Chris zastanawiał się, czy Grace będzie już sama w tym pokoju! Bo po co mu spotykanie asha. Więc ubrał się ładnie, wyszykował i w ogóle. Zapukał nawet grzecznie i czekał, aż mu otworzy. Miał chęć na deser.
#5 |annie & lucy|
- Go??
- Gość
- Post n°1
#5 |annie & lucy|
First topic message reminder :
Chris zastanawiał się, czy Grace będzie już sama w tym pokoju! Bo po co mu spotykanie asha. Więc ubrał się ładnie, wyszykował i w ogóle. Zapukał nawet grzecznie i czekał, aż mu otworzy. Miał chęć na deser.
Chris zastanawiał się, czy Grace będzie już sama w tym pokoju! Bo po co mu spotykanie asha. Więc ubrał się ładnie, wyszykował i w ogóle. Zapukał nawet grzecznie i czekał, aż mu otworzy. Miał chęć na deser.
- Gość
- Gość
- Post n°76
Re: #5 |annie & lucy|
- po prostu chciałabym, żebyście się lepiej poznały, a zobaczycie, że macie ze sobą wiele wspólnego! nie uważasz, że byłoby super, gdybyśmy miały większą paczkę? emily przecież też ją lubi! - tu akurat strzelam, ale pewnie tak było, w końcu słodkie dziewczynki muszą trzymać się razem. - ale nie będę cię do niczego zmuszać. - wzruszyła ramionami, bo nie chciała, żeby ruby siedziała tam jak za karę albo próbowała się z nią dogadać na siłę. - ale właśnie ten moment ci to uświadomił. więc wiesz, co mam na myśli. - dobra, jednak sobie tego nie wkręci. a szkoda! bylaby łatwiejsza.xd
- Go??
- Gość
- Post n°77
Re: #5 |annie & lucy|
dobra. i właśnie nie chce mi się nimi grać, dlatego pewnie poszła później zakuwać do czegoś tam.
- Go??
- Gość
- Post n°78
Re: #5 |annie & lucy|
Fanny ze świeżo upieczonymi muffinkami przyszła do Lucy, by ją dokarmić. Zapukała do pokoju, poprawiając swoje włosy i uśmiechając sie jak skończony głupek, bo nie umiała inaczej.
- Gość
- Gość
- Post n°79
Re: #5 |annie & lucy|
fanny też musi zdołować lucy jakimś gadaniem o chłopakach i seksie, tak jak ruby! żeby mogła wskoczyć do łóżka danny'emu, biedna. akurat zakuwała do francuskiego, kiedy ktoś zapukał, więc oderwała się od książek, a na widok fanny przed drzwiami uśmiechnęła się słodko.
- to dla mnie? - zachichotała od razu na widok babeczek.
- to dla mnie? - zachichotała od razu na widok babeczek.
- Go??
- Gość
- Post n°80
Re: #5 |annie & lucy|
- Tak! Specjalnie dla ciebie zrobiłam różowe! - Bo na pewno Lucy tak samo jak Fanny lubiła ten kolor. Weszła do środka, rozpinając swój płaszczyk, odkładając gdzieś na bok te muffinki, uśmiechając się szeroko do Lucy. - Mam nadzieję, że ci nie przeszkadzam..? Musiałam w końcu cię odwiedzić! - Wyjaśniła, siadając z głośnym westchnięciem na łóżku, szczerząc się w dalszym ciągu.
- Gość
- Gość
- Post n°81
Re: #5 |annie & lucy|
to betty lubi najbardziej różowy. xd ale lucy na pewno też go lubiła! a szczególnie różowe muffinki.
- dziękuję! to z okazji dnia kobiet? same musimy świętować? - zaśmiała się i wpuściła ją do środka. chociaż fanny miała z kim spędzać dzień kobiet i od kogo dostawać kwiatki, a lucy... cóż. miała tylko fanny i resztę swoich przyjaciółek! - jasne, że nie! ty nigdy nie przeszkadzasz. - odparła, zamykając z trzaskiem podręcznik i odkładając go na półkę. - opowiadaj, co u ciebie! - zawołała od razu.
- dziękuję! to z okazji dnia kobiet? same musimy świętować? - zaśmiała się i wpuściła ją do środka. chociaż fanny miała z kim spędzać dzień kobiet i od kogo dostawać kwiatki, a lucy... cóż. miała tylko fanny i resztę swoich przyjaciółek! - jasne, że nie! ty nigdy nie przeszkadzasz. - odparła, zamykając z trzaskiem podręcznik i odkładając go na półkę. - opowiadaj, co u ciebie! - zawołała od razu.
- Go??
- Gość
- Post n°82
Re: #5 |annie & lucy|
- Tak! Z okazji dnia kobiet! Poza tym wcześniej dzisiaj skończyłam lekcje więc mogłam spokojnie je upiec - wyjasniła, kiwając głową. Pewnie dostała jakieś śliczne kwiatki od Damona i skakała cały dzień z radości. - Oj tam, same, mówisz tak, jakby moje towarzystwo ci nie wystarczyło!- Westchnęła, udając niezadowoloną a potem się roześmiała. - U mnie? No wiesz, w porządku. Świetnie się nam układa, to znaczy z Damonem.. Naprawdę.. - Westchnęła z dosyć rozanielonym uśmiechem.
- Gość
- Gość
- Post n°83
Re: #5 |annie & lucy|
- to słodko! dosłownie! - zachichotała, bo sama była taka słodka i zaczęła zaglądać do tych muffinek i oglądać je ze wszystkich stron. spytała jeszcze, czy fanny chce coś do picia i przy okazji znalazła jakąś czekoladę, żeby nie było, że fanny przynosi muffinki, a ona nic. - wręcz przeciwnie! dzień kobiet trzeba spędzać po babsku, w otoczeniu kobietek! - stwierdziła. pewnie odczytywała dzień kobiet jako jedno wielkie pidżama party. - nie wątpię! - uśmiechnęła się. byli uroczą parą!
- Go??
- Gość
- Post n°84
Re: #5 |annie & lucy|
- Mam tylko nadzieję, że Grace się tu nie pojawi - zerknęła na łóżko dziewczyny, a potem poczęstowała się muffinką, mówiąc Lucy, że chętnie napije się herbaty. - Mówię ci, gdyby nie Brendon to raz dwa wciągnęłabym Damona do siebie, do mieszkania, by codziennie móc się obok niego budzić, by potem nie wychodzić z łóżka przez pół dnia - zachichotała, nieco się rumieniąc, bo mimo wszystko dalej nieco się krępowała mówić o wszystkich sprawach łóżkowych.
- Gość
- Gość
- Post n°85
Re: #5 |annie & lucy|
- też mam taką nadzieję. ale ostatnio w ogóle jej nie widuję, czasami nawet nie wraca na noc! - oznajmiła z wielkimi oczami, jakby dzieliła się z nią największą tajemnicą świata. ale czemu ją to dziwiło, skoro nawet fanny była już doświadczona w tych sprawach! to tylko lucy była wciąż niewinna. xd - och, fanny! - zachichotała. wstała i zabrała się za szukanie kubków i przygotowywanie herbatki. - myślałam, że brendon wyjeżdża w jakąś trasę. - zauważyła. wtedy fanny i damon mieliby cały dom dla siebie.
- Go??
- Gość
- Post n°86
Re: #5 |annie & lucy|
Pewnie poplotkowały i Fanny została na noc, bo bała się wracać sama do domu xd MUSZĘ OGARNĄĆ GEOGRAFIĘ, mam jutro sprawdzian z turystyki, sportu i rekreacji xd
- Gość
- Gość
- Post n°87
Re: #5 |annie & lucy|
łeee, to sobie pograłyśmy :c no ale pewnie tak było! i nażarły się muffinek!
- Go??
- Gość
- Post n°88
Re: #5 |annie & lucy|
No to Chris stwierdził, że powinni porozmawiać, bo sam nie wiedział co o tym wszystkim myśleć. A Ona już się nie odezwała.. to biedaczek przyszedł do Niej, ale on kulturka, zapukał.
- Go??
- Gość
- Post n°89
Re: #5 |annie & lucy|
lucy pewnie spała, bo to byłoby dziwne, gdyby po dziesiątej wyskoczyła z pokoju. chyba, że na weekend wróciła do domu. grace łaziła po pokoju w szortach w jakieś malutkie kwiatuszki i koszulce. nie chce mi się jej ubierać. otworzyła mu drzwi i zmierzyła go wzrokiem. - hej. - nie wpuściła jednak go do środka. serce jej waliło jak oszalałe.
- Go??
- Gość
- Post n°90
Re: #5 |annie & lucy|
Omiótł Ją wzrokiem, z takim delikatnym, uroczym uśmiechem. Strasznie się cieszył, że Ją widzi, naiwniaczek. - cześć Grace, nie odzywałaś się - powiedział smutno, bo bał się, że teraz im się urwie kontakt, a przecież On wolał cierpieć, ale mieć Ją przy sobie!
- Go??
- Gość
- Post n°91
Re: #5 |annie & lucy|
a ona nie chciała stracić jego. było jej tak cholernie smutno. i spędziła cały dzień nad tym, co powinna zrobić. kochała nad życie kenny'ego. ale christophera kochała również. nie była pewna, co ta miłość oznacza. czy jest bardziej braterska, czy faktycznie chris ją pociąga. jego ton ją rozczulał. dlatego musiała po prostu posłać mu uroczy, uspokajający uśmieszek. - przepraszam, miałam dużo na głowie. - odsunęła się z przejścia, jednocześnie zapraszając go do środka.
- Go??
- Gość
- Post n°92
Re: #5 |annie & lucy|
Niech Luce śpi! będą szeptać. Zresztą ona śpi z zatyczkami, bo obawia się, że grace sprowadza na noc chłopaków i nie chce tego słyszeć! No to chris wszedł, spojrzał z uśmiechem na śpiącą lus i usiadł na łożku Grace. - nie musisz przepraszać - jak szeptał, to jego głos był bardzo pociągający. - po prostu się trochę stęskniłem - wzruszył ramionami.
- Go??
- Gość
- Post n°93
Re: #5 |annie & lucy|
przeszywał ją dreszcz, kiedy mówił takim cichym, spokojnym tonem. spojrzała na swoje gołe stopy. a głowie na pomalowane paznokcie jakimś rażącym, pomarańczowym odcieniem, który kupiła do swoich białych sandałków. a tęskniła ostatnio za wakacjami, więc chociaż w ten sposób mogła je przywołać. uśmiechnęła się na jego wyznanie i usiadła obok niego. - chris? - jęknęła i oparła głowę o jego ramię. nie umiała po prostu mu powiedzieć, tego co musiała. i kiedy był przed nią miała jeszcze więcej wątpliwości. jaka ona dziwna jest!
- Go??
- Gość
- Post n°94
Re: #5 |annie & lucy|
To jaki on musi być dziwny, skoro za nią lata. Uśmiechał się cały czas tak lekko. Mu też bilo serce, bo tak się bał odrzucenia! A przeżywał te wszystkie uczucia pierwszy raz w życiu. Gdy usiadła obok, ujął czule Jej dłoń i pocałował, tak w wewnętrzną część. - tak?
- Go??
- Gość
- Post n°95
Re: #5 |annie & lucy|
zamknęła oczy. nie wysunęła jednak dłoni z jego dotyku i przełknęła ślinę. nie wiedziała, co powinna powiedzieć. to znaczy wiedziała. ale w życiu by jej to nie przeszło przez myśl. - chcesz zostać na noc? - zapytała bezmyślnie. nie rozumiała tylko, dlaczego tak łatwo przyszło jej zranienie kenny'ego, a christopherowi nie potrafiła powiedzieć, by zabierał tyłek z jej życia. albo przynajmniej z serca. wiedziała, ze konsekwencje są okropne. ale nie umiała tak dalej żyć. musiała brać życie we własne ręce i odpowiedzieć jak dorosła za to, co robi i jak się zachowuje. a sama doskonale zdawała sobie sprawę ze swojej głupoty i bezmyślności.
- Go??
- Gość
- Post n°96
Re: #5 |annie & lucy|
- to raczej nie jest dobry pomysł - powiedział patrząc w piękne, jego zdaniem pewnie aż zjawiskowe, oczy Grace. - nie chcę stwarzać Ci większych kłopotów, niż już sprawiłem - powiedział tonem pełnym troski, tak się o Nią martwił. - no i jak rano zastałaby mnie tutaj Lucy. Chciałem Cię tylko zobaczyć, choć na chwilę. - Taki z niego zakochany głupek się zrobił.
- Go??
- Gość
- Post n°97
Re: #5 |annie & lucy|
- jakich problemów, chris? - odsunęła się od niego by rozchylić swoje pełne wargi i spojrzeć na niego z większej odległości. tak by mieć odpowiednią ostrość, a nie, żeby jej się wszystko rozmazywało. uśmiechnęła się delikatnie. - nie ma wiedzieć o tym, co zaszło? chyba prędzej czy później i tak się dowie. - szepnęla cicho i przerzuciła nogi przez jego udo, a jedną ręką objęła jego plecy. - to słodkie - połechtał ją trochę tymi słowami.
- Go??
- Gość
- Post n°98
Re: #5 |annie & lucy|
Spojrzał na Nią zdziwiony. - myślałem.. - zaczął niepewnie, bo przecież nie chciał Jej spłoszyć. Wiec najpierw zblizył się do Niej, pocałował Ją we włosy, napawając się ich zapachem, na wypadek jakby nigdy więcej nie mógł już tego zrobić. - myślałem, że raczej chcesz, aby to pozostało w tajemnicy. - wyszeptał nadal w Jej włosy, dopiero po swoich słowach się od Niej oderwał.
- Go??
- Gość
- Post n°99
Re: #5 |annie & lucy|
- bo tego chciałam. ale już ktoś i tak o tym wie, chris. spieprzyło się. - mruknęła niemrawo, jednak nie chciała by pomyślał, ze to jego wina, czy coś takiego! przecież sam tego nie zrobił. wiedziała, że również sama zawiniła. pewnie zwłaszcza ona. bo gdyby nie dawała mu zadnych sygnałów do niczego by nie doszło. poza tym ona była inicjatorką pocałunku. - poza tym sama już nie ogarniam swojego życia. życia i tego, kogo kocham a kogo jedynie lubię. - pogładziła jego policzek.
- Go??
- Gość
- Post n°100
Re: #5 |annie & lucy|
-Grace.. jak to ktoś wie? - zapytał, bo nie rozumiał. Przecież nikt ich nie nakrył. -wiesz, ze nie zrobiłbym nic wbrew Tobie. - spuścił wzrok gdy to powiedziała, był przekonany, że kocha Kennego. A on kocha Grace tak bardzo, że jest w stanie poświęcić dla niej swoje uczucie. - wiem, że jest on - jakoś nie umiał wypowiedzieć jego imienia. - i jeśli tylko będziesz tego chciała, to nie zrobię nic, będę milczał. Zrobie wszystko co chcesz. - mówił to tak cicho i spokojnie, jednak cały czas trzymał w dłoniach jedną Jej dłoń.
|
|