Ostatnio zmieniony przez hazel montgomery dnia Pon Maj 26, 2014 1:17 am, w całości zmieniany 1 raz
hazel i wesoła rodzinka
- Gość
- Gość
- Post n°1
hazel i wesoła rodzinka
Ostatnio zmieniony przez hazel montgomery dnia Pon Maj 26, 2014 1:17 am, w całości zmieniany 1 raz
- Gość
- Gość
- Post n°2
Re: hazel i wesoła rodzinka
roman miał dzisiaj zły dzień, bo nie dość, że oblał test z angielskiego, to jeszcze przejebał dwie stówy, bo się założył z kumplami o coś tam nie wiem co. jednak mógł się zrehabilitować, bo zaproponowali mu nowe wyzwanie. kazali mu iść do hazel i ją bzyknąć. roman bez wahania przyjął czelędż. ryzyk fizyk, nikt mu nie będzie wmawiał, że jest ciotą i że tylko pszemo dzisiaj bzyknie! hazelki i tak nie znał, więc co mu szkodziło spróbować. zajebał się w trzy dupy i zadzwonił dzwonkiem do drzwi.
- Gość
- Gość
- Post n°3
Re: hazel i wesoła rodzinka
jej ojca nie było w domu, bo wiadomo wtedy to lał by ją pasem równo. a ona paliła sobie fajeczkę ukradkiem w pokoju więc kiedy usłyszała dzwonek to drzwi to się przeraziła. od razu wywaliła fajkę, wpakowała pół opakowania miętówek do buzi i wypsikała się perfumami. dopiero wtedy zeszła na dół (dopiero się zczaiłam, że nie ma zdjęć!) i otworzyła drzwi. romka nie znała więc tylko uniosła brew ze zdziwienia - ee, chyba pomyłka - mruknęła.
- Gość
- Gość
- Post n°4
Re: hazel i wesoła rodzinka
gdy otworzyła mu drzwi, zilustrował ją wzrokiem. nie wyglądała na szmatę, o czym przekonywali go koledzy. pewnie jej nie lubili, albo grace, albo obu. xd tak czy siak, roman poczuł, że jest na straconej pozycji! - czekaj, czekaj, nie zamykaj drzwi! mogę wejść? wszystko ci wyjaśnię w środku, proszę - czknął sobie, bo się nieźle ubzdryngolił.
- Gość
- Gość
- Post n°5
Re: hazel i wesoła rodzinka
bo hazel nie była szmatą, ale chyba będzie za niedługo! mam same szmaty xd zaśmiała się - nie wpuszczałam nieznajomych jak miałam dziesięć lat, myślisz że mając siedemnaście ich wpuszczam? - i dalej go nie wpuściła, bo przecież go nie znała - możesz wszystko wyjaśnić tutaj, a ja zdecyduję czy chcę cię wpuścić - postawiła sprawę jasno.
- Gość
- Gość
- Post n°6
Re: hazel i wesoła rodzinka
- jestem roman, a ty jesteś hazel - przedstawił się - widzisz, już nie jestem nieznajomy - zaśmiał się i poleciał prosto w jej ramiona, bo właśnie stracił równowagę - no dooooobra, to ten.. założyłem się z kolegami, że cię puknę. ale słuchaj dalej, bo wcale nie mam takiego zamiaru co nie.. - znowu czknął - po prostu wpuść mnie do środka i po sprawie - wyjaśnił. bo pewnie koledzy czaili się gdzieś w krzakach i wszystko obserwowali.
- Gość
- Gość
- Post n°7
Re: hazel i wesoła rodzinka
- zdajesz sobie sprawę, że nie znałam wcześniej twojego imienia, a ty znając moje wychodzisz na jakiegoś prześladowcę - bo może spędzał noce pod oknem hazel i śledził ją! skąd miała wiedzieć że tak nie było! roześmiała się słysząc jego słowa - zakładając się wiedziałeś, że mam dziewczynę prawda? - bo to chyba dość logiczne że skoro była z grace to faceci ją nie obchodzili. dalej się śmiała i powędrowała wgłąb domu zostawiając jednak otwarte drzwi co oznaczało, że mógł wejść. uznała go za nieszkodliwego słodziaka!
- Gość
- Gość
- Post n°8
Re: hazel i wesoła rodzinka
pewnie nie zrozumiał o co jej chodzi z tym prześladowcą, więc nawet tego nie skomentował. zaś fakt, że ma dziewczynę totalnie go zaskoczył! - co? czekaj! - zmieszał się trochę, a potem poszedł za nią wgłąb mieszkania, skoro zostawiła mu otwarte drzwiczki! - teraz wszystko rozumiem.. kazali mi cię przelecieć, bo wiedzieli, że to awykonalne! a to dranie! - przeklął pod nosem.
- Gość
- Gość
- Post n°9
Re: hazel i wesoła rodzinka
pewnie powędrowała do kuchni gdzie z lodówki wyjęła dwa piwa. jedno rzuciła romkowi, zaś sama usiadła na blacie kuchennym i otworzyła puszkę z trunkiem - a ty im uwierzyłeś - zaśmiała się - co miałeś wygrać jeśli mnie przelecisz? - zapytała z ciekawości i napiła się. machała nóżkami i patrzyła na nieco zdezorientowanego chłopaka.
- Gość
- Gość
- Post n°10
Re: hazel i wesoła rodzinka
on zajebany w trzy dupki, a ta mu jeszcze piwo daje! chcesz żeby moja druga postać puściła pawia na perski dywan? chociaż hazel perskiego nie miała, to jakiś zwykły. xd wziął od niej puszeczkę i wzruszył ramionkami. naiwniak z niego był, nie ma co! - szczerze? - zerknął na nią niepewnie - dwie stówy - przyznał się, bo on kłamać nie potrafił. z resztą, co mu szkodziło i tak by nie poruchał!
- Gość
- Gość
- Post n°11
Re: hazel i wesoła rodzinka
no jasne niech puści pawie, a wtedy hazel dostanie wpierdol od ojca... znowu! - tylko dwie stówy? założyłeś się o dwie stówy, że mnie przelecisz? - wyśmiała go - ja bym założyła się przynajmniej o tysiaka! - ta to miała łeb do interesów xd - wyglądam na laskę, którą można przelecieć za dwie stówy? - uniosła brew i czekała na odpowiedź.
- Gość
- Gość
- Post n°12
Re: hazel i wesoła rodzinka
o nie! tego by sobie romek nigdy nie wybaczył! :c z resztą sam nie raz dostał w dupsko od matki, to wiedział w czym rzecz - nooo tak.. - mruknął marszcząc czoło. pewnie teraz żałował, że nie mógł podnieść stawki - wyglądasz na bezcenną - tak jej powiedział, bo był słodziakiem! i chyba się właśnie zakochał! bo on taki kochaś był! - mogę cię chociaż pocałować? - spytał wpatrzony w hazel.
- Gość
- Gość
- Post n°13
Re: hazel i wesoła rodzinka
no ojciec bił hazel regularnie, nawet miała to wpisane w karcie. taka rodzinna drama!
- jesteś słodki - odparła kiedy usłyszała komplement i nawet zeskoczyła z blatu, żeby stanąć na przeciwko niego i popatrzeć na jego niewinną twarz. pewnie przez chwilę myślał, że go pocałuje - nie możesz, mam dziewczynę - mruknęła i usiadła, tym razem na krześle - po za tym koledzy na pewno obiecali ci jakąś mniejszą sumkę za pocałunek. a ja nie wymieniam takich rzeczy na kasę - idealistka!
- jesteś słodki - odparła kiedy usłyszała komplement i nawet zeskoczyła z blatu, żeby stanąć na przeciwko niego i popatrzeć na jego niewinną twarz. pewnie przez chwilę myślał, że go pocałuje - nie możesz, mam dziewczynę - mruknęła i usiadła, tym razem na krześle - po za tym koledzy na pewno obiecali ci jakąś mniejszą sumkę za pocałunek. a ja nie wymieniam takich rzeczy na kasę - idealistka!
- Gość
- Gość
- Post n°14
Re: hazel i wesoła rodzinka
biedulka :c
- twoja dziewczyna musi być przeogromną szczęściarą - mruknął i spuścił głowę na dół, kiedy mu odmówiła. teraz to już w ogóle stracił wiarę, że cokolwiek tu dzisiaj zdziała! - no tak.. za pocałunek dostanę dychę, za zmacanie cycków pięć, za lodzika stówę i coś tam jeszcze było, ale nie pamiętam - podrapał się po głowie. ale chciał żeby mu się te dwie stówy zwróciły, więc musiał ją bzyknąć! - hej, a jak podzielę się z tobą wygraną?
- twoja dziewczyna musi być przeogromną szczęściarą - mruknął i spuścił głowę na dół, kiedy mu odmówiła. teraz to już w ogóle stracił wiarę, że cokolwiek tu dzisiaj zdziała! - no tak.. za pocałunek dostanę dychę, za zmacanie cycków pięć, za lodzika stówę i coś tam jeszcze było, ale nie pamiętam - podrapał się po głowie. ale chciał żeby mu się te dwie stówy zwróciły, więc musiał ją bzyknąć! - hej, a jak podzielę się z tobą wygraną?
- Gość
- Gość
- Post n°15
Re: hazel i wesoła rodzinka
- wiem - odpowiedziała jakże nieskromnie i przechyliła piwo, pewnie wypiła całą puchę na raz! dzięki ojcu picie miała w genach! co to dla niej taka pucha! - normalnie cały cennik ci uzgodnili - zaśmiała się, miała melodyjny i wesoły śmiech! - na prawdę uważasz, że za to że dasz mi stówę prześpię się z tobą? - uniosła brew, pewnie pochyliła się nad nim i pogłaskała po twarzy - na prawdę jesteś słodki! - bo był! słodki i naiwny!
- Gość
- Gość
- Post n°16
Re: hazel i wesoła rodzinka
- moi koledzy to idioci - zaśmiał się razem z nią - no tak - zerknął na nią niepewnie. kto by gardził darmową stówką? no dobra, nie całkiem darmową, bo za seks, ale taka łatwa okazja nie nadarzy się więcej! - to znaczy, że się zgadzasz? - spytał z entuzjazmem, zaglądając dyskretnie w jej dekolt.
- Gość
- Gość
- Post n°17
Re: hazel i wesoła rodzinka
- dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę - bo jacy kumple wciągając kumpla w tak przegraną sprawę? zaśmiała się widząc jak spogląda w jej dekolt - hej! - dała mu pstryczka w nos. - nie zgadzam się na seks za pieniądze - i otworzyła sobie kolejne piwo. zaraz się spije i będzie jego. tak samo było kiedy pierwszy raz wyruchała grace xd
- Gość
- Gość
- Post n°18
Re: hazel i wesoła rodzinka
z kim się zadajesz takim się stajesz, o! roman też był idiotą, nie ma się co oszukiwać. ale słodkim za to! - a nie za pieniądze? - spróbował jeszcze raz. naiwny głupeczek! on pewnie jeszcze pił poprzednie piwo, bo coś mu nie wchodziło. poza tym nie chciał się tu zbełtać, bo był wychowanym chłopcem!
- Gość
- Gość
- Post n°19
Re: hazel i wesoła rodzinka
słodki był, nie ma co! do tego prawiczek! - hm - wzruszyła ramionami - może kiedyś - boże jak go zwodziła. to gorsza szmata od ofelii....... chociaż nie wiem czy można być gorszą. ale nie, ona się teraz zmienia i w ogóle nie wiem dlaczego woof pisze takie brednie na jej temat! to zniszczy jej zszarganą i tak reputację. o tak, musiałam się zbulwersować. - po za tym na prawdę uważasz że możesz ot tak wejść do domu dziewczyny i ją przelecieć? - zachichotała - niektórzy faceci starają się o seks miesiącami - pomiziała go palcem po policzku, hihi.
- Gość
- Gość
- Post n°20
Re: hazel i wesoła rodzinka
pewnie poczuł fajne dreszcze, kiedy go tak pomyziała - wiem, to było głupie.. - jęknął, chowając twarz w dłoniach. teraz mu dopiero wstyd było, bo hazelka się z niego znowu nabijała i miała go na pewno za skończonego kretyna! - to ja już może pójdę, nie będę ci przeszkadzał! jeszcze twoja dziewczyna nas nakryje i pomyśli sobie nie wiadomo co - zażartował, bo chciał być śmieszny, ale coś mu nie wychodziło.
- Gość
- Gość
- Post n°21
Re: hazel i wesoła rodzinka
wcale się z niego nie nabijała! był słodki no i nie mogła powstrzymać śmiechu bo wyglądał tak nieporadnie - o tej porze moja dziewczyna na pewno tutaj nie przyjdzie - bo grace pewnie od dawna spała przytulona do swojego misia tulisia! - czekaj chwilę, mam pomysł - uśmiechnęła się. pewnie miała spódniczkę więc włożyła pod nią rączki i ściągnęła swoje majteczki! białe, koronkowe, stringi i na dodatek czyściutkie bo nie tak dawno brała prysznic! pewnie włożyła mu je do kieszeni spodni - to chyba powinno ci pomóc wygrać zakład - powiedziała z cwanym uśmieszkiem na buźce.
- Gość
- Gość
- Post n°22
Re: hazel i wesoła rodzinka
no wiadomo, o tej porze to hazel puszczała się na lewo i prawo hehehe, więc grace o niczym nie wiedziała, bo spała! gdy zaczęła majstrować przy swojej spódniczce, romanowi zrobiło się gorąco, więc musiał poluźnić trochę kołnierzyk od swojej koszulki polo. obserwował bacznie jej poczynania, a gdy okazało się, że ściągnęła majteczki i wcisnęła mu je do kieszeni, nie mógł pohamować zdziwienia - rety! jesteś wielka! - rzucił się jej na szyję - dzięki! - posłał jej całuśnego buziola w policzek.
- Gość
- Gość
- Post n°23
Re: hazel i wesoła rodzinka
zrobiło jej się milusio kiedy ją pochwalił. miała głowę do takich spraw! może powinna spełniać się jak profesjonalna udawaczka seksualnych stosunków? ahahaha! - nie ma sprawy - uśmiechnęła się i łyknęła trochę piwa z puszki - jeszcze tylko kilka szczegółów - roztrzepała mu zaraz włosy - lepiej - pokiwała głową, potem przyssała się usteczkami do jego szyi i zrobiła niewielką malinkę - jeszcze lepiej - znów pokiwała głową, a żeby dokończyć swoje dzieło to włożyła mu rączki pod koszulkę i podrapała go nieznacznie po pleckach żeby miał ślady jej paznokci - idealnie! - cieszyła się pewnie tak samo jak michał anioł kiedy ukończył prace nad malowidłami w kaplicy sykstyńskiej!
- Gość
- Gość
- Post n°24
Re: hazel i wesoła rodzinka
poddał się jej metamorfozie, a po wszystkim spojrzał na hazel jak na boginię - geniusz zła normalnie! - zaśmiał się, komentując jej dzieło, czyli siebie tak jakby hehe. zdecydowanie mogła się zatrudnić jako profesjonalistka od udawania seksualnych stosunków, a roman napisze jej nawet rekomendację. szkoda tylko, że koledzy i tak mu nie uwierzą, że ją bzyknął :c
- Gość
- Gość
- Post n°25
Re: hazel i wesoła rodzinka
spojrzała na niego jak na dzieło swojego życia! - bosko! - klasnęła z tego wszystkiego w dłonie i znów napiła się piwa. cały czas miała słodki uśmieszek na twarzy - myślisz, że uwierzą? - uniosła brew. chwilę tak stała i gapiła się na niego aż w końcu pstryknęła palcami - wiem! powiedz im, że mam piegi na dekolcie, lewa pierś jest większa od prawej i lubię być na górze - dała mu kolejne instrukcje i to nie były żadne bujdy, bo taka była prawda!
|
|