queen's head

tak myślałam xd
- wcalu nie zajmikowuje tylu czasa - pokręciła głową - tylku na poczęciu siebie wydaju trudniacki, potem jest prostszej - zapewniała ją. już się wplątała, sorry - jak chcisz to możnę ci uczać i niedługaśnie bindziesz mawiać tak jak ja po angloszczemu - czyli wiadomo jak xd według ming szło jej świetnie. ze wszystkimi się dogadywała! poza tym chińczycy się zachwycają jak białas powie jedno słowo po chińsku, więc i tak byłaby pod wrażeniem xd powodzenia marcus!

- zastanowie sie - usmiechnela sie od niechcenia. chinski nie byl jej do niczego potrzebny. na pewno nie bedzie sie tak starac dla siotry, ktora ledwo co akceptowala. jesli marcusowi uda sie nauczyc pare slow to bedzie atrakcja xd ming go bedzie mogla filmowac jak zmiejsza sie jej wyswietlenia.

ruby mogłaby się zainteresować nauką chińskiego skoro miała taką dobrą okazję. wiele kujonów się tego uczy w serialach xd nie, żebym znała jakiekolwiek kujony uczące się chińskiego xdddd
- jeej! a na kolejowe lato od nowa pojedziem wspólniacko do chinów - cieszyła się i już się nastawiała. ogólnie całe to spotkanie było ekscytujące. będzie mogła się chwalić swoim angielskim chłopakiem i każe mu mówić miłe rzeczy o sobie, a nie będzie wiedział co mówi xd - gdzi te drinkowy? - zaczęła się niecierpliwić, a wtedy okazało się, że faktycznie podała kod przy barze i zamówili im taksówkę. ming nie rozumiała o co chodzi, a ruby mogła wykorzystać okazję, żeby nie wyjaśniać nieporozumienia i uciec z tej interakcji. wspólna przejażdżka taksówką i tak była mniejszym złem niż wspólne drinkowanie.

moze by skorzystala gdyby nie musiala jej uczyc ming xd nie chciala z nia spedzac wiecej czasu niz potrzeba.
ulzylo jej, ze nie musiala z nia dlugo siedziec i po raz pierwszy cieszyla sie z irytujacego akcentu ming xd

był tu na jakiejś imprezce halloweenowej w przebraniu pirata. wyszedł na papierosa.

przebranie pirata = opaska na oko? xd po najmniejszej linii oporu xd
regina za to była przebrana za harley queen, oczywiście chciała coś mniej wyzywającego typu doktor dollitle (pasowałoby) albo princess peach... niestety rosie była nieubłagana dlatego reggie marzła teraz w szortach i w zasadzie czekała na nią bo to ona była spóźniona xd generalnie oparła się gdzieś nieco dalej od tłumu na murku i próbowała się utrzymać w jakichkolwiek szpilkach jakie rosie jej kazała założyć xd

wyobrażałam sobie full outfit z szeroką koszulą i kolorowymi spodniami. chociaż teraz jak to sobie zwizualizowałam to myślę, że powinien być przebrany za aladyna, pasuje xd 
zauważył marznącą dziewczynę i nie rozpoznał jej z oddali pod ostrym makijażem. nawet po tym, jak widział reginę w sukience po metamorfozie rosie, nie sądziłby, że mogłaby się ubrać w coś tak wyzywającego. 
- niezły kostium - podszedł do niej bliżej.

aladyn pasuje, bezdomny i żebrak xd
mógł jej nie poznać skoro była cała wymalowana. pewnie dostanie jakiejś wysypki od tego makijażu, ale rosie się uparła że ma to wszystko ogarnąć i nie było gadania. pewnie zamiast się z nią spotkać to spotkała jakiegoś przystojniaka i dodała do wish listy i teraz się z nim bawiła. albo spotkała gusa po prostu xd
zerkała na telefon i pisała smsa kiedy znikąd wyrósł jakiś gość, pewnie nie poznała go od razu ale loczki go zdradziły - cześć - od razu się spięła bo było dziwnie między nimi - dziiiiięki - zająknęła się, rzadko słyszała komplementy - twój też niczego sobie, zamieniłabym się za spodnie - mógł to uznać za żart, a tak na prawdę oddałaby dużo za parę długich, kolorowych spodni xd

kolejny obdartus.
jak podszedł bliżej i się odezwała to pożałował, że zachciało mu się zaczepiać roznegliżowane dziewczyny przed barem. minus halloween, nigdy nie wiesz, kogo zagadujesz i czy przypadkiem nie poprzysiągłeś trzymać się od tej osoby z daleka.
- mogłaś się inaczej ubrać, jeśli planowałaś spędzić wieczór przed barem - właściwie to ją zbeształ. skończyło się komplementowanie xd wyrzucił niedopalonego papierosa na chodnik i zdeptał go. to był czas się ewakuować z tej konwersacji.

masz ich dużo w portfolio xd
dobrze, że ją po głosie poznał i się nie dobierał od razu. chociaż nie był aż takim predatorem xd
zaczepiał roznegliżowane bo to najwyraźniej był jego typ, niech nie oszukuje że było inaczej hehe.
za miło się zrobiło więc kiedy zaczął ją besztać to wszystko wróciło do normy - czekam na kogoś - zamachała telefonem, musiała się wytłumaczyć - na twoją dziewczynę czy coś - mruknęła myśląc że rosie to jego dziewczyna. pewnie tak o tym opowiadała xd

wszyscy mogli założyć matching outfits. 
wiadomo, że roznegliżowane to jego typ. ale roznegliżowana regina... no, na razie nie widział tego w takich kategoriach. zmrużył oczy, kiedy wspomniała o jego dziewczynie. ale dość szybko skojarzyło mu się, o kogo mogło chodzić, więc zamiast zaprzeczać co do swojego związku, to wypalił:
- rosie cię znowu tak ubrała? - widać, że nie był zadowolony z kolejnej metamorfozy reginy.

i wszyscy w loczkach xd
roznegliżowana regina to coś co wykraczało poza kategorię roznegliżowanej dziewczyny. ciekawe czy myslał, że jest zbudowana inaczej niż wszystkie laski. choć nie... pewnie nie myślał o tym. to zbyt dziwne xd
skoro nie zaprzeczał to uznała to za prawdę i tak przekaże rosie xd - aż tak źle wyglądam? - burknęła z wyrzutem. nie uważała się za aż tak brzydką, ani za atrakcyjną. raczej za normalną, ale oscar to podkopywał na każdym kroku xd

akurat philip obdartus nie ma tego atrybutu xd
możliwe, że myślał, że jest inaczej zbudowana, skoro na każdym kroku jej ciało robiło sobie krzywdę xd
oscar nie zareagował w porę i sam się wkopał. już kiedyś zaprzeczał, że rosie nie jest jego dziewczyną i nie chciał wchodzić w tę konwersację jeszcze raz.
- wyglądasz... - zawiesił wzrok na jej gołych nogach - dobrze - odchrząknął - ale próbujesz być kopią rosie - brzmiało jakby specjalnie chciała się upodabniać do jego dziewczyny xd

troche mu się kręcą włosy na niektórych zdjęciach xd dla przykładu: TU
jak barbie, bez narządów płciowych i z plastikowymi cyckami xd
nie chciał się tłumaczyć więc będzie miał za swoje! już u rosie w gifku powinien być xd
'dobrze' to i tak niezły komplement z ust oscara, może nawet uniosła kącik ust ku górze - rosie w ogóle nie słucha - poskarżyła się. chciała wprowadzić swoje poprawki, ale została przegadana.

odkąd nie jest marcusem z g&g obciął włosy xd
może trochę xd ale jednak te roznegliżowane nogi również na niego działały. był tylko facetem!
rosie ma za dużo chłopaków do ogarnięcia. to, że teraz był na pierwszym miejscu, nie znaczyło, że utrzyma pozycję do jutra xd
- ale ty słuchasz jej i po drodze gubisz siebie - zauważył - nieważne, to nie moja sprawa, rób sobie co chcesz - przypomniało mu się, że miał ignorować reginę (widać rozmowa z nią była silniejsza od niego). już myślał nad zebraniem kolegów i ewakuowaniem się do innego baru, skoro zaraz miały tu się kręcić regina z rosie i obie skutecznie by mu psuły plany imprezowo-podrywowe.

mówię o aktualnym ryjku xd
wiadomo, że na gdzieś na stałej pozycji u rosie zawsze eden haha.
- dupek z ciebie - wkurzyła się na niego i wypsnęło jej się kiedy uznał, że to nie jego sprawa. za dużo przebywała z rosie i uczyła sie brzydkich słów i obrażania facetów, którzy nie robili tak jak chciała hehe. mała anderson na nią źle działała - nie wierzę, że mogłam się martwić o kogoś takiego jak ty i bronić cię przed flynnem - wyminęła go i miała wejść do klubu bo napędzało ją wkurzenie, ale struchlała przed drzwiami i finalnie uciekła do domu, ups!

wiem, mówię o philipie, że zgodnie z nowym (nie takim nowym xd) ryjkiem obciął włosy i nie chodzi z szopą xd
ciekawe, na jakim miejscu jest teraz benek, też powinien być stały w jej zyciu.
zdziwił się, słysząc takie słowa z ust reginy. to zdecydowanie brzmiało jakby rosie przez nią przemawiała xd jeszcze bardziej zdziwiło go to, że broniła go przed flynnem. ustalenia z nim były inne!
- nie powinnaś - mruknął tylko pod nosem a propos tej obrony. obserwował jak ruszyła do baru, bo zostawił tam swoje rzeczy i zastanawiał się, czy będzie mógł wejść do środka i je odzyskać. jak uciekła to wrócił do kolegów.

umówiły się na piwko, ale vicky miała teraz dużo intensywnych treningów więc podmieniała na bezalkoholowe kiedy summer nie patrzyła xd - bierzemy udział w pub quiz? - wskazała na tabliczkę z informacją że dzisiaj się odbywał!

dobrze, że summer nie zdawała sobie sprawy z tej zdrady!
- no jasne! nikt nie ma z nami szans! - od razu się wypięła dumnie. z ich mózgami i wykształceniem miały wygraną w kieszeni. - zbieramy kogoś jeszcze do drużyny? - wyciągnęła telefon, żeby napisać do ivy.

pewnie nie wybaczyłaby jej xd
- oczywiście że tak, wygramy ta beczkę piwa - wskazała na złotą beczkę która była nagrodą za wygraną w quizie - masz kogoś konkretnego na myśli? przydałby się ktoś kto nas wesprze w tematach, w których nie jesteśmy biegłe - pewnie archie by się nadał, nie ivy xd

to gorsze niż to, co summer wypaplała archie'mu xd
beczka piwa była dobrą motywacją do wygranej. 
- w jakich tematach? ze wszystkimi pytaniami sobie poradzimy, po prostu chcę zaprosić więcej ludzi - zarechotała - okej, piszę do ivy, tony'ego i archie'go - klikała w telefonie. zapomniała, że nico taki mądry na prawie i mógł ich wspomóc xd

haha no tak xd
dla summer, dla vicky mniej skoro nie piła ostatnio. może powinna jednak się skumać z rafe jeśli chodzi o treningi i sport, rosie mogłaby być zazdrosna xd znowu xd
- po prostu zawsze przyda się wsparcie - dodała. nie chciała wnikac w to, że nie były takie wszechstronne w wiedzy ogólnej jednak xd - nie! - zasłoniła jej ekran telefonu - do archiego nie - powiedziała stanowczo. dalej się nie pogodzili więc ich krzywe miny tylko popsułyby atmosfere.

biedna rosie! siostra zabiera jej chłopaków i przyjaciół. nieładnie!
summer bardziej wierzyła w ich umiejętności. no ale też wlała w siebie więcej procentów.
zdziwiła się na tę przesadną reakcję vicky.
- czemu nie? - dociekała. miała świadomość, że archie jest jednak najbystrzejszy z tego towarzystwa i im się przyda.

musi być pokarana za to, że jest taką mącicielką. rzucam jako pomysł xd
vicky sama zdziwiła się na tą przesadną reakcję, ale najwyraźniej nie dalej była wkurzona na archiego bo nie rozumiała o co się boczył!
- bo archie zachowuje się jak dupek i nie chce żeby psuł nam zabawę - wyjaśniła wzruszając ramionami, tak jakby to ją nie obchodziło co nie było prawdą.

może tak się stać! 
summer oczywiście nie połączyła jednej sprawy z drugą i nie pamiętała, że cokolwiek wygadała archie'mu. właściwie to już zapomniała, że vicky kreciła z jakimś oscarem. to nie było istotne, więc wyrzuciła to z głowy.
- uff, to dobrze, że do niego nie zdążyłam napisać. nikt nie może nam popsuć good vibes - skupiała się na dobrej zabawie zamiast związkowych problemach przyjaciółki.