katedra

    avatar

    Go??
    Gość

    katedra - Page 4 Empty katedra

    Pisanie by Go?? Sro Lut 15, 2012 9:34 pm

    First topic message reminder :

    Pablo stal pod katedra i palił papierosa. Marzły mu dłonie, bo zgubił rękawiczki, ale poza tym czuł się dużo lepiej niż wczoraj, więc nawet uśmiechał się raz po raz do sypiącego śniegiem nieba, zastanawiając się, czy powinien już iść do domu, czy może jeszcze chwilę połazić po mieście.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 5:43 pm

    will też dzisiaj spotkał antoinette i oblała go kawą, ech! ciężki miał żywot. potem jeszcze się obraziła, że był niemiły i nie chciał z nią robić projektu na chemię. straszne rzeczy. nie wiedział przecież, że antoinette jest tą księżniczką, o której lenny ostatnio mu pisał.
    zaciągnął się papierosem i wydmuchał kłąb dymu prosto na lenny'ego.
    - ty też. - odparł. teraz lenny będzie musiał myć się sto lat, żeby nie śmierdzieć przy antoinette.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 5:47 pm

    - Spierdalaj. Idziesz na bankiet? - Spytał, obciagając swoją koszulkę, nie chce mi się go ubierać, ale miał właśnie jakiś t-shirt, kardigan i rurki czarne, w których jego nogi wyglądały jak patyczki do uszu. - Bo ja idę i to z księżniczką. Może w końcu ją wyrucham - westchnął z nadzieją, ale bardzo nikłą, bo ona chyba mimo wszystko była dosyc niedotykalska. Nie sądził też, by chciała mu obciągnąć, bo na taką nie wyglądała.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 5:49 pm

    - chyba jesteś śmieszny. - potrząsnął głową, bo to było oczywiste, że will nie idzie. unikał takich miejsc. unikał tłumów, unikał ludzi, unikał w ogóle całego świata. lenny był jednym z bardzo niewielkiej garstki osób, z którymi will w ogóle jeszcze rozmawiał. chociaż i tak był tak małomówny i zamknięty w sobie, że trudno to nazwać normalnymi rozmowami! - co to za księżniczka w ogóle? pewnie ukradłeś tę od księcia williama. - zaśmiał się pod nosem.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 5:57 pm

    - Na pewno nie idziesz? Będzie śmieszne, na pewno znajdziesz jakąś fajną dziunię dla siebie, jak tylko się uczeszesz - zmierzwił włosy Willowi, by wyglądał gorzej od niego, chociaz był takim ślicznym chłopcem, że było to chyba bardzo trudne albo wręcz niemożliwe. - Jasne, Will. Jest z Monako, Antoinette, chodzi tu do szkoły, to na pewno ją znasz - machnął ręką, a potem zmrużył oczy, przyglądając się Willowi. No bo jak ten mógłby nie znać Antoinette? Lenny podejrzewal, że była gwiazdą w szkole.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 6:01 pm

    - mhm, i kto to mówi. - spojrzał z grymasem twarzy na jego długie kłaki. dziwne, że ten koleś znalazł sobie laskę, w dodatku księżniczkę, z takimi włosami! tzn. willa bardzo to dziwiło. a on nie chciał żadnej znajdywać. wciąż kochał tą, która umarła rok temu. wciąż nie potrafił się z tym pogodzić. - chyba mamy różne definicje słowa "śmiesznie". nie chce mi się oglądać tej całej zasranej elity, uważającej się za pępki świata. - mruknął. a kiedy usłyszał, że to antoinette, ściągnął brwi w dół. - ja pierdolę. - wymamrotał pod nosem, bo dopiero co ją dzisiaj widział. pamiętał, bo była jedyną osobą, z którą dziś rozmawiał, w końcu z niezbyt wieloma osobami rozmawiał. - taaaa, mamy jakieś zajęcia razem. - machnął ręką. - po co ci w ogóle jakaś księżniczka monako? znalazłbyś sobie kogoś normalnego. - stwierdził.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 6:06 pm

    - Nie będzie tam samej zasranej elity, Will. Ja tam też będę, nie zapominaj o tym - przypomniał mu, mrużąc oczy, a potem westchnął i machnął ręką, odgarniając swoje włosy za uszy. Lubił swoje włosy i o nie dbał jak głupi, więc Will nie powinien się o nie pultać, bo dostanie w nos. - Po co mi ktoś inny, jak mogę mieć księżniczkę Monako? - Spytał, szczerząc się, a potem podrapał się po nosie. - Tak serio to po prostu mi się podoba, wydaje się naprawdę fajna, a poza tym ma nieziemskie nogi i cała jest cholernie seksowna. I nieźle całuje, chociaz wydaje się straszną cnotką, przynajmniej na pierwszy rzut oka.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 6:10 pm

    - ale będziesz tam z tą swoją księżniczką. nie potrzebujesz mnie tam. - wzruszył ramionami. naprawdę nie zamierzał się tam pojawiać. jeszcze rok temu byłby pierwszym, który by tam poszedł i zrobił rozróbę i bawił się do upadłego. ale rok temu wszystko było inaczej. - skoro ci się podoba, to rób co chcesz. - zgasił papierosa o mury katedry. pójdzie za to do piekła. - ale zawsze mógłbyś mieć królową elżbietę! - zauważył. najwyraźniej mimo wszystko czasem udawało mu się nawet zażartować, chociaż ton głosu miał nadal poważny.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 6:13 pm

    - Daj spokój, Will. Jasne, że cię potrzebuję, ale rób jak chcesz. Po prostu uważam, że czasami dobrze by ci zrobiło wyjść do ludzi i chociaż poudawać, że jesteś zadowolony z życia - westchnął ciężko i pokręcił głową, skubiąc jakieś źdźbło trawy, która przebijała się między kamlotami. - Chyba jednak królowa Elżbieta nie pociąga mnie tak bardzo, przynajmniej wizualnie, bo jasne, fajnie mieć taką władzę jak ona. - Jakby ona miała w ogóle jakąś władzę. Ale Lenny nie znał się za bardzo na tych sprawach.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 6:16 pm

    - równie dobrze mogę to poudawać tutaj, pod katedrą. - stwierdził, wzruszając ramionami, bo tak naprawdę miał wszystko gdzieś i nawet mu się nie chciało udawac, ze jest szczęśliwy. bywa. - a ta księżniczka będzie kiedyś królową? raczej nie nadawałbyś się na króla, lennon. - stwierdził, mrużąc oczy i przyglądając mu się uważniej, bo próbował go sobie wyobrazić w koronie, ale było to raczej niemożliwe.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 6:21 pm

    - Jak uważasz, Will - westchnął, bo czasami naprawde go nie rozumial. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że wiele przeszedł, ale nie sądził, by to był powód do bycia markotnym gburem takim jak byl Willy. - Nie wiem, czy będzie, ale w sumie jest mi wszystko jedno, bo nie mam zamiaru się z nią od razu żenić - zauwazył, bo fakt, nie sądził, by Antoinette miała być miłością jego życia. Ogólnie nie wierzył w miłość.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 6:30 pm

    will przeszedł więcej, niż ktokolwiek mógłby sobie w ogóle wyobrazić i te doświadczenia naprawdę go zmieniły. już nigdy nie będzie taki sam. z beztroskiego imprezowicza, który uwielbiał być w centrum zainteresowania, stał się nieprzyjemnym outsiderem. lenny może i go nie rozumiał, ale był jednym z niewielu, którzy pozostali przy nim i will naprawdę go za to cenił. - no tak, chcesz tylko zaliczyć księżniczkę. - pokiwał głową.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 6:34 pm

    - W sumie coś w tym jest. Myślisz, że jak ładnie się ubiorę to się przede mną rozbierze? - Spytał, unosząc kąciki ust, a potem westchnął, drapiąc się pod okiem. Lenny nie mógłby się wypiąć na Willa, bo sam doskonale wiedział, jak to jest być wkręconym w jakiś skandal, bo jego ojciec miał swojego czasu problemy za domniemany romans z jakąś licealistka, która parzyla mu kawę i wtedy to Lenny i jego rodzina była wypchnięta z życia towarzyskiego. Ale łatwo do niego wróciła, a z Willem było jednak gorzej.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 6:45 pm

    - wiesz, ja ogólnie myślę, że wszystkie księżniczki tylko udają takie pruderyjne, a tak naprawdę są perwersyjne. - oznajmił, chociaż nie miał doświadczenia z księżniczkami. no ale antoinette wcale nie była jakąś dostojną damą, w końcu chodziła po kawiarniach i oblewała ludzi kawą! za willem cały czas ciągnęła się ta cała sprawa morderstwa, chociaż została ona już rozwiązana. to wszystko było i tak zbyt przytłaczające, dlatego zostawili go rodzice i większość tak zwanych przyjaciół. will naprawdę doceniał to, że lenny tego nie zrobił, choć miał ku temu okazję.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 6:50 pm

    Pewnie Lenny tak naprawdę po prostu zakochał się w Willu i liczył na to, że w końcu będą mogli wziąć ślub, jak Will stwierdzi, że to jedyna osoba, której może zafuac na całym świecie. - Myślisz? W sumie to całkiem możliwe. Ty to jestes czasami mądry, Will - klepnął go lekko w ramię, unosząc kąciki ust. - Nie marznie ci tyłek? - Spytał, bo on sam juz zamarzał, bo niby było ciepło, ale nie na tyle, by siedzieć po zmroku na kamiennym murku.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 7:01 pm

    hahahaha. to słodkie z jego strony, doprawdy.
    - czasem mi się zdarza. - odparł swoim niskim, chropowatym głosem, uśmiechając się jakoś przekornie, a on ogólnie rzadko kiedy się uśmiechał. - nie bardzo. pewnie tobie tak, księżniczko! przynieść ci tron albo poduszkę z ziarnkiem grochu? - zaśmiał się głupawo. teraz będzie się go pewnie wiecznie czepiał przez tą księżniczkę!
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 7:06 pm

    - Żebyś wiedział, że mi marznie tylek. Zapomniałem, że masz gruby zad o przynajmniej dwudziestocentymetrowej warstwie tłuszczu, więc nie czujesz zimna - mruknął i lekko go popchnął, bo nie chciał się z nim przecież za bardzo bić, bo Will był większym od niego siłaczem, chociaż też największy nie był. - Poza tym myślałem o jakimś szybkim piwie przed bankietem, co o tym myślisz?
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 7:13 pm

    - taaa. i różowe włosy. - spojrzał na niego wymownie, żeby było wiadomo, do kogo nawiązuje, ale chyba wiadomo, że wszystkie żarty w tym mieście to z betty! - myślę, że na jedno szybkie mogę się zgodzić, bo jeśli wypiję więcej, to jeszcze mnie tam zaciągniesz. - stwierdził.
    avatar

    Gość
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 7:20 pm

    Zarechotał, bo Betty była ulubionym tematem wszystkich chłopców w mieście, nawet Lenny przyszedł kilka razy odebrac Willa ze szkoły, by rzucic okiem na ten legendarny tyłek. - Daj spokój! Nigdy nie zrobiłbym nic wbrew twojej woli! - Zapewnił go, szczerząc się a potem poszli do Lenniego na piwo, bo miał tam mały browar, zacznij!
    avatar

    Go??
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 1:54 pm

    niedziela była, to nicole pobiegła do kościoła! nie, nie była wierząca. z jej zdemoralizowaniem? nigdy w życiu! właściwie to tylko przechodziła pod katedrą, paląc papierosa i kopiąc jakiś kamyk.
    avatar

    Go??
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 2:01 pm

    Luc wybrał się na wyprawę poszukiwawczą za Damonem, ale mu się znudziło, więc miał zamiar odsapnąć sobie w cieniu katedry. Już miał rozsiąść się pod murem budynku, gdy zobaczył Nicole, więc szybko do niej doskoczył i złapał za ramię, by ją do siebie przyciągnąć i pocałować na przywitanie. Pewnie wypaliła mu przez to dziurę fajką w koszulce, ale ta i tak była tak wymęczona przez Luca, że jedna dziurka nic mu nie zrobi.
    avatar

    Go??
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 2:14 pm

    najpierw chciała się wyrwać, że ktoś ją tak mocno złapał, ale zaraz na jej twarz wypłynął błogi uśmiech, bo tak właśnie reagowała, kiedy go widziała. specjalnie wydłużyła ten pocałunek, bo nie widziała go cały dzień i zdążyła się za nim wytęsknić.
    - cześć. - wymruczała, kiedy już się od siebie oderwali. rzuciła peta na chodnik i przygniotła go butem. - nie spodziewałabym się tutaj ciebie. - stwierdziła, bo luc pewnie też nie należał do jakiś pobożnych osób. zresztą myślę, że na przykład taka nicole to była ateistką. chociaż pamiętam, jak ryczała w kościele, jak się okazało, że jest w ciąży.
    avatar

    Go??
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 2:19 pm

    Wzruszył ramionami, uśmiechając się nieznacznie, a potem oblizał swoje spierzchnięte usta. - Wyszedłem na spacer. Mój współlokator zapadł się pod ziemię, liczyłem na to, że może uda mi się go gdzieś znaleźć - wyjaśnił jej. Chociaż Luc miał już przeczucie, że Damon nie żyje, bo odwiedzil go podczas snu i kazał mu wyprać skarpetki. Luc sam by nie wpadł na to, by cokolwiek wyprać, więc rada Damona mu się bardzo przydała.
    avatar

    Go??
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 2:31 pm

    - zapadł się pod ziemię? pewnie to nic takiego, w końcu mamy weekend. mnie też prawie w pokoju nie ma. - wzruszyła ramionami. zapięła mu do końca kurtkę i w ogóle poprawiła wszystko, jakże ona kochana. poza tym skąd mogła wiedzieć, że jego współlokator nie żyje! myślała, że to jakiś imprezowy typ, który zachlał się gdzieś w piątek i do dzisiaj nie wrócił, tylko leżał gdzieś w rowie albo łóżku jakiejś lasi.
    avatar

    Go??
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 2:33 pm

    - Nie sądzę, by u niego to tak wyglądało. Nigdy nie zdazyło mu się być poza pokojem przez dwa dni z rzędu, przynajmniej bez uprzedzenia. Ale nieważne, to na pewno się prędzej czy później wyjaśni. Czemu ciebie prawie nie ma w pokoju? - Spytał, marszcząc nos. Nicole powinna siedzieć cały czas w pokoju, czekając aż on ją odwiedzi, a nie szlajać się po mieście jak jakas powsinoga!
    avatar

    Go??
    Gość

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 2:38 pm

    - może po prostu nie miał okazji powiedzieć ci, że gdzieś wychodzi albo wyjeżdża. - wzruszyła ramionami, bo pewnie według niej nic złego nie mogło mu się stać, bo tylko jej przydarzają się wszystkie nieszczęścia tego świata. ją chyba też kiedyś zaatakowała susie. albo hullo. albo nawet oboje. mniejsza. - a co mam robić w pokoju! tyle interesujących rzeczy dzieje się poza nim. - stwierdziła z całkiem beztroskim uśmiechem.

    Sponsored content

    katedra - Page 4 Empty Re: katedra

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 8:45 am