ooooooo, są razem w pokoju, jak słodko! i zawsze mnie zastanawiało to łóżko bez materaca xd w każdym razie clementine właśnie wróciła z basenu, bo zapisałam ją do sekcji pływackiej xd jakby taka betty weszła do basenu, to chyba cała woda by się wylała z niego.... oczywiście clementine nigdy czegoś takiego by nie powiedziała, ani nie pomyślała. chociaż.... nie, nie pomyślałaby, chyba, że ktoś by jej o tym powiedział wtedy nie mogłaby o tym nie myśleć.... weszła do pokoju i wyjęła ręcznik, który teraz poszła powiesić gdzieś żeby wyschnął.
#9 |clementine & betty|
- Gość
- Gość
- Post n°1
#9 |clementine & betty|
First topic message reminder :
ooooooo, są razem w pokoju, jak słodko! i zawsze mnie zastanawiało to łóżko bez materaca xd w każdym razie clementine właśnie wróciła z basenu, bo zapisałam ją do sekcji pływackiej xd jakby taka betty weszła do basenu, to chyba cała woda by się wylała z niego.... oczywiście clementine nigdy czegoś takiego by nie powiedziała, ani nie pomyślała. chociaż.... nie, nie pomyślałaby, chyba, że ktoś by jej o tym powiedział wtedy nie mogłaby o tym nie myśleć.... weszła do pokoju i wyjęła ręcznik, który teraz poszła powiesić gdzieś żeby wyschnął.
ooooooo, są razem w pokoju, jak słodko! i zawsze mnie zastanawiało to łóżko bez materaca xd w każdym razie clementine właśnie wróciła z basenu, bo zapisałam ją do sekcji pływackiej xd jakby taka betty weszła do basenu, to chyba cała woda by się wylała z niego.... oczywiście clementine nigdy czegoś takiego by nie powiedziała, ani nie pomyślała. chociaż.... nie, nie pomyślałaby, chyba, że ktoś by jej o tym powiedział wtedy nie mogłaby o tym nie myśleć.... weszła do pokoju i wyjęła ręcznik, który teraz poszła powiesić gdzieś żeby wyschnął.
- Gość
- Gość
- Post n°126
Re: #9 |clementine & betty|
- czemu miałbym o tobie zapomnieć? - zdziwił się. była jakaś głupia? boże! czemu on zawsze musi lecieć na takie? mądrala się znalazł. - nie mógłbym. zbyt wiele dla mnie znaczysz. - zapewnił ją i złapał ją za rękę by sobie przerzucić przez ramię. przyglądał się chwilę jej brzuchowi. - aha... no tak. przykro mi. - właśnie myślał o tej ciąży. ostatnio wszycy wpadali! więc stwierdził, że i jej coś takiego się zdarzyło.
- Gość
- Gość
- Post n°127
Re: #9 |clementine & betty|
- czyli jednak... - zamrugała milion pięćset razy w wielkim wzruszeniu, zapewnie powstrzymując łzy szczęścia albo po prostu próbując seksownie zatrzepotać rzęsami, ale niestety pomimo wielkiej przemiany nie zdołała jeszcze się nauczyć bycia seksowną i uwodzicielską! - czemu? - zdziwiła się. - ja się teraz znacznie lepiej czuję! - stwierdziła. kiedyś lubiła swoją tuszę i nie przeszkadzała jej, ale teraz czuła sie jak nowo narodzona!
- Gość
- Gość
- Post n°128
Re: #9 |clementine & betty|
zaciągnął się po raz ostatni i odszedł od niej kawałek by zgasić papierosa o parapet za oknem i go tam wyrzucić. - czemu? nie wiem... musiało być dla ciebie trudne - a kiedy chwaliła się jak jej dobrze uśmiechnął się lekko. - no tak. bez zbędnego balastu, huh? - myślał, że robi dziwną aluzję do dziecka pod piersią, a tu wyszło faktycznie, że pozbyła się ciężaru. - nie jesteś zmęczona po podróży? - nawet jeśli to on zna sposoby by ją rozbudzić.
- Gość
- Gość
- Post n°129
Re: #9 |clementine & betty|
- no tak... nie było łatwo. ale teraz wiem, że to dla mojego dobra. - uśmiechnęła się szeroko, bo na początku nie była przekonana do tego pomysłu z obozem, zresztą bała się, że nie uda jej się zrzucić zbędnych kilogramów, ale teraz widziała efekty, które były przecież zdumiewające! i naprawdę myślała teraz, że tyler ją rozpoznał, czym podniecała się strasznie i było to po niej widać, po uśmiechała się jak idiotka, którą niewątpliwie była. - właściwie... tak, jestem. jeszcze raz dzięki za pomoc. ale chyba powinieneś już iść, bo strasznie chce mi się spać. - nawet ziewnęła. jak ja przed chwilą. - do zobaczenia, tyler. - posłała mu uroczy uśmiech. bo ja też już idę spać. czeka mnie jutro jeszcze historia i nie powiem co w poniedziałek.;x
- Gość
- Gość
- Post n°130
Re: #9 |clementine & betty|
= nara - burknął zły, że go wywaliła i już jej nie lubił i nawet nie chciał wiedzieć, co to za suczka.
- Gość
- Gość
- Post n°131
Re: #9 |clementine & betty|
nie mógł wytrzymać i napatoczył się do jej pokoju. nie pukał nawet, bo liczył, że betty będzie teraz pod prysznicem. długo nie odpisywała, więc strzelał, że o to chodzi... - hał ken aj heeelppp juu? - zanucił włażąc do srodka. ale z niej idiotka! nie zamknęła się xd
- Gość
- Gość
- Post n°132
Re: #9 |clementine & betty|
zapomniała, bo na obozie mieszkali w takich chatkach po sto osób (jak oni się tam mieścili? tacy wielcy????) i odzwyczaiła się! akurat siedziała na łóżku i topiła się w różowych ciuchach, które nakupowała.
- tyler! - zawołała zaskoczona, bo nie spodziewała się, że naprawdę przyjdzie. właściwie napisała do niego chwilę wcześniej, że jest już późno, ale jemu to najwyraźniej nie przeszkadzało. - nie spodziewałam się tu ciebie. - zachichotała, ukrywając się za jakąś torebką, bo aż się zarumieniła.
- tyler! - zawołała zaskoczona, bo nie spodziewała się, że naprawdę przyjdzie. właściwie napisała do niego chwilę wcześniej, że jest już późno, ale jemu to najwyraźniej nie przeszkadzało. - nie spodziewałam się tu ciebie. - zachichotała, ukrywając się za jakąś torebką, bo aż się zarumieniła.
- Gość
- Gość
- Post n°133
Re: #9 |clementine & betty|
musieli chudnąć, żeby dostać skrawek łóżka xd - dlaczego nie? mowiłem, że wpadłem i jestem - uniósł ręce do góry w geście i oto tu jestem i zaraz podszedł do niej by zdjąć buty i spakować się obok niej. - mrr. - zamruczał do jej ucha i ugryzł ją w jego płatek. - oj, betty, betty, betty - szepnął zastanawiajac się czy faktycnzie nie dostanie w mordę za mówinie do niej imieniem jakiejś innej laski xd
- Gość
- Gość
- Post n°134
Re: #9 |clementine & betty|
mieli motywację! to dlatego wszyscy wychodzili stamtąd tacy szczupli.
- to się cieszę. - oznajmiła całkiem szczerze, bo ona chyba miała autyzm i nie umiała kłamać i nie łapała sarkazmu i tak dalej. to wiele by tłumaczyło! w ogóle tyler nie musi już zasłaniać oczu jak na avku, bo może już bez problemu patrzeć na betty. xd zachichotała i skuliła się trochę, jak ją ugryzł w ucho. - cooo? - spytała słodkim głosem i zatrzepotała rzęsami, upewniając go, że naprawdę była betty!
- to się cieszę. - oznajmiła całkiem szczerze, bo ona chyba miała autyzm i nie umiała kłamać i nie łapała sarkazmu i tak dalej. to wiele by tłumaczyło! w ogóle tyler nie musi już zasłaniać oczu jak na avku, bo może już bez problemu patrzeć na betty. xd zachichotała i skuliła się trochę, jak ją ugryzł w ucho. - cooo? - spytała słodkim głosem i zatrzepotała rzęsami, upewniając go, że naprawdę była betty!
- Gość
- Gość
- Post n°135
Re: #9 |clementine & betty|
on je przeciera z niedowierzania xd
ale zawsze mogła to być zbieżność imion. miał nadzieję, że jak zdejmie z niej już wszystki fatałaszki to znajdzie na brzuchu jedną z blizn po spotkaniu ze szkłem, którym traktowała ją jasmine by spróbować ją rozciąć i zobaczyć ile warstw tłuszczu ma pod skórą betty. - dasz mi buziaczka? - wpakował sie na nią i było mu nieco niewygodnie, bo jakaś taka koścista była ale to nic. wydął usteczka i miała go całować! w końcu nie waliła samym potem xp
ale zawsze mogła to być zbieżność imion. miał nadzieję, że jak zdejmie z niej już wszystki fatałaszki to znajdzie na brzuchu jedną z blizn po spotkaniu ze szkłem, którym traktowała ją jasmine by spróbować ją rozciąć i zobaczyć ile warstw tłuszczu ma pod skórą betty. - dasz mi buziaczka? - wpakował sie na nią i było mu nieco niewygodnie, bo jakaś taka koścista była ale to nic. wydął usteczka i miała go całować! w końcu nie waliła samym potem xp
- Gość
- Gość
- Post n°136
Re: #9 |clementine & betty|
chyba że tak. xd
jasmine była okropna! pewnie jak się dowiedziała o tym, że betty jest chuda i ładniejsza od niej i w dodatku szybciej przestała być dziewicą, to rzuciła się z mostu i dlatego jej nie ma!
- a zasłużyłeś? - roześmiała się słodko, bo nauczyła się jakiś kilku tekstów do flirtu z filmów, które oglądała razem z koleżankami na obozie, bo tam one wszystkie takie porażki losu, zachwycające się głupimi historiami miłosnymi.
jasmine była okropna! pewnie jak się dowiedziała o tym, że betty jest chuda i ładniejsza od niej i w dodatku szybciej przestała być dziewicą, to rzuciła się z mostu i dlatego jej nie ma!
- a zasłużyłeś? - roześmiała się słodko, bo nauczyła się jakiś kilku tekstów do flirtu z filmów, które oglądała razem z koleżankami na obozie, bo tam one wszystkie takie porażki losu, zachwycające się głupimi historiami miłosnymi.
- Gość
- Gość
- Post n°137
Re: #9 |clementine & betty|
pewnie właśnie tak xd
- mhmmmm - zamruczał przez ten dzióbek i niewiele czekając przycisnął swoje mokre usta (wcześniej je lizał a nie że się niby opluł!) do jej i momentalnie wsadził jej jęzor do ust. - serio się za tobą stęskniłem... - szepnął do jej ucha, a łapką macał ją po udzie. - ej! co z tymi zdjęciami? - oderwał się od niej. musiał mieć jakiś dowód na fejsa i dla julka!
- mhmmmm - zamruczał przez ten dzióbek i niewiele czekając przycisnął swoje mokre usta (wcześniej je lizał a nie że się niby opluł!) do jej i momentalnie wsadził jej jęzor do ust. - serio się za tobą stęskniłem... - szepnął do jej ucha, a łapką macał ją po udzie. - ej! co z tymi zdjęciami? - oderwał się od niej. musiał mieć jakiś dowód na fejsa i dla julka!
- Gość
- Gość
- Post n°138
Re: #9 |clementine & betty|
nie miała nawet możliwości, żeby coś jeszcze powiedzieć, chociaż nie sądzę, by miała cokolwiek do powiedzenia i od razu oddała ten pocałunek. nie mogła uwierzyć w swoje szczęście! dopiero co tutaj przyjechała, a już całowała się z tylerem. woof woof miała rację! była jej dłużniczką.
- ja za tobą bardziej... - wymruczała i zrobiła niezadowoloną minkę, kiedy się od niej odsunął. - musimy sobie zrobić! jakieś fajne, na przykład załóżmy okulary przeciwsłoneczne! - wymyśliła, bo siedzieli na jej zakupach, a nakupowała sobie okularów w związku ze zbliżającym się latem, więc od razu wcisnęła jakieś jedne na nos tylera, a drugie na swój.
- ja za tobą bardziej... - wymruczała i zrobiła niezadowoloną minkę, kiedy się od niej odsunął. - musimy sobie zrobić! jakieś fajne, na przykład załóżmy okulary przeciwsłoneczne! - wymyśliła, bo siedzieli na jej zakupach, a nakupowała sobie okularów w związku ze zbliżającym się latem, więc od razu wcisnęła jakieś jedne na nos tylera, a drugie na swój.
- Gość
- Gość
- Post n°139
Re: #9 |clementine & betty|
a faktycznie. bo ona coś tam z woof woof. zapomniałam.
- okulary? mam zaćpane oczy? - zdziwił się, bo w sumie wolałby z normalnymi oczami zdjęcie. no ale w takim razie dobrze. rozejrzał się po pokoju. - nie mam swoich aviatorów. - zasmucił się i podrapał po policzek. - rety, betty... - złapał ją znowu za ramię i przyciągnął do siebie. nie mógł się opanować by przestać ją całować, dlatego jego usta znowu były przyssane do jej usteczek.
- okulary? mam zaćpane oczy? - zdziwił się, bo w sumie wolałby z normalnymi oczami zdjęcie. no ale w takim razie dobrze. rozejrzał się po pokoju. - nie mam swoich aviatorów. - zasmucił się i podrapał po policzek. - rety, betty... - złapał ją znowu za ramię i przyciągnął do siebie. nie mógł się opanować by przestać ją całować, dlatego jego usta znowu były przyssane do jej usteczek.
- Gość
- Gość
- Post n°140
Re: #9 |clementine & betty|
no woof woof ją wysłała tam! betty jest chyba jedyną osobą, której woof zamiast zniszczyć, to polepszyła życie. słodko.
- niee, masz bardzo ładne oczy! - odpowiedziała i aż utonęła w jego tęczówkach. zaraz jednak wróciła do prawdziwego świata. całowała go namiętnie. w końcu tak długo na to czekała i tak bardzo go kochała! zaraz oderwała się od niego i zdjęła jednak te swoje okulary. - zróbmy to zdjęcie. - zachichotała. pewnie się poddenerwowała, że już się tak podnieciła i nie chciała dać po sobie poznać.
- niee, masz bardzo ładne oczy! - odpowiedziała i aż utonęła w jego tęczówkach. zaraz jednak wróciła do prawdziwego świata. całowała go namiętnie. w końcu tak długo na to czekała i tak bardzo go kochała! zaraz oderwała się od niego i zdjęła jednak te swoje okulary. - zróbmy to zdjęcie. - zachichotała. pewnie się poddenerwowała, że już się tak podnieciła i nie chciała dać po sobie poznać.
- Gość
- Gość
- Post n°141
Re: #9 |clementine & betty|
- dzięki.. - wymruczał. dziwne, że nie wracał myślami do betty sprzed kilku miesięcy czy ile ona tam była. ale to nic takiego. - dobra! zróbmy. jak mam się ustawić? - jednak zaraz złapał ją sobie jakoś i wyciągnął swojego zacnego ajfona czy co on tam mił i zaczęli pstrykać sobie zdjęcia, całując się i nie. pewnie robili jakieś głupie miny. o dziwo nawet robienie zdjęć mu się z nią podobało. bo była taka łdniutka ;3
- Gość
- Gość
- Post n°142
Re: #9 |clementine & betty|
i dobrze, niech zapomni o tamtej betty, bo ona już nie istniała! miał nowszy, lepszy model. betty 2.0 czy coś w tym rodzaju. nie powiedziała mu, jak ma się ustawić, bo jej zdaniem z każdej strony i z każdą miną wyglądał jak młody bóg! wtulała cały czas swoją twarz w jego i zrobili tyle zdjęć, że pewnie obklei sobie nimi całą ścianę.
- jesteś zabawny. - zachichotała, kiedy zrobił jakąś tam minę. złapała go za pyszczek i pocałowała z tej okazji.
- jesteś zabawny. - zachichotała, kiedy zrobił jakąś tam minę. złapała go za pyszczek i pocałowała z tej okazji.
- Gość
- Gość
- Post n°143
Re: #9 |clementine & betty|
- a ty piękna - pierwszy raz w życiu jej coś takiego powiedział. no cóż... - daj! daj jakiś. wstawię sobie na tablicę. - wziął ten swój telefon i zaczął szukać jakiegoś porządnego zdjęcia. nawet jedno ustawił sobie na tapecie. siedział jakoś na brzegu łóżka dość skarbiony i skupiony na wybieraniu fociaszków.
- Gość
- Gość
- Post n°144
Re: #9 |clementine & betty|
- dziękuję. - zatrzepotała rzęsami, żeby się nie popłakać ze szczęścia, bo pierwszy raz w życiu ktoś powiedział, że jest piękna! i to nie byle jaki ktoś. wcześniej w kółko słyszała, że jest gruba i brzydka i do niczego się nie nadaje... a teraz słowa tylera były dla niej najpiękniejszymi na świecie! bo sama się teraz czuła najpiękniejsza na świecie. xd oparła podbródek na jego ramieniu i patrzyła, które zdjęcie wybiera. - to jest najlepsze. - wskazała na jakieś tam. pewnie na nim ona była poruszona i było tylko widać twarz tylera. to sobie sama ustawi na tapetę.
- Gość
- Gość
- Post n°145
Re: #9 |clementine & betty|
- nie jest - odwrócił twarz do niej i dmuchnął jej w nosek. - ty jesteś. - zamrugał oczami i zaraz się zaśmiał. objął ją jakoś rączką i zaraz przewrócił się na nią na to łóżko. - fajnie, że wróciłaś! - bo lepiej się z nią czuł. w sumie to czuł się z nią dobrze, nawet kiedy była gruba. ale wtedy wstyd mu było się z nią pokazywać. a teraz mogli normalnie łazić wszędzie! nawet po szkole. a to duży plus. a charakterami pasowali wręcz idealnie. szkoda, że cycki też jej się odchudziły ;c
- Gość
- Gość
- Post n°146
Re: #9 |clementine & betty|
- nie jestem. - odparła naśladując go. - ty jesteś. - też się roześmiała i skradła mu buziaka, specjalnie go jeszcze wydłużając. - też się cieszę! szkoda, ze w ogóle musiałam wyjechać! - stwierdziła, chociaż gdyby nie wyjechała, to nadal byłaby gruba, a nawet jeszcze grubsza, bo obżerałaby się z powodu złamanego serca i ostatecznie by pękła! a tak to całe jej życie zupełnie się zmieniło.
- Gość
- Gość
- Post n°147
Re: #9 |clementine & betty|
no pewnie. dzięki temu mogła teraz słuchać takich cudownych słów! - mhm - mruknął tylko bo dla niego tam dobrze, że wyjechała. przynajmnije poruchał sobie bunny. przycisnął usta do jej szyi, a swoją łapkę wsadził pod jej koszulkę i próbował zamacać czy nie ma żadnej obwisłej skóry! ale chyha nic nie miała. pewnie po liposukcji była tak naprawdę. - w ten sposob też za tobą tęskniłem - mruknął do jej ust i wsadził jej drugą łapę w majty! więc leżał jakoś obok niej. już nie była taka pulchna i wytrzymała by móc leżeć na niej ;3
- Gość
- Gość
- Post n°148
Re: #9 |clementine & betty|
tak naprawdę dla wszystkich dobrze, ze wyjechała! tutaj w st. albans odpoczęli sobie od niej, ona schudła, dzięki czemu tyler będzie mógł ją pokochać, wszystko było teraz na swoim miejscu! kiedy wsadził jej rękę w majtki, zaczęła myśleć logicznie. bo najwyraźniej czasem jej się zdarzało! jakby nie było, była zranioną kobietą. tyler złamał jej wtedy serce! chociaż nawet nie pamiętam, jak to tam u nich wyglądało. ale na pewno złamał jej serce.
- dlaczego wtedy uciekłeś? - zamrugała i patrzyła na niego niewinnym, trochę smutnym wzrokiem. żądała wyjaśnień! nie chciała, żeby zranił ją jeszcze raz. bała się tego.
- dlaczego wtedy uciekłeś? - zamrugała i patrzyła na niego niewinnym, trochę smutnym wzrokiem. żądała wyjaśnień! nie chciała, żeby zranił ją jeszcze raz. bała się tego.
- Gość
- Gość
- Post n°149
Re: #9 |clementine & betty|
- kiedy? - uniósł na nią głowę i wyjął nawet rękę. niech jej będzie. zakochał się teraz w jej wyglądzie i trochę mu zależało. ale na tym, by móc ją ruchać do woli. podrapał się za uchem. - nie wiem. ej! byłem idiotą, okej? - nie wiem, od kiedy taki sprytny jest. - kumple się ze mnie nabijali, że jesteś... byłaś! - poprawił sie momentalnie - trochę bardziej.. no, ej. - przełknął ślinę. - śmiali się, że jestem z puszystą! - jęknął. wymyślił to na doczekaniu, bo prawdę przecież doskonale znamy.
- Gość
- Gość
- Post n°150
Re: #9 |clementine & betty|
nie powiedziałam, że już się zakochał. ale na pewno się w niej zakocha! oni są sobie przeznaczeni, jestem tego pewna. tyler już bardziej pasującej do siebie dziewczyny nie znajdzie!
- a teraz? - patrzyła na niego nadal takimi wielkimi oczami. wiedziała, że kiedyś była gruba i ludzie się z niej nabijali... ale wtedy naprawdę myślała, że tyler ją kocha! przecież ją o tym zapewniał.
- a teraz? - patrzyła na niego nadal takimi wielkimi oczami. wiedziała, że kiedyś była gruba i ludzie się z niej nabijali... ale wtedy naprawdę myślała, że tyler ją kocha! przecież ją o tym zapewniał.
|
|