fishpool street
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
fishpool street
First topic message reminder :
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°51
Re: fishpool street
- oczywiscie, ze ide - odpowiedzial jakby to bylo oczywiste. musialby chyba wyladowac w szpitalu, zeby ominac impreze. a wtedy by uciekl albo zadzwonil do kogos na fejstajma i tak by sie bawil. - a ty - chwycil jego psiaka by spokojnie moc kopnac pilke w strone martiego.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°52
Re: fishpool street
nawet jakby na księżycu wylądował to by znalazł sposób żeby uczestniczyć w imprezie najwyraźniej!
- no jasne, że będę, siedziałem prawie cały tydzień w domu - z powodu depresji przez peggy, która nie przyjęła jego koślawych zalotów. dlatego musiał teraz nadrobić w piciu i w bałamuceniu innych dziewcząt. kopnął zaraz na tyle niefortunnie piłkę że wleciała w jakąś zaciemnioną alejkę i pies poleciał za nią - o nieeeeeeeee monti wracaj! - ale ten miał go w dupie xd
- no jasne, że będę, siedziałem prawie cały tydzień w domu - z powodu depresji przez peggy, która nie przyjęła jego koślawych zalotów. dlatego musiał teraz nadrobić w piciu i w bałamuceniu innych dziewcząt. kopnął zaraz na tyle niefortunnie piłkę że wleciała w jakąś zaciemnioną alejkę i pies poleciał za nią - o nieeeeeeeee monti wracaj! - ale ten miał go w dupie xd
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°53
Re: fishpool street
oczywiscie, ze tak!
- swietnie! - powiedzial wesolo i poszli gonic tego psa. kto wie czy go znalezli ;x
- swietnie! - powiedzial wesolo i poszli gonic tego psa. kto wie czy go znalezli ;x
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°54
Re: fishpool street
siedział tu na jakimś murku i palił papierosa, bo właśnie był na przechadzce.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin26
- Post n°55
Re: fishpool street
danielle wracała swoim miejskim rowerem z jakiś zajęć. zatrzymała się widząc liama - chcesz podwózkę? - zaproponowała żartobliwie.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°56
Re: fishpool street
- cześć dani - posłał jej szeroki uśmiech na przywitanie - nie, dzięki, poradzę sobie jakoś. przystanąłem tylko na chwilę, bo siostra do mnie dzwoniła - wzruszył ramionami - zmierzasz do domu? - zapytał z ciekawości.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin26
- Post n°57
Re: fishpool street
- och - westchnęła - myślałam, że zmęczył cię spacer i skusisz się na przejażdżkę moją czerwoną strzałą - bo tak najwyraźniej miała czerwony rower - tak - wskazała w którym kierunku zmierza - do domu - i nacisnęła pedał roweru i wtedy zerwał jej się łańcuch, ale fail - o nieeeee - postawiła rower na stopce i przykucnęła żeby zobaczyć w czym problem.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°58
Re: fishpool street
- przykro mi, wolę się przejść. to też jest jakaś forma aktywności - zaśmiał się i zgasił papierosa. miała już odjeżdżać, ale niestety nie pojechała bidulka - poczekaj, pomogę ci może, co? zajmę się tym - zaproponował, co za chwilę zrobił. miał wiele talentów jak widać.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin26
- Post n°59
Re: fishpool street
- nie wiesz co tracisz - wskazała na niego palcem dumna ze swojego roweru. przestała być jednak dumna kiedy ten się zepsuł. oparła się ręką o kierownicę roweru i patrzyła jak naprawiał jej złomka (teraz już złomek xd) - nie wiedziałam, że masz tyle talentów i umiejętności - zauważyła trafnie.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°60
Re: fishpool street
- wiele rzeczy o mnie nie wiesz danielle - powiedział naprawiając jej ten rower. teraz miał całe brudne ręce - proszę bardzo, można wsiadać i wracać do domu - poklepał czystą częścią dłoni siedzenie jej roweru - nie masz przypadkiem jakichś chusteczek? - zapytał wskazując na swoje ręce.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin26
- Post n°61
Re: fishpool street
- sorki - wzruszyła ramionami - po prostu zawsze wydaje mi się, ze kumple mojego brata niezbyt ogarniają życie - na co miała wiele przykładów, marty, anderson, nawet jake halo! znała ich wszystkich! i nie miała o nich dobrego zdania xd - może przejdziemy się? - zaproponowała - naprawiłeś rower, nie będę od razu uciekać - bo byłoby jej głupio! wyjęła z torebki żel antybakteryjny w sprawy i psiknęła na jego dłonie. dani miała żel zanim to było modne podczas pandemii.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°62
Re: fishpool street
- moi rodzice to zagorzali hipisi, nawet nie wiesz ilu rzeczy się nauczyłem w ciągu mojego całego życia. ale nie powiem, to było bardzo ciekawe doświadczenie - posłał jej uśmiech. danielle praktycznie nie miała pojęcia o tym jak naprawdę wyglądało jego życie i nie wiedziała, że wielu rzeczy nauczył się sam bo kto nie ogarnie własnego życia lepiej niż on sam? nawet jego były nie ogarniał tak jak liam a byli ze sobą 3 lata. wytarł sobie dłonie tym żelem - dzięki. faktycznie, nie jesteśmy zbyt ogarnięci - przyznał jej rację - odprowadzę cię w takim razie. co tam u ciebie? - zapytał grzecznościowo. był miły z zasady.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin26
- Post n°63
Re: fishpool street
- taaak? to jakich ciekawych rzeczy się nauczyłeś? - zapytała wyraźnie zainteresowany hipisowskim życiem liama - może tańczenia w deszczu bez przeziębienia na drugi dzień? albo grania na gitarze? - miała romantyczne podejście do życia wiec właśnie z takim czymś kojarzyli jej się hipisi najwyraźniej. kojarzę z tej jego karty że były go zdradził i to tyle xd - wydajesz się najbardziej ogarnięty z nich wszystkich - przyznała, prawie jak komplement. ale faktycznie najbardziej lubiła jego - a może wyjątkowo ja odprowadzę ciebie skoro naprawiłeś mój rower? - zaproponowała - jak widać w porządku, bez zmian, wracałam z uczelni - odpowiedziała na jego pytanie - jak bawiłeś się w acapulco? - zapytała. przez jej wszystkie ekscesy nie zdążyła napić się z nim nawet koktajlu!
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°64
Re: fishpool street
- umiem sam naprawić silnik w samochodzie, rower ale to już zauważyłaś, nauczyłem się piec i gotować. zwiedziłem parę krajów, bo rodzice dość często zmieniali miejsce zamieszkania, pracowałem w paru hotelach. umiem również grać na gitarze, na flecie i na akordeonie - wzruszył ramionami - znam też cztery języki - westchnął. nie chciał się niczym chwalić, bo po co. nie potrzebował się nad nikim wywyższać. to, że były go nie ogarniał to sama sobie już dodałam xd ale brawo, że pamiętasz cokolwiek - dzięki - uśmiechnął się na komplement - z ciebie też jest fajna kumpela - przyznał - świetnie. zwiedziłem parę miejsc, poderwałem kelnerkę, poszalałem na imprezach no i się opaliłem. a ty? - przeczesał włosy palcami.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin26
- Post n°65
Re: fishpool street
dani uważała się za dziewczynę wielu talentów skoro wiecznie musiała ogarniać braci, ale jak usłyszała to ile potrafi liam to stwierdziła w duchu że w sumie jest bezużyteczna - musisz mi kiedyś zaprezentować jak grasz na flecie - zaśmiała się - może stworzymy jakiś duecik - zaproponowała od czapy i niezobowiązująco - mhm, tu hablas español? - zapytała sprawdzając jego zdolność językową. pewnie nauczyła się paru zwrotów żeby gabriel bardziej kumał jak do niego mówiła xd - hmm, byłam na randce i ogarniałam brata - miała mniej imponujący wyjazd aniżeli liam najwyraźniej - poza tym spędziłam dużo czasu z przyjaciółkami - dodała.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°66
Re: fishpool street
- naprawdę chcesz tego posłuchać? proszę cię dani, to najmniej interesujący instrument ever - jęknął. na flecie czasem zdarzało mu się grywać, ale tylko dla znajomych i rodziny, podczas jakichś ważnych uroczystości - nie, niestety, po hiszpańsku nie mówię - zaśmiał się - mówię po irlandzku oprócz angielskiego ale to się nie liczy jako język zagraniczny, a z tych klasycznych to włoski, szwedzki, holenderski i rosyjski - miał niezły rozrzut - nauczyła mnie tego moja nauczycielka od nauczania indywidualnego - wcisnął ręce w kieszenie spodni - o z kim? swoją drogą to super - cieszył się że jej się życie prywatne układa. był dobrym kumplem w końcu.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin26
- Post n°67
Re: fishpool street
- najbardziej interesujący, gitara jest passe - machnęła ręką. ona siedziała w muzyce to wiedziała co mówi! także następnym razem liczy na koncert na flecie - spokojnie, nie powiem chłopakom, że grasz na flecie - wtedy musiałby dla andersona całymi dniami przygrywać! - w takim razie rosyjski! - klasnęła dłońmi i wskazała na niego - jedziesz - pewnie nigdy nie miała znajomego który płynnie mówił po rosyjsku. to był dla niej egzotyczny język najwyraźniej - z takim jednym, hiszpanem - powiedziała zdawkowo bo wcale nie była zadowolona z tego że gabriel jej się przypałętał. był nachalny, dziwny, a jednocześnie dobrze całował ech!
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°68
Re: fishpool street
- niech będzie, kiedyś zagram dla ciebie na flecie - jakkolwiek to brzmiało. miał dwuznaczne myśli najwyraźniej. kiedy go poprosiła o zaprezentowanie swojego talentu do języka rosyjskiego, to jej go zaprezentował. wybacz, nie będę się wysilała na google translate ani na zmianę klawiatury, chociaż sama mówię po rosyjsku również - z takim jednym hiszpanem? nooo, to super. będę za was trzymać kciuki - poklepał ją po ramieniu.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin26
- Post n°69
Re: fishpool street
ha ha, pisanie tutaj po rosyjski wyglądałoby dziwnie bo nic bym z tego nie kumała także spoko! czyli umówili się na granie na flecie hehehheheeheeh - nie trzymaj - zastrzegła bo wcale nie chciała żeby ktokolwiek jej kibicował. pewnie go odprowadziła, a potem wróciła rowerem do domu!
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°70
Re: fishpool street
louis jako strażnik pilnował, żeby nie wychodził z domu, ale anderson wykorzystał okazję, że akurat go nie było i uciekł ze swojej wieży! to znaczy wyszedł z ich budynku na ulicę, a że trochę go to zmęczyło to stał teraz przed wejściem i szykował się, żeby o kulach przetuptać gdzieś na miasto.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°71
Re: fishpool street
ruby pewnie razem z Danielle dala andersonowi kazanie jak pojechaly do szpitala. teraz wracala z zakupow I od razu rzucil sie jej w oczy kulawy Anderson. - czesc, gdzie sie wybierasz?- podeszla do niego. musiala sie dowiedziec co kombinuje.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°72
Re: fishpool street
skoro kazanie już za nim, to gorzej nie będzie i teraz mógł szaleć!
- cześć. właśnie się zastanawiam. może na wrotki? - zaproponował i wyszczerzył się do niej swoim głupkowatym uśmiechem. może jakby chodził o kulach bez koszulki jak na gifku to ruby by się na wszystko zgodziła xd
- cześć. właśnie się zastanawiam. może na wrotki? - zaproponował i wyszczerzył się do niej swoim głupkowatym uśmiechem. może jakby chodził o kulach bez koszulki jak na gifku to ruby by się na wszystko zgodziła xd
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°73
Re: fishpool street
az tak latwo nie ma! miala jeszcze kilka w zapasowych zanadrzu I na pewno bedzie mu to wypominac.
- na wrotki? powodzenia - zasmiala sie nawet. zaraz jednak mu sie przyjrzala by sie upewnic czy przypadkiem nie mowi serio. z nim nigdy nie wiadomo xd calkiem mozliwe, ze chetnie by sie na wszystko zgodzila gdyby zobaczyla jego klate xd
- na wrotki? powodzenia - zasmiala sie nawet. zaraz jednak mu sie przyjrzala by sie upewnic czy przypadkiem nie mowi serio. z nim nigdy nie wiadomo xd calkiem mozliwe, ze chetnie by sie na wszystko zgodzila gdyby zobaczyla jego klate xd
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°74
Re: fishpool street
ech. on i tak uważał, że było warto robić przypały i jakoś przeżyje te kazania. i tak był grzeczniejszy niż marcus! a to, że chodził teraz o kulach i w kołnierzu to inna sprawa.
- nie wiem co można robić w takim ekwipunku. - spojrzał na gips. - o! ty dużo siedzisz. co można robić jak się siedzi? teraz dla odmiany ty musisz mi zorganizować czas. - zaśmiał się.
- nie wiem co można robić w takim ekwipunku. - spojrzał na gips. - o! ty dużo siedzisz. co można robić jak się siedzi? teraz dla odmiany ty musisz mi zorganizować czas. - zaśmiał się.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°75
Re: fishpool street
Marcus przynajmniej nie robil sobie krzywdy. dani by sie bardziej wsciekla bo by sie musiala nim zajmowac. albo jeszcze gorzej, dalaby go pod opieke peggy.
troche jej pojechal xd ale nie miala sie co obrazac skoro to byla prawda. zreszta wolala siedziec I pracowac niz odwalac jakies glupoty. - mozesz poczytac, ogladac filmy, duzo rzeczy mozna robic - zaczela wymieniac.
troche jej pojechal xd ale nie miala sie co obrazac skoro to byla prawda. zreszta wolala siedziec I pracowac niz odwalac jakies glupoty. - mozesz poczytac, ogladac filmy, duzo rzeczy mozna robic - zaczela wymieniac.