zoo
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
zoo
First topic message reminder :
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°176
Re: zoo
wszystko przez edena! chyba lepiej, ze byla w ukryciu bo domyslala sie, ze moga sie do niej zniechecic jesli opowie im o swojej domniemanej ciazy.
- kiedys na pewno - usmiechnela sie. rosie chetniej sie dzielila opowiesciami ze swojego zycia, ale tym razem nie miala ochoty o tym rozmawiac. musiala swietowac, ze jednak nadal jest wolna! ciaza pojdzie w zapomnienie. - idziemy, dawno nie widzialam lwa na zywo - zasmiala sie I chwycila go pod reke.
- kiedys na pewno - usmiechnela sie. rosie chetniej sie dzielila opowiesciami ze swojego zycia, ale tym razem nie miala ochoty o tym rozmawiac. musiala swietowac, ze jednak nadal jest wolna! ciaza pojdzie w zapomnienie. - idziemy, dawno nie widzialam lwa na zywo - zasmiala sie I chwycila go pod reke.
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward24
- Post n°177
Re: zoo
ben i dante walczyliby między sobą, żeby udowodnić kto lepiej nadaje się na ojca dziecka rosie. składaliby kołyski na czas i trzymali ją za ręce z obu stron podczas wizyty u lekarza.
- będę czekać - cieszył się, bo myślał, że rosie coś fajnego robiła przez ten czas. z innego powodu przecież by go nie olała. - pamiętaj, że cały czas mamy do zaplanowania wyjazd do paryża - przypomniał jej, bo musiał wybadać czy dante mówił prawdę i znowu wyjeżdżają wszyscy razem. - to zaraz zobaczysz - zapewnił ją i potargał się po włosach robiac sobie szopę i udał, że jest lwem pokazując jej swoje szpony i mówiąc "raaar". no ale weszli zaraz do zoo i nawet zapłacił za jej bilet, żeby mogła prawdziwego lwa zobaczyć.
- będę czekać - cieszył się, bo myślał, że rosie coś fajnego robiła przez ten czas. z innego powodu przecież by go nie olała. - pamiętaj, że cały czas mamy do zaplanowania wyjazd do paryża - przypomniał jej, bo musiał wybadać czy dante mówił prawdę i znowu wyjeżdżają wszyscy razem. - to zaraz zobaczysz - zapewnił ją i potargał się po włosach robiac sobie szopę i udał, że jest lwem pokazując jej swoje szpony i mówiąc "raaar". no ale weszli zaraz do zoo i nawet zapłacił za jej bilet, żeby mogła prawdziwego lwa zobaczyć.
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°178
Re: zoo
slodko! mialaby wiecej wsparcia niz sie spodziewala. bralaby ich w zastepstwie jesli rafe nie mialby czasu gdzies z nia isc. ona jako adoptowany tatus dziecka by mial pierwszenstwo.
- pamietam - pokiwala glowa. przez to wszystko zapomniala, ze nie powiadomila bena o tym, ze Dante tez z nimi jedzie. - juz nie moge sie doczekac! bedzie tak romantycznie - rozmarzyla sie. haha benek troche cringe ale rosie sie to podobalo. rozesmiala sie gdy udawal lwa I nawet dala bu buziaka w usta. krecil ja role-play wiec moze furries tez xd
- pamietam - pokiwala glowa. przez to wszystko zapomniala, ze nie powiadomila bena o tym, ze Dante tez z nimi jedzie. - juz nie moge sie doczekac! bedzie tak romantycznie - rozmarzyla sie. haha benek troche cringe ale rosie sie to podobalo. rozesmiala sie gdy udawal lwa I nawet dala bu buziaka w usta. krecil ja role-play wiec moze furries tez xd
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward24
- Post n°179
Re: zoo
rosie tak się martwiła, a miałaby tyle tatusiow dla swojego dziecka, że w ogóle by się nie musiała nim przejmować.
ucieszył się kiedy upewniła go w przekonaniu, że jadą na romantyczną wycieczkę. niech tylko dante się o tym dowie!
- prawda? też tak uważam. rozplanowałem już dla nas mnóstwo atrakcji. wolisz wejść na wieżę eiffla w dzień czy wieczorem? - dopytywał. benek udając lwa już sobie wyobrażał, że są simbą i nalą i że miłość rośnie wokół nas. tym bardziej, że dostał buziaka i rosie tylko go zachęcała do takich wyobrażeń.
ucieszył się kiedy upewniła go w przekonaniu, że jadą na romantyczną wycieczkę. niech tylko dante się o tym dowie!
- prawda? też tak uważam. rozplanowałem już dla nas mnóstwo atrakcji. wolisz wejść na wieżę eiffla w dzień czy wieczorem? - dopytywał. benek udając lwa już sobie wyobrażał, że są simbą i nalą i że miłość rośnie wokół nas. tym bardziej, że dostał buziaka i rosie tylko go zachęcała do takich wyobrażeń.
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°180
Re: zoo
podawaliby je sobie, a ona by mogla robic to co robila zanim zaszla w ciaze. tyle stresu niepotrzebnie!
- mozemy isc w dzien, a wieczorem zrobimy sobie zdjecie kiedy bedzie tak ladnie oswietlona - przytulila sie do niego. ta wizja sprawila, ze juz w ogole zapomniala, ze nie jechali tam Sami. moze jak benek jej bedzie tak ladnie opowiadal co dla nich zaplanowal to uda mu sie porwac ja I faktycznie pojada na wycieczke tylko we dwoje.
- mozemy isc w dzien, a wieczorem zrobimy sobie zdjecie kiedy bedzie tak ladnie oswietlona - przytulila sie do niego. ta wizja sprawila, ze juz w ogole zapomniala, ze nie jechali tam Sami. moze jak benek jej bedzie tak ladnie opowiadal co dla nich zaplanowal to uda mu sie porwac ja I faktycznie pojada na wycieczke tylko we dwoje.
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward24
- Post n°181
Re: zoo
teraz już wiedziala, ze to był niepotrzebny stres!
opowiadał jej co zaplanował i sam się rozmarzył. zupełnie nie brał pod uwagę dante w swoich planach, powinien mieć niespodziankę jak rywal pojawi się na lotnisku. pochodzili po zoo i zobaczyli prawdziwe lwy i było uroczo!
opowiadał jej co zaplanował i sam się rozmarzył. zupełnie nie brał pod uwagę dante w swoich planach, powinien mieć niespodziankę jak rywal pojawi się na lotnisku. pochodzili po zoo i zobaczyli prawdziwe lwy i było uroczo!
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°182
Re: zoo
tobias dał w łapę opiekunowi mini zoo, które też tutaj było i teraz siedzieli w zagrodzie z osiołkami, barankami, kozami i innymi wiejskimi zwierzątkami całkiem sami. małe dzieci gdzieś tam płakały w oddali, ale teraz go to nie obchodziło bo właśnie karmili małą kózkę marchewką!
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°183
Re: zoo
leila nie za bardzo chciala isc, ale teraz byla zachwycona i po raz piewszy od czasu porwania tyle sie usmiechala. tobias skutecznie ja rozproszyl ja zwierzakami, na ktorych w zupelnosci sie skupila. - jo by sie tu spodobalo - odezwala sie w koncu.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°184
Re: zoo
obiecywał jej po drodze, że jeśli nie będzie zadowolona to od razu wrócą. a teraz obserwował jej zadowoloną minę i w duchu się cieszył. in your face nate xd - mam juz wtyki, mogę wam to załatwić na spotkanie z koleżankami - zaproponował. to prawda, że jo by się tu podobało, bo jest jak farmerka xd - zobacz, tamten z tyłu też chce marchewke - pokazała na małe słodkie jagniątko które tykało leilę łepkiem.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°185
Re: zoo
haha na razie tobias zdobywal wiecej punktow xd mogl sie cieszyc. w koncu spedzala z nim wiecej czasu niz z nejtem xd
- dziewczyny by sie ucieszyly - zerknela na niego i sie usmiechnela. jo by nie chciala stad isc. mogla przyprowadzic mildred zeby poznala nowe kolezanki xd - skonczyly mi sie - poglaskala jaglatko bo tylko tyle miala mu do zaoferowania w tej chwili.
- dziewczyny by sie ucieszyly - zerknela na niego i sie usmiechnela. jo by nie chciala stad isc. mogla przyprowadzic mildred zeby poznala nowe kolezanki xd - skonczyly mi sie - poglaskala jaglatko bo tylko tyle miala mu do zaoferowania w tej chwili.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°186
Re: zoo
nate miał jeszcze swoje dramaty też, a tobiasa jedynym dramatem był stan leili. także chyba miał lepiej? jesli można tak powiedzieć?
- pogadaj z nimi i daj znać, zresztą kto nie chciałby karmić małych, uroczych zwierząt? - zaśmiał się. jo będzie się spotykać z dorotką żeby mildred i zelda się poznały xd - masz moją - wcisnął jej w rękę marchewkę którą miał karmić jakieś inne zwierzątko, ale chciał sprawić leili radośc. przy okazji niestety dość przypadkowo dotknął jej ręki i nie wiedział jak zareaguje. próbował udawać, że to nic takiego!
- pogadaj z nimi i daj znać, zresztą kto nie chciałby karmić małych, uroczych zwierząt? - zaśmiał się. jo będzie się spotykać z dorotką żeby mildred i zelda się poznały xd - masz moją - wcisnął jej w rękę marchewkę którą miał karmić jakieś inne zwierzątko, ale chciał sprawić leili radośc. przy okazji niestety dość przypadkowo dotknął jej ręki i nie wiedział jak zareaguje. próbował udawać, że to nic takiego!
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°187
Re: zoo
przynajmniej mogl sie skupic na leili. pomimo tego, ze czasami tego nie okazywala potrzebowala teraz jego troski i uwagi. zaczynala sie przy nim czuc bezpieczniej.
pokiwala glowa dajac mu tym znac, ze przekaze pomysl dziewczynom. byleby dorotka nie przyprowadzala jo z kura do jego domu xd
od razu upuscila marchewke gdy poczula jego dotyk i wlepila w nia wzrok. w sekunde usmiechnieta leila zniknela. byla zdolowana tym, ze tak reagowala. chwile gapila sie tak w ziemie w ogole sie nie odzywajac. - to nic - wymamrotala w koncu i nerwowo zaczela skupac skorki przy paznokciach.
pokiwala glowa dajac mu tym znac, ze przekaze pomysl dziewczynom. byleby dorotka nie przyprowadzala jo z kura do jego domu xd
od razu upuscila marchewke gdy poczula jego dotyk i wlepila w nia wzrok. w sekunde usmiechnieta leila zniknela. byla zdolowana tym, ze tak reagowala. chwile gapila sie tak w ziemie w ogole sie nie odzywajac. - to nic - wymamrotala w koncu i nerwowo zaczela skupac skorki przy paznokciach.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°188
Re: zoo
i to właśnie robił. niech ktoś mu powie że jest chujkiem tylko!
hahaaha, będą biegały na zmianę u andy'ego i u niej. albo po uczelni będą biegały xd
tobias pewnie zesztywniał widząc jej reakcję. chwilę nic nie mówił czekając na to co zrobi dalej, ale widząc jej zamknięcie zestresował się i przeklinał siebie w duchu - przepraszam - wymamrotał. chciał złapał jej dłonie widząc jak skubie skórki, ale nie mógł tego zrobić. to byłoby za dużo! - może chcesz pójść do kurnika i pozbierać jajka? - wypalił wskazując na malutki domek - słyszałem, że takie prace uspokajają - proponował cokolwiek żeby naprawić sytuację xd
hahaaha, będą biegały na zmianę u andy'ego i u niej. albo po uczelni będą biegały xd
tobias pewnie zesztywniał widząc jej reakcję. chwilę nic nie mówił czekając na to co zrobi dalej, ale widząc jej zamknięcie zestresował się i przeklinał siebie w duchu - przepraszam - wymamrotał. chciał złapał jej dłonie widząc jak skubie skórki, ale nie mógł tego zrobić. to byłoby za dużo! - może chcesz pójść do kurnika i pozbierać jajka? - wypalił wskazując na malutki domek - słyszałem, że takie prace uspokajają - proponował cokolwiek żeby naprawić sytuację xd
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°189
Re: zoo
tobias jest slodziakiem!
gorzej jak andy bedzie sie musial nimi zajmowac xd nie dosc, ze siostra mu sie zwalila na glowe to jeszcze zwierzaki! mial wystarczajaco pracy z rybkami. zawsze dbal tylko o siebie wiec ciezkie zycie go teraz czekalo.
jesli chwycilby jej rece to pewnie cofnalby jakikolwiek progress zrobila od powrotu. teraz byla na etapie przekonania siebie, ze ona mogla dotykac innych. nawet to jej opornie szlo. - nie chce - mruknela, dalej intensywnie skubiac skorki. - nic nie chce, jestem juz tym zmeczona - do oczu naplynely jej lzy wiec szybko je wytarla. czula sie jak ofiara losu. starala sie nie plakac przy ludziach, ale czasami nie potrafila sobie poradzic ze swoimi emocjami.
gorzej jak andy bedzie sie musial nimi zajmowac xd nie dosc, ze siostra mu sie zwalila na glowe to jeszcze zwierzaki! mial wystarczajaco pracy z rybkami. zawsze dbal tylko o siebie wiec ciezkie zycie go teraz czekalo.
jesli chwycilby jej rece to pewnie cofnalby jakikolwiek progress zrobila od powrotu. teraz byla na etapie przekonania siebie, ze ona mogla dotykac innych. nawet to jej opornie szlo. - nie chce - mruknela, dalej intensywnie skubiac skorki. - nic nie chce, jestem juz tym zmeczona - do oczu naplynely jej lzy wiec szybko je wytarla. czula sie jak ofiara losu. starala sie nie plakac przy ludziach, ale czasami nie potrafila sobie poradzic ze swoimi emocjami.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°190
Re: zoo
bardziej niż nate xd
jak teraz annie będzie przychodzić na schadzki to kaczka im będzie przeszkadzać xd
pewnie czytał dużo o traumach i mniej więcej wiedział co może, a czego nie może robić! nie był ekspertem, ale starał się! każdej z nich postepy szły opornie, choć tiffy przeszła samą siebie! - leila.... - powiedział zmartwiony, aczkolwiek dalej się nie ruszał - chcesz stąd iść skoro jesteś zmęczona? - zapytał, tak to zrozumiał - odprowadzę cię - mówił troche zrezygnowany. wkurzał się na siebie że to zepsuł.
jak teraz annie będzie przychodzić na schadzki to kaczka im będzie przeszkadzać xd
pewnie czytał dużo o traumach i mniej więcej wiedział co może, a czego nie może robić! nie był ekspertem, ale starał się! każdej z nich postepy szły opornie, choć tiffy przeszła samą siebie! - leila.... - powiedział zmartwiony, aczkolwiek dalej się nie ruszał - chcesz stąd iść skoro jesteś zmęczona? - zapytał, tak to zrozumiał - odprowadzę cię - mówił troche zrezygnowany. wkurzał się na siebie że to zepsuł.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°191
Re: zoo
bedzie musial ja zamykac w kiblu xd
tiffy przeskoczyla z jednego konca skali na drugi. jezeli to jej skutecznie pomoze to moze dziewczyny tez powinny rozwazyc taki sposob na radzenie sobie. - nie chce isc do domu - mruknela niezadowolona. sama nie wiedziala czego chce! wszystkie dni zlewaly sie w jedno. czula sie przytloczona, ale jednoczesnie samotna przez brak bliskosci z kimkolwiek. - odwroc sie - spojrzala na niego.
tiffy przeskoczyla z jednego konca skali na drugi. jezeli to jej skutecznie pomoze to moze dziewczyny tez powinny rozwazyc taki sposob na radzenie sobie. - nie chce isc do domu - mruknela niezadowolona. sama nie wiedziala czego chce! wszystkie dni zlewaly sie w jedno. czula sie przytloczona, ale jednoczesnie samotna przez brak bliskosci z kimkolwiek. - odwroc sie - spojrzala na niego.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°192
Re: zoo
a ona bedzie i tak kwakać xd
tobias proponował jej cokolwiek żeby tylko poczuła się dobrze. jak widział rozluźnienie na jej twarzy to się uspokajał. tak ciągle chodził niespokojny i poddenerwowany. dziwne, ze jeszcze teda nie pobił jak ten był nachalny xd - okej - powiedział zaskoczony jej propozycją. zastanawiał sie czy da mu w łeb czy może jednak nie jak się odwróci, ale zrobił to w końcu posłusznie.
tobias proponował jej cokolwiek żeby tylko poczuła się dobrze. jak widział rozluźnienie na jej twarzy to się uspokajał. tak ciągle chodził niespokojny i poddenerwowany. dziwne, ze jeszcze teda nie pobił jak ten był nachalny xd - okej - powiedział zaskoczony jej propozycją. zastanawiał sie czy da mu w łeb czy może jednak nie jak się odwróci, ale zrobił to w końcu posłusznie.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°193
Re: zoo
najwyzej wyrzuci ja przez okno xd
jesli kiedykolwiek bedzie musial sie na kims wyzyc to bedzie wiedzial na kim xd patrzyla chwile na jego plecy, ale w koncu zdobyla sie na odwage i przylgnela do niego. nie obejmowala go, raczej bardziej sie o niego oparla. stresowala sie tym, ale poczula sie troche lepiej i bylo jej latwiej to zrobic gdy na nia nie patrzyl i kiedy wiedziala, ze nie moze jej objac. - nie chce zebys mnie zostawil - wymamrotala do jego plecow. bala sie, ze tak sie stanie!
jesli kiedykolwiek bedzie musial sie na kims wyzyc to bedzie wiedzial na kim xd patrzyla chwile na jego plecy, ale w koncu zdobyla sie na odwage i przylgnela do niego. nie obejmowala go, raczej bardziej sie o niego oparla. stresowala sie tym, ale poczula sie troche lepiej i bylo jej latwiej to zrobic gdy na nia nie patrzyl i kiedy wiedziala, ze nie moze jej objac. - nie chce zebys mnie zostawil - wymamrotala do jego plecow. bala sie, ze tak sie stanie!
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°194
Re: zoo
dorotka bedzie w żałobie xd
ted już sobie nagrabił, a swoją natarczywością grabił jeszcze więcej!
tobias natomiast nie wiedział czego się spodziewać kiedy odwrócił się. siedział tak jednak nic nie mówiąc. patrzył przed siebie, a kiedy poczuł na swoich plecach dotyk leili i to że się opiera odetchnął z ulgą - nie zostawię cię - zapewnił spokojnie. chciał ją teraz objąc, ale wiedział że to nie będzie najlepszy pomysł, dlatego był nieruchomy - chyba, że ty będziesz tego chciała - dodał, uszanowałby jej zdanie gdyby nie mogła się po tym wszystkich pozbierać.
ted już sobie nagrabił, a swoją natarczywością grabił jeszcze więcej!
tobias natomiast nie wiedział czego się spodziewać kiedy odwrócił się. siedział tak jednak nic nie mówiąc. patrzył przed siebie, a kiedy poczuł na swoich plecach dotyk leili i to że się opiera odetchnął z ulgą - nie zostawię cię - zapewnił spokojnie. chciał ją teraz objąc, ale wiedział że to nie będzie najlepszy pomysł, dlatego był nieruchomy - chyba, że ty będziesz tego chciała - dodał, uszanowałby jej zdanie gdyby nie mogła się po tym wszystkich pozbierać.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°195
Re: zoo
powie, ze uciekla xd poszla zyc na farmie jak kaczka joeyego i chandlera.
pechowy ted!
- nie chce zebys mnie zostawial - zapewnila go. posiedzieli troche w takiej pozycji, a potem poszli do domu bo leila stracila ochote na dalsze karmienie zwierzakow.
pechowy ted!
- nie chce zebys mnie zostawial - zapewnila go. posiedzieli troche w takiej pozycji, a potem poszli do domu bo leila stracila ochote na dalsze karmienie zwierzakow.
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°196
Re: zoo
siedział sobie w zoo, obserwując zwierzaki. kochał zwierzaki, uspokajały go.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°197
Re: zoo
summer przyszła tu poświrować i ucieszyła się widząc chłopaka z akademika, którego imienia co prawda nie pamiętała, ale wszyscy sąsiedzi to jedna rodzina.
- heej hoo! ale ten świat mały! - zaśmiała się na powitanie i szturchnęła go zaczepnie piąstką w ramię. tyle jeśli chodzi o uspokajanie go xd
- heej hoo! ale ten świat mały! - zaśmiała się na powitanie i szturchnęła go zaczepnie piąstką w ramię. tyle jeśli chodzi o uspokajanie go xd
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°198
Re: zoo
nikt nie pamiętał jego imienia, bo był odludkiem i nie przedstawiał się wielu osobom. kiedy summer do niego podeszła, zamrugał parę razy, była jego koszmarem! - cześć - przywitał się krótko, odsuwając się od dziewczyny, bo nie życzył sobie żeby być tykanym przez obce osoby! a tym bardziej nie summer xd
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°199
Re: zoo
summer lubiła wszystkich ludzi i nie zdawała sobie sprawy, że może być czyimś koszmarem. wręcz przeciwnie! wszyscy ją uwielbiali, była duszą towarzystwa! nie zraziła się jego osunięciem się i spojrzała na zwierzaki, przy których stał.
- więc jesteś jednym z tych, co? fanów kangurów? - zaśmiała się wskazując na kangury. - osobiście wolę lamy. - poinformowała go beztrosko.
- więc jesteś jednym z tych, co? fanów kangurów? - zaśmiała się wskazując na kangury. - osobiście wolę lamy. - poinformowała go beztrosko.
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°200
Re: zoo
- to świetnie, dzięki za informacje. fajnie, że lubisz lamy - uśmiechnął się nawet do niej, ale wrócił wzrokiem do kangurów. lubił te zwierzaki, miały w sobie coś hipnotyzującego. eliott był specyficznym chłopakiem, więc w sumie mogła nie mieć pojęcia, że jej nie lubi. czuł się trochę przez nia prześladowany, chociaż nie znał jej imienia.