zoo
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
zoo
First topic message reminder :
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°201
Re: zoo
prześladowany xd chciała tylko się zakumplować i dobrze bawić! tak jak ze wszystkimi innymi studenciakami w akademiku. nawet romka się przy niej rozkręciła, ale eliott ciągle był oporny.
- czasem chciałabym być lamą - przyznała. - żreć trawę cały dzień i pluć na ludzi jak mi się zachce - zaśmiała się na to wyobrażenie. - klawe życie... a ty chciałbyś być kangurem? - zerknęła tam gdzie patrzył.
- czasem chciałabym być lamą - przyznała. - żreć trawę cały dzień i pluć na ludzi jak mi się zachce - zaśmiała się na to wyobrażenie. - klawe życie... a ty chciałbyś być kangurem? - zerknęła tam gdzie patrzył.
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°202
Re: zoo
prześladował go tony, teraz summer xd biedny eliott, ledwie się przeprowadził od matki stalkerki, miał już dwóch nowych. widocznie musiał zacząć więcej przebywać z ludźmi, może mu się poprawi. spojrzał na nią kiedy mówiła mu o tym, że chciałaby być lamą, jakby przyjmując to tylko do wiadomości i nic więcej. podrapał się po policzku - nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałem - przyznał się jej szczerze - może - wzruszył ramionami.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°203
Re: zoo
chciał wyjść do ludzi to teraz musiał się użerać z ludźmi, bywa xd
- co by ci się najbardziej podobało? - uznała jego "może" za zaproszenie do dalszej konwersacji i teraz chciała ciągnąć go za język. - skakanie? czy chowanie się w torbie u mamy? - zaśmiała się. w sumie pasowało skoro był maminsynkiem xd randomowe metafory jak zawsze w punkt xd
- co by ci się najbardziej podobało? - uznała jego "może" za zaproszenie do dalszej konwersacji i teraz chciała ciągnąć go za język. - skakanie? czy chowanie się w torbie u mamy? - zaśmiała się. w sumie pasowało skoro był maminsynkiem xd randomowe metafory jak zawsze w punkt xd
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°204
Re: zoo
zastanawiało go to co tak ludzi w nim fascynuje, skoro był zwykłym człowiekiem, który po prostu mało się odzywał. chciał już sobie iść dalej, ale summer go zatrzymała, trajkocząc coś dalej o tych kangurach - skakanie i uciekanie, a przede wszystkim to, że kangury nie muszą z nikim gadać - westchnął cicho. tego, że był maminsynkiem nie wiedziała, więc trochę na ten komentarz się wzdrygnął.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°205
Re: zoo
mało się odzywał, więc był nieodgadniony! capaldi chciała go rozkręcić i zobaczyć co ma w środku, a on się nie dawał. poza tym ekstrawertycy zawsze przygarniają introwertyków, fakt.
- szkoda, chciałabym zobaczyć gadające kangury - podłapała uznając to za żart. summer była prostym człowiekiem i nie miała za dużej wiedzy o kangurach oprócz tego, że skaczą i małe siedzą w torbach (co akurat wiedziała z kubusia puchatka, a nie lekcji przyrody). - ej! jakie super byłoby gdybyś ty był gadającym kangurem, a ja plującą lamą i bylibyśmy postaciami z komiksu? o, i superbohaterami! - nie zamierzała dawać mu spokoju.
- szkoda, chciałabym zobaczyć gadające kangury - podłapała uznając to za żart. summer była prostym człowiekiem i nie miała za dużej wiedzy o kangurach oprócz tego, że skaczą i małe siedzą w torbach (co akurat wiedziała z kubusia puchatka, a nie lekcji przyrody). - ej! jakie super byłoby gdybyś ty był gadającym kangurem, a ja plującą lamą i bylibyśmy postaciami z komiksu? o, i superbohaterami! - nie zamierzała dawać mu spokoju.
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°206
Re: zoo
to jest akurat prawda, sama tego doświadczyłam parę razy xd
już się dawno zmęczył tą rozmową, która dla niego do niczego nie prowadziła, bo była jakaś totalnie bez sensu. chociaż jego wyobraźnia zaczęła mimowolnie pracować, bo już gdzieś tam zaczął się zastanawiać jakby to narysować, tą plującą lamę i gadającego kangura. przygryzł wargę, skupiając się przez chwilę na swoich myślach. summer swoim gadaniem mu przeszkadzała, ale co poradzić - to prawda. jak chcesz, mogę spróbować to ci narysować. parę klatek z komiksu - zaproponował.
już się dawno zmęczył tą rozmową, która dla niego do niczego nie prowadziła, bo była jakaś totalnie bez sensu. chociaż jego wyobraźnia zaczęła mimowolnie pracować, bo już gdzieś tam zaczął się zastanawiać jakby to narysować, tą plującą lamę i gadającego kangura. przygryzł wargę, skupiając się przez chwilę na swoich myślach. summer swoim gadaniem mu przeszkadzała, ale co poradzić - to prawda. jak chcesz, mogę spróbować to ci narysować. parę klatek z komiksu - zaproponował.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°207
Re: zoo
ja również potwierdzam.
summer niby mu przeszkadzała i myślał, że ta rozmowa donikąd nie prowadzi, a jednak okazywało się, że jest dla niego super inspiracją! jeszcze ją kiedyś doceni.
- rysujesz komiksy? - podekscytowała się. - no jasne, że musisz to narysować, haaaaalo?! - złapała go za ramię i potrząsnęła nim zajarana. - będziemy sławni! - jej wyobraźnia też już pracowała.
summer niby mu przeszkadzała i myślał, że ta rozmowa donikąd nie prowadzi, a jednak okazywało się, że jest dla niego super inspiracją! jeszcze ją kiedyś doceni.
- rysujesz komiksy? - podekscytowała się. - no jasne, że musisz to narysować, haaaaalo?! - złapała go za ramię i potrząsnęła nim zajarana. - będziemy sławni! - jej wyobraźnia też już pracowała.
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°208
Re: zoo
kiedyś na pewno ją doceni xd na razie nie doceniał nikogo, kto chciał go rozruszać. dopóki nie pozna więcej osób. przestąpił z nogi na nogę kiedy się podjarała i go dotknęła w ramię. trochę zesztywniał, nie lubił kontaktu fizycznego ani bliskości - czasem rysuję, ale bardziej do szuflady - mruknął spoglądając na nią jak skacze zadowolona - okej, daj mi w takim razie hm, powiedzmy że parę dni. to stworzę coś dla ciebie - chciał, żeby się od niego odczepiła więc był w stanie się dla niej poświęcić.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°209
Re: zoo
jak pozna więcej osób to zrozumie, że jest wiele dwulicowych, wrednych, niefajnych osób i że summer jest wśród tych pozytywnych i sympatycznych, więc lepiej trzymać z nią. nawet jeśli go przytłaczała swoją aurą.
- jesteś zajebisty! zawsze to powtarzam wszystkim! ostatnio nawet mówiłam zackowi, mówię "on jest zajebisty!" - opowiadała bez ładu i składu, oczywiście nadal nie mając pojęcia jak eliott ma na imię i w ogóle cokolwiek o nim. ale byli już parę kroków dalej w ich znajomości skoro stał się rysującym komiksy gadającym kangurem. będzie na niego mówiła kangur i będzie udawała, że wcale nie dlatego, że nie wie jak się nazywa xd
- jesteś zajebisty! zawsze to powtarzam wszystkim! ostatnio nawet mówiłam zackowi, mówię "on jest zajebisty!" - opowiadała bez ładu i składu, oczywiście nadal nie mając pojęcia jak eliott ma na imię i w ogóle cokolwiek o nim. ale byli już parę kroków dalej w ich znajomości skoro stał się rysującym komiksy gadającym kangurem. będzie na niego mówiła kangur i będzie udawała, że wcale nie dlatego, że nie wie jak się nazywa xd
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°210
Re: zoo
patrzył na nią z lekkim przerażeniem i zainteresowaniem, było jej dosłownie pełno. ta rozmowa poszła jak dla niego w takie rewiry, których nigdy w życiu nie zwiedzał, że był teraz skołowany - eeee, dzięki - zaśmiał się nawet z jej słów - dobrze, pięć dni max i będziesz mogła do mnie przyjść i ci dam parę szkiców - zaproponował jej. nie żebym napisała, że da jej kare, nie wiem gdzie moja głowa jest dzisiaj xd - idziesz dalej gdzieś czy zostajesz tutaj? - zapytał.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°211
Re: zoo
da jej karę za to, że go nachodzi xd sam ją zaprosił do swojego pokoju, więc teraz nie będzie mógł się od niej opędzić! będzie przekonana, że lubi z nią spędzać czas i jeszcze bardziej go nękać / próbować rozruszać.
- będę na pewno! - klasnęła w dłonie. - pokój numer dwa, prawda? - spytała jak stalkerka. kojarzyła ich pokoj, bo we wszystkich innych na korytarzu była na jakiejś popijawie i tylko u nich smutasów nigdy nie była. ale wszystko przed nią. - tylko pamiętaj, żeby oddać moje piękno w swoich rysunkach - zaśmiała się i odrzucila włosy do tyłu udając paniusię. w sumie summer wygląda trochę jak taka lama. - a co, wiesz o jakiejś imprezie? - zainteresowała się.
- będę na pewno! - klasnęła w dłonie. - pokój numer dwa, prawda? - spytała jak stalkerka. kojarzyła ich pokoj, bo we wszystkich innych na korytarzu była na jakiejś popijawie i tylko u nich smutasów nigdy nie była. ale wszystko przed nią. - tylko pamiętaj, żeby oddać moje piękno w swoich rysunkach - zaśmiała się i odrzucila włosy do tyłu udając paniusię. w sumie summer wygląda trochę jak taka lama. - a co, wiesz o jakiejś imprezie? - zainteresowała się.
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°212
Re: zoo
ahah, ciekawe na jaką karę liczyła. co najwyżej może na razie jej nie wpuścić do pokoju! pokiwał głową kiedy spytała go o numer pokoju - tak, pokój numer dwa - powiedział spokojnie, a ona nadal nie przestawała gadać. miał wrażenie, że jedyne co robi to gada a on musiał jej posłusznie słuchać - oczywiście, będziesz przepiękną plującą lamą - zażartował - nie chodzę na imprezy. pytałem bardziej o to czy wracasz ze mną do akademika czy idziesz gdzieś dalej do swoich znajomych - wyjaśnił jej.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°213
Re: zoo
jakby jej nie wpuścił do pokoju to byłaby największa kara! albo jakby ukradł jej piwko xd
- bez przesady z tą przepiękną, lama to musi mieć jedno oczko takie rozbiegane patrzące w drugą stronę - pokazywała mu palcami na wszystkie strony, więc wychodziło na to, że lama summer jej zdaniem miała mieć zeza. - spoko, możemy kupić jakieś alko i rozkręcić imprezę w akademiku - zgodziła się. uznała to za zaproszenie xd typowa środa w akademiku. poza tym póki co oglądała kangury i nie myślała tak daleko w przód jak jej wieczór się potoczy.
- bez przesady z tą przepiękną, lama to musi mieć jedno oczko takie rozbiegane patrzące w drugą stronę - pokazywała mu palcami na wszystkie strony, więc wychodziło na to, że lama summer jej zdaniem miała mieć zeza. - spoko, możemy kupić jakieś alko i rozkręcić imprezę w akademiku - zgodziła się. uznała to za zaproszenie xd typowa środa w akademiku. poza tym póki co oglądała kangury i nie myślała tak daleko w przód jak jej wieczór się potoczy.
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°214
Re: zoo
nie zamierzał jej niczego kraść, ale za to z silasem mógł się w pokoju ukryć, to już coś xd
- dobrze, zapamiętam to sobie, że lama będzie miała zeza ale nadal będzie uroczą lamą do towarzystwa dla gadającego kangura - pokiwał głową ze zrozumieniem - co? ja... nie zapraszałem cię na imprezę do akademika, ale no dobra - był teraz poddenerwowany bo wiedział co się wiąże z rozkręcaniem imprezy w akademiku!
- dobrze, zapamiętam to sobie, że lama będzie miała zeza ale nadal będzie uroczą lamą do towarzystwa dla gadającego kangura - pokiwał głową ze zrozumieniem - co? ja... nie zapraszałem cię na imprezę do akademika, ale no dobra - był teraz poddenerwowany bo wiedział co się wiąże z rozkręcaniem imprezy w akademiku!
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°215
Re: zoo
lama do towarzystwa xd pasuje jej, zaraz jej w profilku wpiszę xd
- gadający kangur musi mieć swoje cechy charakterystyczne. na przykład szaloną czuprynę - wskazała na jego włosy, ale nie macała ich. widać, że summer i tony to dobrzy przyjaciele skoro jarają się tymi samymi rzeczami, na przykład czupryną eliotta. rozesmiała się widząc jego stresik. - imprezy w akademiku zawsze wychodzą przypadkiem - zauważyła wesoło. ona tam się cieszyła, że idą piwkować! bo już sądziła, ze ten plan realizują!
- gadający kangur musi mieć swoje cechy charakterystyczne. na przykład szaloną czuprynę - wskazała na jego włosy, ale nie macała ich. widać, że summer i tony to dobrzy przyjaciele skoro jarają się tymi samymi rzeczami, na przykład czupryną eliotta. rozesmiała się widząc jego stresik. - imprezy w akademiku zawsze wychodzą przypadkiem - zauważyła wesoło. ona tam się cieszyła, że idą piwkować! bo już sądziła, ze ten plan realizują!
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°216
Re: zoo
specjalnie to napisałam xd nie ma za co xd
jego włosy już chyba były obiektem zainteresowań wszystkich ludzi w akademiku, jeszcze nie znał patricka ale już będzie rozumiał dlaczego ludzie tak bardzo lubią gęste czupryny xd zaśmiał się na tą czuprynę - niech będzie. nie rozumiem co wy widzicie w moich sterczących włosach - pokręcił głową z niedowierzaniem - czyli naprawdę chcesz ze mną iść pić piwo? - zapytał zdezorientowany xd
jego włosy już chyba były obiektem zainteresowań wszystkich ludzi w akademiku, jeszcze nie znał patricka ale już będzie rozumiał dlaczego ludzie tak bardzo lubią gęste czupryny xd zaśmiał się na tą czuprynę - niech będzie. nie rozumiem co wy widzicie w moich sterczących włosach - pokręcił głową z niedowierzaniem - czyli naprawdę chcesz ze mną iść pić piwo? - zapytał zdezorientowany xd
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°217
Re: zoo
hehe doceniam.
- bo wyglądasz jak hey arnold - powiedziała wesołym tonem, bo porównywanie go do postaci z kreskówki uznawała za komplement. tym bardziej jeśli już i tak mieli stać się plującą lamą i gadającym kangurem. - no taaaaak, a co się dziwisz! - śmiała się z niego, bo dla niej piwko było oczywistą opcją. poszli do akademika i po drodze do sklepu, ale czy eliott wytrzymał z nią? to pozostawiam tobie!
- bo wyglądasz jak hey arnold - powiedziała wesołym tonem, bo porównywanie go do postaci z kreskówki uznawała za komplement. tym bardziej jeśli już i tak mieli stać się plującą lamą i gadającym kangurem. - no taaaaak, a co się dziwisz! - śmiała się z niego, bo dla niej piwko było oczywistą opcją. poszli do akademika i po drodze do sklepu, ale czy eliott wytrzymał z nią? to pozostawiam tobie!
- eliott coleman
- st albansmedioznawstwomamma's boy24
- Post n°218
Re: zoo
eliott musiał z nią wytrzymać, więc siedział grzecznie razem z nią na imprezie i nawet mu się to podobało, ale oczywiście nikomu o tym nie powiedział co nie! bo nadal był zamkniętym w sobie dziwadłem.
- tristan kay
- st albansinformatykaheart of glass23
- Post n°219
Re: zoo
przyprowadził do zoo swoje rodzeństwo, bo rodzice poszli na kolację i ktoś się nimi musiał zająć. szli sobie powoli więc a tristan opowiadał im o poszczególnych zwierzątkach!
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°220
Re: zoo
samuel stał i przyglądał się surykatkom. pewnie zaraz pojawiło się tam rodzeństwo tristana i wskazywało na te zwierzątka - ta stoi na straży, kiedy inne pracują - wskazał na surykatkę stojąca na kamieniu i obserwującą otoczenie.
- tristan kay
- st albansinformatykaheart of glass23
- Post n°221
Re: zoo
siostrzyczka była ciekawska, czterolatka niósł akurat na rękach, bo już się trochę zmęczył ale nadal twierdził, że chce oglądać zwierzątka. podszedł do samuela i siostrzyczki - wujek samuel cię wszystkiego nauczy chloe - położył dłoń na ramieniu siostry - cześć samuel - przywitał się z nim - cosmo, przywitaj się z samem - mały pewnie podał mu dłoń bo był kulturalnym dzieciakiem!
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°222
Re: zoo
wszyscy koledzy i koleżanki tristana byli wujkami i ciociami, słodko!
uśmiechnął się na widok chłopaka - cześć - przywitał się, a potem podał na powitanie dłoń jego braciszkowi. uścisnął ją poważnie żeby cosmo poczuł się małym mężczyzną - wujek sam nie jest specjalistą od surykatek, ale muszę wam zdradzić smutną prawdę... - zaczął poważnie - nie śpiewają tak jak w królu lwie - dodał zaraz rozbawiony.
uśmiechnął się na widok chłopaka - cześć - przywitał się, a potem podał na powitanie dłoń jego braciszkowi. uścisnął ją poważnie żeby cosmo poczuł się małym mężczyzną - wujek sam nie jest specjalistą od surykatek, ale muszę wam zdradzić smutną prawdę... - zaczął poważnie - nie śpiewają tak jak w królu lwie - dodał zaraz rozbawiony.
- tristan kay
- st albansinformatykaheart of glass23
- Post n°223
Re: zoo
wszyscy, owszem!
chloe zaczęła zadawać pytania wujkowi samowi na zasadzie "a dlaczego, a po co, a od kiedy i tak dalej i tak dalej i tak dalej". kochała zadawać mnóstwo pytań, za to cosmo był poważnym chłopcem jak na czterolatka i jego nie interesowały takie tanie rozrywki jak król lew. on nimi gardził! bo jak to tak, żeby chłopiec o imieniu cosmopolitan interesował się zabawkami. to zbyt proste więc milczał - co tu robisz? przyszedłeś pozwiedzać? - zapytał zaciekawiony.
chloe zaczęła zadawać pytania wujkowi samowi na zasadzie "a dlaczego, a po co, a od kiedy i tak dalej i tak dalej i tak dalej". kochała zadawać mnóstwo pytań, za to cosmo był poważnym chłopcem jak na czterolatka i jego nie interesowały takie tanie rozrywki jak król lew. on nimi gardził! bo jak to tak, żeby chłopiec o imieniu cosmopolitan interesował się zabawkami. to zbyt proste więc milczał - co tu robisz? przyszedłeś pozwiedzać? - zapytał zaciekawiony.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°224
Re: zoo
zasypała go taką ilością pytań że nie nadążał z odpowiedziami, ale starał się. chciał nawet zabawiać cosmo, ale widząc jego poważną minę też taką przywdział i starał się dopasować do humorków czterolatka - mhm, w zimie jest mniej osób i jest ciszej - wyjaśnił. pewnie w takim okresie bywał częściej niż w lecie! - nie wolicie iść na gorącą czekoladę na jarmarku? - zapytał, bo największe skupiska dzieciaków były ostatnio właśnie tam.
- tristan kay
- st albansinformatykaheart of glass23
- Post n°225
Re: zoo
- chloe chciała koniecznie zobaczyć cytuję "wszystkie zwierzątka świata" a cosmo jak to cosmo poprosił mnie o to, żeby doświadczyć czegoś egzotycznego. znaczy nie użył takich słów, bo nawet nie ma pojęcia co to znaczy, ale to miał właśnie na myśli. najpoważniejszy czterolatek którego znam. za to tej się buzia nie zamyka - zaśmiał się i poprawił czapkę siostrze - przejdziemy się? - zaproponował.