nigdy nic.
- nie wstydź się - rzuciła do niego i szybkim wprawionym ruchem dłoni wytarła sobie nos, po czym zaczęła malować usta pomadką jak gdyby nigdy nic.
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°31
Re: toaleta
nie wiedział jak ma zareagować na takie widoki, szczególnie że studiował prawo plus chciał wstąpić do policji, albo już się do niej dostał xd - wybacz, odruchowo to zrobiłem - machnął ręką - co robisz tu o tej porze? - zainteresował się.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°32
Re: toaleta
- jeśli odruchowo zasłaniasz oczy na widok dziewczyn to masz problem - stwierdziła lekkim tonem i zacmokała do lustra po pomalowaniu ust. wrzuciła pomadkę do torebki. - uczę się pilnie, a ty? - odpowiedziała wymijająco, bo nie miała interesu w tym, żeby opowiadać mu co tu robi naprawdę.
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°33
Re: toaleta
- bardzo pilnie jak widzę - wskazał na jej nos rozbawiony - ja również się uczę bardzo ale to bardzo pilnie, żeby zostać najlepszym studentem na swoim roku - wymyślił jakieś głupoty - jestem dżentelmenem, myślałem, że coś robiłaś innego - zauważył.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°34
Re: toaleta
- och, jesteś ułożonym inteligentnym dżentelmenem z perspektywami, cóż za zaszczyt cię poznać - wyciągnęła w jego kierunku dłoń ułożoną tak jakby miał ją ująć i ucałować wierzch, przy okazji dygnęła lekko. miala doświadczenie w spotykaniu się z takimi kandydatami, jej rodzice bardzo chcieli, żeby się z takowym zaczęła spotykać. pewnie teraz mówili jej, że george kogoś znalazł i ona też powinna xd
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°35
Re: toaleta
francois idealny kandydat dla niej hahahaha szczególnie że george jest z annie. spojrzał na nią rozbawiony i ujął jej dłoń, żeby ją zaraz ucałować - miło mi panienkę poznać, najbardziej pilna uczennico na tej uczelni - zażartował i jak już zrobili co zrobili, odsunął się od niej - idziesz gdzieś konkretnie? - zapytał po prostu ot tak.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°36
Re: toaleta
tak i nico z arthurem, idealna rodzinka xd bardziej pokręceni i tak nie będą, teraz już wszystkie chwyty dozwolone.
- przekaż wszystkim profesorom - dodała jeszcze skoro już ustalili jaką jest wspaniałą studentką. musiała dbać o swoją reputację! - nie mogę zdradzać nieznajomym gdzie zmierzam. - odpowiedziała od razu. - za dużo stalkerów. - dodała zniżonym głosem zdradzając mu tajemnicę. chociaż nie wiedziała czy francois jest jakimś podejrzanym typkiem czy nie. skoro robił za dżentelmena xd
- przekaż wszystkim profesorom - dodała jeszcze skoro już ustalili jaką jest wspaniałą studentką. musiała dbać o swoją reputację! - nie mogę zdradzać nieznajomym gdzie zmierzam. - odpowiedziała od razu. - za dużo stalkerów. - dodała zniżonym głosem zdradzając mu tajemnicę. chociaż nie wiedziała czy francois jest jakimś podejrzanym typkiem czy nie. skoro robił za dżentelmena xd
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°37
Re: toaleta
hahaha tak xd
- otóż moja droga, w takim razie życzę miłego wieczoru. baw się dobrze - puścił do niej oczko i poszedł.
- otóż moja droga, w takim razie życzę miłego wieczoru. baw się dobrze - puścił do niej oczko i poszedł.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°38
Re: toaleta
poszła na swoją sesję fotograficzną.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°39
Re: toaleta
pobrudził koszule atramentem i teraz próbował to zmyć pod kranem! niestety bez skutku!
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°40
Re: toaleta
znakomine miejsce na spotkanie xd
przyszedl przypudrowac nosek. zawahal sie kiedy zauwazyl jacka, ale zdecydowal sie nie zmieniac swoich planow tylko przez to, ze tu byl. wszedl bez slowa i stanal jak najdalej od niego. zajal sie szukaniem swoich kosmetykow w torbie.
przyszedl przypudrowac nosek. zawahal sie kiedy zauwazyl jacka, ale zdecydowal sie nie zmieniac swoich planow tylko przez to, ze tu byl. wszedl bez slowa i stanal jak najdalej od niego. zajal sie szukaniem swoich kosmetykow w torbie.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°41
Re: toaleta
chciałam trochę urozmaicić grę xd
jack był tak zaaferowany koszula i wycieraniem plamy że nawet nie zauważył kiedy i kto wszedł tutaj. przeklinał chwile pod nosem obiecując sobie, że następnym razem zainwestuje w pióro kulkowe, a nie na naboje (to brzmiało jak problem który mogłaby mieć peggy!). kątem oka jednak spojrzał na postać stojącą niedaleko i oczywiście że poznał od razu valentino - cześć - mruknął od razu prostując się i przygładzając koszulę.
jack był tak zaaferowany koszula i wycieraniem plamy że nawet nie zauważył kiedy i kto wszedł tutaj. przeklinał chwile pod nosem obiecując sobie, że następnym razem zainwestuje w pióro kulkowe, a nie na naboje (to brzmiało jak problem który mogłaby mieć peggy!). kątem oka jednak spojrzał na postać stojącą niedaleko i oczywiście że poznał od razu valentino - cześć - mruknął od razu prostując się i przygładzając koszulę.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°42
Re: toaleta
hehe xd
spojrzal na niego z taka mina, ze od razu mogl sie domyslic jak bardzo jest na niego obrazony. - teraz chcesz ze mna rozmawiac? - zmierzyl go wzrokiem. urazil go ostatnio! chwycil maskare i zaczal malowac rzesy.
spojrzal na niego z taka mina, ze od razu mogl sie domyslic jak bardzo jest na niego obrazony. - teraz chcesz ze mna rozmawiac? - zmierzyl go wzrokiem. urazil go ostatnio! chwycil maskare i zaczal malowac rzesy.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°43
Re: toaleta
nie doceniasz tych genialnych miejsc na dramki!
widząc jego wzrok od razu się domyślił, że foch valentino to na dłużej - tak, chce z tobą rozmawiać - oparł się tyłkiem o umywalkę - i chce wiedzieć dlaczego spędzasz czas z gościem, który wykorzystał moje potknięciu do tego żeby zając moje miejsce - mówił bardzo automatycznym, profesjonalnym tonem - i chce wiedzieć dlaczego spotykam cię z nim pod jemiołą - przypomniał mu.
widząc jego wzrok od razu się domyślił, że foch valentino to na dłużej - tak, chce z tobą rozmawiać - oparł się tyłkiem o umywalkę - i chce wiedzieć dlaczego spędzasz czas z gościem, który wykorzystał moje potknięciu do tego żeby zając moje miejsce - mówił bardzo automatycznym, profesjonalnym tonem - i chce wiedzieć dlaczego spotykam cię z nim pod jemiołą - przypomniał mu.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°44
Re: toaleta
doceniam!
wywrocil oczami, ale jednak zalezalo mu na tym by wyjasnic ta sytuacje wiec nie mogl go olac. nie lubil byc na niego obrazony! wolal jak sie calowali po katach. - gdybys dal mi wtedy to wytlumaczyc co bys wiedzial, ze nasze mamy sie przyjaznia od wielu lat i jestem zmuszony do tego by od czasu do czasu odwiedzic rodzine nate'a - spojrzal na niego. - pod jemiola bylismy tylko dlatego, zeby jego mama dala nam spokoj - wyjasnil krotko.
wywrocil oczami, ale jednak zalezalo mu na tym by wyjasnic ta sytuacje wiec nie mogl go olac. nie lubil byc na niego obrazony! wolal jak sie calowali po katach. - gdybys dal mi wtedy to wytlumaczyc co bys wiedzial, ze nasze mamy sie przyjaznia od wielu lat i jestem zmuszony do tego by od czasu do czasu odwiedzic rodzine nate'a - spojrzal na niego. - pod jemiola bylismy tylko dlatego, zeby jego mama dala nam spokoj - wyjasnil krotko.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°45
Re: toaleta
valentino był miekiszonem! jack był dla niego niemiły i nie dał się wytłumaczyć, a ten i tak nie chciał się z nim kłócić. jack pewnie by strzelił focha na dłużej. ale nie był tak kochany jak valentino! - wcześniej nie mówiłeś że znasz się z nim blisko - bo uznał że tak znają się blisko! - to może ja też zacznę bywać pod jemiołą z jakąś dziewczyną bo rodzice nie chcą mi dać spokoju? - czepiał się go dalej!
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°46
Re: toaleta
czesto walil fochy, ale byl kochany i nie lubil sie obrazac na dlugo!
- nie wiem co masz na mysli mowiac blisko, ale czasami spedzamy razem czas tylko ze wzgledu na nasza rodzine - dalej probowal wytlumaczyc relacje z nejtem. dla niego nie bylo to nic wielkiego! nie potrafil sprawic przykrosci mamie i ciotce mowiac ze nie z bardzo lubi nejta. - gdybym mogl mowic o tym, ze podoba mi sie ktos inny to byloby mi sie latwiej wykrecic z sytuacji z nate'm - mruknal niezadowoly, ze sie go tak czepia.
- nie wiem co masz na mysli mowiac blisko, ale czasami spedzamy razem czas tylko ze wzgledu na nasza rodzine - dalej probowal wytlumaczyc relacje z nejtem. dla niego nie bylo to nic wielkiego! nie potrafil sprawic przykrosci mamie i ciotce mowiac ze nie z bardzo lubi nejta. - gdybym mogl mowic o tym, ze podoba mi sie ktos inny to byloby mi sie latwiej wykrecic z sytuacji z nate'm - mruknal niezadowoly, ze sie go tak czepia.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°47
Re: toaleta
szczególnie na jacka!
- i nigdy mi o tym nie wspomniałeś - westchnął kładąc pałce u nasady nosa żeby go rozmasować. ta cała sytuacja go stresowała i destabilizowała jego pracę. byłoby łatwiej gdyby od razu mu powiedział, a nie robił mu awanti na środku jarmarku xd - czyli to moja wina? - nie odpuszczał krzyżując rece na wysokości klaty.
- i nigdy mi o tym nie wspomniałeś - westchnął kładąc pałce u nasady nosa żeby go rozmasować. ta cała sytuacja go stresowała i destabilizowała jego pracę. byłoby łatwiej gdyby od razu mu powiedział, a nie robił mu awanti na środku jarmarku xd - czyli to moja wina? - nie odpuszczał krzyżując rece na wysokości klaty.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°48
Re: toaleta
szczegolnie na niego!
- nie sadzilem, ze to istotne - odlozyl maskare i zaczal szukac pudru bo poczul jak jeszcze bardziej irytuje go ta rozmowa. - nie powiedzialem tego. dopowiadasz sobie zamiast uwierzyc w to co mowie - spojrzal na niego. byl zly na to, ze sie tak czepial!
- nie sadzilem, ze to istotne - odlozyl maskare i zaczal szukac pudru bo poczul jak jeszcze bardziej irytuje go ta rozmowa. - nie powiedzialem tego. dopowiadasz sobie zamiast uwierzyc w to co mowie - spojrzal na niego. byl zly na to, ze sie tak czepial!
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°49
Re: toaleta
no właśnie!
- wszystko co dotyczy ciebie jest istotne - mruknął cicho, choc było to dość romantyczne! - więc masz zamiar udawać, że się nim interesujesz żeby usatysfakcjonować swoich rodziców? - musiał wiedzieć, nie podobało się mu to!
- wszystko co dotyczy ciebie jest istotne - mruknął cicho, choc było to dość romantyczne! - więc masz zamiar udawać, że się nim interesujesz żeby usatysfakcjonować swoich rodziców? - musiał wiedzieć, nie podobało się mu to!
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°50
Re: toaleta
troche zlagodnial kiedy uslyszal dosc mile slowa.
- nie wiem, to wydawalo sie nalepszym rozwiazaniem. oboje chcielismy jak najszybciej sie rozejsc - wzruszyl ramionami. - jego mama jest uparta i nie dalaby nam spokoju - dodal probujac mu wyjasnic ze odmowienie bree wcale nie bylo takie proste.
- nie wiem, to wydawalo sie nalepszym rozwiazaniem. oboje chcielismy jak najszybciej sie rozejsc - wzruszyl ramionami. - jego mama jest uparta i nie dalaby nam spokoju - dodal probujac mu wyjasnic ze odmowienie bree wcale nie bylo takie proste.
|
|