nari

First topic message reminder :

...

niestety yuri byla mocna bronia i nari byla na straconej pozycji.
westchnela kiedy potwierdzil jej obawy. - musze? - nie pierwszy raz sie schodzili. mogli sie znowu rozejsc i nari wcale nie musialaby byc dla nejta mila xd nie oplacalo sie jesli za miesiac zerwa.

instynkt madki xd
- musisz - potwierdził jej obawy i pokazał pierścionek, a raczej obrączkę na jego dłoni co mogło oznaczać jedno, nie zamierzał się ograniczać i od razu przyznał się nari go najgorszego żeby to jakaś przetrawiła. tak, zrywali często, ale jednak w ostatecznym rozrachunku najlepiej się ze sobą czuli. może nari kiedyś to z tonym poczuje.

nawet ona go miala xd
nie podobalo jej sie to co mowil, a to co jej pokazal jeszcze bardziej. wybaluszyla oczy i chwycila jego dlon. - co to?! wziales slub?! - zaczela macac obraczke jakby bala sie, ze ma zwidy. byla dodatko urazona jezli mial meza i nie zaprosil jej na slub xd

nawet xd
zaśmiał sie na jej rekację. nie takiej się spodziewał, ale w sumie lepsza ożywiona niż żadna - nie - wyjaśnił od razu - nie było ślubu, jesteśmy tak jakby... - zamyślił się - zaręczeni? - nie wiedział jak to nazwać, w sumie nie określili tego!

hehe xd
- tak jakby? - poganiala go. lepsza byla jej ozywiona reakcja niz jakby zaczela mu wygarniac, ze jest glupi podejmujac taka decyzje. - nie brzmisz przekonujaco - przynajmniej dla niej.

- hm - przyjrzał się obrączce na swoim palcu - no nie wiem, wydaje mi się że brzmie przekonująco - choć nari zasiała w nim ziarno niepewności xd specjalnie to robiła na pewno xd - kubus puchatek - przypomniał sobie i zaraz czytał yuri do snu, a niedługo potem zwinął się patrick.

rodzice zabrali gdzies nari, a ona udawala, ze musi sie pouczyc. wiec to byla idealna okazja zeby zaprosic tonyego do siebie.

zabrali pewnie yuri, a nie nari ale zrozumiałam xd
tony sie stresował, że będą tu rodzice nari, ale faktycznie jak weszli to było dość cicho - więc poszli do kina i na kolacje tak? - upewniał się ile mają czasu. nie był gotowy na poznawanie jej rodziców.

haha tak, o to chodzilo xd
ona tez sie stresowala na mysl o przedstawienie tonyego rodzicom. nie byl chlopakiem, ktorego by dla niej chcieli. raczej wygladal na takiego, kotry by jej zrobil kolejne dziecko I zostawil xd
- tak - potwierdzila I pociagnela go w strone kuchni. - yuri powoli je wiec mamy duzo czasu - zazartowala. stresowala sie nie mniej niz on xd miala wszystko obliczone I chciala wyrzucic chlopaka zanim przyjda.

że niby frywolny luzak? był frywolnym luzakiem, ale miał też kompleks tatusia, który go porzucił więc gdyby zmajstrował dzieciaka, to na pewno by jej nie porzucił xd
rozglądał się zestresowany i zaciekawiony po mieszkaniu. udawał, że nie jest zestresowany, ale wcale tak nie było - i co chcesz robić w tym czasie? - nie przedstawiła propozycji xd

frywolny luzak = zly chlopak. wedlug rodzicow nari bynajmniej. zle oceniali tonyego. nauczyl sie na bledach swojego ojca xd
- najpierw moze napijny sie czegos? - zaproponowala herbate I zaczela wszystko przygotowywac. - a potem zobaczymy - usmiechnela sie I podeszla do niego zeby go pocalowac.

finn na poprzedniej generacji też był nazywany frywolnym luzakiem, a jednak udało mu się wyjść na ludzi xd jest szansa z tonym xd
tony australijczyk pijący herbate, nie lubił pewnie, ale był gotów się poświęcić dla nari. wolałby piwko xd - a potem zobaczymy? - powtórzył spoglądając na nią pytająco kiedy go pocałowała, co oczywiście odwzajemnił - czy to tajny kod na oglądanie bajek disneya? - zażartował, ale ręką już grzebał w kieszeni spodni żeby sprawdzić czy ma gumki xd

znowu klata xd pasuja awkami. nari mu sie tak przyglada zawsze xd
haha szkoda, ze nie dla nico.
teraz byl w anglii xd zawsze mogl poprosic o los I zrobic sobie iced tea xd alkoholu w domu niestety nie bylo wiec bedzie musiala mu herbatka wystarczyc.
- mhm - usmiechala sie tajemniczo. - dzieciakow nie ma, nie musimy ogladac bajek - zasmiala sie. wystarczylo, ze yuri co chwile meczyla te same bajki. I tak by nie ogladala bo by bardziej czilowali niz disneyowali, ale I tak.

nie ma zdjęć bez klaty praktycznie, musicie przywyknąć xd
dla nico nie ma szans że wyjdzie na ludzi, jego mózg pływał w wódce i ziole xd
herbata nie była na szczęście największą tragedią jego życia więc przeżyje. następnym razem trafią do niego i tam na pewno było piwko xd jego mama była większą luzaczką.
dobrze, że yuri packa nie oglądała, największy creep - no jasne - zaszedł ją od tyłu i oparł dłonie po obu stronach blatu. zamknął ją w uścisku hehe - pomóc ci? - zapytał widząc z jakim skupieniem patrzy na kubki i czeka aż woda się zagotuje.

haha nie szukasz nawet bez klaty, przyznaj sie xd
nawet Annie nie udalo sie go uratowac xd
pewnie nie pozwalala yuri ogladac takich creepy bajek. w tej jednej sprawie sie zgadzali z rodzicami.
myslala, ze jak bedzie patrzec intensywnie to sie woda szybciej zagotuje xd - mozesz - zasmiala sie I odwrocila. zarzucila mu rece na szyje. przymilala sie o wiele bardziej kiedy nie byli w towarzystwie innych osob.

odpal sobie jego insta to zobaczysz jak szukanie wygląda xd
może to mieszanina genów maddie i blejsa tak podziałała, gdyby był hurdem to może by się uratował!
hehe, od razu creepy.
generalnie nari była milsza kiedy nie byli w towarzystwie innych osób i wtedy najbardziej podobała się tony'emu. w towarzystwie była trochę straszna xd - czy to ma cokolwiek wspólnego z parzeniem herbaty? - bo nie zapowiadało się. nie żeby miał coś przeciwko. skoro się przymilała to położył dłonie na jej biodrach.

hehe.
mozliwe!
od razu straszna.. miala tylko bitch face'a xd no I wolala przebywac wsrod bardziej powaznych osob I dlatego Tony nie mial okazji zobaczyc zeby byla mila xd
- mysle, ze to ci sie spodoba bardziej niz herbata - chciala go pocalowac, ale woda sie zagotowala. odwrocila sie zajela sie tym.

czyli odpaliłaś xd
bitch face nie odstraszał tony'ego, ale jego koleżanki wyczuwały od niej dziwny vibe przez to czyt. summer xd
już się wczuł w sytuację, ale herbata im przeszkodziła - nie no co ty - zażartował - herbata jest taka fascynująca, ile razy zamieszasz łyżeczką - zaczął udawać że go to obchodzi. wolał się całować xd

nie xd
summer byla zazdrosna I dlatego odczytywala zly vibe xd
- wiem - zasmiala sie. podala mu kubek I ruszyla do salonu. chciala jak najszybciej skonczyc w kuchni zeby przeniesc sie w wygodniejsze miejsce! a jak tylko sie usiedli na kanapie to olala herbate I znowu mogli sie calowac.

meh xd
summer pewnie inaczej wyobrażała sobie potencjalną dziewczynę tony'ego.
tony oczywiście nie ogarniał herbaty więc jak mu podała ją to sparzył sobie język bo próbował pić gorącą. nie pijał gorących napojów zbyt często xd
jak się na niego rzuciła to oczywiście odwzajemnił zaloty, ale nie mógł nie gadać - to jest zdecydowanie ciekawsze niż parze nie herbaty - nie wiedział czy oczekuje tylko całowania czy czegoś ekstra xd

jeszcze bym sie rozproszyla I musiala znowu na zw zeby ogladac xd
ups!
dobrze, ze mogl ja dalej calowac xd - tez tak mysle - nie byla zainteresowana gadaniem. czas lecial, a ona chciala go dobrze wykorzystac. przeniosla sie na jego kolana I zaczela go macac po klacie.

nie bedziesz mogła spać to bedziesz mogła oglądać xd
nawet jakby go piekło to by się poświęcił hehe, są rzeczy ważne i ważniejsze xd
jak już usiadła na jego kolanach to wyczuł, ze raczej nie chce się tylko całować, dlatego zaraz zdjął koszulke i mogła jej opaść szczęka z uwagi na klatę którą mogła macać xd

dobre zajecie xd
haha to dobrze, ze by sie poswiecil. nari by docenila.
nie pierwszy raz widziala ta klate wiec nie opadla jej szczena, ale byla pod wrazeniem za kazdym razem. sciagnela koszulke wiec tez mogl sie nacieszyc jej cyckami. calowala go I dobierala sie do jego spodni.

nie najgorsze xd
nie dowiedziałaby sie o tym. maskowałby ból xd
za często pokazywał klatę dlatego jej nie opadła szczena. ech, tony klatowa dziwka xd mógł się nacieszyć i to robił. jak się dobierała do jego spodni to zaczął wygrzebywać gumki z kieszeni, ale nie mógł ich namierzyć - poczekaj chwilę.... - szukał uparcie i mogło to ją wkurzać xd a on chciał dbać o bezpieczeństwo xd

nie xd
poswiecenie xd
myslala, ze wszystko pojdzie sprawnie. Tony bzykal sie w kiblach, a tak dlugo zajmuje mu dobranie sie do nari xd nie byla zadowolona z tego powodu. - nie przygotowales sie? - wyraznie jej sie nie podobalo, ze jeszcze nie byli rozebrani. a powinna docenic, ze nie chce jej zmajstrowac rodzenstwa dla yuri.