hazel i wesoła rodzinka

- jeśli uwierzą odpalę ci połowę hajsu - oznajmił posyłając jej milutki uśmiech. taki był kochany! może jej nie bzyknął, ale podrapała go po pleckach, dała mu majteczki i zrobiła malinkę, to mu wystarczyło. słuchał szczegółów z jej życia i starał się je zapamiętać,na pewno się przydadzą! - jesteś niemożliwa - pokręcił główką i się zaśmiał - dobra, będę się zbierał - stwierdził, bo się trochę zasiedział, a matka pewnie już na niego czeka z obiadem. o jezu, jak zobaczy tę malinkę to nie da mu spokoju!

nie wiem jakim cudem on ma ją przelecieć xd
- zapomnij o kasie, umówimy się na piwo - zaśmiała się - spoko, pochwal się kumplom że mnie przeleciałeś - uśmiechnęła się. w ogóle nic sobie z tego nie robiła. była mentalną szmatą normalnie! pewnie jak wstał i zaczął się zbierać to klepnęła go w jego jędrną dupeczkę - no leć koniku polny! - chyba się już nawaliła tym drugim browarem! a potem podniosła koszulkę, żeby pokazać swoje kształtne cycki w koronkowym staniczku. - musisz wyglądać na chociaż trochę podnieconego! - wyjaśniła i schowała piersi.

no sorry, to nie kenny :c to takie niewinne jest :c ale jeszcze zdążą się umówić!
jezu, pokazała mu cycki! a to ździra! pewnie oczy to mu wyszły z orbit! - na razie krejzolko - posłał jej salut i cały uchachany wybiegł z jej mieszkania i pobiegł pochwalić się kumplom. teraz pewnie będzie w domu wąchał jej majteczki, psychol.

no to romek przyszedł do hazel, bo ostatnio dużo o niej myślał, nawet mu się śniła, a w tym śnie, percival tłukł ją i tłukł, aż ją zabił i to było straszne. budził się w środku nocy z wrzaskiem, a przez to dostawał od pszema po mordzie :c siedzieli sobie teraz u niej w pokoju, a romek gadał coś o swoich proroczych snach. dodam, że na ich szczęście percivala nie było dziś w domu! - a co jeśli ci coś zrobi? powinnaś iść z tym na policję! przecież widziałaś, co mi zrobił! odstrzelił mi pół stopy! - uniósł się, silnie gestykulując.

percival na szczęście wyszedł rano i jeszcze nie wrócił. hazel miała nadzieję, że znajdą go martwego w rowie i odziedziczy dom! a, czekaj to w sumie 1/3 odziedziczy, bo jeszcze matka i brat. właśnie wymyśliłam, że matka pewnie nie wracała z londynu z pracy bo pieprzyła się z jakimś innym fagasem ;x - przecież nic mi nie zrobi - jasne, jakby ostatnio nie podbił jej oka - to mój ojciec zrozum... - powiedziała gładząc jego ramię - zostanę sama jeśli wsadzą go do więzienia - bo ani jej matka, ani jej brat się nią nie przejmowali ;c pewnie romek przyniósł ze sobą opakowanie krówek i teraz hazel właśnie jedną wpychała sobie do buzi.

myślałam, że kocha ojca, a ona taka szmata ;x - aha, jasne - pokiwał główką. wcale jej nie wierzył! przecież widział jak jego łapsko zaciskało się na jej ramieniu! - hazel, zrozum.. martwię się o ciebie.. - mruknął, łapiąc ją za rąsię - wolisz, żeby sobie bezkarnie chodził po naszym miasteczku i strzelał sobie do ludzi? - zdziwił się. jesli ona go nie poda na policję, to roman to zrobi! króóóówki, o ja, jaki ten romek wspaniałomyslny był!

no bo to była szmata xd ej bo czasem kochała ojca, ale czasem życzyła mu podłej śmierci, hehe.
- przecież nic mi nie jest - wzruszyła ramionami. chociaż trochę się obawiała, że sny romana mogą się sprawdzić! teraz będzie zamykała pokój na klucz w nocy! - no jasne, że nie - założyła pośpiesznie włosy za ucho i spuściła głowę bo teraz było jej wstyd przez ojca - jak jest trzeźwy to zachowuje się całkiem normalnie - co zdarza się rzadko - przykro mi że musiałeś go widzieć w takim stanie. zerknęła zaraz na jego nóżkę - jak stopa? - ona też się o niego martwiła. jasne, że był wspaniałomyślny, przecież to roman!

szmata z patologicznej rodziny, to nie powinna być dobra partia dla romka ;x jego sny się sprawdzą, zobaczysz! dlatego muszą uciekać do islandii jak najszybciej, jeśli hazel chce jeszcze żyć! - słuchaj, znam takich jak on.. - westchnął. pewnie jego ojciec albo dziadek albo brat drugiej matki, albo jej ojciec był pijakiem! - założę się, że twój tata szlaja się teraz gdzieś po mieście, pijany mniej lub bardziej - oznajmił, patrząc niepewnie na hazel. nie chciał jej urazić, w końcu to jej ojciec! - w porządku - odpowiedział. pewnie wciąż miał wielką japę w stopie hehe!

paczaj jaki ma seksi gifek hazel ;x
no taka patologia, a on się z nią zadaje. ja nie wiem! tak! muszą uciec do islandii tylko ktoś musi te matki zrobić! najlepiej jakby tutaj przyjechały i wpierdoliły percivalowi! - wiem - powiedziała smutno - i co niby mam z tym zrobić? - wzruszyła ramionami - mam mu zwrócić uwagę? albo powiedzieć o tym komuś? - przewróciła oczyskami - wtedy się na pewno wkurzy no i... - i nie dokończyła bo wiadomo co wtedy zrobić, a mianowicie jebnie jej! ;x - na pewno w porządku? - dopytywała zmartwiona - bardzo utykałeś jak tutaj wchodziłeś - dodała.

mry mry jaki romek!
- zgłoś go na policję, po prostu - oznajmił. oni zrobią swoje! - no ii? co, hazel? zrobi ci coś? to chciałaś powiedzieć? - zaczął wypytywać, bo był niemal pewien, że właśnie o to jej chodziło. nie no, on chyba zatłucze tego drania, jesli to prawda! nawet jakby miał stracić drugą stopę! - na pewno - pokręcił główką. wcale nie kuśtykał, co ty gadasz haha! - wydawało ci się - zaśmiał się gorzko.

seksi co nie! zaraz może jeszcze innych poszukam, na razie wiedzę próbuję przyswoić, bo jutro egzamin, ostatni na szczęście!
- ostatnio zadzwoniłam na policję to uciekł i przecież to nic nie dało - no bo romek miał postrzeloną stopę, a na nią czekało lanie jak wróciła. ej, ta to miała przejebane życie. bardziej niż nieruchający isaac! - przecież nic nie powiedziałam - zaczęła zaraz bardziej opatulać się swetrem bo pewnie miała gdzieś na ramieniu wielkiego fioletowego siniaka! szturchnęła go zaraz delikatnie - nie śmiej się, po prostu się o ciebie martwię - dała mu słodkiego buziaczka w usteczka, a potem położyła się na brzuchu na łóżku i wyprężyła jak kotka pokazując swoje goluśkie lędźwia, które były pewnie też w siniakach bo za tą policję ostatnio persival sie wkurwił i skórzanym pasem ją złoił! hehe, no to nie poukrywała siniaków, a co! jak drama to drama!

ten jest cudny, zostaw hehehe. powodzenia jutro!
ajzak nie miał najgorzej, haha! weź nie porównuj nawet! - coś wymyślimy - oznajmił, głowiąc się jakby tu złapać persivala - myślałem, że ty.. - zmarszczył czółko - nieważne - machnął łapką, a zaraz potem dostał od niej buziaczka, to tym bardziej się rozpromienił i zapomniał o czym to wcześniej rozmawiali. jednak nie na długo, bo zaraz zauważył pręgi na jej pleckach. zmarszczył czółko i zaczął podciągać jej swterek do góry hehehe.

dlatego gram tylko z tobą, żeby się pouczyć jeszcze. doceń! xd
głupia hazel nie zczaiła się o co chodzi i myślała, że roman chce ją rozebrać! ale z niego szybki bill, hehe! pewnie zaraz zaśmiała się - hej, czy ja mówiłam coś o rozbieraniu? - zażartowała. w sumie mógłby ją rozebrać i zerżnąć... a nie, nie mógłby to prawiczek! - po za tym najpierw powinniśmy się całować, a potem zdejmować ciuszki - zaśmiała się, bo dalej nie czaiła o co chodzi i pewnie wpieprzała te krówki od niego. jak będzie ich tyle jeść to sama za niedługo jak krowa będzie wyglądać ;x

a ja ci wolno odpisuję specjalnie, żebyś mogła się spokojnie uczyć heheheh!
wiedziałam, że hazel tak sobie pomyśli ;x - co? ja nie chciałem.. nie, nie.. - zaczął się głupio tłumaczyć. nie wiedział jak wspomnieć o tym, co odkrył na jej pleckach! - po prostu.. - westchnął - nie musisz już dłużej udawać hazel - pokręcił główką - wiem, co on ci robi - dodał jeszcze, jakby nie ogarnęła o co mu cho. szkoda, że zaczął pierdolić o siniakach, zamiast ją zerżnąć, jak chciała ;x niech je, hihihih! od krówek się nie tyje!

nie tak wolno ;x
oczywiście, a co innego miała pomyśleć? przecież to niewyżyta szmaciura! z grace pewnie ruchały się codziennie, a teraz taka posucha... ech, coś te twoje postaci słabo zaspokajają moje, albo po prostu moje są takimi szmatami xd - co? - zmarszczyła czółko - o czym ty mówisz? podniosła się zaraz, żeby móc patrzeć na jego buźkę. pewnie chciała naciągnąć sweter na plecy i wtedy zrozumiała o co mu chodzi!!! - to nic takiego - mruknęła podchodząc do okienka i otwierając je. pewnie wpuściła trochę zimnego powietrza, ale musiała zapalić więc zaraz wyjęła z szafki papierosa i go odpaliła.

serio? myślałam, że wolno :c
twoje szmaty, a moje nieruchadła jakieś ;x trzeba to zmienić w najbliższym czasie! zamiawiam super seks dla tych dwóch panów! patrzył jak odchodzi w stronę okienka, a za chwilę sam wstał i tam polazł do niej. objął ją delikatnie od tyłu i jakimś zwinnym ruchem zabrał jej papieroska i wyrzucił za okno hehehe. już kiedyś jej mówił, że się truje tylko ;x - to wcale nie nic takiego - oznajmił spokojnym tonem - hazel, nie pozwolę mu cię krzywdzić - dodał jeszcze. ah ten romek!

w sam raz, akurat po jednej teorii sobie czytam xd
zamówienie przyjęte, ale czy zostanie zrealizowane!!! huhuhuhu! tęsknym wzrokiem patrzyła za tym papierosem, nawet nie zdążyła się nim zaciągnąć, smutek wielki! będzie się musiała nauczyć, że przy romku nie można, a raczej nie uda jej się palić! ;c - no i co z tym zrobisz co? jak się dowie, że coś kombinujesz to oberwę jeszcze bardziej, a i tak już nieźle oberwałam! - hehe i zaczęła przed nim ściągać ciuszki. normalnie to pewnie każdy facet by się cieszył, ale hazel nie chciała mu pokazywać cycków (chociaż może xd) tylko chciała mu pokazać jej sińce, a kilka ich miała! na pleckach, na nodze pewnie i na ramieniu, biedaczka! zaraz jednak się ogarnęła i podeszła do romana ze skruszoną minką - przepraszam, poniosło mnie - pewnie zdjęła z niego koszulkę i nałożyła na siebie bo chciała w męskiej pohasać. boże jaka ona dziwna.

- nie dowie się, przyrzekam - oznajmił z ręką na sercu. zaraz jednak hazel zaczęła się rozbierać, to się roman trochę spłoszył, bo nie wiedział co się dzieje. w końcu skumał, że chciała mu pokazać swoje posiniaczone ciałko :c spojrzał na nie z ogromnym bólem i zaczął je dotykać :c no sponio, bo on jej też nie ogarniał w tym momencie, hahaha! - jezu, chodź tutaj - przyciągnął ją do siebie i ucałował jej czółko.

ojezu, ajzak sobie jednak nie porucha ;c musimy jakąś kolejną parkę sobie wynaleźć ;c
dobrze, że przez okno z tego wszystkiego nie wyskoczył! jezu biedna hazel nie wiedziała że spotyka się z prawiczkiem, smutek wielki! to będzie w końcu dla niej wielki szok. trochę jej było głupio z powodu tej całej sytuacji, ale trudno... lepiej poczuła się kiedy przyciągnął ją do siebie i ucałował. zaraz jednak sama hazel ucałowała go słodko w usteczka i zaczęła miziać po klacie - ojaaa, zero włosów - zaśmiała się - depilujesz się czy od dziecięcia ich nie masz? - hobsbawm tak na mnie działa ;c zaraz jednak zamknęła prędko drzwi do pokoju w obawie przed persivalem, a romka pewnie pociągnęła na łóżko, gdzie zaczęła go całować hehe!

no musimy ;x wymyśl coś!
ej, jakby depilował wyszedłby na ciotę, a jakby mu nie rosły od dziecka to coś by z nim było nie tak, zanik testosteronu czy coś. romek nie wiedział co odpowiedzieć, więc się tylko zaśmiał pod nosem i zamknął jej buzię krówkowym całusem w usteczka, bo tyle się ich nażarli, a potem lgnął na łóżko razem ze swoją ukochaną hehehe. pewnie ją myział pod tą przydużawą koszulą i w ogóle, a potem zaczął się dobierać do jej majteczek. na pewno je ściągnął i schował do kieszeni, bo zbierał ;x

ej wychodzi na to, że będe trzy nowe postaci robić więc chyba damy radę coś obmyślić!
został wychowany przez lesbijki na pewno miał zanik testosteronu xd jezu zbierał majtki, fuj..... jak tak dalej pójdzie to hazel zabraknie gatek i będzie chodzić bez! zachichotała kiedy ściągał jej majteczki bo pewnie posmyrał ją wtedy po udach, a tam miała łaskotki! ona zaraz zaczęła rozpinać jego spodnie, a kiedy to uczyniła to wsadziła mu łapkę w gacie, co się będzie ograniczać!

aż trzy?! szalejesz! ja na razie tego gangstę, a potem się zobaczy ;x
nie zbierał, oj noooo, żarcik. ale tamte trzymał, co nie hehehe. niech chodzi bez, lepiej dla romana! chociaż pewnie persival ją zleje, że chodzi bez majtek!
romuś smyrał ją między udami, a w między czasie ściągnął jej koszulkę. uff, pozostał jeszcze stanik, który pewnie zaraz odpiął, chociaż nie.. męczył się z tym chwilkę. gdy już udało mu się go odpiąć, rzucił go na bok i zaczął masować jej piersiątka.

a co mam innego w wakacje robić? strzelę sobie trzy nowe postaci i zostanę nołlajfem forever!
taki z niego obcykany prawiczek, myślałam że nie będzie wiedział gdzie jest zapięcie od stanika ;x hazel zaraz pozbawiła go spodni, bo pewnie go uwierały skoro ręką tam ostro pracowała! i nie miała jakiś tam piersiątek tylko fajne cycki! no może nie tak wielkie jak cycata daisy, ale dość duże! było jej tak fajnie kiedy robił jej masaż piersi, że aż wypieków dostała, a potem mu zdjęła bokserki i macała jego pupcię.

wpadłam na chwilę, żeby tu odpisać i zabić ajzaka hehe. strzel trzy postacie, ja też dorobię i kogoś spikniemy co nie ;x wiesz, roman za duzo pornoli się naoglądał to i tak wiedział co robić. chociaż te filmy spaczyły mu wyobrażenie o seksie, więc jak już było po wszystkim, to pewnie był zawiedziony :c tak jak większość osób po pierwszym razie, więc hazel nie ma co rozpaczać. chyba, że roman ją też zawiódł :c ale zrobili to, pewnie na misjonarza i było osom i tak, a roman w końcu nie był już prawiczkiem hehehe!

ale ich beznadziejnie zabiłaś.........................
ale fakt zrobie nowe postacie i będzie pro!
hehehehehe na pewno było średnio fajnie, ale ciągle fajnie choć hazel pewnie zaczeła podejrzewać że to był jego pierwszy raz.