antoinette & tim

    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty antoinette & tim

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 8:49 pm

    First topic message reminder :

    Lenny pewnie wziął taksówkę, bo był trochę roztrzęsiony przez tego Willa, więc nie chciał prowadzić. Zapukał do drzwi, rozglądając się dookoła, zastanawiajac się, czy będzie mógł dzisiaj wyhaczyć współlokatora Antoinette i wypytać go o to, czy może nie jest gejem, by móc spać spokojnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 9:33 pm

    przełknęła ślinę na wzmiankę o barbrze. - jesteś zbyt surowy, albert. poza tym clementine nie jest gorsza w niczym od barbry. może nawet była bardziej cwana, w końcu wydawało mi się, ze faktycznie się w tobie zakochała. a jednak była w stanie cię zdradzić. i to jeszcze z człowiekiem, który próbował mnie udusić. - zerknęła mu przez ramię. - chyba w tej chwili z nią nie piszesz, prawda? - zmrużyła oczy.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 9:37 pm

    A tak, bo Tośka z Barbrą znowu sojusz zakładają, zapomniałam. xd - Nie jestem zbyt surowy. - Upierał się przy swoim. - Barbra mnie zdradziła, a potem zaszła w ciążę i nic mi o tym nie mówiąc usunęła dziecko, możliwe że to było moje dziecko, więc ciągle się upieram, że jest zdzirą do kwadratu. - Też mi nowość. xd - A Clementine, cóż... Widać to jeszcze gówniara, która nie wie czego chce od życia. - Wzruszył ramionami, a potem gwałtownie się obruszył. - Jak to!? To ktoś próbował Cię dusić!? Dlaczego nic mi nie powiedziałaś!? - Zerknął momentalnie na telefon i po chwili ściszonym głosem burknął. - Piszę jej, żeby się odwaliła ode mnie raz na zawsze. - Na koniec wzruszył ramionami.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 9:43 pm

    one nigdy go nie zrywały.
    - nie uważasz, ze zrobiła to również dla dobra naszej rodziny? albert... już w monako jeden ksiażę z gromadką bękartów jest - chodziło jej o ich wujka, głowy kraju - nie chciałbyś przecież powielać jego schematów - pogładziła jego plecy. - pewnie masz rację - uśmiechnęła się delikatnie na wzmianki o clementine. odsunęła się od niego widząc jego oburzenie. - och... to nic takiego, albert. to tylko zagubiony chłopak. przyjaciel lenniego. nie chciałam cię martwić. - zrobiła skruszoną, zbolałą minkę, jakby faktycznie była największą ofiarą tej całej sytuacji.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 9:57 pm

    A no tak, zapomniałam że jakieś tajne rozmowy prowadziły.
    Pokręcił głową. - Nie o to chodzi. To nie było tylko jej dziecko. Miałem prawo zdecydować co się z nim stanie. Po prostu miałem prawo do decyzji. - Po za tym gdyby wpadł z Baśką to po prostu by się z nią ożenił, przecież swojego czasu ją kochał! - Nie chciałaś mnie martwić!? Powinnaś od razu mi o tym powiedzieć! Mogło Ci się coś stać!? - Zbeształ ją. - Swoją drogą ten cały Lenny ma psychopatycznych przyjaciół, od razu wiedziałem, że coś z nim nie tak. - Mruknął niezadowolony.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 10:02 pm

    zerknęła mu znowu przez ramię i zabrała mu telefon. - czy dobrze zauważyłam?! naskakuje na mnie? - wstała z miejsca i prychnęła widząc jego niezadowolenie. - wiesz, co albert? nie mam ochoty z tobą rozmawiać - i nie wiedziała, czy chodzi jej o to, że nazwał willa psychopatą (okej! był nim... sama to wiedziała. ale w jego ustach brzmiało to jeszcze gorzej niż w jej myślach), a na lennego dalej naskakiwał. - lenny mnie nie zdradził - w przeciwieństwie do andrew, ktorgo również jej odradzał ale to inna historia - jest kochającym facetem i ja kocham jego również. wyjeżdżam z nim na wakacje a w przyszłości chcę spędzić z nim resztę życia. i proszę, pogódź się z tym, albert. - wychyliła do końca kieliszek z jakiś dziwnych nerwów. wkurzyła ją głównie clementine.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 10:05 pm

    Też wychylił kieliszek z winem do końca, po czym wstał, otrzepał się z niczego właściwie i spojrzał na Antoinette. - Więc mam nadzieję,że będziesz miała cudowne życie siostrzyczko. - Mruknął z udawaną radością, po czym sobie poszedł, bo i ja idę spać ( praca o Macedonii mnie wykończyła xdd). Albert generalnie wkurzył się o to, że siostra czyta jego smsy i ogólnie był wkurzony na Clementine i na to, że trafia na same beznadziejne kobiety.
    Paaaa!
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 10:06 pm

    - ja również! - odprowadziła go do drzwi i nawet nimi trzasnęła, by leżeć później długo w łóżku i rozmyślać nad sobą.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Sro Maj 23, 2012 6:06 pm

    Tim przyszedł do domu, ściągnął buty i bez słowa poszedł zamknąć się w swojej sypialni bo nie chciał patrzyć na paskudną mordę antoinette i udawać jej przyjaciela.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Sro Maj 23, 2012 6:09 pm

    oja! - tim! - zachwyciła się słysząc otwierające się drzwi. jeszcze go tu nie widziała. w zasadzie to nie widziła go odkąd wręczyła mu klucze na tamtym obiedzie. zmrużyła oczy słysząc trzaskanie drzwiami od pokoju. zacisnęła zęby i ruszyła do jego pokoju, gdzie zapukała w drzwi. - timothy? to ty? - zapytała nieco głupio, bo przecież mógł to być jakiś zbir, który zaraz ją zadźga. chciała żyć! miała dla kogo. skąd miała wiedzieć, że tim to taka tykająca bomba, ktora może w każdej chwili wybuchnąć.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Sro Maj 23, 2012 6:14 pm

    Liczył na to że nie będzie jej w domu tylko na kolejnym z jakiś dobroczynnych obiadków, ale chyba się przeliczył. Wywrócił oczami i mruknął coś w poduszkę żeby nie słyszała. pewnie okropne przekleństwa w jakimś indyjsko-arabskim języku żeby nie zrozumiała przypadkiem gdyby miała słuch jak zwierzątko. - Tak, tak. Przepraszam, że trzasnąłem ale chyba jakiś przeciąg jest. - powiedział na swoje usprawiedliwienie. aha... wcale że nie było! mały kłamca z niego. może trochę większy jednak.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Sro Maj 23, 2012 6:18 pm

    tym bardziej, że miał te swoje pewnie coś pod metr dziewięćdziesiąt wzrostu! - naprawdę? nie odczuwam.... ale to nic takiego, nie przejmuj się. - zmrużyła oczy i rozejrzała się, jakby szukała tego przeciągu, ale skoro go nie było to chyba go nie znalazła. nie będzie jednak mu o to robila wyrzutów. uśmiechnęła się do niego uroczo. - masz ochotę na kolację? zastanawiałam się, czy czasami nie zrezygnowałeś z mieszkania ze mną, nigdy cię tu nie było. - zaśmiała się lekko i strzepnęła coś ze swojego ramienia.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Sro Maj 23, 2012 6:20 pm

    - mam ostatnio bardzo wiele do załatwiania to pewnie dlatego nie widywałas mnie tutaj. - powiedział łagodnie się do niej uśmiechając bo pewnie jej otworzył te drzwi i wpuścił ją do pokoju w którym był nienaganny porządek, ale to dlatego że nie zdążył się rozgościć. - jak ci się tu podoba? - zapytał neutralnie bo jakoś musiał z nią rozmawiać i zaskarbić sobie jej przyjaźń żeby móc ją zniszczyć. a przy okazji pewnie lenniego też chociaż do niego osobiście nic nie miał. - nie dziękuję, jadłem przed chwilą na mieście.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Sro Maj 23, 2012 6:24 pm

    opierała się więc o framugę całym bokiem ciała. nie chciała mu wchodzić do pokoju. pewnie bała się odnaleźć jakieś spocone skarpety, które by ją później prześladowały. - jest w porządku. na razie panuje tu jeszcze bałagan, ale niedługo wszystko uporządkuję. - obiecała mu przeczesując palcami swoje włosy by odgarnąć je do tyłu. - gosposia będzie przychodziła trzy razy w tygodniu, we wtorek, czwartek i sobotę. - poinformowała go, po czym jednak odbiła się od tej framugi i weszła głębiej do pokoju nie zdając sobie sprawy z zagrożenia.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Sro Maj 23, 2012 6:28 pm

    Na razie nie było zagrożenia. Tim badał grunt. A może ją polubi i nie będzie chciał jej nic zrobić... Nie to chyba niemożliwe. ale zawsze można marzyć, wiadomo. - Aha, super. - powiedział obojętnie trochę bo akurat gosposia była częścią tego wszystkiego która najmniej go interesowała. chyba że byłaby seksowną panią koło trzydziestki wtedy na pewno bywałby w domu w godzinach kiedy sprzątałaby jego pokój. - jest coś jeszcze co powinienem wiedziec, żeby nie napaść na niewinnego człowieka? - zapytał. pewnie specjalnie podkreślił niewinnego chociaż antoinette mogła się nie domyślić bo był cudownym aktorem. ale przecież jej nie uważał za niewinnego człowieka i gdyby tylko mógł zabiłby ją w tej chwili!
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Sro Maj 23, 2012 6:36 pm

    zawsze mógłby odbić się na albercie a ją zostawić w spokoju.... albo jednak nie mógłby. uniosła nieco brodę chwilę przyglądając mu się uważnie i zastanawiając o co chodzi ale zaraz się zaśmiała krótko. - w zasadzie to jest... cóż - usiadła na jego łóżku i podrapała się po kolanie. - pewnie wiesz, że mam partnera. - uniosła na niego wzrok. była pewna, że każdy to wie. - zastanawiam się, czy przeszkadzałoby ci, gdyby został raz po raz - aha, jasne... raz po raz! - na noc? - z drugiej strony nie wiedziała, czy mogłaby swobodnie się kochać z lennim, gdy ten byłby za ścianą. ale przecież nie za każdym razem się pieprzyli, więc mogłby po prostu zostawać na noc, by rano zrobić jej śniadanie, jak ostatnio.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Sro Maj 23, 2012 6:40 pm

    nie mógłby.... antoinette była najlepszym celem bo była głupsza od alberta! i tim był chłopakiem to już w ogóle. miał nadzieję, że będzie się mu zwierzać z najdrobniejszych szczegółów z których on potem zrobi odpowiedni użytek. - skąd, ani trochę. - uśmiechnął się do niej delikatnie. - mam nadzieję, że jesteście szczęśliwi ze sobą. - dodał zaraz i pożałował tych słów bo obawiał się że antoinette zasypie go opowieściami o ich szczęśliwym związku!
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Sro Maj 23, 2012 6:46 pm

    aż taka głupia by nie była by mu się zwierzać ze wszystkiego, skoro nawet swoim przyjaciółeczkom tego nie robiła. oczywiście oprócz barbry. ale jej ufała bezgranicznie. może to jej błąd? uśmiechnęła się kącikowo. - dziękuję, timothy - oblizała usta. - i owszem. jesteśmy. - wstała i poklepała go po ramieniu. - oczywiście ty również możesz tu przyprowadzać znajomych, swoje dziewczyny i co jeszcze sobie żywnie podobasz. - ale to pewnie było w umowie. z tym, ze z pewnością urzadzanie imprez było surowo zabronione.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Sro Maj 23, 2012 6:48 pm

    - cieszę sie. - powiedział uśmiechając się a potem ją delikatnie wygonił i poszedł spać czy coś takiego.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 10:17 am

    Pewnie wiedział, że Antoinette nie ma dzisiaj zajęć albo kończyła o jakiejś śmiesznej godzinie typu dziesiąta, więc przyszedł z ciepłymi jeszcze rogalikami z dżemem i dwoma kawami na wynos. Musiał się dzisiaj rano zerwać na kolejną rozmowę o pracę, z której o dziwo był całkiem zadowolony, więc uśmiechał się do wszystkich dookoła. No i skoro już tak wcześnie wstał i nie miał co robić to do niej przyszedł. Post głupi jak but. No ale zapukał xd.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 10:21 am

    antoinette dzisiaj zaspała! pewnie lenny przyniósł te rogaliki z arszenikiem dla tima. chyba, że jednak udawał ufającego, kochającego miśka, który nie przejmuje się, że jego laska mieszka z jakimś obcym fagasem. zadzwonił do tych drzwi, bo pukania pewnie by nie usłyszała, gdyż drzwi były dźwiękoszczelne lub coś równie fascynującego, dlatego zerwała się z łóżka. miała dzisiaj próbę chóru na zakonczenie szkoły trzecich klas. rety! zarzuciła na siebie milusi szlafrok i poleciała mu otworzyć, bo może to alisha, która chce jej się wyżalić, bo nie umie śpiewać i wszystko jutro popsuje. kiedy zobaczyła lenniego zmrużyła oczy. - co ty tu robisz? - chyba trochę niemiła byla z rana.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 10:24 am

    Oblizał usta, uśmiechając się do niej. Chyba udawał ufającego, kochającego miśka, bo w rogalikach arszeniku nie było, poza tym miał nadzieję, że Tim jest brzydki i gruby. Z jego zdjęcia na fejsie niewiele wywnioskował, bo nie miał go w znajomych i widział tylko profilowe.. I to miniaturkę! - Przyniosłem ci śniadanie. I kawę! - Zamachał przed nią papierową torebką z rogalikami. - Bardzo ci przeszkadzam? Wyglądasz, jakbyś się nie wyspała - zauważył. Pewnie grała całą noc z Timem w simsy. Albo bawili się w lekarza;/
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 10:28 am

    głowa ją rozbolała, kiedy wodziła wzrokiem za tą paczką z pachnącymi croissantami, przez które pociekła jej ślinka. - kawę mam w domu, lenny. - westchnęła otwierając szerzej mu drzwi. - bo się nie wyspałam. i jestem już spóźniona. ale wejdź. podwieziesz mnie do szkoły. - bo nie sądziła by się gdziekolwiek spieszył. poza tym skoro już tu się napatoczył to wypadało go chociaż wpuścić. żeby sobie gdzieś przypadkiem nie ubzdurał, że go nie kocha. wyglądał momentami jak niezły łobuz, ale tak naprawdę był straszną ciotą i nawet ona to wiedziała. - ty już jadłeś? - zapytała szurając swoimi kapciami po podłodze i przemieszczając się do kuchni.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 10:32 am

    tim miał dzisiaj wolne, albo to wolne sam sobie zrobił więc tak... wyszedł właśnie spod prysznica mając nadzieje, że nikogo nie ma bo niedosłyszał i nie wiedział że przed chwilą dzwonił dzwonek poleciał w bokserkach do kuchni żeby zaparzyć sobie kawę ale zauważył wtedy antoinette i jej chłopaka przez co uniósł brew. - nie w szkole? - zapytał ich bo wierzył, że lenny jest jeszcze głupszy niż ona i dalej chodzi do szkoły!
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 10:33 am

    - Wiem, że masz, ale ta jest na pewno lepsza! - Musiała być, bo jeden kubeczek kosztował siedem funtów, bo jak na jego skromny gust było zdecydowaną przesadą, zwłaszcza że pojemność owego kubeczka była znacznie mniejsza niż pieć litrów. Chociaż nawet pięć litrów kawy nie było jego skromnym zdaniem warte takich pieniędzy.. Kiedy wlazł do środka nachylił się nad Antoinette, by musnąć ustami jej dolną wargę. - Jasne, podwiozę cię. Jadłem śniadanie, ale chętnie poczestuję się jednym rogalikiem w ramach drugiego śniadania. Od rana jezdżę po mieście, mówię ci, już jestem padnięty! - Wyznał jej, odgarniając swoje włosy za uszy. Nawet się dzisiaj uczesał. Pewnie poszedl do fryzjera Wis i miał fryzurę jak na studniówkę! xd A jak Tim wyrósł spod ziemi Lenny zmierzył go wzrokiem i uznał, że niestety nie jest grubym brzydalem. Wysilił się na uśmiech. - Cześc, ty musisz być Tim.. Jestem Lenny - przedstawił się.
    avatar

    Gość
    Gość

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 10:39 am

    - negujesz magię mojego ekspresu? kawa z tego jest najlepsza... - nawet przesunęła po nim rękę. pewnie uważała tak, bo reklamował ją sam george clooney! okej. nie miała nespresso tylko jakiś znakomitszy z młynkiem do kawy, bo uwielbiała zapach tej świeżo mielonej. - zazdroszczę ci, że nie musisz dbać o figurę tak samo jak ja. jeden rogalik za dużo i już nie będę mogła pokazać się na plaży bez pareo - powiedziała upijając łyk tej kawy, by jakoś przepłukać sobie usta i nie śmierdzieć aż tak bardzo. chociaż po kawie zrobiło się jej jakoś mdło. wyjęła jakieś dwa talerzyki z szafki, które powkładała tam wczoraj dopiero i odwróciła twarz na tima. - nie... zaspałam. - uśmiechnęła się do niego pogodniej niż do lenniego, bo dalej jej pierwsze wrażenie trwało, a nie chciała zrażać go do siebie by nie wysyłał jej brudów do prasy i nie obsmarował jej, jak to w nocy chrapie, na przykład.

    Sponsored content

    antoinette & tim - Page 2 Empty Re: antoinette & tim

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Wto Maj 14, 2024 10:25 am