nari

First topic message reminder :

...

tak xd
nie dziwię się xd
mogłaby wpaść chociaż żeby zjedli razem lunch. hehe to prawda, jaką cenę peggy zapłaci za ambicje xd
- lubię czytać bajki - zacznie czytać yuri te nudne żeby zasnęła xd - ty też musisz mieć sześć żebyśmy byli kompatybilni - namawiał ja i zaraz dokładał pianki do jej kubka.

gdyby zaproponowal lunch to moze odpowiedz bylaby inna xd na razie musiala kontynowan udawanie bycia niezainteresowana. najwiekszym krokiem bylo pogodzenie sie dzisiaj. za jakis czas zmieni zdanie co do odwiedzania go.
nie zdazyla zaslonic kubka wiec spojrzala na niego niezadowolona. - bede musiala sie przylaczyc do dance party - nie widziala okazji na bonding tylko dodatkowa prace zeby spalic kalorie.

będzie go odwiedzać i kiedyś spotkają się z oscarem. może i oni się pogodzą xd
nie wiedział że się tak spina z kaloriami xd - może zaczniemy od razu? - podglosnil muzykę i zaraz porwał ją do tańca w rytm jakieś mariah carey. te pianki tak na niego podziałały. albo robil wszystko żeby było między nimi dobrze.

moze jednak lepiej zeby jej nie zapraszal xd
spedzal za duzo czasu z tiffy i zapomnial, ze dziewczyny czesto sobie odmawiaja kalorii i dbaja o linie xd
udalo mu sie ja rozbawic i rozkrecila sie naa tyle zeby nie strzelac fochow. polozyli mala spac, a potem pogadali troche o zyciu zanim wygonila patricka przed powrotem rodzicow.

oczywiście nie widział się z nejtem więc postanowił nawiedzić nari xd znowu kupił miśka żeby przekupić yuri. wyczuł pewnie że rodzice mają wychodne to ich nachodził xd

haha rodzice chyba go lubili wiec pozwoliliby mu wejsc. ale bezpieczniej bylo bez nich.
yuri juz byla przy drzwiach wiec jak nari je otworzyla to nie miala szans zeby go wygonic. - czesc - przywitala sie bez entuzjazmu.

może stalkował i wiedział kiedy wychodzili xd
yuri na dzień dobry dostała miśka i była przekupiona, teraz czas na nari - skąd ta mina? - zapytał od razu. liczył na cieplejsze przyjęcie xd tak, oczywiscie wprosił się od razu i wszedł do środka.

czekal w krzakach przed blokiem xd
- jaka mina? to moja normalna twarz - popatrzyla na niego specjalnie jeszcze bardziej grumpy. czasami zalowala, ze wiedzial jak przekupic yuri xd nie zatrzymywala go skoro juz sie rozgoscil.

stalker xd
- nonsens, widziałem jak sie usmiechasz - bo widział i miał dowodu na to, że nari potrafi byc wesoła. może jakieś zdjęcie w telefonie, którym ją szantażował jak się czepiała. usiadł sobie na kanapie i yuri już wylądowała z miskiem na jego kolanach. traktowała go pewnie jak fajnego wujka - nie tęskniłaś za mną jak yuri? - patrzył na nią niewinnymi oczętami.

ups xd
- to byl tylko wytwor twojej wyobrazni - pewnie probowala usunac zdjecie, ale nie udalo jej sie. jeszcze xd nie mogl miec dowodow. - nie, ani troche - mruknela, ale usiadla blisko niego co zaprzeczalo temu co mowila.

- nie sądzę, nie mam aż takich problemów ze swoim zdrowiem psychicznym - zanegował wszystko co mówiła. te dowody z jego telefonu tak łatwo nie znikną xd - i na pewno nie chcesz poplotkować i poczytać yuri 'muminków' na dobranoc? - wiemy jak czytanie 'muminków' się skonczyło, ale faktycznie patrick chciał tylko czytać xd

- na pewno? - myslala ze uda mu sie go gaslight xd musiala probowac roznych rzeczy skoro nie dal sie przekonac. spojrzala na niego z mina, ktora mowila, ze nie wspomina dobrze czytania muminkow xd - moze czas na inna lekture - zaproponowala zmiany.

jej sposób się nie udał - na pewno - był teraz zadowolony z życia skoro znowu wychodził sobie nejta i mogli wić wspólne gniazdko w jego pokoju xd ciekawe czy nari nejta lubiła, to raczej nie był jej typ? xd - jestem za, ale musisz coś zaproponować - co oznaczało, że to ona musiała mu powiedzieć, czy już moga się normalnie przyjaźnić, czy dalej strzelała fochy xd

nie pamietam czy mieli kiedykolwiek jakas interakcje xd mozliwe, ze go nie lubila i uwazala, ze patrick zaslugiwal na kogos lepszego. ona juz zajmowala miejsce grymasnej osoby wiec nejt nie byl potrzebny. moze sie bala, ze ja wymieni xd
lubila strzelac fochy, ale za bardzo sie stesknila za patrickiem xd - moze kubusia puchatka - byl mniej creepy.

czyli gra do zagrania na trzy xd dopisałam na liste!
ona miała tony'ego więc nie będzie odstawiona na bok. no chyba, że tony za mało poważny i tego obawiała sie nari.
jednak jego urok działał xd - kubuś puchatek brzmi okej - zgodził się - moim ulubionym bohaterem jest tygrysek, a twoim królik prawda? - zażartował z jej grumpy miny xd

hehe. jutro dagna powie, ze juz gralysmy xd
tony byl dziecinny i zastanawiala sie jak dlugo z nim wytrzyma xd wolala za dlugo nad tym nie rozmyslac bo bala sie, ze w ktoryms momencie sie przestana dogadywac. byloby szkoda.
- krolik mial zawsze racje - tak uwazala xd nie powiedziala na glos, ze tygrysek byl glupi i najmniej go lubila xd

nie przypominam sobie xd
tony był dziecinny bo był dużo młodszy od niej, ale z drugiej strony nie olewał jej i chciał dla niej dobrze, plus pewnie dogadywał się z yuri skoro miał młodszego brata. same plusy! nie doceniała tego co ma, jak to nari xd może jak trafią do łóżka to jej obawy znikną xd - plus był najbardziej marudny i narzekający - wytknął jej cechy królika. nie bez przyczyny ją do niego porównał. wolał być tygryskiem xd

ja tez nie, ale ja akurat najmniej ogarniam przewaznie xd
moze miala watpliwosci dlatego, ze tak dlugo zajmuje im pojscie do lozka xd nie pomagalo mu to, ze byl zajety swirowaniem ze swoimi kolezankami.
- ktos musi byc marudny i narzekajacy zeby tygryski i inne zwierzeta ich sluchaly. to dla ich dobra - popatrzyla na yuri. nie podobalo jej sie, ze narzekal przy niej na krolika xd

dagna na pierwszym miejscu z ogarnianiem xd
tony ją szanował i nie chciał wykorzystać, a ona doszukiwała się drugiego dna. może ogarnął że jest starszą laską i teraz się bał, że jej nie zaimponuje w łóżku xd
- więc dbasz o nas i opiekujesz się nami? - sprecyzował i objął yuri, do której się przytulił. oboje mieli niecne uśmieszki.

tak xd
miala swoje potrzeby! tony sie bal, ze jej nie zaspokoi i wlasnie to sie dzialo xd byloby niezrecznie gdyby okazal sie niezbyt dobry, ale to, ze byla starsza bylo plusem i mogla go pokierowac w odpowiednia strone. wiedziala co lubi.
wywrocila oczasmi. - najbardziej tego malego kangurka - pstryknela dziewczynke w nos. nie zaprzeczyla, ze o tygryska tez chciala dbac.

tony na szczęście nie był tak złym kochankiem jak gus chociażby. miał doświadczenie bo dużo laske leciało na jego klatę więc była szansa że nie będzie musiała go nigdzie kierować. ale najpierw musiał się do niej dobrać xd
- wydaje mi się, że kangurek chce żebyś opiekowała się też tygryskiem - zaśmiał się. chciał się pozbyć niezręczności i normalnie z nią egzystować - tygrysek chciałby żebyś królik był też miły dla prosiaczka - oczywiście prosiaczkiem był nejt xd

haha skoro byl taki popularny to nie musial sie bac. niepotrzebnie tak dlugo zwlekal.
- hmm.. nie jestem pewna.. - popatrzyla na dziewczynke, ktora energicznie machala glowa i powtarzala, ze tak. - o ktorym prosiaczku mowimy? - nie byla na biezaco.

może czuł jakąś wewnętrzny stres xd albo bał się, ze nari go będzie rugać w łóżku!
- ale ja jestem - przybił piątkę yuri, bo czuł że wygrali to starcie xd na razie xd - jak myślisz, o którego prosiaczka mogło mi chodzić? - miał jednego prosiaczka tylko xd

haha mial treme.
na razie xd - o tego, ktorego znam? - mogl widziec po jej minie, ze nie bardzo jej sie podobaly te newsy. dobrze, ze od razu nie zaskoczyl ja nowina, ze jest zareczony. moglaby to zle przyjac xd

tak, mogło być!
miał po swojej stronie yuri, to zwyciężało wszystko xd nawet grumpy nari! - tak - pokiwał głową. przyznał się od razu, że chodzi o nejta, nie było sensu ukrywac - musisz być dla niego miła - zastrzegł od razu. nie chciał żadnych przeszkód na drodze do jego szczęścia.