zoo
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
zoo
First topic message reminder :
- marcel thompson
- st albansbiotechnologiaawesome boy26
- Post n°151
Re: zoo
- po prostu zaciekawiłem się tym, co czytasz. bo to ciekawe, że będąc w zoo czytasz o zwierzakach - zaśmiał się z niej - wybacz, nie chciałem się gapić - uśmiechnął się do dziewczyny i wrócił wzrokiem do zwierzaków.
- beau miller
- Idahomedycynaerror23
- Post n°152
Re: zoo
zmarszczyla czolo, nie bardzo rozumiejac dlaczego jego zdaniem to bylo zabawne. - chyba bardziej ciekawe by bylo jesli bedac w zoo czytalabym cos zupelnie nie zwiazanego ze zwierzakami - stwierdzila I spojrzala na szkielet slonia, ktory byl namalowany na jednej ze stron w ksiazce.
- marcel thompson
- st albansbiotechnologiaawesome boy26
- Post n°153
Re: zoo
- dla mnie nadal to jest niezrozumiałe, że czytasz o zwierzakach, zamiast na nie patrzeć. no chyba, że masz coś przeciwko trzymaniu zwierzaków w zoo i jesteś po prostu aktywistką - zauważył spoglądając na nią ukradkiem.
- beau miller
- Idahomedycynaerror23
- Post n°154
Re: zoo
- gdyby pokazali tu jakies ciekawsze fakty niz ile ryb dziennie zjada pingwin to nie musialabym przynosic ze soba swojej ksiazki - popukala palcem w obrazek w ksiazce, pod ktorym wypisane byly jakies nudne informacje.
- marcel thompson
- st albansbiotechnologiaawesome boy26
- Post n°155
Re: zoo
wzruszył ramionami i sobie poszedł.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°156
Re: zoo
siedział i oglądał pingwiny.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°157
Re: zoo
skoro był już dziś na wesołym miasteczku i panikował to w ramach relaksu postanowił pooglądać właśnie pingwiny - czeeeeść śnieżynko! - zamachał do jednego z pingwinów. znał pewnie wszystkie imiona. już miał usiąść na ławce i zacząć do nich mówić, ale zauważył rafe'ego więc się zatrzymał i zestresował xd
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°158
Re: zoo
odwrócił się na to powitanie, bo myślał, że to do niego xd tym bardziej jak zobaczył samuela. nigdy nie używali wobec siebie takich pieszczotliwych zwrotów, więc uznał, że samowi już zupełnie odwala po ich ostatniej interakcji.
- cześć pączusiu - zarechotał z własnego żartu. spojrzał na niego takim wzrokiem jakby wrócili do punktu wyjścia gdy rafe tylko się z niego nabijał.
- cześć pączusiu - zarechotał z własnego żartu. spojrzał na niego takim wzrokiem jakby wrócili do punktu wyjścia gdy rafe tylko się z niego nabijał.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°159
Re: zoo
pewnie podświadomie chciał żeby samuel go tak nazywał dlatego zareagował. widząc minę rafe'go oczywiście zarumienił się i zawstydził. pewnie klata hollywooda dalej mu się śniła po ich seksie ups - przytyłem!? - zapytał nieco przestraszony i zaczął macać sie po brzuchu i ramionach. myslał, że dlatego go tak nazwał!
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°160
Re: zoo
wiadomo, był skrytym romantykiem. chociaż wierszy sama nie doceniał.
tym razem rafe wyjątkowo siedział w pełnym ubraniu. rzadko się to zdarzało. po pytaniu samuela też od razu nasunęła mu się na myśl nagie ciało samuela. ostatnio jak sprawdzał wcale nie przytyl, ale wolał mu nie przypominać o tym spotkaniu (chociaż jak widać oboje o tym i tak myśleli!).
- tak i zasłaniasz mi widok swoim wielkim ciałem - odpowiedział więc.
tym razem rafe wyjątkowo siedział w pełnym ubraniu. rzadko się to zdarzało. po pytaniu samuela też od razu nasunęła mu się na myśl nagie ciało samuela. ostatnio jak sprawdzał wcale nie przytyl, ale wolał mu nie przypominać o tym spotkaniu (chociaż jak widać oboje o tym i tak myśleli!).
- tak i zasłaniasz mi widok swoim wielkim ciałem - odpowiedział więc.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°161
Re: zoo
jeszcze!
rafe taki sam słodziak jak ashley. ach ci czerwoni! oboje mysleli o tamtej nocy, ale żaden nie chciał o tym gadać. pojawią się niedopowiedzenia. nie wiem czy to tak dobrze! - o nieeee - opadł na ławkę obok niego zrezygnowany - wiedziałem, że muszę odstawić w końcu węglowodany - powiedział zmartwiony - mój kostium na wystep nie będzie pasował - mówił cały czas o konkursie talentów oczywiście xd
rafe taki sam słodziak jak ashley. ach ci czerwoni! oboje mysleli o tamtej nocy, ale żaden nie chciał o tym gadać. pojawią się niedopowiedzenia. nie wiem czy to tak dobrze! - o nieeee - opadł na ławkę obok niego zrezygnowany - wiedziałem, że muszę odstawić w końcu węglowodany - powiedział zmartwiony - mój kostium na wystep nie będzie pasował - mówił cały czas o konkursie talentów oczywiście xd
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°162
Re: zoo
nie wiem czy kiedykolwiek doceni!
ja przynajmniej od początku przyznaję, że rafe jest słodziakiem hehe. oczywiście, że dobrze, niedopowiedzenia najlepszym motorem napędowym do dramek. popatrzył na niego jak na idiotę kiedy zaczął mu się zwierzać z nadmiaru węglowodanów.
- powiedz to komuś kogo to obchodzi - burknął i przeniósł wzrok z powrotem na pingwiny.
ja przynajmniej od początku przyznaję, że rafe jest słodziakiem hehe. oczywiście, że dobrze, niedopowiedzenia najlepszym motorem napędowym do dramek. popatrzył na niego jak na idiotę kiedy zaczął mu się zwierzać z nadmiaru węglowodanów.
- powiedz to komuś kogo to obchodzi - burknął i przeniósł wzrok z powrotem na pingwiny.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°163
Re: zoo
jeszcze kiedyś dostanie pulitzera i wtedy doceni!
samuel miał nadzieję, że po wspólnej nocy podejście rafe'ego trochę się zmieni. chyba był w dużym błędzie. niedopowiedzenie numer jeden he he - ich to obchodzi - wskazał na pingwiny gromadzące się przy barierce. może faktycznie rozpoznawały sama - i mają w sobie więcej uczuć niż ty - wyrzucił z siebie i dalej macał swój brzuch i szukał tkanki tłuszczowej xd
samuel miał nadzieję, że po wspólnej nocy podejście rafe'ego trochę się zmieni. chyba był w dużym błędzie. niedopowiedzenie numer jeden he he - ich to obchodzi - wskazał na pingwiny gromadzące się przy barierce. może faktycznie rozpoznawały sama - i mają w sobie więcej uczuć niż ty - wyrzucił z siebie i dalej macał swój brzuch i szukał tkanki tłuszczowej xd
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°164
Re: zoo
rafe'owi nie imponowały wazniackie nagrody, których nie rozumiał.
rafe nie chciał (znowu) okazywać słabości przy samuelowi, więc jego mechanizm obronny kazał mu (znowu) być dla niego dupkiem.
- więc teraz jesteś wariatem rozmawiającym z pingwinami? świetnie - podsumował ironicznie. - oczywiście, że mają więcej uczuć, wszyscy wiedzą, że pingwiny dobierają się w pary na całe życie. - tak, też wiedział co nieco o pingwinach. może jednak słuchał jak rodzinka dyskutowała na światowe tematy albo rozwiązywała krzyżówki przy stole.
rafe nie chciał (znowu) okazywać słabości przy samuelowi, więc jego mechanizm obronny kazał mu (znowu) być dla niego dupkiem.
- więc teraz jesteś wariatem rozmawiającym z pingwinami? świetnie - podsumował ironicznie. - oczywiście, że mają więcej uczuć, wszyscy wiedzą, że pingwiny dobierają się w pary na całe życie. - tak, też wiedział co nieco o pingwinach. może jednak słuchał jak rodzinka dyskutowała na światowe tematy albo rozwiązywała krzyżówki przy stole.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°165
Re: zoo
w takim razie tylko klata samuela została jako imponujące coś!
rafe (znowu) nie chciał być słodziakiem, ech!
- nie wariatem - poprawił go mierząc zagniewanym spojrzeniem. wow! - poza tym z kim innym mam rozmawiać skoro znowu mną gardzisz? - mruknął przyglądając się pingwinom - wiem, ze dobierają się w pary na całe życie, myślisz że dlaczego tu przychodze? - pewnie im zazdroscił.
rafe (znowu) nie chciał być słodziakiem, ech!
- nie wariatem - poprawił go mierząc zagniewanym spojrzeniem. wow! - poza tym z kim innym mam rozmawiać skoro znowu mną gardzisz? - mruknął przyglądając się pingwinom - wiem, ze dobierają się w pary na całe życie, myślisz że dlaczego tu przychodze? - pewnie im zazdroscił.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°166
Re: zoo
i kto tu kogo uprzedmiotawiał i traktował jako górę mięsni xd
- a kim? - zaśmiał się z niego. nie bał się jego zagniewanego spojrzenia. a może go to kręciło! może specjalnie go prowokował, żeby znowu doszło do przepychanek, które wiadomo do czego prowadzą. - nie przyszedłeś tu rozmawiać ze mną - odparł wymijająco i przyglądał się pingwinom. - poza tym wcale tobą nie gardzę - odchrząknął, uparcie nie patrząc na niego podczas swoich wyznań. - liczysz na to, że któryś pingwin wybierze ciebie? - wyśmiał go jednak.
- a kim? - zaśmiał się z niego. nie bał się jego zagniewanego spojrzenia. a może go to kręciło! może specjalnie go prowokował, żeby znowu doszło do przepychanek, które wiadomo do czego prowadzą. - nie przyszedłeś tu rozmawiać ze mną - odparł wymijająco i przyglądał się pingwinom. - poza tym wcale tobą nie gardzę - odchrząknął, uparcie nie patrząc na niego podczas swoich wyznań. - liczysz na to, że któryś pingwin wybierze ciebie? - wyśmiał go jednak.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°167
Re: zoo
nie wiem o czym mówisz xd
- sobą - przyznał zgodnie z prawdą. samuel był trochę wariatem, trochę artystą, trochę wrażliwcem, trochę nerwusem. jak każdy pewnie! po prostu znowu chciał seksu z nim ale nie chciał się przyznać taka prawda xd - to prawda, ale i tak rozmawiamy - zauważył błyskotliwie i nawet się do niego uśmiechnął, a potem wyciągnął nogi przed siebie - jeśli nie pingwin to nikt inny mi nie zostaje - przyznał śmiejąc się.
- sobą - przyznał zgodnie z prawdą. samuel był trochę wariatem, trochę artystą, trochę wrażliwcem, trochę nerwusem. jak każdy pewnie! po prostu znowu chciał seksu z nim ale nie chciał się przyznać taka prawda xd - to prawda, ale i tak rozmawiamy - zauważył błyskotliwie i nawet się do niego uśmiechnął, a potem wyciągnął nogi przed siebie - jeśli nie pingwin to nikt inny mi nie zostaje - przyznał śmiejąc się.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°168
Re: zoo
- okej, pingwinku - powiedział to z takimi pokładami sarkazmu, że samuel nigdy nie móglby uznać tego za pieszczotliwą wypowiedź. może tak, ale na pewno nie przyzna się do tego przed samem! - ledwo - skwitował, wcale nie odwzajemniając jego uśmiechu. zgrywał takiego trudnego do zdobycia heheh. - taaa, bo nie radzisz sobie z relacjami z ludźmi - skomentował poważnym i nieco chłodnym tonem. nie podłapał żartu i obrócił na niekorzyść sama, ups.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°169
Re: zoo
nie aż tak bardzo mu przeszkadzało, że mówi do niego pieszczotliwie (nie wyczuł sarkazmu) więc stwierdził, że w zasadzie rafe może do niego mówić 'pingwinku' cały czas xd nie oczekiwałam, że przyzna się samowi że chce znowu go ruchać! - ja przynajmniej próbuje rozmawiać - zauważył, bo to on szukał nici porozumienia - czyli znowu wróciliśmy do momentu w którym jesteś dla mnie dupkiem? - burknął na jego komentarz.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°170
Re: zoo
okej, czyli 'pączusiu' mu się nie podobało, ale 'pingwinku' owszem xd
- próbujesz na siłę rozmawiać, ale nie mamy o czym rozmawiać - wzruszył ramionami. nie sądził, by mieli jakieś połączenie dusz. co najwyżej mogli znowu się ruchać! roześmiał sie na jego pytanie i nawet na niego w końcu spojrzał. - jeszcze nie kumasz? zawsze będę dla ciebie dupkiem - stwierdził jakby to była całkowita oczywistość.
- próbujesz na siłę rozmawiać, ale nie mamy o czym rozmawiać - wzruszył ramionami. nie sądził, by mieli jakieś połączenie dusz. co najwyżej mogli znowu się ruchać! roześmiał sie na jego pytanie i nawet na niego w końcu spojrzał. - jeszcze nie kumasz? zawsze będę dla ciebie dupkiem - stwierdził jakby to była całkowita oczywistość.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°171
Re: zoo
'pączusiu' odnosiło się do jego wagi xd
zagotował się w środku. sam uważał inaczej. że mieliby o czym rozmawiać gdyby rafe nie był takim dupkiem, albo przynajmniej go nie zgrywał! - popsułeś nasze spotkanie - wskazał na pingwiny, a potem wstał i sobie poszedł. czuł się urażony! next!
zagotował się w środku. sam uważał inaczej. że mieliby o czym rozmawiać gdyby rafe nie był takim dupkiem, albo przynajmniej go nie zgrywał! - popsułeś nasze spotkanie - wskazał na pingwiny, a potem wstał i sobie poszedł. czuł się urażony! next!
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°172
Re: zoo
zatrzymala sie przy bramie I zastanawiala sie czemu jeszcze nie byla w zoo skoro maja tu takie.
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward24
- Post n°173
Re: zoo
przechodził sobie tędy wracając skądś i zobaczył rosie. ucieszył się, bo dawno jej nie widział! a musiał dbać o swoje chody u niej skoro dante znowu był w grze i ogłosili oficjalnie wojnę.
- czeeeść! - przybył do niej w podskokach i przytulił na powitanie, a nawet dał jej buziaka w kącik ust. - gdzie się zgubiłaś jak ciebie nie było, hm? - już zaczął wypytywać i dźgać ją palcem w ramię.
- czeeeść! - przybył do niej w podskokach i przytulił na powitanie, a nawet dał jej buziaka w kącik ust. - gdzie się zgubiłaś jak ciebie nie było, hm? - już zaczął wypytywać i dźgać ją palcem w ramię.
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°174
Re: zoo
nie wiedziala, ze mieli wojne ale moze nawet by sie ucieszyla, ze chca sie o nia klocic. byla gotowa powrocic do randkowania. a skoro eden odpadl to miala wiecej czasu dla nich!
- czesc - usmiechnela sie szeroko, odwzajemniajac uscisk. milo bylo widziec, ze tak sie cieszy na jej widok. - dluga historia - machnela reka.
- czesc - usmiechnela sie szeroko, odwzajemniajac uscisk. milo bylo widziec, ze tak sie cieszy na jej widok. - dluga historia - machnela reka.
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward24
- Post n°175
Re: zoo
rosie tyle omijało przez jej depresję. nie wiedziała, że w międzyczasie faceci o nią walczą na śmierć i życie.
- mam nadzieję, że kiedyś wszystko mi opowiesz - wyszczerzył się. skoro wyciągał coraz więcej z ashley to był dość pewny siebie jeśli chodzi o inne relacje. miał tylko nadzieję, że rosie nie spędziła tego czasu z dante. - idziemy do zoo? - zaproponował widząc, że stoją pod bramą.
- mam nadzieję, że kiedyś wszystko mi opowiesz - wyszczerzył się. skoro wyciągał coraz więcej z ashley to był dość pewny siebie jeśli chodzi o inne relacje. miał tylko nadzieję, że rosie nie spędziła tego czasu z dante. - idziemy do zoo? - zaproponował widząc, że stoją pod bramą.