#9 |clementine & betty|

    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Mar 13, 2012 7:56 pm

    First topic message reminder :

    ooooooo, są razem w pokoju, jak słodko! i zawsze mnie zastanawiało to łóżko bez materaca xd w każdym razie clementine właśnie wróciła z basenu, bo zapisałam ją do sekcji pływackiej xd jakby taka betty weszła do basenu, to chyba cała woda by się wylała z niego.... oczywiście clementine nigdy czegoś takiego by nie powiedziała, ani nie pomyślała. chociaż.... nie, nie pomyślałaby, chyba, że ktoś by jej o tym powiedział wtedy nie mogłaby o tym nie myśleć.... weszła do pokoju i wyjęła ręcznik, który teraz poszła powiesić gdzieś żeby wyschnął.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 11:59 pm

    nie zrobię z niej aż takiej wariatki. teraz i tak miała tylera, którego kochała całym sercem, chociaż widziała go trzy razy w życiu. więc i tak jest wystarczająco nienormalna! chociaż wystarczy na nią spojrzeć, hmhm.
    i jak mogła nie wiedzieć o tylerze! pewnie nadawała o nim bezustannie od kilku dni. ale możliwe, że clementine wcale jej nie słuchała, tylko udawała i potakiwała, bo betty wiecznie gadała o jakiś chłopakach, połowa z nich była pewnie wymyślonych.
    - całowaliśmysię! - zawołała na jednym wdechu, nawet nie owijając w bawełnę. no i biedna clem teraz nie wiedziała, o kim betty opowiada takie rewelacje! zresztą w czasie, w którym ona była w łazience, betty też ułożyła się już do łóżka, chociaż nawet nie była w pidżamie. może spała w ubraniu, na wypadek, gdyby tyler się do niej zakradł przez okno i postanowił ją porwać na pole pełne stokrotek.......czy coś tam.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 12:22 am

    przecież ona jest taka słodka i kochana<3 jak możesz o niej tak brzydko mówić. i sorki miałam małe zw.. - cooooooooooo?! -szczęka jej opadła, bo już pal licho z kim, ale że w ogóle! uśmiechnęła się nieco pobłażliwie, bo pierwsze co przyszło jej na myśl to to, że ktoś po prostu robi sobie z niej żarty. - ale jak? tak normalnie w usta....? czy w policzek? - spytała, tak dla pewności. bo może betty chodziło o to, że np. jakiś kuzyn pocałował ją na powitanie, nie wiem xd oczywiście kuzyn o takiej samej posturze co ona x d
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 12:28 am

    no dobra, wiem, że jest słodka! ale to wcale nie oznacza, że jest normalna.
    i w ogóle hahahahahaha. okropna clementine! nie wierzyła w to, że betty mogłaby mieć powodzenie. chociaż miała rację, bo to były jej pierwszy pocałunek w życiu, a w dodatku tyler robił to tylko przez głupi zakład.
    - oczywiście, że w usta! - obruszyła się, bo teraz udawała taką obytą. szczególnie, że tyler chciał się z nią seksić! no, nie do końca chciał, raczej jest do tego zmuszony przez ten zakład, no ale zawsze. - na łóżku! - dodała, bo oczywiście podniecała się tym niezwykle i musiała clementine opowiedzieć wszystkie pikantne szczegóły, których ta raczej wolałaby nie słuchac.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 12:35 am

    nienienie, po prostu nie mogła w to uwierzyć, ale nie znaczy, że nie wierzyła w to, że nie znajdzie sobie nigdy kogoś. już wyobrażała ją sobie z jakimś kochanym grubaskiem. - och! no tak, to oczywiste - pokiwała energicznie głową i usiadła na łóżku betty, jeśli znalazł się tam jakiś wolny skrawek dla niej. - ojej, to chyba poważna sprawa?
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 12:40 am

    a betty wcale nie chciała grubaska. chciała umięśnionego boga seksu, najprzystojniejszego chłopaka w szkole albo całym st. albans, w końcu uważała, że na takiego zasługuje! i wątpię, żeby było na jej łóżku miejsce, chociaż może podkuliła nogi i teraz ledwo można było ją zobaczyć zza tych nóg, no ale przynajmniej clem mogła usiąść.
    - przecież ci mówiłam, że mnie kocha! - powiedziała z wielką radością.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 12:44 am

    - mówiłaś? - pewnie przeoczyła to, bo myślała, że opowiada jakiś sen i nie za bardzo ją słuchała. albo mówiła o pięciu facetach na raz, że ją kochają czy coś w tym stylu, czego clementine naturalnie nie brała na serio. a może jednak powinna! - boże, przepraszam, betty, ale jakoś musiałam to przeoczyć - wcale nie czuła się dobrze mówiąc te słowa!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 12:55 am

    - och, clem! - jęknęła, nie dowierzając. - ja mam chłopaka, a ty to przeoczyłaś? - zamrugała oczami, bo była teraz w stanie się rozpłakać. współlokatorka była jej idolką, której mówiła wszystko i której opinia najbardziej się liczyła. a teraz ta wyskakuje jej z takimi słowami! wciągnęła tyle powietrza, że gdyby była figury clementine, to teraz nadmuchałaby się jak balon i wyglądała tak, jak wygląda naprawdę. wypuściła zaraz to powietrze i wyraźnie uspokoiła się trochę. - to teraz już zapamiętaj. - powiedziała w końcu. bo to była bardzo ważna wiadomość!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 12:58 am

    -och, betty! naprawdę przepraszam cię bardzo! ale ostatnio byłam taka zabiegana, że może nie słuchałam wszystkiego tak uważnie, co mówisz. ale teraz wysłucham wszystko co masz do powiedzenia! - i to chyba był jej mały błąd xd
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 1:05 am

    - w porządku. nie musisz przepraszać. rozumiem. przecież twoje życie jest o wiele bardziej ciekawe od mojego! więc co ja tam mogę... - mówiła, skubiąc końcówkę kołdry. chociaż teraz wychodziło na to, że ona ma chłopaka, a cudowna clementine nie, ahaha! to pewnie sprawiało, że betty była szalenie z siebie dumna.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 1:10 am

    - betty......... - mruknęła karcąco, bo ona wcale tak nie uważała.to, że była gruba nic nie znaczyło, gorzej z jej charakterem, który mógł być dla niektóryh wkurzający, ale na pewno nie dla clementine, która była wyrozumiała, chociaż czasem już nie dawała rady, bo pewnie chodziły też do tej samej klasy, a z betty prawie 24/h to nie wiem, ciężka sprawa xd - mów kim jest ten szczęśliwiec!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 1:21 am

    przecież betty jest młodsza od niej! xd ale i tak clem musiała z nią spędzać całe mnóstwo czasu, bo razem mieszkały, a poza tym betty wszędzie za nią łaziła, bo ją tak ubóstwiała. była jej służką, jednocześnie z byciem służką barbry! chciała się wkręcić do elity, wiadomo. i betty wcale nie miała na myśli tego, ze jest gruba, tylko właśnie to, że clementine jest księżniczką. no a co do charakteru to muszę się zgodzić, że bywała naprawdę irytująca i męcząca!
    - tyler lore! - oznajmiła z dumą, chociaż clem na pewno wiedziała, co z niego za ziółko.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 1:25 am

    ach no dobra xd patrzyłam tylko na wiek, pozdro moja ślepota xd
    otowrzyła aż usta ze zdziwienia, a potem powstrzymywała się już tylko od śmiechu - o boże, betty, gratulacje - uśmiechnęła sie, a potem ukryła się pod kołdrą (swoją) z telefonem, udając, że śpi, a pisała jeszcze do antoinette.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 1:40 am

    - nie martw się, jestem pewna, że niedługo też kogoś sobie znajdziesz i ktoś się w tobie zakocha. - oznajmiła, co musiało z jej ust brzmieć po prostu niedorzecznie. bo myślała, że clementine ukrywa się pod kołdrą, żeby betty nie zobaczyła, że ona płacze z rozpaczy, że betty kogoś ma, a ona nie. xddddddd
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 1:42 am

    hahahahahaha, a w sumie mogło tak być, gdyby clementine jeszcze wierzyła w to, że tyler nie robi sobie z niej jaj. udawała, że śpi, więc się do niej nie odzywała i potem w końcu zasnęła.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 1:56 am

    a betty nie zauważyła, że clementine śpi, bo cały czas nadawała, przez pół nocy! nie zauważyła, że clementine jej nie odpowiada, hm. była zbyt pochłonięta opowiadaniem jej o swojej miłości do tylera! aż w końcu sama zasnęła i śnił jej się tyler w fontannie czekolady.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Kwi 03, 2012 4:59 pm

    Jak słitaśnie, Clementine ma pokój z Betty! Oby jej nie było, bo jeszcze się zakocha w Albercie. Każdy się w nim w końcu zakochuje, ach ten książęcy urok! No generalnie przyjechał tutaj wręczyć jej prezent. Pewnie kupił jej złotą bransoletkę z diamencikami, na pierścionek jeszcze za wcześnie. xd No i pewnie poruszał się o kuli czy coś, w końcu był trochę uszkodzony i obolały. Wszedł do akademika w towarzystwie dwóch ochroniarzy, czym wywołał powszechne zaintersowowanie. A potem zapukał do drzwi pokoju Clementine, miał nadziej że ją zastanie.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Kwi 03, 2012 5:09 pm

    no właśnie z betty <3 taki ją zaszczyt kopnął!
    uczyła się jak zwykle o tej godzinie zapewne i nawet nie pomyślała, że zaraz wpadnie tu albert z prezencikiem dla niej, całe szczęście wyglądała dzisiaj całkiem w miarę i w ogóle dobrze, że nie przebrała się już w piżamę np. bo z nią to nigdy nie wiadomo. nie miała też na sobie już tego obleśnego mundurka, którego nienawidziła, bo miał gryzący materiał. wlosy miała spięte gumką w luźnego koczka.no i pewnie myślała, że to betty np. z milionem siatek w dłoniach i że niby stukała swoim różowym łbem... chociaż nie wiem czy ona nie jest w rosji. w każdym razie ruszyła swój chudy tyłeczek i gdy otworzyła drzwi, nieco się zdziwiła, ale raczej pozytywnie. chociaż może była zła na niego, że jej nie uprzedził, bo by się ubrała w jakąś spódniczkę albo chociaż uczesała ładniej xd - ooo.. albert - uśmiechnęła się, ogarniając wzrokiem jego kulę i nie wiem czy miał jakieś zadrapania na twarzy czy coś. - nie wiedziałam, że dziś przyjdziesz, ale to nic, wchodź! - zaprosiła go gestem dłoni do środka, mając nadzieję, że te karki zostaną sobie na zewnątrz!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Kwi 03, 2012 5:20 pm

    Nie pamiętam gdzie do Hullo dźgnął, ale chyba gdzieś w ramię i brzuch czy coś takiego, ach nie chce mi się sprawdzać. xd No i oczywiście, że ochroniarze zostali pod drzwiami i pilnowali, ażeby nikt tam się nie zjawił. Nawet Betty! Chociaż ona pewnie staranowała by ich swoją posturą! - Hej. - Wymamrotał i dokicał jakoś do środka. Co oczywiście był trudne, bo on nie potrafił o kulach chodzić, nawet nigdy nie miał nic złamanego, a teraz był taki biedny! - Nie uprzedzałem Cię, bo chciałem Ci zrobić niespodziankę. - Wyjaśnił z uśmiechem po czym stanął na przeciwko niej. - Wszystkiego najlepszego Clementine. - Uściskał ją mocno, nawet wycałował w policzki, po czym wręczył mały pakunek, bardzo ładnie ozdobiony!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Kwi 03, 2012 5:39 pm

    współczuła mu tego, że jest kaleką i musi chodzić o kuli, co jednak nie uwłaczało jego męskości i może nawet dodawało uroku, kiedy tak kicał. chętnie by mu pomogła, ale nawet nie wiedziała jak. w chodzeniu, pewnie by tylko mu przeszkadzała, więc dobrze, że nawet nie próbowała. - oooooch - mruknęła, uśmiechajac się uroczo, był taki kochany, że nie mogła inaczej. i dobrze, że się nie przewrócili, kiedy ją tak mocno wyściskiwał, chociaż chyba nie ma takiego słowa... pewnie mruknęła swoim cichym głosikiem jakieś uważaj, bo bała się właśnie, żeby zaraz nie wylądowali na podłodze. - dziękuję bardzo, albert - uśmiechnęła się szeroko, a kiedy zobaczyła mały pakuneczek, popatrzyła na niego z bardzo dobrze udawanym zdziwieniem, bo w końcu antoinette coś tam jej chyba pisała o tym, że albert coś jej kupił u jubilera. - ojejku, nie trzeba było... - ale przyjęła ten prezent i nawet cmoknęła go jeszcze w policzek. - ale jeszcze raz dziękuję - uśmiech nie schodził jej z twarzy. - może usiądziesz? bo pewnie ci ciężko, w ogóle co tak dokładnie się stało? gdzieś pisali, że ktos cię napadł, ale dobrze wiem, że nie zawsze warto wierzyć plotkom... - powiedziała i powoli zaczęła otwierać prezent, bo była ciekawa co jej ładnego kupił!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Kwi 03, 2012 5:53 pm

    Więc pewnie po chwili usiadł, bo ile mógł tak stać. Stanie pewnie sprawiało mu ból, zresztą siedzenie też, ale z dwojga złego wolał siedzieć! Nawet nie mogli napić się szampana, czy też wina bo był na jakiś proszkach przeciwbólowych! Uśmiechnął się momentalnie widząc radość dziewczyny i podrapał się po policzku. Przez to wszystko nie mógł się nawet porządnie ogolić, a nie chciał być tak snobistyczny i wynajmować kogoś do golenia jego zarostu! xd Chociaż mógł! - Ta, jakiś świr wyskoczył w ogrodzie botanicznym z krzaków i dźgnął mnie. - Przez chwilę miał na twarzy grymas, ale potem znów wrócił uroczy uśmieszek, bo był ciekaw czy prezent spodoba się Clementine! Chociaż kupował już tyle biżuterii, dla swojej siostry, matki czy też swoich partnerek toteż miał wyrobiony gust i zazwyczaj trafiał w dziesiątkę!
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Kwi 03, 2012 6:06 pm

    - uuuu - zaprzestała na moment rozpakowywania prezentów, bo trochę się jednak przeraziła. przecież mogło mu się stać coś o wiele poważniejszego, niż noga w gipsie, czy co on tam z nią miał. - czyli jednak było trochę prawdy w tych plotkach... na szczęście nie zrobił ci nic poważnego. i wiesz co, ostatnio jak z tobą pisałam, spotkałam tego jesusa... też był jakiś dziwny. od razu pomyślałam sobie o tobie i tych plotkach, które niestety okazały się prawdą. i uciekłam stamtąd... - rozgadała się, ale tak czasem miała. zaraz jednak wróciła do otwierania pudełka i po chwili jej oczom ukazała się śliczna bransoletka - jaka piękna! - była zachwycona, bo ostatnio oglądała taką, ale w towarzystwie biedniejszych koleżanek i głupio jej było kupić xd - pomożesz mi? - usiadła tuz obok niego i usmiechnęła się ładnie, wystawiając dłoń, by zapiął jej tą bransoletkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Kwi 03, 2012 6:18 pm

    Nie miał nogi w gipsie. xd Ale na pewno zabandażowane ramię i opatrunek na brzuchu i dlatego krzywo chodził. Po za tym chciałam dodać dramatyzmu i chodził o kuli bo był koślawy. xd - Ach, w ogóle wybacz, że nie odpisałem ci na smsa, ale zasnąłem jak małe dziecko. - Wytłumaczył się, bo ostatnio nie odpisał i nie chciał wyjść na chama, bo nim nie był. - W jakie ty się miejsca zapuszczasz, że spotykasz takich ludzi? - Zapytał z rozbawieniem. On nie spotkał nigdy żadnego Jesusa, Maryi czy Judasza! A szkoda! Uśmiechnął się momentalnie. Chwycił jej dłoń i zbliżył bardziej ku swojej osobie, po czym delikatnymi ruchami zapiął ją. - Podoba Ci się? - Zapytał na wszelki wypadek. Choć po minie wnioskowa, że Clementine była zadowolona. Wolał jednak usłyszeć jej opinię, w razie coś zawsze mógł bransoletkę wymienić! ;d
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Kwi 03, 2012 6:31 pm

    - och, nic się nie stało, w twojej sytuacji to zrozumiałe, bo potrzebujesz teraz dużo odpoczynku... - uśmiechnęła się milutko i trochę było jej głupio, że przychodzi do niej właśnie teraz, kiedy powinien odpoczywać. - spotkałam go na placu zabaw.... jak wracałam przez park do akademika - dodała, żeby nie pomyślał czasem, że chodzi sobie codziennie na plac zabaw pochodzic sobie po drabinkach xd kiedy dotknął jej dłoni, przeszedł ją mały miły dreszczyk i uśmiechnęła się uroczo do niego, czego nawet w sumie nie była taka świadoma, tak na nią działał, że już zapomniała o całym bożym świecie, z barbrą na czele, chociaż ona w sumie nie była taka święta... co do tego bożego świata. - jest piękna - odparła, powtarzając się, ale może albert był głuchy na jedno ucho, co było kolejnym skutkiem napaści hulla xd - i wiesz, ostatnio na nią patrzyłam, więc naprawdę trafiłeś w mój gust - dodała, przyglądając się bransoletce, którą już jej zapiął.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Kwi 03, 2012 6:38 pm

    Roześmiał się. - Daj spokój nic mi nie jest, wszyscy przejmują się bardziej niż ja. - Wzruszył ramionami. Nie rozumiał dlaczego wszyscy tak to przeżywali. Po pierwsze nic mu się nie stało, a po drugie był osobą publiczną więc nic dziwnego, że jakiś psychol go napadł. To pewnie stałoby się prędzej czy później. - Następnym razem nie wracaj przez park, słyszałem że kręcą się tam zboczeńcy. - Pewnie raz spotkał ekshibicjonistę! - Cieszę się, że trafiłem w twój gust. - Powiedział z nieukrywaną satysfakcją, po czym uśmiechnął się i rozejrzał po pokoju. Łóżko Betty było pewnie dwa razy większe niż łóżko Clementine bo jak inaczej zmieściłaby się tam?! Skrzywił się nieco widząc owe legowisko i zapytał nieco zniesmaczony. - Z kim mieszkasz? - Ach i zerknął na dziewczynę.
    avatar

    Gość
    Gość

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Gość Wto Kwi 03, 2012 6:49 pm

    - jak to nic.. gdyby nic ci się nie stało, nie przyszedłbyś do mnie o kuli i nie wiem, może ukrywasz jakieś bandaże pod tą koszulą - pewnie był cały zabandażowany pod ubraniem, jak mumia. sorki, tak mi się skojarzyło po rozmowie diany z filipem o zmumifikowanym leninie.. - tak poza tym, nie byłoby lepiej gdybyś teraz odpoczywał zamiast przychodzić do mnie? bo wiesz, będę miała wyrzuty sumienia, jeśli coś ci się źle zgoi. a nie obraziłabym się jakbyś dał mi tę bransoletkę jakiś tydzień później - mówiąc to zerknęła ponownie na bransoletkę. - w ogóle sam fakt, że się tu fatygowałeś -uśmiechnęła się - to bardzo miłe z twojej strony - cały czas na jej twarzy widniał przesłodki uśmiech. - chyba będę musiała się nad tym zastanowić, ostatnio ktoś chciał mi ukraść rower... - westchnęła. roześmiała się, widząc jego minę. - z betty, może antoinette kiedyś ci o niej mówiła. jest trochę pulchniejsza, niż inni. co zresztą chyba sam zauważyłeś - zachichotała, a kiedy spojrzał na nią to trochę się speszyła, przystawiając sobie palce do ust, co było jej pozostałością z nałogu, jakim kiedyś było obgryzanie paznokci. podrapała się w kąciku ust, tą dłonią, na której miała bransoletkę.

    Sponsored content

    #9 |clementine & betty| - Page 2 Empty Re: #9 |clementine & betty|

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 9:04 pm