sala dyskusyjna
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
sala dyskusyjna
First topic message reminder :
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°251
Re: sala dyskusyjna
dobrze, że romy jakaś książkę przeczytała ostatnio to mogła się powoływać na to podczas prezentacji xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°252
Re: sala dyskusyjna
zwołała spotkanie samorządu, ale jackowi specjalnie wysłała osobnego maila z inną godziną, żeby przyszedł pół godziny wcześniej. czekała na niego teraz.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°253
Re: sala dyskusyjna
kolejne miejsce dramek xd
jack niechętnie przychodził na te spotkania, ale wyjątkowo się pojawił i to na czas! ten który wysłała mu peggy. wszedł do sali i było pusto więc zaśmiał się kpiąco - wszyscy tak respektują twoje zdanie że nie przychodzą? - drwił z niej.
jack niechętnie przychodził na te spotkania, ale wyjątkowo się pojawił i to na czas! ten który wysłała mu peggy. wszedł do sali i było pusto więc zaśmiał się kpiąco - wszyscy tak respektują twoje zdanie że nie przychodzą? - drwił z niej.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°254
Re: sala dyskusyjna
miejsce dramek kujonów xd
wywróciła oczami, kiedy zaczął się od razu czepiać.
- wszyscy pojawią się punktualnie na spotkaniu, które zacznie się za pół godziny - spojrzała na zegarek - i które ty poprowadzisz - powiedziała poważnym tonem i poprawiła papiery na biurku.
wywróciła oczami, kiedy zaczął się od razu czepiać.
- wszyscy pojawią się punktualnie na spotkaniu, które zacznie się za pół godziny - spojrzała na zegarek - i które ty poprowadzisz - powiedziała poważnym tonem i poprawiła papiery na biurku.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°255
Re: sala dyskusyjna
każda grupa społeczna ma swoje miejsce xd
nie mógł inaczej, nie wiem czego się spodziewała hehe.
- co? - zdziwił się na jej oświadczenie - nie będę prowadzić spotkań za ciebie, bo nie masz takiej ochoty - wycofał się od razu - jako przewodnicząca powinnaś robić to sama - edukował ją skoro nie ogarniała xd
nie mógł inaczej, nie wiem czego się spodziewała hehe.
- co? - zdziwił się na jej oświadczenie - nie będę prowadzić spotkań za ciebie, bo nie masz takiej ochoty - wycofał się od razu - jako przewodnicząca powinnaś robić to sama - edukował ją skoro nie ogarniała xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°256
Re: sala dyskusyjna
spodziewała się po nim dojrzałości xd głównie dlatego, że sama zaczęła nagle się zachowywać dojrzale i nie chciała na niego naskakiwać.
- z efektem natychmiastowym przestaję być przewodniczącą i przekazuję to stanowisko tobie - oświadczyła oficjalnym tonem. - tu możesz zapoznać się z moją oficjalną rezygnacją - zaprezentowała mu jeden papierek. - przygotowałam też dla ciebie rozpiskę wszystkich działań samorządu do końca semestru - przesunęła segregator w jego stronę.
- z efektem natychmiastowym przestaję być przewodniczącą i przekazuję to stanowisko tobie - oświadczyła oficjalnym tonem. - tu możesz zapoznać się z moją oficjalną rezygnacją - zaprezentowała mu jeden papierek. - przygotowałam też dla ciebie rozpiskę wszystkich działań samorządu do końca semestru - przesunęła segregator w jego stronę.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°257
Re: sala dyskusyjna
nie potrafił być dojrzały, bo wkurzało go to że zabrała mu fuchę xd
ale teraz mózg mu zastygł, a szczęka opadła na wiadomości peggy. chwycił jej rezygnację i przeczytał sprawdzając czy to nie jest jakiś prank - rezygnujesz ze studiów? umierasz? - dopytywał bo wydawało mu się, że to mogą być jedyne powody rezygnacji. oczywiście nie pytał dlatego, że sie o nią troszczył xd
ale teraz mózg mu zastygł, a szczęka opadła na wiadomości peggy. chwycił jej rezygnację i przeczytał sprawdzając czy to nie jest jakiś prank - rezygnujesz ze studiów? umierasz? - dopytywał bo wydawało mu się, że to mogą być jedyne powody rezygnacji. oczywiście nie pytał dlatego, że sie o nią troszczył xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°258
Re: sala dyskusyjna
jak on miał tę fuchę, to też nie potrafili zachowywać się dojrzale, tylko kłócili się o drobnostki.
- wiem, jak ci na tym zależy - powiedziała wspaniałomyślnie. zamknęła swoją teczkę i wstała - bo to jedyne, co kiedykolwiek osiągniesz w życiu - dodała. jednak nie była miła xd - a ja mam większe ambicje i chcę osiągać więcej. dlatego nadszedł czas na nowe projekty - wyjaśniła albo popisywała się, jedno z dwóch.
- wiem, jak ci na tym zależy - powiedziała wspaniałomyślnie. zamknęła swoją teczkę i wstała - bo to jedyne, co kiedykolwiek osiągniesz w życiu - dodała. jednak nie była miła xd - a ja mam większe ambicje i chcę osiągać więcej. dlatego nadszedł czas na nowe projekty - wyjaśniła albo popisywała się, jedno z dwóch.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°259
Re: sala dyskusyjna
takie było ich przeznaczenie xd
z jednej strony chciał jej rzucić tym wypowiedzeniem i udać, że go to nie obchodzi, ale z drugiej strony jarał się ze mógł wrócić do władzy - mówisz tak tylko dlatego, że potrafiłaś ogarnąć wszystkiego - nie mógł odpuścić i być miły skoro i ona nie mogła - nowe projekty? - dopytał. może też chciał się wkręcić xd
z jednej strony chciał jej rzucić tym wypowiedzeniem i udać, że go to nie obchodzi, ale z drugiej strony jarał się ze mógł wrócić do władzy - mówisz tak tylko dlatego, że potrafiłaś ogarnąć wszystkiego - nie mógł odpuścić i być miły skoro i ona nie mogła - nowe projekty? - dopytał. może też chciał się wkręcić xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°260
Re: sala dyskusyjna
nie potrafili inaczej!
- samorząd osiągnął pod moim kierownictwem więcej niż w ostatnich latach - zapewniła go. nawet dante i percy nie byli w stanie tego popsuć, zatuszowała ich błędy xd - w segregatorze znajdziesz podsumowanie - skinęła głową na segregator, zachęcając jacka, żeby go sobie wziął. przyda mu się, żeby ogarnąć system peggy. - zaczynam nowe czasopismo uniwersyteckie - uchyliła rąbka tajemnicy. oboje byli na edytorstwie, ale za bardzo skupiali się na dążeniu do władzy. zaraz jack otworzy konkurencyjną gazetę xd
- samorząd osiągnął pod moim kierownictwem więcej niż w ostatnich latach - zapewniła go. nawet dante i percy nie byli w stanie tego popsuć, zatuszowała ich błędy xd - w segregatorze znajdziesz podsumowanie - skinęła głową na segregator, zachęcając jacka, żeby go sobie wziął. przyda mu się, żeby ogarnąć system peggy. - zaczynam nowe czasopismo uniwersyteckie - uchyliła rąbka tajemnicy. oboje byli na edytorstwie, ale za bardzo skupiali się na dążeniu do władzy. zaraz jack otworzy konkurencyjną gazetę xd
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°261
Re: sala dyskusyjna
- zdążyłaś ogarnąć dwa projekty, nie schlebiaj sobie - podsumował jej rządy. on uważał, że i tak robił to lepiej! dante i percy tacy nieprzydatni do samorządu! - przejrzę i podzielę się końcowymi uwagami żebyś wiedziała co na przyszłość poprawić - wyśle jej maila z całym plikiem komentarzy, ciekawe czy będzie zadowolona - tu i tak nikt nic nie czyta - skrytykował jej pomysł - ale powodzenia - otworzył segregator i już przeglądał co tam napisała. ignorował ją xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°262
Re: sala dyskusyjna
- projekty, które stworzyłam od zera - podkreśliła wartość swojej pracy. przypominam, że jack miał zawsze swoją ogarniaczkę peggy, a peggy była skazana sama na siebie xd - przy okazji sprawdź komentarze do twoich projektów, które też zamieściłam w segregatorze - była dwa kroki przed nim xd nie będzie czytała jego uwag, bo nie uważała go za swój autorytet. za to czepiać się jego bardzo chętnie mogła. - sprawię, że będą czytać - była pewna siebie. wyszła zza biurka, ale zamiast skierować się do drzwi, to usiadła w jednej z ławek. - nie martw się, nie zostawiam cię na lodzie. zostaję w samorządzie w roli konsultanta. beze mnie byście sobie nie poradzili - oznajmiła beztroskim tonem.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°263
Re: sala dyskusyjna
peggy miała swojego ogarniacza percy'ego haha - zapoznam się z nimi i odniosę też do tego - nie miał zamiaru ustępować w tym. czepiali się nawzajem siebie, taki los - mhm, trzymam kciuki - nie trzymał i nie miał zamiaru czytać. no może raz przeczyta żeby zobaczyć jak złe to jest. tak uważał, że to nie będzie nic udanego. przynajmniej nie powiedział tego na głos xd zmierzył ją wzrokiem kiedy usiadła w ławce, a ludzie zaczęli się schodzić - jak będziesz mi przerywać to pójdziesz kserować ulotki - zagroził jej, zaraz wszyscy się zeszli i ogłosił swój wielki powrót jako przewodniczącego. oczywiście już się rządził i peggy mogła się wkurzać xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°264
Re: sala dyskusyjna
nie oszukujmy się, percy nie był na poziomie peggy xd
wkurzyła się, że się rządził, ale jednocześnie czuła się dobrze ze swoją decyzją.
wkurzyła się, że się rządził, ale jednocześnie czuła się dobrze ze swoją decyzją.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°265
Re: sala dyskusyjna
szukała peggy skoro były jako tako pogodzone, a znalazła je percy'ego - czy widziałeś moją siostre? - zapytała - ruda, nieco mniejsza ode mnie, a i ja jestem ładniejsza - zażartowała.
- percy hacmon
- swintongeologiacutiepie21
- Post n°266
Re: sala dyskusyjna
peggy sie gdzies spieszyla wiec musial zostac I pozbierac papiery. - mineliscie sie, wlasnie wyszla - zerknal na nia kiedy zartowala, ze jest ladniejsza. musial sam ocenic xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°267
Re: sala dyskusyjna
- zawsze jest taka zabiegana - zaczęła marudzić na siostrę i nawet usiadła obok niego i patrzyła co robił. zostawiła stefkę w sklepie i nie miała co robić. zauważyła, że się na nią patrzył - czy ty mnie właśnie oceniasz? - zaśmiała się.
- percy hacmon
- swintongeologiacutiepie21
- Post n°268
Re: sala dyskusyjna
- to prawda - zgodzil sie z nia. - nie! - zmieszal sie. - jestescie podobne - nie wiedzial co ma innego powiedziec. probowal sie skupic na ukladaniu kupek z dokumentow, ale sie zestresowal I upuscil wszystko na podloge.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°269
Re: sala dyskusyjna
- jestem wyższa o siedem centymetrów i mam więcej piegów - reklamowała siebie, alb robiła antyreklamę siostrze xd jak upuścił wszystko to od razu zaczęła pomagać i zauważyła, że rece mu się trzęsą. pewnie ze strachu przed reżimem rudej! - to na pewno z głodu, możemy iść coś zjeść na stołówkę - zaproponowała, znała drogę.
- percy hacmon
- swintongeologiacutiepie21
- Post n°270
Re: sala dyskusyjna
zasmial sie niezrecznie. spojrzal na swoje dlonie I zacisnal piesci, majac nadzieje, ze to mu pomoze. - pewnie tak - to bylo lepsza wymowka niz to, ze tak sie zestresowal. - mam jeszcze troche rzeczy do zrobienia - peggy taki dyktator, ze percy bal sie isc zjesc xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°271
Re: sala dyskusyjna
percy się głodził przez nią, jak wyląduje w szpitalu to jej wina.
- to nie jest na pewno rzecz, której nie możesz zrobić później - chwyciła go za rękę i zaprowadziła na stołówkę gdzie nakarmiła. może miał pełny brzuch, ale jak wrócił to pewnie spotkał niezadowoloną peggy, która to układała, ups.
- to nie jest na pewno rzecz, której nie możesz zrobić później - chwyciła go za rękę i zaprowadziła na stołówkę gdzie nakarmiła. może miał pełny brzuch, ale jak wrócił to pewnie spotkał niezadowoloną peggy, która to układała, ups.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°272
Re: sala dyskusyjna
spotkała huntera wychodzącego z zajęć - słyszałam, że chcesz się urwać z ostatnich zajęć i pójść ze mną na piwko - zagaiła wesoło. teraz bardziej przykładała się do studiów, ale bez przesady. nigdy nie była wzorowa studentką xd
- hunter garvey
- kaliforniabiotechnologiaszczęściarz20
- Post n°273
Re: sala dyskusyjna
- szybko docierają do ciebie informacje. zanim zdążyłem to pomyśleć, to ty już to słyszałaś - śmieszkował na powitanie. mógł olewać zajęcia, bo wiedział, że potem szczęśliwym trafem i tak wszystko zda. był bardziej pozytywnie nastawiony i naładowany po powrocie z kalifornii. wierzył w powrót farta xd
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°274
Re: sala dyskusyjna
długo sobie nie powierzy w powrót farta, zaraz spotka rosie i szlag wszystko trafi xd
- to tylko dlatego, że jestem twoją piwkową bratnią duszą - zażartowała i szturchnęła go lekko boczkiem czekając aż oddalają się od sali i faktycznie będą mogli zwiać - idziemy na piwko do pubu czy wolisz domowy klimacik? - domowy klimacik = towarzystwo rosie xd
- to tylko dlatego, że jestem twoją piwkową bratnią duszą - zażartowała i szturchnęła go lekko boczkiem czekając aż oddalają się od sali i faktycznie będą mogli zwiać - idziemy na piwko do pubu czy wolisz domowy klimacik? - domowy klimacik = towarzystwo rosie xd
- hunter garvey
- kaliforniabiotechnologiaszczęściarz20
- Post n°275
Re: sala dyskusyjna
jeszcze nie wiedział, jak to działa.
- ty jesteś każdego piwkową bratnią duszą - zaśmiał się z niej. wiedział, że nie jest wyjątkowy. - ale przyjmuję to - zarzucił jej rękę na ramię, gotowy do wyprawy po złocisty napój, więc mogli się oddalić od sali. - a czy w domowym klimaciku ktoś do nas dołączy? - wiadomo, o kogo pytał!
- ty jesteś każdego piwkową bratnią duszą - zaśmiał się z niej. wiedział, że nie jest wyjątkowy. - ale przyjmuję to - zarzucił jej rękę na ramię, gotowy do wyprawy po złocisty napój, więc mogli się oddalić od sali. - a czy w domowym klimaciku ktoś do nas dołączy? - wiadomo, o kogo pytał!
|
|