#9 |clementine & betty|

    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Mar 13, 2012 7:56 pm

    First topic message reminder :

    ooooooo, są razem w pokoju, jak słodko! i zawsze mnie zastanawiało to łóżko bez materaca xd w każdym razie clementine właśnie wróciła z basenu, bo zapisałam ją do sekcji pływackiej xd jakby taka betty weszła do basenu, to chyba cała woda by się wylała z niego.... oczywiście clementine nigdy czegoś takiego by nie powiedziała, ani nie pomyślała. chociaż.... nie, nie pomyślałaby, chyba, że ktoś by jej o tym powiedział wtedy nie mogłaby o tym nie myśleć.... weszła do pokoju i wyjęła ręcznik, który teraz poszła powiesić gdzieś żeby wyschnął.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 1:20 am

    odetchnęła kiedy antoinette sobie poszła, bo zawsze był to jeden przeciwnik mniej xd a antoinette chyba była nawet bardziej wredna od barbry, chociaż barbra zawsze może dopiero teraz pokazać na co ją stać! - trzeba było mu od razu powiedzieć! widzisz jakie teraz są tego skutki! - w sumie cieszyła się teraz z tego, że albert wywalił tośkę z mieszkania, ale z drugiej strony było jej przykro, że to wszystko tak się potoczyło. westchnęła, spoglądając w stronę alberta, uznała, że teraz sa w jednej drużynie teraz przeciwko tym dwóm intrygantkom xd
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 1:27 am

    podążyła wzrokiem za oddalającą się antoinette. zawsze będzie mogła wrócić do niej, barbra pewnie by się ucieszyła! chociaż teraz nie myślała o takich błahych sprawach, w obliczu utraty miłości swojego życia i okropnej przyjaciółki.
    - nie próbuj się tłumaczyć! to nawet nie była twoja sprawa! - warknęła w stronę clementine. teraz nie było już antoinette i nikt nie mógł barbry przytrzymać, więc clem lepiej niech uważa. - nie pogodzę się z tym, bo cię kocham i chcę, żebyś mi wybaczył! już raz to zrobiłeś, albeeert, proszę cię, to wszystko było dawno, teraz wszystko się zmieniło, zresztą sam wiesz... było nam teraz tak idealnie! - mówiła błagalnym głosem i doskoczyła do niego, żeby złapać go za ręce. była niepocieszona, że clementine jest świadkiem ich prywatnej rozmowy, ale jak inaczej miała rozmawiać z albertem, skoro on nie chciał mieć z nią nic wspólnego... znowu.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 1:31 am

    Ech, wiadomo jakim skurwielem potrafił być Albert i teraz pokazał znów swoje oblicze. Zerknął na nią z żalem w oczach i prychnął. - Twój limit na wybaczanie został wyczerpany. - Mruknął. - Nie powinienem ci wybaczać w ogóle twojej zdrady. - Mówił całkowicie spokojnie, aczkolwiek na twarzy miał ironiczny uśmieszek. - Nie jestem już tobą zainteresowany, brzydzę się tobą, nie chce mieć z tobą nic wspólnego. Twój widok przyprawia mnie o mdłości. Zrozum to w końcu, nie pasujemy do siebie, jesteś zwykłą dziwką. - No to jej pojechał! A na koniec odwrócił się w stronę Clementine i najnormalniej w świecie pocałował ją w sam środek ust. I wyglądało to bardzo naturalnie, zupełnie jakby kiedyś to robili! - Tak jak już powiedziałem, nie jestem zainteresowany. - Na pewno okropnie zranił w tym momencie Baśkę!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 1:42 am

    w sumie to była już bardzo zmęczona i już chciała wywalać ich z tego pokoju, ale wtedy albert pocałował ją w usta, co wywołało niemałe zdziwienie na jej buzi. poczuła jakiś dziwny natłok różnych emocji. od odrazy aż po jakąś ekscytację. dłoń mimowolnie podjechała jej do ust, które dotknęła. teraz to już w ogóle była dziwką do kwadratu w oczach barbry.... - albert - mruknęła do niego, rządając jakiś wyjaśnień, bo nie może tak sobie po prostu jej całować.. i czuła się okropnie dziwnie, bo z jednej strony jej się to podobało, a z drugiej czuła się beznadziejnie, jak jakaś dziwka właśnie ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 1:50 am

    i dobrze, że czuła się jak dziwka, bo teraz była większą dziwką od barbry! a wiadomo, że nie jest to łatwe!
    - będziesz tego żałować, obiecuję ci. - syknęła w stronę alberta, bo cóż więcej jej pozostało! przeniosła wzrok na clementine. - oboje będziecie żałować. - stwierdziła, żeby sprawiać wrażenie, że już w głowie myśli nad jakąś zemstą i żeby nie wyszło na jaw, że tak naprawdę jej serce krwawi! albert był taaaaakim chamem! jak to było możliwe, że kiedy ona robiła coś, żeby go zranić, tak naprawdę na końcu to ona zawsze cierpiała najbardziej? ach, pewnie dlatego, że naprawdę kochała alberta, a on nie mógł tego zrozumieć! - wiesz co? dobrze, że usunęłam to dziecko. dobrze, że między nami wszystko skończone! teraz widzę, jaki jesteś naprawdę. jesteście siebie warci! - prychnęła na koniec i wybiegła z tego pokoju, żeby jak najszybciej znaleźć się w swoim apartamencie i dopiero tam pozwoliła sobie na łzy!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 1:55 am

    Odprowadził Barbrę wzrokiem do drzwi, po czym wrócił do Clementine i uważnie studiował jej twarz. Dostrzegł każdego piega jakiego miała na nosie, co było doprawdy urocze. A następnie uśmiechnął się i westchnął. - Przepraszam Cię. - Mruknął spokojnym głosem. - Nie powinienem był tego robić, ale mimo wszystko od jakiegoś czasu nie mogłem się powstrzymać. - Wzruszył ramionami i zerknął na nią nieco bezradnie. - Nie przejmuj się nimi, to powinno się stać już dawno temu. - Wyjaśnił i chwycił jej dłoń. Tak, zdecydowanie jego siostra powinna wyprowadzić się od niego wieki temu, a on nie powinien w ogóle wybaczać Baśce.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 2:06 am

    wcale się nie wystraszyła gróźb baśki, bo i tak już chyba gorzej dla niej nie mogło być! dobrze, że jeden albert nie był przeciwko niej, bo antoinette pewnie zmówi calą szkołę przeciwko clementine i napapla na nią jakieś niestworzone rzeczy, no ale clementine zostanie jeszcze najukochańsza na świecie betty! usiadła na łóżku, a kiedy albert przyglądał jej się tak długo zamrugała miliard razy oczami. - chyba nic się nie stało - powiedziała bardzo cicho. - tylko barbra na pewno powymyślała sobie pełno rzeczy - westchnęła - chociaż to już chyba koniec naszej przyjaźni, tak samo z antoinette - utkwiła wzrok w jakimś punkcie i wtedy złapał ją za dłoń, na której zawieszoną miała tą bransoletkę od niego. - i chyba zostałam sama na tą chwilę - mruknęła patrząc na ich złączone dłonie. było jej smutno i przykro i w ogóle!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 2:14 am

    Nie mówił tego głośno, ale bardzo dobrze, że Baśka pomyślała sobie milion niestworzonych rzeczy na temat jego i Clementine. Niech teraz cierpi wredna dziwka! Należało jej się! Albert chciał, żeby wlała w siebie litry alkoholu i wypłakała morze łez. Taki był podły. - Hej, nie jesteś sama. - Zaczął głaskać momentalnie kciukiem wierzch jej dłoni. Przecież on został przy niej i nie miał zamiaru nigdzie znikać. Wiedział w jakiej jest teraz sytuacji i miał zamiar się nią opiekować nawet! Zdawał sobie sprawę, że jego siostra i jego eks są nieobliczalne, szczególnie jak zjednoczą siły! - Mogę zostać na noc jeśli chcesz. - Zaproponował. I wcale nie chodziło mu o seks, tylko o to że mógłby ją przytulić czy coś. Po za tym Tośka była w jego mieszkaniu i się pakowała, nie chciał jej widzieć.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 2:20 am

    właśnie clementine zdawała sobie sprawę, że on to zrobił tylko po to, by odegrać się na baśce... dlatego wcale nie czuła sie lepiej, kiedy tu z nią siedział i trzymał za rękę. chociaż może, odrobinkę, coś tam sobie pomyślała, że może jednak nie. jak już powiedział, że może zostać na noc to zrobiło jej się lepiej. - mógłbyś? - ożywiła się nagle, zerkając na niego z leciutkim uśmiechem na twarzy. - och i dziękuję, jesteś naprawdę fajnym facetem. i możesz zająć łóżko betty, na pewno się zmieścisz - uśmiechnęła się. tak jakby na jej mógłby się nie zmieścić, tak to zabrzmiało..
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 2:25 am

    No przecież wcale nie zrobił tego tylko dlatego, żeby dopiec Baśce! Tłumaczył, że miał na to ochotę od dawna. A dziś wyjątkowo nie mógł się powstrzymać! - Jasne, że mógłbym. - Mruknął i pogłaskał jej policzek, po czym uśmiechnął się, wstał i jak gdyby nigdy nic zaczął rozbierać. Przecież nie będzie spał w koszuli. Pewnie po chwili był w samych bokserkach i Clementine mogła podziwiać jego idealne ciało. Sam Albert poszedł jednak po chwili do łazienki, gdzie zapewne się odlał i przemył twarz. xd
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 2:34 am

    ee tam, clementine i tak wiedziala swoje! była raczej nieufna jeśli chodzi o facetów. więc to, że mu pozwoliła zostać to i tak dużo xd no nie, chciała żeby został, bo jednak miała ochotę się do niego poprzytulać. tak dawno nie przytulała się do zadnego faceta, że teraz kiedy miała alberta pod nosem naszła ją podwójna ochota na przytulanie oczywiście. nie mogła oprzeć się temu, by nie patrzeć na jego ładne ciało. i ona sama w sumie była brudna, bo kiedy barbra przyszła szykowała się do mycia, a potem to już cała rodzinka jej się zleciała na głowę... bo oni byli prawie jak rodzina albert z baśką, no i antoinette z albertem to wiadomo xd chociaż teraz już się trochę to pokomplikowało. kiedy poszedł do łazienki otworzyła okno, żeby trochę wywietrzyć, bo od tych emocji zrobił tam się lekki zaduch.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 2:38 am

    Wyszedł po chwili z łazienki i przeszły go lekkie dreszcze bo poczuł przypływ świeżego i zimnego powietrza, w końcu Clementine otworzyła okno. Po chwili jednak przyzwyczaił się do panującej temperatury i uśmiechnął się do dziewczyny. Usiadł na łóżku i zaczął coś klikać w telefonie. Pewnie kasował połączenia i smsy od Baśki. - Powinniśmy się kłaść spać, jest już późno. - Stwierdził troskliwym głosem. On pewnie musiał rano wstać do pracy. ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 2:43 am

    - ok, skoczę tylko jeszcze pod prysznic - powiedziała słodkim głosikiem i zniknęła na jakiś czas w łazience, bo nie mogła pójść spać brudna przecież, zwłaszcza, że albert miał byc obok niej! - już jestem - wyszła z uśmiechem na ustach, miała jakąś ładną, krótką koszulę nocną, oczywiście majtki miała na sobie, ale stanik chyba sobie darowała. znaczy się miała w planach założyć, ale zapomniała, a potem jej się nie chciało i teraz sutki jej stały, co próbowała jakoś ramionami zamaskować.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 06, 2012 2:49 am

    Albertowi w zupełności nie przeszkadzało to, że spała bez stanika. Lubił przytulać się do kobiecych piersi! xd Więc pewnie ułożyli się obok siebie, a wtedy książę przytulił ją mocno. Nawet musnął ją w czoło na dobranoc, a potem zasnęli jak zabici, bo byli zmęczeni bieżącymi wydarzeniami. Albert musiał niestety rano wstać i zniknął z pokoju Clementine bez pożegnania, bo nie chciał jej tam wcześnie budzić, pa!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 11:52 pm

    ale tu drama była ostatnio. xd
    ona miała na sobie bluzkę z hello kitty, to wiesz... powinien ją jednak rozpoznać. xd zresztą ta bluzka była taka szeroka... pewnie jedyna, jaką sobie zostawiła po starym rozmiarze! a ten pokój to chyba nawet robiłyśmy razem i wtedy zrobiłam kolesia z ryjem rivera. xd
    - to tutaj. - oznajmiła, kiedy już doszli (nooo, ona na pewno doszła po drodze... jakieś żarciki opowiadał, ona cieszyła się jak głupia....) otworzyła szeroko drzwi do pokoju i wpakowała się do środka. było tu tak pusto!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 11:57 pm

    tak? to nie na francuskiej tylko katolu xd no to stare dzieje xd co jak inny gejek to niego przyszedł to powiedział, że mu się nie podoba i zrobiło mu się tak strasznie przykro! i wkręcał wszystkim, że to dla jego siostrzenicy czy kogoś innego xd jasne, ze opowiadał! liczył, że da się mu dzisiaj przelecieć. tak zgrabnie kręciła dupką. - fajnie tu - miał wrażenie, że kiedyś już tu był. dobrze, że każdy pokój wyglądał w miarę podobnie. podstawił walizki przy wejściu i uwalił się na jej łózku. - liczę na jakieś picie. zmęczyłem się. - i położył się wzdychając. może się nad nim ulituje i zrobi mu loda! no co. każdy ma jakieś marzenia.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Maj 13, 2012 12:01 am

    ja tam nie wiem. pamiętam, że coś takiego było. przecież ja tam nawet nie grałam! ech. błędy młodości!
    zaśmiała się na jego słowa. był taki zabawny!
    - chętnie bym cię czymś nawet poczęstowała, ale dopiero co przyjechałam, a mojej współlokatorki nie ma. więc, jak widzisz, jest tu zupełnie pusto! - śmiała się, bo uważała, że to takie przezabawne. a może po prostu ze zdenerwowania, że tyler leży na jej łóżku, a ona ma na niego taką chrapkę! ale obiecała sobie być silna i nie rzucać się na niego od razu. xd
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Maj 13, 2012 12:04 am

    to może były dwa różowe pokoje xd
    ale już nie jest tak od razu to spokojnie może się rzucić. - nie masz nic a nic? dziewczynooo! - jęknął smętnie i podniósł się. gdyby był innym typem faceta zechciałby poznać jej imię, ale nie widział w tym większego sensu, skoro i tak niedługo je zapomni. - nie będziesz się bała tu sama spać? - on pewnie by się bał xd
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Maj 13, 2012 12:09 am

    może rzeczywiście tak bardzo Ci się spodobały. xd
    - nie wiem, może zostało mi coś od podróży. - zaczęła szperać w swoich walizkach. skoro tak jej pomógł, to nie mogła go zawieść! znalazła nawet niedopitą butelkę z sokiem. zostało tam tylko kilka łyków, ale zawsze coś. - może być? - spytała niepewnie, wyciągając w jego stronę butelkę. na nic wiecej nie miał co liczyć! zachichotała znowu. - naprawdę dziękuję za pomoc i troskę, ale jestem już dużą dziewczynką i sobie poradzę. - odparła. wcale nie była znowu tak duża przecież! teraz musiała się przyzwyczaić do tego, że wyglądała na zupełnie bezbronną.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Maj 13, 2012 12:14 am

    możliwe xdddddddddddddd
    - soook? - zdziwił się. liczył na coś mocniejszego. ale nie będzie przecież narzekał. - zapalę sobie, co? też chcesz? - wziął ten sok i się napił. zaraz też wyjął fajki i zaciągnął się jednym z papierosów. - mmm.. - zamruczał, jakby nad czym długo kontemplował. uniósł na nią wzrok i pstryknął palacami. - już wiem! już wiem kim jesteś! - wstał na równe nogi i zaśmiał się do siebie. miał nadzieję, że jeśli uda, że ją zna to da mu się przelecieć xd
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Maj 13, 2012 12:20 am

    betty przecież nie pije! jaką ona miała słabą głowę wtedy... a co dopiero teraz, kiedy ma trzy razy wątlejsze ciało! chociaż przy tylerze to nauczy się pić i imprezować, oja.
    - nie, dzięki. ale ty się nie krępuj. - uśmiechała się słodko, bo chciała być jak najładniejsza i jak najbardziej urocza! chciała, zeby pokochał ją tak, jak ona kocha go. zamrugała, kiedy to powiedział. - nie wiedziałeś od razu? - zdziwiła się. była przekonana, że ją rozpoznał. a skoro nie, to poczuła się od razu dumnie, że rzeczywiście się zmieniła i wypiękniała!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Maj 13, 2012 12:23 am

    i co go to obchodzi? ona pić nie musi! ale niech ma chociaż coś dla niego. zaciągnął się i podszedł do niej bliżej. - nie... ale teraz już wiem. o kurwa! - zacmokał w powietrzu i obszedł ją całą, ale zatrzymał się dłużej z tyłu, by pogapić się legalnie na jej zadek. - ale jesteś teraz laska... kocham cię bardziej normalnie! - skąd miał wiedzieć, że serio wcześniej mówił, że ją kocha? teraz chciało mu się ją ruchać. chociaż była taka miła, że mógłby faktycznie ją pokochać. tym bardziej, że bunny go tak brutalnie potraktowała. musi sobie zmienić status na fejsie. gdyby tylko wiedział, jak!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Maj 13, 2012 12:30 am

    będzie specjalnie mu kupować całe zapasy alkoholu, żeby go zadowolić... i w ogóle wszystko!
    - naprawdę?! - złapała się za policzki, bo poczuła, że jej się rumienią, a wolała pozostawać w różowym kolorze. szczególnie teraz, kiedy nie miała już różowych włosów! serio ją rozpoznał? czy tylko tak gada, żeby go naprowadziła na właściwą drogę i odgadł? xd
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Maj 13, 2012 12:39 am

    mam nadzieję!
    tylko tak gada. nie chciał szczerze mówiąc wiedzieć, kim była. bo o ile to nie carmen, którą jako jedyną kochał to nikt inny nie był na tyle ważny by o nim pamiętać. to znaczy laska. modlił się dalej do josha by mu tam było dobrze i w ogóle. - co się dziwisz? - zapytał stając tuż przed nią, gdzieś między walizkami i pogłaskał ją po policzku. - gdzie byłaś? - zapytał gapiąc się na jej usta.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Maj 13, 2012 12:43 am

    patrzyła na niego tak zahipnotyzowana, że mi się aż caps lock włączył.
    - bo... bo myślałam, że już o mnie zapomniałeś! - wyznała szczerze, bo skąd mogła wiedzieć, że on jej wcale nie rozpoznał. trudno żeby rozpoznał! - nie widać? - zachichotała i pogłaskała się po brzuchu. mógł pomyśleć, że była w ciąży i urodziła czy coś. xd nie chciała mu mówić wprost, że pojechała na obóz odchudzający. na pierwszy rzut oka było widać, jak bardzo schudła!

    Sponsored content

    #9 |clementine & betty| - Page 5 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 10:12 pm