windsor & glucksburg
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°1
windsor & glucksburg
First topic message reminder :
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°26
Re: windsor & glucksburg
george niestety nie zauważył, że zaszkliły się jej oczy. może jakby zauważył to zrobiłoby mu się głupio? może!
- nie, nie wiem jak jest ci ciężko. chociażbym nie wiem jak się starał to nie jest moja tragedia i nigdy nią nie będzie - stwierdził trafnie - za to oprócz tego co się stało, oprócz twojego rozchwianego zachowania muszę ogarnąć jeszcze opinię publiczną i ugłaskać anglików - tłumaczył - ale oczywiście twoja tragedia jest najważniejsza - powiedział nieco ironicznie. przysiadł na podłokietniku fotela spoglądając na nią z góry - tak, chciałem skandal i tak dalej go chcę, ale nie chcę widzieć jak moi ochroniarze śmieją mi się twarz ponieważ moja "dziewczyna" - zrobił cudzysłów - na ich oczach rzuca się na gości w kościele - wytłumaczył to ze swojej perspektywy. może liczył na to, ze też dostanie taki rozchwiany emocjonalnie seks xd
- nie, nie wiem jak jest ci ciężko. chociażbym nie wiem jak się starał to nie jest moja tragedia i nigdy nią nie będzie - stwierdził trafnie - za to oprócz tego co się stało, oprócz twojego rozchwianego zachowania muszę ogarnąć jeszcze opinię publiczną i ugłaskać anglików - tłumaczył - ale oczywiście twoja tragedia jest najważniejsza - powiedział nieco ironicznie. przysiadł na podłokietniku fotela spoglądając na nią z góry - tak, chciałem skandal i tak dalej go chcę, ale nie chcę widzieć jak moi ochroniarze śmieją mi się twarz ponieważ moja "dziewczyna" - zrobił cudzysłów - na ich oczach rzuca się na gości w kościele - wytłumaczył to ze swojej perspektywy. może liczył na to, ze też dostanie taki rozchwiany emocjonalnie seks xd
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°27
Re: windsor & glucksburg
- czy nie spełniam swoich obowiązków? czy nie stoję przy tobie i czy nie recytuję tych wszystkich wypowiedzi pisanych przez twoich ludzi? ja naprawdę się staram, george - głos jej się lekko załamał. - tak, jest najważniejsza! dla mnie jest! nie sądzę, abym kiedykolwiek była w stanie się z tym w pełni pogodzić, więc nawet jeśli tego nie rozumiesz to chociaż to uszanuj! - wyrzuciła z siebie szybko, była poddenerwowana, że tak ironicznie potraktował jej tragedię. po jego tłumaczeniach schowała twarz w dłoniach i chwilę nic nie mówiła. - jeśli ochroniarze śmieją ci się w twarz to ich zastrasz albo naucz szacunku - mruknęła kiedy już na niego spojrzała. ona przezywała stratę dziecka, a tragedią george'a były śmieszki ochroniarzy. dramat! powiedziałaby, żeby ich zwolnił, no ale widzieli już ją z andy'm i francoisem, więc posiadali zbyt potężną wiedzę, która musiała pozostać w tym kręgu. chwilę milczała i złapała go za rękę. - nie będę juz tego więcej robić. - powiedziała łagodniejszym tonem, patrząc na jego dłoń, a nie twarz. była pogubiona i potrzebowała przewodnictwa. jeśli george mówił, że ma tego nie robić to nie będzie robić. przynajmniej nie w kościele xd
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°28
Re: windsor & glucksburg
- czy ja coś takiego powiedziałem? - nie oskarżył jej nigdy o niespełnianie obowiązków, tylko raczej o to że priorytetem dla niej były jej osobiste tragedie, a nie opinia publiczna. on był nauczony żyć i robić zupełnie odwrotnie. chociażby nie wiadomo jak cierpiał musiał robić dobrą minę do złej gry, machać do tłumu, ugłaskiwać polityków. tak to działało w jego świecie. nic więc dziwnego, że tego samego oczekiwał od niej - mogę ich zastraszyć, ale to tylko sprawi że będą mysleć jak się odegrać, dlatego nie chce mieć powodu żeby ich zastraszać - i dlatego annie niech się rucha w zaciszu, a nie przy nich! - zsunął się z podłokietnika na fotel i usadowił się obok niej - annie, możesz to robić, ale dyskretnie - wyjasnił nieco spokojniej - nie będę ci tego zabraniał, ale oczekuje żebyś się postarała... dla mnie - pomiział ją dłonią po policzku.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°29
Re: windsor & glucksburg
- miałam jeden moment, a zachowujesz sie jakbym robiła wszystko specjalnie przeciw tobie, więc tak, to powiedziałeś. - odpowiedziała, bo ona rozumiała to na swoj sposób. w świecie annie to tak nie działało. była emocjonalna i nie ukrywała nic pod żadnymi maskami. wręcz przeciwnie, pisała mnóstwo piosenek mówiących właśnie o tym jak się czuje, odkrywając swoje najbardziej ukryte zakątki serca. jak annie ma się ruchać w zaciszu to george musi powiedzieć ochroniarzom, żeby dali jej trochę przestrzeni. podniosła wzrok z jego dłoni i patrzyła na niego chwilę zastanawiając się czy w ogóle planuje znowu pieprzyć się z andy'm albo kimkolwiek innym. - ty pewnie sypiasz z mnóstwem kobiet. - zmrużyła oczy, próbując teraz obrócić kota ogonem i wyczytać coś z jego twarzy. skoro miał takie doświadczenie w dyskrecji to na pewno tak było.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°30
Re: windsor & glucksburg
- o jeden moment za dużo - skwitował to krótko. byli totalnym przeciwieństwem. george ukrywał głęboko swoje prawdziwe uczucia. nie obnosił się z nimi, zawsze miał maskę na twarzy. dlatego mieli dwa odrębne punkty widzenia. możliwe, że wypracują jakiś kompromis dotyczący ruchania się annie xd
uśmiechnął się nieco cwanie, nieco tajemniczo na komentarz o jego życiu seksualnym - sypiam - przyznał się bez ogródek - ale z dala od ciekawskich oczu - dodał zaraz żeby nie annie nie wzięła go za hipokrytę - na przykład tu jest dyskretnie - położył dłoń na jej kolanie. tak zasugerował, ze mogą się tu pieprzyć, a czy to zrobili czy nie? zostawiam tobie!
uśmiechnął się nieco cwanie, nieco tajemniczo na komentarz o jego życiu seksualnym - sypiam - przyznał się bez ogródek - ale z dala od ciekawskich oczu - dodał zaraz żeby nie annie nie wzięła go za hipokrytę - na przykład tu jest dyskretnie - położył dłoń na jej kolanie. tak zasugerował, ze mogą się tu pieprzyć, a czy to zrobili czy nie? zostawiam tobie!
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°31
Re: windsor & glucksburg
annie jednak liczyła na jakiś kompromis, ale nie chciała podpaść rodzinie królewskiej mimo wszystko (wiedziała co zrobili dianie! czytała wszystkie teorie spiskowe!), więc może będzie grzeczna. zobaczymy!
- nie dzisiaj - ucięła jego próby zalotów, ale nie zamknęła furtki na inny raz. upewniła się, że george już nie miał nic więcej do powiedzenia na temat jej niegodnego zachowania i poszła do domu.
- nie dzisiaj - ucięła jego próby zalotów, ale nie zamknęła furtki na inny raz. upewniła się, że george już nie miał nic więcej do powiedzenia na temat jej niegodnego zachowania i poszła do domu.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°32
Re: windsor & glucksburg
wezwał arthura na audiencje xd siedział właśnie na tarasie i popijał popołudniową herbatkę!
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°33
Re: windsor & glucksburg
arthur nie mial zamiaru przychodzic, ale ochrona go tu zaciagnela. przypal, ze nawet oni sluchali sie jego brata bardziej niz jego. - co? - pojawil sie w koncu.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°34
Re: windsor & glucksburg
on był ponad wszystkimi! więc ochrona wszystkich członków rodziny królewskiej (może oprócz ochroniarzy prababki, dziadka i ojca którzy byli przed nim w kolejce do tronu) słuchała się jego - siadaj - odparł wskazując na krzesło. i nie była to propozycja, raczej rozkaz.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°35
Re: windsor & glucksburg
spojrzal na krzeslo i na drzwi, za ktorymi stala ochrona. bylo za wysoko zeby mogl wyskoczyc oknem wiec musial zrobic to czego rzadal od niego george. powolnym krokiem ruszyl w strone krzesla, po czym na nim usiadl i spojrzal na brata, czekajac az go uswiadomi z jakiego powodu go tu wezwal.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°36
Re: windsor & glucksburg
george się nie spieszył najwyraźniej. nalał mu herbaty, wrzucił dwie kostki cukru i podsunał mu pod nos. potem założył nogę, na nogę, machnął do ochroniarzy którzy zniknęli z tarasu i zerknął na arthura - co miałeś na myśli mówiąc, że annie coś zagraża? - zapytał wprost. pewnie go to trochę niepokoiło mimo wszystko!
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°37
Re: windsor & glucksburg
obserwowal kazdy jego ruch, troche sie niecierpliwiac. zdziwil sie gdy george jednak przejal sie annie. oczekiwal, ze jej uwierzy i uzna, ze on klamie. - powinienes jej o to zapytac - odpowiedzial, dalej gapiac sie w filizanke z herbata.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°38
Re: windsor & glucksburg
wyciągnął z wewnętrznej kieszeni marynarki papierośnicę z wygrawerowanymi swoimi inicjałami (jego duże ego hehehehe). wyjął jednego i odpalił - annie nie powie mi prawdy - wytłumaczył spokojnie. wiedział, że była skryta i musiał na nią bardzo naciskać żeby cokolwiek mu powiedziała, dlatego też wezwał tutaj arthura. i liczył na jego szczerą spowiedź.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°39
Re: windsor & glucksburg
- mi tez nie powiedziala - odpowiedzial zgodnie z prawda. dlatego ostatnio o tym wspomnial z nadzieja, ze obecnosc george pomoze to z niej wydobyc. niestety tak nie wyszlo i annie pokazala sie od innej strony. nadal byl tym zawiedziony i zly. - wspomniala tylko cos o tym, ze boi sie, ze ktos sie na nia znow czai - wzruszyl ramionami.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°40
Re: windsor & glucksburg
zawiódł się bo liczył na to, że arthur posiadał więcej informacji aniżeli dostał. brat taki bezużyteczny - och - zmartwił się słysząc że ktoś się na nią czai. może nie było tego widać, ale faktycznie tak było - może spróbujesz z niej coś wyciągnąć? - zaproponował/poprosił - nie wydaje mi się, żeby cokolwiek mi powiedziała - westchnął.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°41
Re: windsor & glucksburg
- probowalem, ale sam widziales co z tego wyszlo - skrzyzowal rece na klacie. nie mial zamiaru sie odzywac do annie po tym jak go ostatnio potraktowala. zabolalo go to, bo myslal, ze jako jedyna osoba go rozumie.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°42
Re: windsor & glucksburg
zgasił papierosa w popielniczce i pochylił się w stronę brata. rzadko to się zdarzało ale to co powiedział teraz było prośbą wow - może spróbujesz jeszcze raz? - zaproponował. skąd miał wiedzieć, że czuje się taki urażony przez annie. dla niego to norma, że biegał gdzieś obrażony i krzyczał coś tam do innych xd
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°43
Re: windsor & glucksburg
zamrugal, przygladajac sie mu uwaznie. nie byl przyzwyczajony, ze brat go prosil zamiast mu rozgazywac i nie wiedzial jak ma sie teraz z tym czuc. - sprobuje - zgodzil sie w koncu. troche dlatego, ze sam byl bardzo ciekawy. nie mial jednak zamiaru od razu do niej leciec i ja wypytywac.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°44
Re: windsor & glucksburg
- okej, masz tydzień - machnął do niego na odchodne i ochroniarze go zabrali stąd bo george chciał sam posiedzieć xd next!
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°45
Re: windsor & glucksburg
byli w teatrze na sztuce którą wybrała annie! a potem wrócili do niego (bo uwaga, poprosił o to!). na wstępie podali im szampana, którego george zabrał wraz z dwoma kieliszkami. teraz stali w wielkim salonie podziwiając padający na tarasie śnieg zza wielkiego okna - jak prace nad sztuką? - zapytał w końcu podając jej kieliszek, do którego sam nalał wino. wow!
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°46
Re: windsor & glucksburg
jak się stara! jakby się zakochał czy co xd
- zaczyna to już mieć ręce i nogi. ale ciągle brakuje mi trzech kluczowych piosenek - odpowiedziała i przejęła kieliszek z winem, którego od razu się napiła. popatrzyła na george'a zastanawiając się czy zdradzać mu coś więcej.
- zaczyna to już mieć ręce i nogi. ale ciągle brakuje mi trzech kluczowych piosenek - odpowiedziała i przejęła kieliszek z winem, którego od razu się napiła. popatrzyła na george'a zastanawiając się czy zdradzać mu coś więcej.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°47
Re: windsor & glucksburg
no co ty xd
- zaczęłaś już jakieś castingi? - pytał dalej. normalnie go nie obchodziły takie rzeczy, ale z annie było ostatnio inaczej! chciał wiedzieć wszystko i jak długo nie rozmawiali to dzwonił pod jakimś niby powaznym, ale głupim pozorem! - potrzebujesz jakiejś pomocy? - zapytał z kieliszkiem w ręku i przysunął się żeby położyć dłoń na jej lędźwiach.
- zaczęłaś już jakieś castingi? - pytał dalej. normalnie go nie obchodziły takie rzeczy, ale z annie było ostatnio inaczej! chciał wiedzieć wszystko i jak długo nie rozmawiali to dzwonił pod jakimś niby powaznym, ale głupim pozorem! - potrzebujesz jakiejś pomocy? - zapytał z kieliszkiem w ręku i przysunął się żeby położyć dłoń na jej lędźwiach.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°48
Re: windsor & glucksburg
- mam już parę osób do kluczowych ról. byli mi potrzebni, żeby tchnąć w te numery życie i sprawdzić czy to działa i co trzeba zmienić. a trzeba dużo zmienić. - zaśmiała się nerwowo. tak naprawdę sama siebie krytykowała i nie była zadowolona z efektów, chociaż całość zaczynała nieźle działać. - to będzie jeszcze długi proces ćwiczeń i zmieniania wizji i może podczas premiery jakoś to się zepnie - oczywiście nie wierzyła w swoje zdolności, a george tak za nią ręczył! ona też polubiła ich rozmowy i łapała się na tym, że jak coś się działo w jej życiu to pierwszym instynktem była chęć powiedzenia jemu. - a umiesz pisać piosenki? - zadrwiła z niego zamiast docenić jego szczere chęci. nie wiedziała, że coś się zmieniło w ich relacji i nadal się go czepiała. george mógłby napisać piosenkę o swojej rodzinie, to byłoby ciekawe xd
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°49
Re: windsor & glucksburg
- zdradzisz mi kto to? - zapytał, choć obstawiał że raczej nie ma co na to liczyć! znał ją już trochę. wiedział, że niektóre rzeczy wolała zachować dla siebie i powiedzieć w odpowiednim czasie - dałaś sobie jakiś deadline? czy nie chcesz ograniczać swojej artystycznej duszy? - pewnie chciał się nią chwalić w towarzystwie dlatego tak się dopytywał - niezbyt - przyznał szczerze że nie jest w czymś dobry, wow! - ale mogę pomóc w innych kwestiach, wynająć miejsce na próby, poszukać lepszych muzyków - wymyślał. sprawdziłby się w wielu rolach. złapał ją za podbródek i postanowił ją pocałować. miał na to ochotę i liczył, że nie musi pytać o pozwolenie.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°50
Re: windsor & glucksburg
- nie znasz ich - odpowiedziała od razu. miała ochotę opowiedzieć mu wszystko o swoim musicalu, ale jednak powstrzymywało ją to, że nie wiedziała czy to wszystko się uda i nie chciała napalać się za bardzo, a potem okazałoby się to klapą. naprawdę nie chodziło o to, że trzymała tematykę musicalu w sekrecie. oprócz osób, z którymi współpracowała, nikt nie wiedział co tam annie tworzy. - dyrektor teatru dał mi deadline - skrzywiła się. - jeśli nie przedstawię całego zamysłu na czas to wycofają się z udostępnienia sceny. a tworzenie sztuki tak nie działa! może natchnie mnie dopiero za rok na tę idealną piosenkę do aktu drugiego - pożaliła mu się. polubiła mówić o swoich artystycznych rozterkach, to znaczy marudzić. - dziękuję - pogłaskała go po policzku - ale muszę to zrobić sama. nie mogę tego realizować tylko dlatego, że książę george mi pomógł, rozumiesz? to musi być całkowicie moje. - wyjaśniła mu. oddała jego pocałunek i poczuła przyjemne mrowienie na ciele. - nikt nie patrzy - przypomniała mu zaraz, uśmiechając się lekko. chociaż ich znajomość już dawno zaczęła wykraczać poza tylko to co ludzie widzieli.
|
|