#9 |clementine & betty|

First topic message reminder :

ooooooo, są razem w pokoju, jak słodko! i zawsze mnie zastanawiało to łóżko bez materaca xd w każdym razie clementine właśnie wróciła z basenu, bo zapisałam ją do sekcji pływackiej xd jakby taka betty weszła do basenu, to chyba cała woda by się wylała z niego.... oczywiście clementine nigdy czegoś takiego by nie powiedziała, ani nie pomyślała. chociaż.... nie, nie pomyślałaby, chyba, że ktoś by jej o tym powiedział wtedy nie mogłaby o tym nie myśleć.... weszła do pokoju i wyjęła ręcznik, który teraz poszła powiesić gdzieś żeby wyschnął.

wiem xd dlatego tyler teraz bez niej byłby jak kenny bez elwooda. ach! i co ty robisz moim postaciom? - co teraz? - rozmasował sobie skroń, bo w sumie sam już nie pamiętał, co jej mówił. przełknął ślinę i pogładził jej policzek. - hej! nie myśl o tym. zbyt wiele wycierpiałem, kiedy ciebie tu nie bylo - oby nikt jej nie wygadał nic o bunny bo zabije! - wiesz? - przesunął nosem po jej policzku i pocałował w oczko.

noo. kenny i elwood też są sobie przeznaczeni. xddd jak to co robię? że niby ty moim nic nie robisz.xd
- wierzę ci. - przymknęła oczka, żeby mógł ją całować do woli. też już chyba zapomniała o czym rozmawiali i o co go tak wypytywała, bo była na to za głupia. i raczej nie będzie teraz wyrzucać tylera z łóżka przez to, co zrobił kilka miesięcy wcześniej. to już przeszłość! przecież nie mogła go wyrzucać, lepszego faceta już by nie znalazła. chociaż z drugiej strony, teraz, z nowym wyglądem, może i by znalazła......ale nie chciała!

no nie ;c tylko ty moich krzywdzisz! kenny grace.. . . . . .
to dobrze. bo on tez był niczego spobie. poza tym! hej. każdy facet, mądrzejszy od niego, by ją rzucił za głupotę. a tak? mogli żyć sobie w spokoju. nikt im nie wadził, a oboje śmiali się z siebie nawzajem. no, a przynajmniej pewnie niedługo zaczną. - to super - pochylił się znowu nad nią, ale było mu jakoś niewygodnie, więc pociągnął ją sobie na kolana. skąd miał wiedzieć, że to jej pierwszy raz na kolanach faceta? za dzieciaka u ojca się nie liczy! xd

kto kogo skrzywdził u kenniego i grace, hmmmmm, pomyślmy....
wcale nie będą się z siebie śmiać, bo będą się uważać za równie mądrych, bo i tak są na takim samym poziomie intelektualnym! pewnie by oblali ustną maturkę. z angielskiego! xd i wątpię, żeby siedziała na kolanach nawet u ojca! pewnie to ojciec siedział u niej na kolanach. xddd dobra, idę chyba, bo została mi już końcówka odcinka i chce mi się spać. pewnie się seksili, bo tyler nie odpuścił! albo to betty nie odpuściła. nie wiem. było im fajnie.

kenny grace? dobra odpowiedź! xd
razem nie odpuszczali, bo jedno nie chciało zawieść drugie! no... przynajmniej betty.tyler zasnął u niej a rano ządał śniadania to nic nie miała prócz wody, węc się wkurzył i poszedł głodny do szkoły ;x albo nie poszedł wcale.

zła odpowiedź! niech sobie teraz za karę żyje gdzieś tam z jonathanem i dzieckiem.xd
pewnie nie poszedł, tylko seksili się cały dzień! nie chciała go wypuścić z łóżka.