ławki
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
ławki
First topic message reminder :
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°476
Re: ławki
ciekawe, jak reagował na rosie.
nie skumała jeszcze, że st. albans jest niebezpiecznym miastem, więc nie przestraszyła się zasłoniętych oczu.
- dzieciaki! wasz ulubiony wujek! - zawołała dzieci, bo od razu rozpoznała ten głos.
nie skumała jeszcze, że st. albans jest niebezpiecznym miastem, więc nie przestraszyła się zasłoniętych oczu.
- dzieciaki! wasz ulubiony wujek! - zawołała dzieci, bo od razu rozpoznała ten głos.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°477
Re: ławki
cieszyl sie, ze nie byla nim zainteresowana xd
przeskoczyl przez oparcie lawki, a potem zeskoczyl na ziemie. - jak bardzo teskniliscie? - zasmial sie I chwycil dzieciaki, a potem sie z nimi zakrecil. - szkoda, ze nie wiedzialem, ze na was wpadne bo przywiozlem prezenty - mogl nie mowic bo teraz dzieciaki beda pewnie marudzic sally xd
przeskoczyl przez oparcie lawki, a potem zeskoczyl na ziemie. - jak bardzo teskniliscie? - zasmial sie I chwycil dzieciaki, a potem sie z nimi zakrecil. - szkoda, ze nie wiedzialem, ze na was wpadne bo przywiozlem prezenty - mogl nie mowic bo teraz dzieciaki beda pewnie marudzic sally xd
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°478
Re: ławki
to zaskakujące z jej strony.
dzieci odpowiedziały na pytanie archie'go, ale sally uznała, że to pytanie było również skierowane do niej, więc dodała:
- brakowało nam ciebie na rodzinnej kolacji - już traktowała go jako rodzinę. jakby był na kolacji, to może nie byłoby takiej trzody. - mikołaj zostawił u ciebie prezenty? - posłała mu porozumiewawcze spojrzenie, żeby wiedział, że musi być narracja mikołajowa przy dzieciach. - chyba pomyliły mu się adresy - zażartowała.
dzieci odpowiedziały na pytanie archie'go, ale sally uznała, że to pytanie było również skierowane do niej, więc dodała:
- brakowało nam ciebie na rodzinnej kolacji - już traktowała go jako rodzinę. jakby był na kolacji, to może nie byłoby takiej trzody. - mikołaj zostawił u ciebie prezenty? - posłała mu porozumiewawcze spojrzenie, żeby wiedział, że musi być narracja mikołajowa przy dzieciach. - chyba pomyliły mu się adresy - zażartowała.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°479
Re: ławki
nie byla taka zeby chlopaka krasc siostrze. dobrze, ze sie nie chciala zemscic za oscara.
- tez zaluje, ze ja przegapilem - usmiechnal sie do sally. gdyby archie byl obecny to pomoglby ogarnac jej kolacje jak I siostry. pokiwal glowa, kumajac o co chodzi. - powiedzial, ze zauwazyl jak pomagacie mamie wiec jeszcze cos podrzucil - puscil sally oczko myslac, ze to zmotywuje dzieciaki do bycia grzecznym.
- tez zaluje, ze ja przegapilem - usmiechnal sie do sally. gdyby archie byl obecny to pomoglby ogarnac jej kolacje jak I siostry. pokiwal glowa, kumajac o co chodzi. - powiedzial, ze zauwazyl jak pomagacie mamie wiec jeszcze cos podrzucil - puscil sally oczko myslac, ze to zmotywuje dzieciaki do bycia grzecznym.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°480
Re: ławki
- tak? vicky opowiadała ci, jak się bawiliśmy? - spytała z rozbawieniem, bo wiedziała, że rodzinne swięta to był shitshow. archie mógł żałować, że przegapił widowisko kłótni sióstr. uśmiechnęła się szeroko po słowach archie'go. zdecydowanie najlepiej jej pomagał z dziećmi, czego nie można powiedzieć o siostrach. - słyszycie? teraz musicie dalej pomagać, żeby mikołaj nie pożałował tych dodatkowych prezentów - wkręcała dzieci.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°481
Re: ławki
- nie rozmawialem z vicky - odwrocil sie do dzieciakow zeby nie wypytywala go za bardzo o to. - nie o tym - mruknal pod nosem przypominajac sobie jak rzucala w niego smieciami. dla niego lepiej, ze go to ominelo, ale szkoda, ze nie mogl pomoc sally. - bo za rok dostaniecie rozge - pogrozil im palcem.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°482
Re: ławki
- wszystko między wami ok? - nie udało mu się unikanie wypytywania, bo sally się zainteresowała. - nie chcę być wścibska, ale zauważyłam to samo w jej zachowaniu - wskazała palcem na jego minę. sally była w dojrzałym związku, to mogła dawać rady. dzieci za wszelką cenę postanowiły udowodnić, że są wspaniałe i zasługują na prezenty, więc zaczęły im robić pokaz, w którym corey tańczył breakdance, a millie balet, a sally posłała archie'mu spojrzenie "just go with it".
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°483
Re: ławki
spojrzal na nia, zastanawiajac sie czy uda mu sie wykrecic z tego I udawac, ze to nic waznego. - nie potrafimy sie ostatnio dogadac - albo raczej powinien powiedziec, ze to on nie potrafil sluchac. - wow, brawo - zaklaskal powoli, patrzac na dzieciaki z rozbawieniem.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°484
Re: ławki
- czasami tak jest w związkach - przyznała. też miała zakłócenia w porozumiewaniu się z ianem, ale jeszcze nie dostrzegała w tym aż tak dużego problemu, jakim był naprawdę. - komunikacja w związkach to ciężka praca. ale widzę, że zależy wam na sobie, a kiedy ludziom zależy, to pracują nad tym, żeby dotrzeć do siebie - uśmiechnęła się lekko. - nie zachęcaj ich - szepnęła mu na ucho, bo już miała dość tych pokazów i nie była pod wrażeniem.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°485
Re: ławki
- mhm - pokiwal glowa, przyjmujac to co mowila. jej rady byly dobre I prawie mial ochote sie wygadac, ale mial jeszcze watpliwosci. chetnie zachecal dzieciaki bo wolal sie na tym skupic zamiast na powaznej rozmowie o swoim zwiazku, ale posluchal jej. spojrzal na nia I sie chwile zastanawial. - co bys zrobila gdyby maz cie zdradzal? - zapytal, probujac udawac, ze pyta na luzaku I wcale nie dlatego, ze on przez to przechodzi.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°486
Re: ławki
zdziwiła się jego pytaniem i przez chwilę nic nie odpowiedziała. nie chciała nawet sobie wyobrazać takiej wizji, w której ian by ją zdradzał. czasem się tym martwiła, jak byli na dwóch różnych kontynentach, ale ostatecznie wydawało jej się, że jest słodkim różowym i by jej tego nie zrobił. nie wiedziała, że różowi największe chujki xd
- ja w mojej sytuacji zawsze muszę w pierwszej kolejności mieć na względzie dobro tej dwójki - wskazała na wydurniające się dzieci. innymi słowy, próbowałaby ratować małżeństwo, nawet kosztem własnego szczęścia czy godności, byle chronić dzieci. popatrzyła na archie'go. - vicky cię nie zdradza. jest w tobie po uszy zakochana. nigdy w życiu nie widziałam jej w tym stanie - powiedziała stanowczo. wcześniej widziała tylko, że vicky patrzyła takim wzrokiem na pizzę.
- ja w mojej sytuacji zawsze muszę w pierwszej kolejności mieć na względzie dobro tej dwójki - wskazała na wydurniające się dzieci. innymi słowy, próbowałaby ratować małżeństwo, nawet kosztem własnego szczęścia czy godności, byle chronić dzieci. popatrzyła na archie'go. - vicky cię nie zdradza. jest w tobie po uszy zakochana. nigdy w życiu nie widziałam jej w tym stanie - powiedziała stanowczo. wcześniej widziała tylko, że vicky patrzyła takim wzrokiem na pizzę.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°487
Re: ławki
haha jeszcze zycie w St Albans ja nauczy, ze nie mozna ufac rozowym xd bardziej lojalni okazywali sie czerwoni xd trudno ich zdobyc, ale przynajmniej rzadziej zdaza im sie puszczac xd
- no tak - tez spojrzal na dzieci, probujac wygodniej usadowic sie na lawce. chcial zapytac co by bylo bez nich, ale sally zaczela bronic vicky. zerknal nia, po czym oparl sie lokciami o kolana. przetarl twarz dlonmi, zastanawiajac sie nad tym co mowila vicky. - I co to o mnie znaczy jesli jej nie uwierzylem? - wbil wzrok w jakis punkt w oddali. zaczal miec watpliwosci I nie rozumial dlaczego tak sie wkrecil w wizje zdrady zamiast porozmawiac z vicky.
- no tak - tez spojrzal na dzieci, probujac wygodniej usadowic sie na lawce. chcial zapytac co by bylo bez nich, ale sally zaczela bronic vicky. zerknal nia, po czym oparl sie lokciami o kolana. przetarl twarz dlonmi, zastanawiajac sie nad tym co mowila vicky. - I co to o mnie znaczy jesli jej nie uwierzylem? - wbil wzrok w jakis punkt w oddali. zaczal miec watpliwosci I nie rozumial dlaczego tak sie wkrecil w wizje zdrady zamiast porozmawiac z vicky.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°488
Re: ławki
jak już się zdobędzie serce czerwonego, to na zawsze xd
obserwowała go, ale zauważyła, że on ucieka wzrokiem, więc też spojrzała na dzieci, żeby nie czuł się niekomfortowo.
- nie wiem, co się między wami wydarzyło, ale na pewno miałeś swoje powody - stwierdziła. rozmowa dopiero zaczęła się rozkręcać, ale wtedy millie zawołała, że chce jej się siusiu i to był znak, że sally musi wracać do domu. - po prostu porozmawiajcie ze sobą. szczerze. wyrzućcie sobie wszystko. oczyśćcie atmosferę. to pomaga. serio. - poradziła mu. na pewno mogła mu zaufać bardziej niż złotym radom maxa. nie musiał wiedzieć, że relacja sally i iana już nie funkcjonowała w ten sposób xd poklepała go po ramieniu na zachętę, dzieciaki się pożegnały i poszli.
obserwowała go, ale zauważyła, że on ucieka wzrokiem, więc też spojrzała na dzieci, żeby nie czuł się niekomfortowo.
- nie wiem, co się między wami wydarzyło, ale na pewno miałeś swoje powody - stwierdziła. rozmowa dopiero zaczęła się rozkręcać, ale wtedy millie zawołała, że chce jej się siusiu i to był znak, że sally musi wracać do domu. - po prostu porozmawiajcie ze sobą. szczerze. wyrzućcie sobie wszystko. oczyśćcie atmosferę. to pomaga. serio. - poradziła mu. na pewno mogła mu zaufać bardziej niż złotym radom maxa. nie musiał wiedzieć, że relacja sally i iana już nie funkcjonowała w ten sposób xd poklepała go po ramieniu na zachętę, dzieciaki się pożegnały i poszli.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°489
Re: ławki
tak xd
przemyslal co powiedziala, ale nie zdecydowal kiedy chce porozmawiac z vicky xd
przemyslal co powiedziala, ale nie zdecydowal kiedy chce porozmawiac z vicky xd
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°490
Re: ławki
umówił się z roxy w neutralnym miejscu w pobliżu jej domu. czekał na nią na ławeczce. stresował się!
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°491
Re: ławki
byla podekscytowana spotkaniem. nie wyczuwala co ja czekalo! - czesc! - przywitala sie wesolo i usiadla obok niego.
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°492
Re: ławki
- cześć - machnął do niej ręką zamiast dać powitalnego całusa. zaraz poczuł, że nie ma co zrobić tą z ręką i ogólnie że nie wie, jak się zachować. - przyniosłem ci coś - podniósł z drugiej strony ławki opakowanie z jedzeniem i podał roxy. - wypróbowałem nowy przepis. panierowany boczniak, jadalny mech, karmelizowana dynia i sos pieprzowy - wiadomo, jego język miłości to gotowanie.
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°493
Re: ławki
byla troche zdziona, ze nie chcial sie przywitac tak jak zawsze, ale pomyslala, ze moze nie mogl sie doczekac zeby dac jej jedzenie. - brzmi pysznie - otworzyla pudelko zeby zajrzec. - i tak tez pachnie - spojrzala na niego i przyjrzala sie jego minie. - cos nie tak? - zmartwila sie.
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°494
Re: ławki
- mam nadzieję, że będzie ci smakować - uśmiechnął się łagodnie. "bo nigdy więcej nic dla ciebie nie ugotuję", tak powinien dopowiedzieć. myślał, że dobrze ukrywa swoje podenerwowanie, ale szybko okazało się, że roxy je dostrzegła. - nie możemy się więcej spotykać - powiedział wprost.
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°495
Re: ławki
- na pewno bedzie - zapewnila go z usmiechem. dobrze, ze nie poinformowal ja o zmianach mowiac o tym w taki sposob. - huh? - usmiech szybko uciekl z jej twarzy. - jak to? - byla wyraznie zawiedziona. myslala, ze cos zrobila nie tak.
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°496
Re: ławki
- scotty jest moim najlepszym przyjacielem. znamy się od dziecka, oddałbym za niego życie - zaczął odpowiadać wymijająco i powoływać się na przyjaźń ze scotty'm. jakoś wcześniej mu to nie przeszkadzało, jak się całowali za jego plecami, ups.
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°497
Re: ławki
- okej.. - domyslala sie dokad to prowadzi. - i to on zabronil ci sie ze mna widywac? - zapytala wkurzona. nie powinien sie wtracac! byla z nim przez chwile i nie laczyla ich wielka milosc zeby mial prawo mu rozkazywac.
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°498
Re: ławki
- nie powiedziałbym, że zabronił - potargał się po włosach. było widać, że jest niepewny w tej sytuacji i nie chce eskalować konfliktu. - ale jeśli oddałbym za niego życie, to dlaczego zrobiłem mu świństwo? - rozłożył ręce. karał się za to, że odbił dziewczynę kumplowi i nie myślał logicznie o tym, że jego i roxy zawsze łączyło coś więcej niż ją ze scotty'm.
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°499
Re: ławki
- mogles pomyslec o tym zanim mnie pocalowales - wkurzona wreczyla mu pudelko do rak. nie miala zamiaru filozofowac nad zachowaniem wesa skoro juz zdecydowal, ze nie chce z nia byc. dla niej ta dyskusja byla skonczona wiec wstala i poszla bez pozegnania.
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°500
Re: ławki
było mu przykro, że roxy tak się zdenerwowała, że nawet nie przyjęła jego comfort food. poszedł nakarmić gusa.
» ławki
|
|